Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

5 maja 2016, o 10:27

Betii otworz umysl uzyj wyobrazni w inny sposob niz caly czas to robisz . Uswiadamiaj sobie idburzanie polega na ciaglych wnioskach przemysleniach a nie mowieniu sobie :to od nerwicy spokojnie betii to wychodzenie z nerwicy jest nie permqnentne napewno .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

5 maja 2016, o 10:38

Bart powiedz mi jedną rzecz. Ty jako osoba odburzona miewasz jeszcze objawy? Wiem, że odburzenie to niekoniecznie znaczy że się nie ma objawów tylko na odpowiednim podejściu. Pytam z ciekawości.

-- 5 maja 2016, o 10:38 --
Może dla mnie te dwa lata to mało (minie w sierpniu) . W sumie jak się pielęgnowało nawyki myślowe 11 lat to trudno oczekiwać cudu w niedługim czasie, a może jakbym robiła wszystko bardziej sumiennie, a ja 2 kroki w przód a jeden w tył. Trudno niech moje wychodzenie z tego trwa i 5 lat ale wkońcu mam jeszcze prawie całe życie przed sobą to zdążę się nacieszyć.Teraz przynajmniej mam dużo większą świadomość bo kiedyś te 2 lata temiu nie miałam jej wcale.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

5 maja 2016, o 10:48

Betii oczywiscie ze mam zle pojolem slowo odburzenie . Ciagle sie ucze . Odburzenie to sposob myslenia ciezko to wytlumaczyc ale zaczynam to czuc mam nadzieje . Przedewszystkim po co liczysz ten czas na co ty czekasz wogole sadzisz ze jak sie odburzysz to bedzie taki szok jak bys wygrala miliona ? Nie niesadze . To podejscie do zycia mam tez wraz3nie ze to glownie o to chodzi prztnajmniej u mnie bo ja nerwicy nie dostalem od trawki bo ja ja jaralem juz 8 lat wczesniej permamentnie . Ja ja dostalem od sposobu zycia od decyzji cale zycie ktos mi mowil kim jestem jaki powinienem byc a to bardzo duzy blad ze ja w to wierzylem . Teraz doswiadczam siebie samego nowa droga boje sie poraxki ale boje sie tez szczescia bylem zamkniety w takiej swojej wykreowanej bance ktorej tak naprawde sam nie wykreowalem zrobil to ktos za mnie . Ale sie to zmienia betii wiara czyni cuda i tez czeka na ciebie . Odzuc wszystko co cie meczy a jak sie nie da to zaakceptuj .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
Nynuszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 96
Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 10:59

5 maja 2016, o 11:36

Może dla mnie te dwa lata to mało (minie w sierpniu) . W sumie jak się pielęgnowało nawyki myślowe 11 lat to trudno oczekiwać cudu w niedługim czasie, a może jakbym robiła wszystko bardziej sumiennie, a ja 2 kroki w przód a jeden w tył. Trudno niech moje wychodzenie z tego trwa i 5 lat ale wkońcu mam jeszcze prawie całe życie przed sobą to zdążę się nacieszyć.Teraz przynajmniej mam dużo większą świadomość bo kiedyś te 2 lata temiu nie miałam jej wcale.[/quote]


U mnie trwa 5 lat w tym czasie raz źle raz dobrze. Ogólnie 3 lata na lekach i 2 lata terapii. I powiem ci że u mnie tak samo 2 kroki do przodu już człowiek myśli że jest ok a tu trach. I 10 kroków do tyłu. Ale myślę również że jakoś damy radę i sobie poradzimy.
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

5 maja 2016, o 13:58

Jeśli masz wątpliwości co do serca to weź odłuż hajs na USG serca gdzieś prywatnie (by mieć tą pewność i pożegnać hipochondrię) i postanów sobie, że jak wyjdzie wynik poprawny to przestaniesz się już martwić tym sercem i pogodzisz się, że to tylko nerwica. Pisałem już w innym temacie, że od serca mi się zaczęło i dopóki nie zacząłem go ignorować to mój stan emocjinalny widział w tym zagrożenie. Poza tym porzuć utożsamianie sie z własnymi myślami emocjonalnymi. Wydaje mi się, że cały czas im ufasz, przez co masz wątpliwości. Żyj logicznie i staraj się obserwować swoje myśli, zobacz własne schematy utarte przez wiele lat. Może masz utarty schemat ciągłego martwienia się i życia przyszłością i stało sie to Twoim nawykiem. Może wpadłaś w manię walki z nerwicą, dlatego ciągle myślisz "czy to już?", "kiedy to minie", "co robię źle?" i żyjesz w myślach, a nie na zewnątrz. Może spróbuj zmienić otoczenie myślowe, zajmij się jakimś hobby, wyjedź na weekend i nie czytaj nic na forum by dopuścić do siebie jakieś inne myśli. Mi osobiście bardzo wyszedł na plus wyjazd w góry, a bylem wtedy jeszcze w DD. Poza tym mówisz o zaburzeniu lękowym jak o jakiejś chorobie. To nie katar, który ma minąć. Nerwica to termin medyczny dla lekarzy, by wiedzieli z czym mają doczynienia. Ciebie nie dotyczy "nerwica" tylko lęki i obawy. Przecież jak za pół roku dopadnie Cię większy stres i będziesz o nim ciągle myśleć i zapętli Ci się w głowie to powiesz, że nerwica wróciła? Absolutnie nie. Moim zdaniem odburzanie to wyjście z koła lękowego, porzucenie nawyku martwienia się, akceptacja samego siebie, porzucenie życia TYLKO emocjami. Wielokrotnie pisałem już na forum, że polecam książke doktora Stephena Briersa o terapii poznawczo-behawioralnej, bo naprawdę wyjaśnia to jak my myślimy, a dzięki tej wiedzy łatwiej jest wprowadzić zmiany w życie. Do tego w dziale z materiałami wideo jest film o neuroplastyczności, który mi dał wiele do myślenia (https://www.youtube.com/watch?v=VibCtyp ... wlvtSDk4S3). Naprawdę nasze zapewnienia nie będą w stanie pomóc, musisz pomóc sobie sama, co idealnie też przedstawia ten film.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

5 maja 2016, o 15:11

Subzero ja już miałam echo serca 2 miesiące temu i nic nie wyszło.Do tego zrobiłam morfologię , mocz, cukier, hormony tarczycy, enzymy wątrobowe, trójglicerydy, cholesterole, borelioze, żelazo i usg brzucha. Wszystko w normie.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

5 maja 2016, o 16:11

To dlaczego dalej sobie to robisz? Człowiek martwi SIĘ z własnej woli. Może tego nie robić, ale mimo to robi to. Z takim zestawem badań musisz sobie uzmysłowić, że to tylko stan lękowy/hipochondria - nazywaj to jak chcesz. Nikt podejścia za Ciebie nie zmieni.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Awatar użytkownika
tymbark92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 346
Rejestracja: 18 kwietnia 2015, o 05:40

7 maja 2016, o 11:47

Czy taki kolor stolca powinien budzić niepokój?
Kolor pokażę korzystając z palety barw: http://www.farbymarrob.pl/images/big/628_2.jpg
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

7 maja 2016, o 14:12

tymbark92 pisze:Czy taki kolor stolca powinien budzić niepokój?
Kolor pokażę korzystając z palety barw: http://www.farbymarrob.pl/images/big/628_2.jpg
No co Ty to kolor jak najbardziej możliwy na kupkę.Nie widzę w tym kolorze nic dziwnego kolor stolca przecież się zmienia i jest zależny M.in od tego co jemy.wszystko ok.

-- 7 maja 2016, o 14:12 --
tymbark92 pisze:Czy taki kolor stolca powinien budzić niepokój?
Kolor pokażę korzystając z palety barw: http://www.farbymarrob.pl/images/big/628_2.jpg
No co Ty to kolor jak najbardziej możliwy na kupkę.Nie widzę w tym kolorze nic dziwnego kolor stolca przecież się zmienia i jest zależny M.in od tego co jemy.wszystko ok.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Moniulka
Świeżak na forum
Posty: 8
Rejestracja: 30 września 2015, o 22:37

7 maja 2016, o 15:31

Hejka mam do Was pytanie bo kurcze sama już się gubię, czy odczuwacie pustkę w głowie? a raz przypływ pomysłów i chcecie wszystko robić na raz, i nie wiecie od czego zacząć? ja tak mam że odczuwam coś takiego że nie wiem co ze sobą zrobić, chodzę z jednego kąta w drugi i nic z tego nie wynika. Robie rzeczy chaotycznie. Mam wątpliwości czy to nerwica i zaczyna się błędne koło. Jak sobie z czymś takim radzić...
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

7 maja 2016, o 15:40

Moniulka pisze:Hejka mam do Was pytanie bo kurcze sama już się gubię, czy odczuwacie pustkę w głowie? a raz przypływ pomysłów i chcecie wszystko robić na raz, i nie wiecie od czego zacząć? ja tak mam że odczuwam coś takiego że nie wiem co ze sobą zrobić, chodzę z jednego kąta w drugi i nic z tego nie wynika. Robie rzeczy chaotycznie. Mam wątpliwości czy to nerwica i zaczyna się błędne koło. Jak sobie z czymś takim radzić...
Monika ja też tak mam.Czasem nie wiem co ze sobą zrobić.Najgorzej jak zaczynam to analizować.To napewno nerwica.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

7 maja 2016, o 15:44

Nieprzejmuj się. To normalne, ja przez nerwicę miałem takie pustki w głowie, że robienie śniadania było dla mnie wyzwaniem. Zapominałem wiele podstawowych rzeczy nad którymi wcześniej bym sie nie zastanawiał. Jak tylko przyjdzie Ci wątpliwość to mów sobie "mi nic nie jest mój stanie emocjonalny, to Ty masz w tej chwili problem, zatem swoje rady i pomysły zatrzymaj na później, pogadamy jak się ogarniesz" :D będzie dobrze :D
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Awatar użytkownika
siwa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 19:35

8 maja 2016, o 10:01

Witam mam pytanko?
Czy wy tez tak macie ze w pewnym momencie nasluchaliscie sie wszystkiego co powinniście? I taki obłęd was ogarnął? Tzn taki pkt w ktorym w koncu nie wiecie co macie robic? Tzn czy zmieniac myślenie, czy przekonania? Kazdy mowi to i to a tu nagle zonk i nie masz punktu zaczepienia i sie kręcisz? Np rozmawiasz z kims i nagle slyszysz jakies slowo - a wtedy w twojej glowie? A tzn ze tak powinienem sie zachować?
Chodzi mi o to ze duzo sie naczytałam na terapii duzo sie dowiedzialam i sie pogubilam od czego zaczac i co robic? Czy wy tez tak macie?
Tchórzem jest ten, kto się boi i ucieka, a ja się boję, ale nie uciekam. - Fiodor Dostojewski
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

8 maja 2016, o 10:11

To taka analiza lękowa która jest w zaburzeniu. Przedewszystkim postępuj zgodnie z sumieniem i moralnoscią, tak by być jak najbardziej sobą, bo zmieniać warto tylko to co utrudnia nam życie. Ja też się kiedyś tak pogubiłem.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Awatar użytkownika
siwa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 1 grudnia 2015, o 19:35

8 maja 2016, o 10:19

Wlasnie :) dziekuje ;) bo tak sie pogubilam ze mowie no serio oszaleć idzie ;) taki ogromny niepokoj wlasnie ogarnął i taka niewiadoma. No wlasnie psycholog mowi mi zyc i byc soba. A potem wlasnie włączyła sie analiza to co ja mam zmieniac to co robic na czym sie skupiać co unikać? I wkoncu sama sie pogubilam co ja mysle i co sadze o zyciu i wielu innych. Bo wlasnie gdzies usłyszałam ciesz sie zyciem - no to ja dawaj ;). Potem usłyszałam mow o emocjach - no to ja dawaj :) potem cos tam znowu innego. Az Wkoncu stanęłam w jednym miejscu i mowie to co ja mam robic? I czuje ze nie mam pktu zaczepienia i sie gubie w tym i wszystko jest takie chaotyczne i nie umiem sobie tego poukładać. Czyli mam tak duzo informacji tylko ze nie wiem co ja mam z nimi zrobic i sie w tym gubie. O i tak ;)
Tchórzem jest ten, kto się boi i ucieka, a ja się boję, ale nie uciekam. - Fiodor Dostojewski
Ten, kto ma odwagę sądzić samego siebie, staje się coraz lepszy. - Albert Schweitzer
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu. - Mark Twain
Doskonała miłość odrzuca lęk. - 1 List św. Jana 4,18
Bóg daje nam odwagę, by iść pod prąd- papież Franciszek
Nie bój się wielkiego kroku-nie pokonasz przepaści dwoma małymi.- David Lloyd George
Strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i nikogo tam nie było. - kard. Stefan Wyszyński
Odwaga jest to wiedza o tym, czego się bać, a czego nie. - Platon
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć- Napoleon
ODPOWIEDZ