Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Może ktoś pomoże mi?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Taki sobie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 15:26

27 grudnia 2016, o 23:31

Mam nadzieję, że ktoś mi coś doradzi. Otóż zmagam się z ocd-zdiagnozowane 15.11, wtedy to udałem się do psychiatry. Oczywiście sama wizyta była dla mnie stresująca bo lek trwał dwa, trzy dni przed wizytą. Diagnoza, leki. Psychiatra bardzo fajny jednak musiałem go zmienić-nfz. Od tamtej pory biorę mozarin najpierw 5, 10,15 a teraz 20mg rano, trochę zauważyłem poprawę. Między 10-15 mg leku wróciły lęki, tzn niepokój. I ciągle towarzyszy mi myśl, że wszystko sobie wymyślam cała te zaburzenie. Wgl nie jestem pewny jak działa nerwica.. czy leki mogą pojawiać się z nienacka i trwać kilka godzin-taki niepokój z niczym konkretnym niezwiązany? Czy powinienen trwać codziennie tzw lek uogólnieniony? Wgl przed wizytą dostałem CHYBA ataku paniki, siedziałem u babci, zaczął narastać we mnie niepokój, postanowiłem wyjść, wyszedłem i zaczęła się jazdą silny lęk że coś mi się stanie, że mnie ktoś śledzi, goni, że zginę, chciałem się wrócić ale jednak poszedłem do domu uspokoiłem się po kilku piwach ze znajomymi. Czasem pojawiała się we mnie jakaś głupia myśl, żeby np rzucić w TV piwem, albo zrobić krzywdę siostrze w ciazy. A najgorsza była po 2 dawkach leku tzn bałem się że dostanę zespołu serotoninowego. Bałem się zwiększać dawkę oraz że zabije brata nieświadomie, wtedy też już lek był silny i wyszedłem z domu chciałem się nawet przywiązać. Teraz jest trochę lepiej, ale czuję takie coś ze jestem inny, nie pije alkoholu, że jestem chory a każdy jest normalny. Towarzyszy mi myśl, że nie potrzebnie się przyznałem rodzicom, że korzystam z pomocy. Nie wiem wydaje mi się że biorą mnie za wariata.. ciągle muszę każdego okłamywać czemu nie pije i wgl. Leki kupuje w innej miejscowości, zmieniłem też lekarza rodzinnego i mam nowego psychiatrę oraz uczęszczam na psychoterapie. Czasem jest lepiej i czuję że nie muszę tam chodzić, a czasem gorzej, że ładuje się w coś na całe życie, że sobie wymyślam. W dodatku chciałbym założyć rodzinę miec dzieci, ale boje się, że nie podołam bliskości z kobietą. Bo psychicznie jestem związany z kobietami a fizycznie gdzieś jest pociąg do mężczyzn :/ ja nie chcę być gejem, nie wyobrazam sobie tego. Chciałbym mieć rodzinę. Ale nie chciałbym być kryptogejem. Nie wiem wydaje mi się że to biseksualizm, gdyby mi tak ktoś powiedział pewnie byłoby mi lżej. Boże że też mnie to wszystko spotkało. Akurat mnie. Teraz dostałem sympromol na noc bo miałem kłopoty ze spaniem tzn z zasypianiem. Od niedawna wybudzam się z lekiem. Lub coś mnie denerwuje np że źle zaparkuje auto. Wcześniej miałem rytuał wyjścia dokładnie kilka razy umycie twarzy zębów, staram się go pozbyć, ale ciągle liczę!! Bałem się że jak go przerwę wejdzie coś nowego no i ost zacząłem kilka razy myć nogi. Ja już nie wiem czy to jest samo OCD? Czy zaburzenia lękowe? Skąd te leki nieokreślone czemu trwają tylko czasami a nie ciągle? Może faktycznie to nie nerwica? Ma ktoś podobny problem? Bierze ktoś takie leki? Pijecie alkohol? Jak wygląda atak paniki? Ja go doświadczyłem? Czy te myśli że jestem inny to depersjonalizacja? Pomocy
Awatar użytkownika
eve25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 4 października 2016, o 13:25

27 grudnia 2016, o 23:47

Ostatnio zmieniony 27 grudnia 2016, o 23:48 przez eve25, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

27 grudnia 2016, o 23:48

Cześć:)
Z tego co opisujesz to masz klasyczna nerwicę z natręctwami myślowymi. Jest tutaj cala masa artukułów i nagrań dot. nerwicy i jak z tego wyjść. Proponuję Ci poczytać i posłuchać.

nerwica-depresja-rozwoj.html

odburzanie-wedlug-divovica.html
Taki sobie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 15:26

28 grudnia 2016, o 03:09

Dziękuję, że ktoś odpisał bo już się martwiłem, że nikogo tu nie ma albo nie chce odpowiadać na moje posty..Ten post emj bardzo trafny ;) co do odburzania to właśnie słucham materiałów ale nie codziennie i tu znowu pojawia się myśl.. zacznij od początku bo nie robisz tego regularnie.. ale staram się to ignorować :) nie wiem czy ciężko mi się przed sobą przyznać że mam nerwicę i stąd ta myśl, że może sb to wymyślam. Już staram się wchodzić do łazienki robić swoje i wyjść i nawet jak nie zwracam uwagi na to ile razy myje ta twarz to gdzieś jakaś część mnie to liczy..Nie potrafię raz spłukać twarzy i wyjść. Ja to nazywam rytuałem wyjścia bo dotyczy poranka, wieczorem biorę prysznic i jest ok, no chyba że musiałem gdzieś wyjść po prysznicu to znów się pojawiał 'poranek', jeszcze niedawno nie mylem twarzy w ciągu dnia zeby nie powtarzać rytuału, dopiero w gorace dni ja opłukiwałen 5x. Tak samo gaszac światło głównie w nocy dociskam kontakt z automatu i liczę 5X, nawet czasem o tym nie myślę. Ale wiem co zrobię teraz na złość nerwicy położę poduszkę inaczej niż mi każe ta wredna s... Moja psychoterapeutka stwierdziła że jestem zbyt dokładny i poukłady często słyszę że jestem pedantyczny, może to jest przyczyną tych mysli i działań, psychiatra stwierdził natomiast, że mam trochę osobowość anakastyczna. U mnie pojawiało się wiele natrerow nie ma jednego ciągle no może z tym myciem trwa od zawsze i teraz że sb wymyślam. W dzieciństwie było jakieś mycie rąk potem obgryzanie paznokci. Minęło. Teraz pojawiają się różne myśli dlatego ciągle jest ta wątpliwość, że to wymysł, a nie nerwica. Eh. Kiedyś w poście dodałem wszytskim moje objawy które były lub się pojawiają. Ależ to głupie.. Przepraszam, że Was mecze i dziękuję za odpowiedź
ODPOWIEDZ