Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

26 października 2016, o 09:52

Dokładnie na właśnie tej zasadzie to działa. Wiesz, to wszystko jak akceptacja, zrozumienie, starania to są czynniki zmienne przy zaburzeniach emocjonalnych. Czasem jest tak, ze akceptacja rośnie właśnie pod wpływem starań. Tu nie ma nigdy nic czarno-białego, ważne jest aby nie pozostać całkiem biernym ;)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Mamcia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 35
Rejestracja: 18 października 2016, o 11:25

26 października 2016, o 10:17

Ok. Wiec na razie bede opierac sie na takim postepowaniu aby tego nie wspierac I podsycac. Czyli dzialaniem pomimo leku I nie analizowaniem. A I oczywiscie nie czytaniem o rzeczach ktore moga mnie nakrecic. Zapoznaje sie tez Caly czas z mechanizmem zaburzenia. Mam nadzieje ze akceptacja przyjdzie z czasem jezeli bede nad nia pracowac:) na razie jestem w momencie checi zaakceptowania. Ale to I tak dużo bo wczesniej nie dopuszczalam do siebie mysli ze mozna takie objawy zaakceptowac. :) lekow nie biore bo potrafie jeszcze jakos funkcjonowac bez:) Ale chodze na psychoterapie. Dziekuje za wyczerpujace odpowiedzi:) Bardzo mi pomagaja jakos to ogarniac.:)
"Pokochanie siebie jest początkiem romansu trwającego całe życie"

"Przyjdzie taka chwila, gdy stwierdzisz, że wszystko się skończyło. To właśnie będzie początek". Louis L'Amour

"Nauczyłem się, że sukces powinien być mierzony nie tyle pozycją, jaką się osiągnęło w życiu, ile przeszkodami, jakie się pokonało w dążeniu do sukcesu". Booker T. Washington
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

26 października 2016, o 14:28

Victor jak Ty to pięknie wszystko tłumaczysz:)
A może jakaś mini porada na moje spięcia tikowe?:D
No jestem sobie i nagle ściska mi cały łeb. Twarz się napina, aż powieki muszę zacisnąć, nieraz sobie to podświadomie :| kark napięcie i tylko wyrzucenie głowy do tyłu daje ulgę. Dodatkowo nowy objaw-ścisk w gardle. To wszystko są fale, to przychodzi falowo. Ale ciężko mi coś zjeść, muszę przymusowo robić to co powyżej. Najgorzej jak z kimś rozmawiam. Kark i ścisk że mnie zatyka jakbym się dusila. Ignorować jakby tego nie było? Czy coś więcej? ; (
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

26 października 2016, o 19:01

Mamcia pisze:Dzieki. Teraz troche lepiej rozumiem ten proces. Dziala. To na tej samej zasadzie co kompulsje, teraz to widze. Np. Ktos uwaza ze musi czegos dotknac choc tak naprawde tego nie chce a Jak tego nie zrobi to nic sie nie stanie tylko musi do tego przekonac swoje podswiadomosc I tak samo z myslami Jak bede unikala sytuacji w ktorych czuje lek to bede czula tylko chwilowa ulge I potrzebe unikania ich dalej I to tak jakbym sama przytakiwla swoim strachom. Tak to rozumiem. Tylko man wrazenie ze u mnie jeszcze daleko do akceptacji a bed tego wszystkiego te starania sa malo warte:/
Tak samo jak w hipochondrii kompulsjami da ciągle powtarzane badania i wszystko kreci sie wokół zdrowia. To na tej samej zasadzie działa. Jak sie ich nie wykonuje to wzrasta lęk.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 października 2016, o 09:30

beautiful_kate pisze:Victor jak Ty to pięknie wszystko tłumaczysz:)
A może jakaś mini porada na moje spięcia tikowe?:D
No jestem sobie i nagle ściska mi cały łeb. Twarz się napina, aż powieki muszę zacisnąć, nieraz sobie to podświadomie :| kark napięcie i tylko wyrzucenie głowy do tyłu daje ulgę. Dodatkowo nowy objaw-ścisk w gardle. To wszystko są fale, to przychodzi falowo. Ale ciężko mi coś zjeść, muszę przymusowo robić to co powyżej. Najgorzej jak z kimś rozmawiam. Kark i ścisk że mnie zatyka jakbym się dusila. Ignorować jakby tego nie było? Czy coś więcej? ; (
Tak naprawdę objawy takie są raczej wynikiem ogólnego stanu napięcia. Wiadomo, że analizowanie tych objawów, nadmierne skupianie się na nich nie będzie działało na Nas dobrze :)
Jak rozumiem masz także inne obawy, natręctwa i lęki, prawda? Żyjąc ciągle tymi obawami ustawicznie jesteś w stanie napięcia, stąd wychodzić mogą objawy w postaci ścisków, tików. To samo tyczy się jakiś spraw osobistych, życiowych.
Dlatego bardziej chodzi o pracę na ogólem niż poszczególnymi objawami tego typu.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
OLX
Zbanowany
Posty: 188
Rejestracja: 13 października 2016, o 13:36

28 października 2016, o 10:21

Hej, to znowu ja.
Pytam bo ciągle mnie nurtuje pewna sprawa
Otóż od pewnego czasu jest mi niedobrze rankami głównie. Nie wymiotuje ale mam straszne mdłości.
Czy to kolejny objaw nerwicy?
"Człowiek to taka maszyna, która potrafi znieść wszystko"
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

28 października 2016, o 11:19

Tak, jak wiadomo, nerwica wszystko może zaatakować olx.

Dzięki Victor za odpowiedź. Ja już tiki miałam jako dziecko. Dlatego boję się, że mam zespół touretta. MASAKRA
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
OLX
Zbanowany
Posty: 188
Rejestracja: 13 października 2016, o 13:36

28 października 2016, o 11:21

dzięki za odpowiedź. Kurde jako nerwicowiec oczekiwałem jakiejś dłuższej odpowiedzi :D :D
"Człowiek to taka maszyna, która potrafi znieść wszystko"
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

28 października 2016, o 17:53

Sorry, marna ze mnie terapeutka. Ja odpowiedzi szukam zawsze w postach Victora;)

Mdłości możesz mieć od antydepresanta, ja miałam. Nie ma się co przejmować. Pij na czczo siemię lniane zaparzone. To najlepszy sposób na zdrowy żołądek i jelita; )
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

28 października 2016, o 19:56

OLX pisze:Hej, to znowu ja.
Pytam bo ciągle mnie nurtuje pewna sprawa
Otóż od pewnego czasu jest mi niedobrze rankami głównie. Nie wymiotuje ale mam straszne mdłości.
Czy to kolejny objaw nerwicy?
Olx miewalam takie mdlosci, a to po prostu z nerwów. Nerwy powodują większe wydzielanie zolci do żołądka, a ta drażni żołądek stad te mdłości. Miałam identyczne objawy jak Ty: Poranne mdlosci, silne skurcze jelit, biegunki. To wszystko jest z nerwów. Serio. Mi na żołądek pomaga lucerna dgl-swietna sprawa, naturalny produkt. Goi żołądek, badania naukowe potwierdzają, ze lucerna leczy wrzody.
OLX
Zbanowany
Posty: 188
Rejestracja: 13 października 2016, o 13:36

28 października 2016, o 19:57

PW
"Człowiek to taka maszyna, która potrafi znieść wszystko"
sparrow
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 15 września 2016, o 22:27

28 października 2016, o 21:14

Hej
Ostatni miesiąc miałem "spokój", aż tu nagle w poniedziałek nocny atak paniki znikąd.
Wstałem, podszedłem do lustra, pomyślałem "Co ty wyprawiasz?" i oczywiście minął szybko, ale niesmak pozostał.
Nie mam lęków, normalnie daje sobie radę na zakupach itp. Po wysiłku, albo wieczorem przy laptopie to już w ogóle bajka.
Pozostała chciało by się powiedzieć tylko, ale aż depersonalizacja/derealizacja.
Najgorzej w słoneczny dzień, wszystko jest takie bajkowe. Brak emocji, nie poznaję się w lustrze a do tego głowa mi się dziwnie trzęsie :D
Ogólnie powidoki świetlne trwają zdecydowanie za długo i wzrok się pogorszył. Podejrzewam delikatne hppd. Zwłaszcza pionowe pasy mi doskwierają.
Mam bardzo płytki, przerywany sen, sny nadzwyczaj realne a i większość dnia w pracy wspominam jakieś sytuacje z przeszłości nawet dzieciństwa, albo wyimaginowane przyszłościowe. Są mega wyraźne i szczegółowe. Norma?
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

31 października 2016, o 08:12

Jakieś mnie wątpliwoci od rana dopadły. Mam wrażenie , że im więcej czytam tym mam większe czy to nerwica.Wczoraj jeszcze przeczytałam jakiś dziwny artykuł gościa, który pisał że tak naprawdę to nie ma czegoś takiego jak nerwica lękowa i że to wszystko od źle zdjagnozowanych chorób: wymienił boreliozę i tarczycę i jakies tam jeszcze...albo też braki witamin i minerałów, głownie magnezu. Boreliozę sprawdziłam, tarczycę też. Strasznie mnie ten artykuł wkurzył ale też zabolał. Ja mam to 10 lat ponad i dokładnie wiem od czego się zaczęło, to było po bardzo wielkim stresie a objawy pojawiły się od tego. Zresztą czemu np. mam objawy głównie na ulicy a w domu większość objawów się uspokaja, przecież wtedy objawy by były cały czas. Inny przykład mamy jak mamy lepsze okresy bezobjawowe, takie też miewałam i co wtedy ta niby choroba zniknęła na chwilę. Łatwiej jest wszystko zrzucić na jakieś niedobory niż zająć się emocjami. Jeszcze argumentem jesteście tutaj wy -odburzeni, którym nerwica przeszła po pracy nad sobą. Oczywiście suplementacja jest ważna. Ja biorę magnez, potas, witaminę D i witaminy z gupy B. Strasznie jestem jakaś rozżalona i wkurzona. Chyba przestanę już tyle czytć
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

31 października 2016, o 08:23

Wiesz Betii, w wyjściu z nawyków lękowych ważna jest moc zaufania samemu sobie. Na początku jest to oczywiście bardzo ciężkie, trudno, przychodzi z czasem. Ale kiedy chcemy świadomie odwrócić nawyk lękowy, wyjść z ciągle tych samych tak naprawdę schematów potrzebujemy umiejętności uspokajania się własną logiką, własną wiedzą.
Stwierdzenie, iż nie ma czegoś takiego jak nerwica lękowa wynika z totalnej nieznajomości obrazu klinicznego tego zaburzenia, wynika z braku dogłębnego zainteresowania się tematem. Zaburzenie lękowe (nerwica) to cały system schematów, powtarzalnych zachowań, którymi steruje lęk, analiza, nad-kontrola, to inny pryzmat postrzegania siebie i otoczenia.
Stawiając taką hipotezę trzeba by było odrzucić istnienie również np. lęków społecznych, np nerwicy natręctw :) Zauważasz już bezsens takiego rozumowania? ;)
W takim razie za lęk w sytuacji społecznej odpowiada tarczyca lub bolerioza? ;)
Kiedy w nerwicy nakręcasz się na raka, odczuwasz bóle, mdłości, wymioty i nagle się czymś zajmujesz i wszystko mija...to za to odpowiada bolerioza?
Gdy ktoś w pracy od kumulacji stresu dostanie ataku paniki i od tego czasu ma okropny lęk przed wyjsciem z domu to za to odpowiada tarczyca?
Nie, za to odpowiadają schematy lękowe.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

31 października 2016, o 09:13

I tego sie trzymajmy☺
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
ODPOWIEDZ