Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

21 września 2014, o 23:05

Zrobileś sobie ekg i badania krwi, wyszły dobrze więc juz najwyższy czas przyzwyczajać się do mysli, ze to "tylko" nerwica. Wszystkie objawy powstają od Twojego lęku. Wiem, że na początku ciężko w to uwierzyć, że problemy emocjonalne moga się przyczynić do tak silnych objawów, ale MOGĄ. Na forum masz masę materiałow , które pomagają w odburzaniu, od artykulow po nagrania, ktore dają ogromną wiedzę na temat zaburzeń i od tego warto zacząć, no i oczywiście potem praktykować wszystkie porady. Ważne jest też żeby nie załamywac się gorszymi dniami, bo w takim stanie emocjonalnym wahania są normalką. Pozdrawiam :)
mimi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 22 lipca 2014, o 09:54

23 września 2014, o 00:03

Kurcze jak bym chciałam wrócić do ekg i badan zamiast mieć głupie myśli.
Kochani... nic wam nie jest, jesteście zdrowi, te objawy które opisujecie mają ludzie bez nerwicy
wielu moich znajomych ma jak się kiedyś ich pytałam, tylko oni nie upatrują w tym czegoś
groźnego, od razu zmieniaja mysli jakos tak naturalnie. A nerwicowcy analizują :)

Ja mam inny problem. i niestety ekg na to nie pomoże... :(:
Oglądałam ostatnio jakies piosenki na youtube i nagle teledyski ktore znam od lat
wydały mi się niepokojące. Twarze artystów dziwne, nawet straszne.
Czasem się czuję jakbym widziała rzeczy których wcześniej nie widziałam i zastanawiam się czy nie zwariowałam.
Czy ktoś tak miał?
pimpek82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 63
Rejestracja: 17 grudnia 2013, o 10:57

23 września 2014, o 10:22

Co jakiś czas po przebytym dla mnie stresie, albo po jakimś pozytywnym wydarzeniu np.koncert pojawia sie dziwny atak.Kiedy kładę się do łóżka wszystko jest ok do momenu jak próbuje zasnąć.Zamkne oczy i wydaje mi się,że już zasypiam,gdy nagle łapie mnie coś takiego jakbym nie mogła złapać oddechu,że sie dusze,nie mogę przełknąć śliny.dochodzi to lęk,że umieram.Czasami mam takie drgawki ciała,nie mogę przestać szczękać zębami.wzrasta cisnienie i puls.Robi mi sie cholernie zimno i nie mogę zasnąć przez jakiś czas.Co to moze być? Czy ktoś ma podobnie? Będę wdzięczna za wyjaśnienie.
othervoices
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 21 września 2014, o 20:45

23 września 2014, o 10:30

miałem to samo, bałem się przez to zasypiać. lekarka mnie wyśmiała. przeszło kiedy przestałem się bać o chorobę serca ;)
Awatar użytkownika
twist_dance
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21

23 września 2014, o 11:23

Zastanawiam się co mi jest, czy to rzeczywiscie nerwica, bo nie mam żadnych objawów fizycznych, nie pocą mi się dłonie, nie kołacze mi serce, nie robi mi się słabo, u mnie jest po prostu lęk, strach, natrętne myśli i jedyne co mi dolega, to komplikacje z żołądkiem o których napisałam w innym poście, ale też nie są one zawsze, pojawiły się po raz 2 kiedy znów mam dość silny lęk przed ciążą.. I nie jest tak, że to ustaje, utrzymuje się to dopóki nie podleczę się lekami na zołądek lub dopóki nie dostane okresu i widzę, że wszystko jest w porządku. Może to jest jednak coś innego? Nie wiem.
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

23 września 2014, o 15:23

kurczę..najgorsze jest tw tym wszystkim to..ze już tyle lat mam nerwice..w zasadzie od dziecka...przerobiłam mase natręctw..wszystkie mozliwe raki, guzy, opętania, choroby psychiczne, wszelkie zboczenia, psychopatnie..itd itd...i zauwazylam, ze jak z jednym sie uporam to wystarczy, ze nerwica lekko zmodyfikuje natrectwo, albo pojawi sie cos nowego...i od nowa analiza i wkrecanie sie...i fakin kot za kazdym razem te popieprzone paranoincze natrectwa wydaja mi sie takie prawdopodobne..i zaczynam sie bac,bardziej tego, ze moze ja w to wierze i to juz prawie obłed. Aktualnie moje natrectwa ciagle przywoluja jakies hard corowe historie rodem z horroru i 'cudowe'...'a co jesli ja tak...bla bla bla' i miliard czarnych scenariuszy...czasem potrafie sobie wkrecic, ze moze moje swinki morskie sa jakies opętane ja pitole. Czuję sie, ze jakos obsesyjnie boje sie utraty kontroli nad soba i analizuje wszystko, nie mam ani jednej normalnej mysli...wszystko wydaje mi sie takie chore, złe. Nerwica potrafi mnie biczować za jakies przewinienia z dziecinstwa..ze to niby jakies rzekome dowody na to, ze jestem zła, okrutna itd i, ze generalnie jestem takim najgorszym psycholem swiata...autentycznie czuje sie tak jakby mnie ktos torturowal ciagle tymi makabrami. Czesto sobie mysle, ze mogłabym zginac w jakims wypadku albo miec raka....mam tak serdecznie dosc lęku, natręctw, dd

-- 23 września 2014, o 15:23 --
czuje sie taka osba dla samej siebie. W ogole najlepsze w tej nerwicy sa te scenariusze przyczynowo-skutkowe....hahaha bo 6 lat tez zrobilam cos tam..i to teraz jest dowodem na to, ze moge byc tym i tym..grrrrr.
Awatar użytkownika
korek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 154
Rejestracja: 19 lipca 2014, o 19:25

23 września 2014, o 15:24

cześć ;) Wspomagasz się jakąś terapią? Rozmawiasz często z rodziną/chłopakiem o tym co Cię trapi? Jakie masz kontakty ze znajomymi?
Ten, któremu starczy odwagi i wytrwałości, by przez całe życie wpatrywać się w mrok, pierwszy dojrzy w nim przebłysk światła.
~Dmitry Glukhovsky (z książki Metro 2033)
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

23 września 2014, o 15:33

biore anafranil, chodze od ponad 3 lat na terapie psychodynamiczna, mam stwierdzone OCD, zaburzenia osobowosci neurotycznej, syndrom DDA. Zastanawiam sie nad terapia behawioralno-poznawcza. Czytam sporo ksiazek , teraz o ekspozycji i blokowaniu reakcji i troche mnie przeraza ta ekspozycja ...boje sie sama z tym eskperymentowac, bo oczywiscie boje sie, ze jak zaczne robic ekspozycje to zrobie sobie jakies pranie mozgu autosugestia haha. Znajomi wiedza o moim problemie, moj Mąż mnie wspiera.
Awatar użytkownika
korek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 154
Rejestracja: 19 lipca 2014, o 19:25

23 września 2014, o 15:42

Może właśnie zmiana terapii albo psychologa coś pomoże? Dużo osób miewa właśnie problemy, bo nie trafia na konkretnego specjalistę za pierwszym razem.
Ten, któremu starczy odwagi i wytrwałości, by przez całe życie wpatrywać się w mrok, pierwszy dojrzy w nim przebłysk światła.
~Dmitry Glukhovsky (z książki Metro 2033)
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

23 września 2014, o 15:56

wiecie co jest najgorsze w tym wszystkim..ze ja nawet komarów nie zabijałam bo 'one tez chca zyc'...a tu sru psychopatia, pedofilia, kanibalizm...no to jest jakis horror.
Awatar użytkownika
twist_dance
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21

26 września 2014, o 15:35

Cześć. Wczoraj miałam 2 ataki.. Jeden kiedy opowiadałam chłopakowi dlaczego jestem taka zestresowana, a drugi w nocy. Dodatkowo budziłam się w nocy ze strasznym bólem głowy, ze ściskiem w żołądku, chciało mi się wymiotować, nie mogłam usnąć.. Dzisiaj jestem jakaś taka, nie wiem jak to nazwać. Zamroczona trochę, nie wiem czy jest mi słabo czy nie, cały czas mam w głowie oczywiście myśli lękowe.. Dziś rano nawet poszłam po test ciążowy, który miał wynik negatywny, a i tak nie umiem się wyluzować, bo to moje krwawienie z odstawienia (biore tabletki antykoncepcyjne) jest taaak skąpe, że pojawia się jedynie na papierze podczas skorzystania z toalety albo po sprawdzeniu palcem. Oczywiście nie współżyłam w ostatnim czasie, chodzi mi o tą moją akcję z ciążą bez stosunku, którą opisałam tutaj.. Nie wiem czy te objawy, które opisuje mogę zaliczyć do ataku paniki, nic nie wiem, mam wrażenie, że zaraz oszaleje.
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
mimi91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 30 lipca 2014, o 11:41

30 września 2014, o 22:20

Czy ktoś z Was odczuwa lęk w różnych porach dnia? Ja z początku największy lęk czułam rano.
Teraz gdy zaczęła się jesień, czuję niepokój kiedy zaczyna się ściemniać... :? :? a potem przechodzi

Czy ktoś ma/miał podobnie?
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

30 września 2014, o 22:22

Tak, miałem tak.
Jeśli masz wątpliwości to powiem TAK TO NERWICA :P
nic innego. także spokojnie :)
Mi się zaczynało również przed wieczorem zaś tak przed porą pójscia spac ustępowalo, w sumie nie wiem czemu wiele osob tak ma ale na pewno to nerwicowe :)
Więc spoko loko
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
mimi91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 30 lipca 2014, o 11:41

30 września 2014, o 22:45

Tylko, że moja pani doktor nie zdiagnozowała u mnie nerwicy a depresję...ale nie czuję już smutku wręcz przeciwnie ;) jestem ciekawa kiedy pozwoli mi odstawić leki :)
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

6 października 2014, o 18:43

Mam małe pytanko..
Czy w Waszych zaburzeniach mieliście różne myśli, bardziej przypominające myśli małego dziecka ?
Np. bardzo często jak patrzę na wysokie bloki to mam obrazy myślowe, że ktoś z nich spada i lata, ewentualnie otwiera mu się spadochron? :pp Bardzo często, jak byłam mniejsza miałam sny, w których latałam... więc nie wiem własciwie skąd te moje się biorą.
Albo wiele innych, właśnie takich, które mają małe dzieci :DD
Nie przeszkadzają mi one zbytnio, ale jestem trochę nimi zaskoczona...
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
ODPOWIEDZ