Cześć, u mnie lepiej, mam wieczorami uczucie odrealnienia, ale są to już tylko pojedyńcze jakby myśli, nie ma już tego cały czas jak przedtem, poza tym nie myślę o tym. Jednak pojawiły się u mnie wątpliwości jeszcze. Mianowicie zaburzenia równowagi ruchowej jakby. Nie że się przewracam i mam problemy z chodzeniem albo po prostu staniem, ale czuję, że ruchy są takie jakby niepewne, jakby nieskoordynowane, często mi coś wypada z rąk. Może po prostu spowodowane to jest napięciem lub samą sytuacją moją. Druga sprawa to zaburzenia węchu. (Wiem, że występują w schizie halucynacje węchu i stąd moja wątpliwość), mam tak, że coś czuje i mi to przypomina coś, czym nie jest.
-- 24 stycznia 2015, o 18:07 --
Może w sumie to nie są zaburzenia węchu, a smaku.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Moja historia
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Z tym smakiem mialem tak samo. W dd tak moze byc, i smak i wech czasem zawodzi.
Co do nieskoordynowania to moze wynikac po prostu z wczuwania sie w siebie, duzo idzie skupienia na siebie a malo wychodzi na zewnatrz.
Co do nieskoordynowania to moze wynikac po prostu z wczuwania sie w siebie, duzo idzie skupienia na siebie a malo wychodzi na zewnatrz.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 79
- Rejestracja: 27 grudnia 2014, o 12:44
Zaobserwowałem u mnie takie niekontrolowane, sekundowe skurcze mięśni, to ręka gdzieś "podskoczy", potem noga i tak dalej. Również ciągłe mrowienie w koniuszkach palców u ręki. Normalne w derealizacji i nerwicy? Nie tak dawno jeszcze ciągle mrugałem, wcześniej musiałem ciągle łapać głębokie oddechy, takie tiki jakby. Wcześniej, przed D/D miałem takie mimowolne skurcze mieśni, ale po treningu pod wieczór, a teraz bardzo często.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Sa to rzeczy, które przy zaburzeniach moga sie pojawić. Potrzeba łapania głębokiego oddechu wynika z hiperwentylacji chronicznej czesto aktywnej przy zaburzeniach lub po prostu lapaniu wdechu dla uspokojenia sie, dotlenienia. Nic groznego w kazdym razie.
Wszystkie trzy jakie opisales i tiki oczne i lapanie oddechow jak i skurcze lub skakanie miesni sa to sprawy w sumie jak dla stanow napiecia - zwykle.
Bierze magnze bo czesto przy stanach takich jak te ten pierwiastek zużywa sie duzo szybciej a jest on zwiazany z miesniami wlasnie.
Wszystkie trzy jakie opisales i tiki oczne i lapanie oddechow jak i skurcze lub skakanie miesni sa to sprawy w sumie jak dla stanow napiecia - zwykle.
Bierze magnze bo czesto przy stanach takich jak te ten pierwiastek zużywa sie duzo szybciej a jest on zwiazany z miesniami wlasnie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Lucky podskakiwanie mialem miesni, w udach, kostkach lub nagle ruchy palcy u rak. Spokojnie, ja za to mialem dusznosci i musialem jakby lapac powietrze. Ten repertuar objawow jaki masz dowodzi ci niezbicie ze masz po prostu stany lekowe i dd
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 79
- Rejestracja: 27 grudnia 2014, o 12:44
Stało się. Po dwóch miesiącach prawie że sielanki znowu lęk wrócił, z własnej głupoty w sumie. W tym czasie od czasu do czasu jakieś myśli pojedyńcze o D/D, ale to wszystko.
Ferie miałem, wczoraj ostatni dzień, więc w sobotę wypadało je pożegnać, wypiłem sporo, wróciłem nad ranem. Nie wyspałem się. W niedziele pod wieczór już czułem kołatanie lekkie, "odlatywanie" lekkie. Wiedziałem, że to lęk, bo przecież wypiłem sporo - jestem przemęczony, a mam i podstawową wiedzę na temat lęku/nerwicy. Po 23 się położyłem i do 2 katorga. Kołatanie, odlatywanie. Tak samo jak miałem w listopadzie, gdy moja przygoda z lękiem się zaczynała (pierwszy post w tym temacie).
Myślę, że przeszłoby mi gdyby nie to, że najprawdopodobniej od wysiłku fizycznego(treningi i siłownia) na mięśniu przedramienia i po wewnętrznej stronie bicepsa wyskoczyły mi jakby kulki pod skórą. Coś jakby miesięń, żyła - nie wiem. I od razu jak wiadomo człowiek w lęku od razu to mi wpadło do głowy, że to rak, jakiś guz i tak dalej. Jutro lecę do lekarza rodzinnego z tym.
Ktoś ćwiczący ma/miał coś podobnego z tymi mięśniami? To dla mnie główny lęk.
Pozdro!
Ferie miałem, wczoraj ostatni dzień, więc w sobotę wypadało je pożegnać, wypiłem sporo, wróciłem nad ranem. Nie wyspałem się. W niedziele pod wieczór już czułem kołatanie lekkie, "odlatywanie" lekkie. Wiedziałem, że to lęk, bo przecież wypiłem sporo - jestem przemęczony, a mam i podstawową wiedzę na temat lęku/nerwicy. Po 23 się położyłem i do 2 katorga. Kołatanie, odlatywanie. Tak samo jak miałem w listopadzie, gdy moja przygoda z lękiem się zaczynała (pierwszy post w tym temacie).
Myślę, że przeszłoby mi gdyby nie to, że najprawdopodobniej od wysiłku fizycznego(treningi i siłownia) na mięśniu przedramienia i po wewnętrznej stronie bicepsa wyskoczyły mi jakby kulki pod skórą. Coś jakby miesięń, żyła - nie wiem. I od razu jak wiadomo człowiek w lęku od razu to mi wpadło do głowy, że to rak, jakiś guz i tak dalej. Jutro lecę do lekarza rodzinnego z tym.
Ktoś ćwiczący ma/miał coś podobnego z tymi mięśniami? To dla mnie główny lęk.
Pozdro!
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Nie mialem tak z mięsniami (chociaz szczerze mowiac jak teraz pomacalem bicepsa z lewej strony to mam takie gulki pod skora czy na pewno tego nie miales wczesniej? ) ale interpretacja pochodzenia teraz twojego lęku jest sluszna
Wiec staraj sie nie przejmowac tym, ze lęk przyszedł, wyczulenie podczas tych stanow jest normalne.
Wiec staraj sie nie przejmowac tym, ze lęk przyszedł, wyczulenie podczas tych stanow jest normalne.
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 79
- Rejestracja: 27 grudnia 2014, o 12:44
ddd pisze:Nie mialem tak z mięsniami (chociaz szczerze mowiac jak teraz pomacalem bicepsa z lewej strony to mam takie gulki pod skora czy na pewno tego nie miales wczesniej? ) ale interpretacja pochodzenia teraz twojego lęku jest sluszna
Wiec staraj sie nie przejmowac tym, ze lęk przyszedł, wyczulenie podczas tych stanow jest normalne.
To znaczy jest to jednka gulka na przedramieniu i jedna na bicepsie, na bicepsie naprawdę spora (nie trzeba macać, żeby zobaczyć). Mam nadzieję, że to od wysiłku fizycznego. Jak napinam to staje się twardsza, więc to może coś tam faktycznie w mięśniu przeskoczyło.
Szkoda, że na forum chirurga żadnego nie ma.
- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
jeżeli te "gulki" możesz lekko przesuwać, w sensie że nie stanowią integralnej części Twojego mięśnia to są to prawdopodobnie tłuszczaki, nic groźnego. tak czy inaczej - zbadaj się żeby wiedzieć
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 79
- Rejestracja: 27 grudnia 2014, o 12:44
Przesuwać mogę na 1-2-3 centymetry może i wraca na miejsce. Myślę, że to od siłki bo teraz nie chodziłem regularnie, a raz kiedyś i duże obciążenie - mało powtórzeń, więc mogło mi tam coś wyskoczyć. Na wszelki wypadek pójdę dla komfortu psychicznego.
- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
Gdyby to było powiązane z treningiem to byłaby to jakaś część mięśnia, a skoro możesz to przemieszczać niezależnie od mięśnia to pewnie tłuszczak. Tak strzelam bo sam mam kilka w różnych miejscach Wizyta u lekarza może Ci jednak pomóc rozwiać wątpliwości
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.