Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Medytacja - praktyka

Tutaj filozofujemy. Rozmawiamy o nurtach filozoficznych, religijnych, które mogą pomóc nam poznac siebie, nadać sens życiu i również odburzyć się.
Wstawiamy tutaj także ciekawe linki do stron, a także propozycje książek dotyczących filozofii, religii, (buddyzm, medytacja, joga itp.).
Jednym słowem - oświecenie!
Mała uwaga - jeżeli w stanie nerwicowym nie lubisz zajmować się taką tematyką, powoduje ona u ciebie na razie niepokój.
Wówczas po prostu nie czytaj tego działu, bo trzeba to robić z DYSTANSEM.

ODPOWIEDZ
DillyDally
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 27 września 2014, o 10:47

3 listopada 2014, o 18:35

Dobry wszystkim,


Dużo się tutaj naczytałam o łagodzących właściwościach medytacji (;p) i chciałabym czym prędzej spróbować, czy uspokoi moje myśli. W internecie strasznie dużo różnych instrukcji, stąd moje pytanie - skąd Wy czerpaliście wiedzę o medytacji? Możecie polecić jakieś strony, filmiki, książki? Chciałabym spróbować coś sprawdzonego.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

3 listopada 2014, o 21:57

Proszę, to co tutaj opisałem sam stosowałem a nauczyłem się tego od swojej znajomej hipnoterapeutki:

medytacja-relaksacyjna-t3421.html
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
DillyDally
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 27 września 2014, o 10:47

3 listopada 2014, o 22:15

Dziękuję! Wybacz, że nie rozejrzałam się porządnie po forum i nie odnalazłam tego tematu :<
Awatar użytkownika
harii
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 164
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 19:41

28 grudnia 2014, o 21:44

Witam,

Interesuje mnie tematyka medytacji, chciałbym rozwinąć tematykę na forum, wiem że jedni praktykują, inni by chcieli. Dzielcie się swoimi spostrzeżeniami, opiniami, i wszystkim czego dotyczy medytacja.

- Czy praktykujecie?
- jak często ? czy regularnie ?
- jakiego typu jest to medytacja
- spostrzeżenia ? czy pomaga w nerwicy/życiu codziennym?

-- 28 grudnia 2014, o 21:44 --
ciekawy temat i to z tvn24 wiec bardziej przyswajalny dla kowalskiego niż z książki przebudzenca ;P

http://www.tvn24.pl/ciekawostki-michalk ... 01467.html
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

30 grudnia 2014, o 19:30

Ja w zasadzie opisalem swoja role medytacji w swej historii oraz na forum we wpisie medytacja-relaksacyjna-czesc-2-oczyszcz ... t4590.html

Ale generalnie rzecz biorac o medytacji czytalem wiele kiedys, odrzucalem w sumie wszelkie kwestie religijne i zostalo mi uczenie sie "bycia swiadomym"
Co ja przez to rozumiem?
Klade sie na macie, lub siadam wygodnie na lozku, zamykm oczy i pozwalam sie powoli relaksowac.
Podczas zaburzenia nie moglem skupiac sie na oddechu bo draznilo mnie to wiec skupialem sie na slowie, najczesciej - cisza. Czasem wypowiadalem slowo ciszej, czasem glosniej.
Obecnie czasem skupiam sie na oddechu, szepcze wdech i wydech. Oddycham normalnie, bez zadnych kombinowan.
Medytuje nawet czesto jak jestem czyms zdenerwowany, wkurzylem sie, mam jakis zatarg z kims.
Glownie ja medytacje zrozumialem i nadal rozumiem jako wydzielenie bycia swiadomym, czyli myslenia swiadomego, logicznego od emocji oraz mysli.
Po krotkim czasie lezenia czuje jak cialo zaczyna byc ciezsze, z czasem robi sie jeszcze bardziej ciezkie. Caly czas mimo wielu pojawiajacych sie mysli oraz istniejacych czasem emocji (zdenerwowanie), swoja swiadomoscia skupiam sie na slowie lub oddechu.
To powoduje ze mysli przelatuja przez glowe a im dluzej to robisz, wyciszaja sie. Czasme to nie wychodzi i mysli pojawiaja sie przez caly czas ale im wieksza praktyka tym lepiej.
W ktoryms momencie cialo robi sie ogolnie ciezkie, lekko odretwiale i zaczynam widziec rozne ksztalty przelatujace, trojkaty, kwadraty, wiry kolorowe ale zwykle u mnie na tym sie to konczy.
I tak sobie medytuje 10 gora 30 minut. Jak koncze to otwieram oczy i delikatnie poruszam sie aby odretwienie zeszlo. I powoli wstaje.

Mnie to uswiadomilo rzecz najwazniejsza. Jak mialem natretne mysli idac gdzies, lęk to wiedzialem, ze to mna nie rządzi, ze moge swiadomoscia, logika, swoja uwaga kierowac sie nie na slowie (jak przy medytacji) ale na innych rzeczach, jak praca, rozmowa, obowiazek.
Medytacja bardzo mi pomogla w zrozumieniu bycia swiadomym i logicznym.

Wiec polecam.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Klarson
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 8 października 2015, o 22:08

9 października 2015, o 00:07

Mi kiedyś wpadła do ręki płyta "relaksacyjna", "przeciwko wypaleniu zawodowym" , i szczerze powiedziawszy mimo że w religijnym-głębokim medytacjom bym się nie oddała, ale to oddychanie i "świadomość swojego ciała" , naprawdę mi pomogło w najgorszych momentach - czasem przy duzym obciążeniu, lękiem, stresem trudno się skupić na tym, ale w kryzysowych sytuacjach także czasem się sprawdza - i jeszcze trening autogeniczny, ale jak już był moment z sercem, to nie szłam dalej...
ODPOWIEDZ