Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Meczący objaw

Forum dotyczące problemu jakim jest fobia społeczna oraz inne fobie specyficzne.
Umieszczamy tutaj swoje historie, pytania i wątpliwości.
ODPOWIEDZ
Krzychu118
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 31 marca 2016, o 15:49

20 lipca 2016, o 13:47

Witam!

Może ktoś z was miał podobnie i uporał się z tym.
Cały czas mam uczucie ściskania w głowie, jakby mózg mi ściskało jest to objaw niezwykle męczący. Najlepiej czuje się rano albo jak się czymś zajmę ale zajmę jakąś pracą fizyczną bo jak mam siedzieć i coś czytać, czy przy laptopie siedzieć to mi się to jakby nasila i męczy strasznie. Do tego dochodzi brak koncentracji i nieraz pustka w głowie, irytowanie się i nerwowość.
Jestem już tym tak zmęczony, ze nie wiem co robić cały czas pracuje nad sobą (albo tak mi się wydaje, sam już nie wiem sam) nad nieśmiałością, niską samooceną itp. i nie wiem czy przyczyna leży w złym myśleniu - racjonalizuje go - czy w zasłabym działaniu, przełamywaniu się.

Piszę do Was bo już nie wiem co źle robię a stan jest bardzo męczący i zastanawiam się by wrócić do paroksetyny. Może ktoś miał podobnie i ma jakąś radę.

Pozdrawiam
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

20 lipca 2016, o 16:36

Na sam objaw typu ścisk w głowie trudno znaleźć będzie złotą radę, dlatego, że jest to jak sądzę element większej całości problemu emocjonalnego.
A dlaczego Ci się tylko wydaje, że pracujesz nad sobą?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Krzychu118
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 31 marca 2016, o 15:49

20 lipca 2016, o 17:11

To znaczy staram się, pracuje nad sobą ale chyba średnio mi to wychodzi właśnie przez ten objaw i koło się zamyka bo objaw powoduje duże utrudnienie w pracy nad sobą tzn. w przełamywaniu się w nieśmiałości. Teraz tak sobie myślę, że chyba do końca nie jestem świadom swoich problemów emocjonalnych dlatego się tak w tym wszystkim motam.

Ale na pewno muszę popracować nad: pewnością siebie, nieśmiałością, za dużo się też przejmuje wszystkim: co ktoś sobie o mnie pomyśli i pracą a raczej ludźmi w pracy: nie umiem za bardzo wyluzować i być na luzie, wyrażać myśli ale to też dlatego, że właśnie mam te objawy(uciski powodują brak koncentracji, często nie wiem co powiedzieć - i koło się zamyka) Nie wiem już jak z tego wyjść niby się staram a efekty marne. Może jakaś książka o terapii sam juz nie wiem.

W sumie tak sobie jeszcze przemyślałem co mi może być:
Mam taką blokadę przed ludźmi, że np. w grupie mam ochotę coś powiedzieć, głośniej odezwać się krzyknąć i nie mogę nie potrafię bo od razu myśl co sobie o mnie pomyślą skoro nigdy nie widzieli mnie tak zachowującego się. Albo chce coś powiedzieć ale nie wiem co bo mam np. pustkę w głowie albo nie mogę się skupić i koło się znów zamyka ehhh..Muszę chyba bardziej pracować nad myślami
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

22 lipca 2016, o 07:41

Krzychu . Ty masz ściskanie głowy , ja miałam dobowe kołatania serca . Dopóki się tego bałam i skupiałam uwagę na tym , to było coraz gorzej . Ten lęk przed tym ,że może być jeszcze gorzej , jeszcze silniej powoduje ,że nasza cała uwaga jest skupiona na danym organie , a to tylko pogarsza stan. Spróbuj jakiś technik relaksacyjnych , aby ten stan uwagi zmniejszyć.
Krzychu118
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 31 marca 2016, o 15:49

25 lipca 2016, o 19:57

Jedyne co mi przychodzi teraz do głowy, co mogę zrobić to sport i odstawienie całkowicie alkoholu + edukacja.
Znacie może jakieś szkolenia, ćwiczenia które pomogłyby zmienić przekonania o sobie samym?
jajko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 14 marca 2016, o 07:14

25 lipca 2016, o 21:25

Ja miałam bardzo przykre dolegliwości "głowowe". Uciski, bóle, jakby mi ktoś łeb w imadło wsadził, przelewanie, uczucie jakby mi się mózg sam w sobie zapadał (?:D) itd.. Wiem jakie to nieznosne. Wpadlam na pomysł picia ziół, robiłam to regularnie przez dluzszy czas, nie wiem czy to placebo, czy faktycznie zadzialaly, ale przeszlo. Troche to trwalo, jakies 3 miesiace. Teraz nie ma po tym śladu wieć głowa do góry!
Syr 11,10: "Synu, nie bierz na siebie zbyt wiele spraw, bo jeśli będziesz je mnożył, nie unikniesz szkody. I choćbyś pędził, nie dopędzisz, a uciekając nie uciekniesz."
Krzychu118
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 31 marca 2016, o 15:49

26 lipca 2016, o 14:38

A jakie zioła piłaś? Myślę, że to mogło przejść z czasem, po prostu stan emocjonalny się zregenerował. Wątpię żeby zioła pomogły.
Ale żeby ta regeneracja nastąpiła to muszą być spełnione warunki: odpowiednie podejście, myślenie i spokój
jajko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 14 marca 2016, o 07:14

26 lipca 2016, o 22:43

herbatka z czystka, a poza tym mieszanke melisy, szyszek chmielu i lawendy(która pachnie jak stare skarpety). równocześnie wyciąg alkoholowy z dziurawca, ale tylko w sezonie zimowym, bo silnie uczula na promienie sloneczne i mozesz mieć dosłownie poparzenia :P Może zadziałały, a może przez to, że ja od zawsze jestem zwolennikiem medycyny naturalnej to mnie jakoś uspokoilo - nie wiem. Moim zdaniem warto spróbować, co Ci szkodzi :D
Syr 11,10: "Synu, nie bierz na siebie zbyt wiele spraw, bo jeśli będziesz je mnożył, nie unikniesz szkody. I choćbyś pędził, nie dopędzisz, a uciekając nie uciekniesz."
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

26 lipca 2016, o 23:29

Najlepszym lekiem na sam tez objaw będzie akceptacja i dołaczenie do clubu posiadaczy go:)
Bo jest nas więcej:)
Ja tez miałam ten objaw i pamietam że bardzo mi przeszkadzał i bałam się go.
A im wiecej o nim myslałam i nadawałam mu wartość tym dłuzej i cześciej on trwał.
Zapewniam Cie że i ja i wiele osób taki objawa miało wiec możesz spokojnie uznać że to tylko z napięcia i że przejdzie.
I że nie jest to nic co jakoś może Ci zaszkodzi.
Ot taki po prostu objaw.

A poza tym to tak jak napisał Victor - jest on zapewne tylko częścią całego zaburzenia
i warto pomyśleć co z Tobie powoduje takie napięcie.
A sam objaw to... w sumie pokuś, pobędzie i przejdzie:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Krzychu118
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 31 marca 2016, o 15:49

11 sierpnia 2016, o 18:46

Czy ktoś z was mógłby mi polecić jakiegoś psychoterapeute najlepiej który się zna na terapii poznawczo-behawioralnej z województwa dolnośląskiego, lubuskiego. dzięki
ODPOWIEDZ