Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moje przemyślenia.

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

21 czerwca 2017, o 21:22

Nie idż przez życie z nerwicą na plecach. Nie patrz przez pryzmat nerwicy. Żyj pomimo niej, niech nigdy nerwica cię nie ogranicza. Ok. Jak? Skoro cały czas odczuwam jej skutki. Cały czas, gdy tylko pojawia się najmniejszy stres, zmiany na horyzoncie czy jakiekolwiek problemy przyłazi nerwica. Wyłazi w nieprzespanych nocach, w migrenach, w kołataniu serca, w bólu, w depresyjnych myślach nad którymi nie umiem zapanować. To wszystko się pojawia wbrew mojej woli. Nie daje na to zgody. Mam plany, marzenia, chce zmienić pracę, wyjeżdżać. Nie zamykam się w domu bo tak jest bezpieczniej. Cały czas szukam stymulacji i chce wychodzić ze strefy komfortu. I właśnie wtedy nerwica się uruchamia i pokazuje na co ją stać. Nie pyta o zgodę – po prostu przyłazi i sieje spustoszenie. Męczy mnie. Wygrywa.

Nie chce ciągle się bać. Boje się o to jak moje ciało i psychika zareagują na zmiany w życiu lub problemy. I cholera, mam do tego strachu prawo! Nie raz w momencie kryzysu nerwica rozkładała mnie na łopatki. A ja z bolącym sercem, trzęsącymi się dłońmi i strachem tak ogromnym, że każdy oddech sprawiał ból szłam dalej. Dlatego – nie, nie pozwalam na to, żeby nerwica kierowała moim życiem. i co z tego? Skoro ona o to pozwolenie nie pyta. Jak przewlekła choroba, którą noszę w sobie odkąd pamiętam.

Mam dość ciągłego uczucia strachu przed objawami, które regularnie zapewnia mi nerwica. Poradzisz – olewaj je, co? Jasne. To ja Ci powiem, gdy będziesz miał złamaną nogę – ej, olej to, wstań! Albo gdy głowa będzie cię boleć tak, że będziesz chciał ją obciąć – daj spokój, idż na spacer, olej ten ból. No nie. Ból spowodowany objawami nerwicy przekłada się na ból fizyczny. Słuchaj, to serio boli i nie jest fajne. Wykończenie spowodowane nieprzespanymi nocami nie jest fajne. Migrena z powodu napięć też nie jest fajna. Ból i kołatanie serca, ciężkość przy oddychaniu – też nie. I tak mogę wymieniać.

Jutro nowy dzień. Znów będę na spotkaniu firmowym z klientem. Będę uśmiechać się i profesjonalnie prowadzić rozmowę. Miła, wesoła dziewczyna.
O tym co dzieję się w środku wiem tylko ja.
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

21 czerwca 2017, o 21:41

Droga Nelio. To wsyztsko co piszesz jest prawdziwe i trudne- nerwica jest ogromnym cierpieniem, fakt. Tylko niestety trzeba zrozumieć, że innej drogi do odburzenia jak przez akceptacje i ignorowanie myśli i objawów nie ma. Skoro i tak czujemy się źle, to co nam szkodiz próbować ? przecież szarpaniem się z tym nic nie zmienimy, a cierpienie i tak bedzie. Doskonale Cie rozumiem jezlei chodzi o bezsennośc i migreny- naprawdę. Cierpie na przewlekłe migreny od 8 roku życia ( zresztą to właśnie bóle głowy które zaczeły atakować mnie jako mała dziewcyznke spowodowały rozwój zaburzeń lękowych). Bywają miesiące, ze mam po 15 dni migreny, ląduje na pogotowiach, leżę w spzitalach, łykam ciągle jakies srodki przeciwbólowe żeby funkcjonować i jest to u mnei neistety sprawa dziedziczna z którą zmagac sie musze od dzieciństwa. Też mnei czesto przytłaczaja te koszmarne bóle głowy, ale wiem że nie można się poddawać i dokąłdać sobie tylko dodatkowych cierpien, przez szarpanie i buntowanie się na nerwice bo i tak cierpimy już wystarczająco.

Trzymaj się dzielnie, a w razie czego pisz śmiało. :) :friend: :friend:
ODPOWIEDZ