Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moje problemy

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Chryzant
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 2 maja 2017, o 12:16

6 maja 2017, o 15:35

Siemka.
Z góry przepraszam jeżeli zły dział i w takim razie proszę go przenieść do odpowiedniego.
Również zmagam się z takimi problemami.
Zacznę od tego że mam 16 lat.
Stany derealizacji, miewałem już w dzieciństwie. Pojawiały się dość często (zazwyczaj na przyjęciach urodzinowych), po prostu moje postrzeganie się zmieniało i wszystko co widziałem wydawało się obce. Byłem w przekonaniu że to coś normalnego i każdy to ma. Aż do gimnazjum; w tamtym okresie derealizacja przychodziła kiedy chciała, w sumie wystarczyła myśl (wtedy to nazywałem rozkojarzeniem) o tym i już się pojawiała. Niedawno sobie uświadomiłem, że ten stan jest właśnie nazywany derealizacją. W zasadzie od początku liceum towarzyszy mi już chyba cały czas, już zapominam jak wygląda normalny świat. Nazywałem sobie to "mgłą umysłową", ale to chyba jednak jest ciągle niekończąca się derealizacja. I stwierdziłem że to nie jest ta mgła umysłowa dzięki m.in. temu że przebywając na zewnątrz nie odczuwam zmiany pogody, tj. robi się słoneczny dzień i ja tego po prostu "nie widzę". No i sprawia mi to problem nie tylko dlatego że świat się wydaje dziwny, ale dotyka to również moje zdolności poznawcze; nie umiem tego co mam na myśli ubrać w słowa, "afazja" w czytaniu, problem z logicznym myśleniem, NIGDY nie mam pewności czy coś jest ok tj. to co wymawiam, czy nawet dobrze liczę, wiadomo pamięć, koncentracja, nie umiem dokonać głębszej analizy.. a przyznam że jestem inteligentny i mimo tych problemów daję sobie radę.
No i problem jest w szukaniu ciągu przyczynowo-skutkowego bo nie wiadomo co za co odpowiada.
Zacznę od tego, że mam nerwice natręctw. Znaczy podejrzewam (nie byłem nigdy u psychiatry). I jest specyficzna. W sensie posiadam "impulsy" że muszę coś zrobić (np. dążyć do symetrii; zrobić coś ileś razy; natrętne myśli). Ale w większości przypadków umiem zapanować, właśnie dlatego że u mnie brakuje tego "magicznego myślenia" tj. jak tego nie zrobię to się stanie coś złego (nie chciałem przez to powiedzieć że takim osobom brakuje krytycyzmu przy tym). Po prostu robię to bo to daje mi ulgę. No i można uznać że nerwica jest u mnie przyczyną derealizacji no ale tego właśnie pewien nie jestem.
Ponieważ posiadam także śnieg optyczny (oraz szumy uszne). Śnieg optyczny od dzieciństwa, z tym szumem to nie wiem. Nie jest to jakieś przerażające, jak jest dużo bodźców wzrokowych do odebrania to musiałbym się skupić żeby zobaczyć te "mroczki". Widzę je właśnie na niebie, ścianie, takich prostych rzeczach pozbawione wielu szczegółów. Największy problem ten śnieg sprawia mi w nocy (w ciemnym pomieszczeniu) bo czuję się jakbym miał zaćmę. Powidoki trwające 20 sekund, rzadko męty. Trafiłem gdzieś na informację że właśnie mózg próbujący zignorować ten śnieg wytwarza derealizację. No i powiem jeszcze że jak o tym zapomnę i dopóki sobie nie przypomnę o tym bądź zauważę to nie widzę tego (nie działa w nocy bo trudno nie zauważyć).
Miałem w podstawówce manie prześladowczą, znaczy pojawiały mi się takie myśli często i nie pamiętam jakie im nadawałem znaczenie tj. wstydziłem się robić coś samemu w pokoju co wydawałoby mi się głupie przy innych; że ktoś mi czyta w myślach itp.(całe szczęście mi przeszło XD)
No tak btw. mam mioklenie przysenne (pojedynczo, rzadko) przez co naszła mnie myśl że być może mam jakieś nieprawidłowości padaczkopodobne.
Ostatnio, przez czytanie o tych chorobach (głównie schizofrenii) miewam jakieś zaburzenia snu; podczas zasypiania, "wchodzenia w sen" nagle pojawia się nieuzasadniony lęk i od razu kończę i próbuję zasnąć na nowo. Właśnie mam wtedy w głowie myśli że zaczyna się epizod psychotyczny (oczywiście wiem że to brednie).
No zapomniałbym, jedyna rzecz która u mnie powoduje lęk to ciemność. Czasami jest okej i śpię normalnie (chociaż zawsze towarzyszy mi takie napięcie trochę; po obudzeniu w środku nocy już nie albo jak jestem bardzo zmęczony),a czasami nawet boje się zasnąć przy świetle.
Czuje też że tworzy się we mnie depresja, co wynika właśnie z tych wszystkich problemów..
Waszym zdaniem gdzie leży przyczyna? Jest w ogóle szansa pozbyć się tego cholerstwa?
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

6 maja 2017, o 17:52

Przyczyna może być wszędzie... Być może należysz do osób genetycznie podatnych na zaburzenia lękowe, być może przeżyłeś jakąś traumę jako małe dziecko (piszesz, że masz to "od zawsze"), a może po prostu jesteś wrażliwcem, który odbiera świat dużo silniej niż przeciętny człowiek i nie do końca daje sobie z tym radę psychicznie. Na 100% możesz się wszystkich swoich objawów i obaw pozbyć, ale to wymaga cierpliwości i ciągłego działania. Przeczytaj materiały z forum: zrozumiesz, dlaczego musisz zaakceptować swój stan i w jaki sposób postępować z natrętnymi myślami czy lękami. Warto by było również udać się do psychiatry lub psychologa, w celu postawienia dokładnej diagnozy. Terapia u dobrego psychoterapeuty na pewno postawiłaby Cię na nogi, pozwoliła spojrzeć z dystansu na Twoje problemy i nauczyła, jak sobie z nimi radzić (prawdopodobnie odnalazłbyś również przyczynę swojego stanu). Jesteś niepełnoletni, czy masz dobry kontakt z rodzicami lub inną dorosłą bliską osobą? Jeśli tak - warto by było powiedzieć o tym i poprosić o wsparcie, np. podczas wizyty u lekarza. I przede wszystkim: nie martw się! :) Co 10 osoba na świecie cierpi na podobne zaburzenia, nie jesteś na nic chory, po prostu Twój umysł się przeciążył i potrzebuje odpocząć :) Korzystaj z forum, bo to skarbnica wiedzy! Pozdrawiam :)
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
Chryzant
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 2 maja 2017, o 12:16

6 maja 2017, o 18:12

Dziękuje bardzo za odpowiedź.
No właśnie mam problem z wybraniem się do psychiatry z tego powodu iż moja mama niezbyt mi w to wierzy, uważa że przesadzam i kończy się na uspokajaniu mnie.
Można niepełnoletniemu pójść samodzielnie do psychiatry? Czy potrzebna jest jakaś zgoda od rodzica etc.
W obecności bliskich wizyta u psychiatry odpada.
Awatar użytkownika
Chryzant
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 2 maja 2017, o 12:16

7 maja 2017, o 19:14

Mam dosyć.
To na 100 procent ma podłoże neurologiczne. W takim razie się tego nie pozbędę. Tylko przez okno widzę świat normalnie, tylko wtedy jest mi dobrze.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

7 maja 2017, o 23:24

Na 100%? A co, robiłeś badania? :)
Myślę, że mógłbyś prywatnie pójść sam do lekarza, ale to kosztuje. Na NFZ musiałbyś mieć skierowanie, albo zgłosić się na pogotowie psychiatryczne.
Jeśli chodzi o mamę, to powiem Ci tylko, że takie zaburzenie bardzo ciężko jest zrozumieć osobie, która go nie doświadczyła. Mama prawdopodobnie nie traktuje tego co mowisz zbyt powaznie, bo po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, jak Ty sie czujesz i jak Twoje lęki wpływają na codzienne życie. Warto by było porozmawiać z mamą jeszcze raz, używając konkretnych sformulowan i argumentów (moze pokaz jej fragmenty z forum?).
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

8 maja 2017, o 08:45

Może świat widzisz normalnie tylko przez okno bo wtedy czujesz się bezpieczniej?
Jako obserwator a nie obserwowany/oceniany?

Powodem napięcia, poczucia nierealności, zwracaniem uwagi na symetrię, może być wszystko, jakas krytyka, nadopiekuńczość albo surowość rodzica, brak pewności siebie, lęk przed oceną, cokolwiek.
Może warto żebyś poprosił mamę aby poszła z Tobą do psychiatry i zapisała Cię do psychologa?

Ja pamietam że jako dziecko miewałam takie stany nierealnego widzenia świata.
Pierwszy raz po tym jak obejrzałam straszny film, potem przez jakis czas nie mogłam się z tego
otrząsnąć.
Ale byłam dzieckiem i jakoś sobie z tym poradziłam, zajęlam sie czyms innym.
Często miałam to tez w pracy, jako dorosła osoba ale zupełnie nie łaczyłam tego z nerwicą.
Nie wiedziałam że to z napięcia.

Także myślę że to nie jest coś trwałego wrodzonego u Ciebie, tylko coś na co zwracasz uwagę
więc trwa. Tak jest z kazdym objawem nerwicy.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Chryzant
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 2 maja 2017, o 12:16

8 maja 2017, o 11:24

Pisząc "normalnie" miałem na myśli że nie widzę tego denerwującego śniegu ;/ A ta nierealność przez okno właściwie też maleje.
No nic pozostaje mi tylko wybrać się do psychiatry.
Najgorsze jest to że z pozoru niewinnie wyglądające wydarzenie w dzieciństwie może tak zaważyć na psychice. Naprawdę nic sobie nie mogę przypomnieć.
Dzięki.
i spoke to the devil he said everything would be fine
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

8 maja 2017, o 12:50

Ale jest w Tobie jakieś napięcie, moze to wynika z wieku, z obecnych czasów, nie wiem ale jest.
Może to kwestia wrażliwosci, inteligencji, emocjonalnosci...
I to może powodować że zamiast zapomnieć o tym wydarzeniu z dzieciństwa - rozpamietujesz je i kontrolujesz.
Zwracasz uwagę na objawy. A na tej zasadzie każdy objaw będzie trwał.
I nie tak psychiatra potrzebny jak psycholog, a psychiatra to chyba tylko o to żeby rozwiać twoje wątpliwosci
żebyś był spokojny że to na tle emocjonalym, nerwowym i to wszystko :)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Chryzant
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 2 maja 2017, o 12:16

20 maja 2017, o 20:34

zaczynam sie juz bac, nie moge dokonac glebszej analizy bo jakby mysli mi uciekaja..
i spoke to the devil he said everything would be fine
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

20 maja 2017, o 20:42

Spokojnie. To normalne w stanach napięcia/lękowych.
Zresztą to tak samo jak kiedy wystepuje jakis realny problem, zagrożenie.
Wtedy umysł sie skupia tylko na tym żeby przetrwać a nie na analizach dzieł, odczuwaniu radości czy planowaniu wakacji.
Gdyby w mieszkaniu wybuchł pożar to raczej też ciężko by było skupić myśli na czyms innym niz zagrożenie.
Tak działa umysł.
To zupełnie normalne, nie nakręcaj się tym lękowo.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
ODPOWIEDZ