Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

18 kwietnia 2017, o 18:08

No jeden profesor napisał ze takie nerwy prowadzom do zaburzen psychicznych
Noz...ja oszaleje!!!
Awatar użytkownika
NerwowaSzeregowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 1 marca 2017, o 18:58

18 kwietnia 2017, o 18:09

Kurcze, pomijając juz DD, natretne mysli o mojej smierci, o tym czy napewno zyje, pomijajac ze nie czuje ze to ja zyje, ze to nie ja mowie, ze nie czuje ze moja mama to moja mama, ze niechetnie wracam do domu bo boje? sie mojego pokoju, tak jakby bylo mi niedobrze na samą mysl o rodzinie, moim pokoju. Chodzi mi o dziwne uczucie ktore jest albo cały czas albo mnie co jakis czas przeszywa. Nie potrafie tego opisac i to jest najgorsze. Doslownie zle mi sie zyje, chce uciec od zycia... najgorsze uczucie ktorego nie moge ubrac w slowa. Praktycznie w ogole z niego nie wychodze od kiedy nerwica zalaczyla mi sie na stale po 3 dniowym piciu. Nie wiem jak sie pozbyc tego wszystkiego, jak znalezc pomoc kiedy nie potrafie opisac tego cholernego, strasznego uczucia. Przez to zastanawiam sie ze moze to nie nerwica, ze moze to wszystko to sen a moze za jakis czas wpadne w jakas psychoze. Juz 2 razy slyszalam ze bylam bliska schizofrenii,co robic?
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

18 kwietnia 2017, o 18:10

ewelinka1200 pisze:
18 kwietnia 2017, o 18:08
No jeden profesor napisał ze takie nerwy prowadzom do zaburzen psychicznych
Noz...ja oszaleje!!!
Tak, zbyt dużo nerwów i tłumione emocje prowadzą do zaburzeń, czyli do nerwicy na przykład, którą masz :) Nic więcej Cię nie czeka, spokojnie
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
Kondor
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 223
Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54

18 kwietnia 2017, o 18:13

ewelinka1200 pisze:
18 kwietnia 2017, o 18:08
No jeden profesor napisał ze takie nerwy prowadzom do zaburzen psychicznych
Noz...ja oszaleje!!!
Zaburzenie psychiczne to zaburzone emocje. Choroba psychiczna to zaburzona świadomość. Całkowicie dwie różne sprawy :D
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

18 kwietnia 2017, o 18:14

Ale to jest zaburzenie psychiczne. To nie choroba ale zaburzenie jak najbardziej :) Mozesz miec zaburzenie emocji mozesz miec zaburzenia osobowosci , kazdy by cos mial :) Jak patrze np na moich znajomych to kazdy ma jakies zaburzenie. Kazda z tych osobowosci idac do psychologa mialaby jakies zaburzenie. Tylko,ze ludzie sie tak tym nie przejmuja nie rozpaczaja nad tym . Nie skanuja swojego sampoczucia ( ja np mam to w nadmiarze ze mysle o depresja o euforia i zaraz sobie dopisuje Dwubiegonowke) oni zyja sobie i maja taka osobowosc. Ale pomysl jakby nikt nie mial czegos w sobie jak bysmys wygladali jak roboty. Wiem,ze jest Ci ciezko,ale musisz zaakceptowac to ,ze jestes zaburzona i mozesz sie odburzyc,ale to potrfa dosc ( moze i sie myle) moze to potrfac dluzszy czas. Sama borykam sie z tym 4 miesiace i na poczatku bylo strasznie... mnostwo objawow, zmiany nastrojow, czasami wylaczanie emocji przez skolowany mozg. Problemy ze snem. Wkrecanie sobie chorob od parkinsona po raki i choroby psychiczne,nauczylam sie z tym zyc... I jest lepiej,ale zaakceptowalam to ze mam zaburzenie psychiczne i tyle...Nie ma sie czego wstydzic nago nie biegasz po ulicach
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

18 kwietnia 2017, o 18:17

No ja tez jak smok :D a w dniach kobiecych to juz tak daje popalic,ze szok. Nastroj jak pod psem,ale no trzeba przywyknac :) Moge Ci przybic piatke ja tez jestem nerwowa osoba,jak cos wyczytam co mnie denerwuje to eskalacja zlosci :D dlatego politykow juz nie ogladam,bo by mnie na zawal wywiezli :P
Kiedy badalam kortyzol bo az w szoku bylam,ze mozna byc takim nerwowym :P Pozdrawiam Cie serdecznie nerwusie !
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

18 kwietnia 2017, o 18:20

eiviss1204 pisze:
18 kwietnia 2017, o 18:17
No ja tez jak smok :D a w dniach kobiecych to juz tak daje popalic,ze szok. Nastroj jak pod psem,ale no trzeba przywyknac :) Moge Ci przybic piatke ja tez jestem nerwowa osoba,jak cos wyczytam co mnie denerwuje to eskalacja zlosci :D dlatego politykow juz nie ogladam,bo by mnie na zawal wywiezli :P
Kiedy badalam kortyzol bo az w szoku bylam,ze mozna byc takim nerwowym :P Pozdrawiam Cie serdecznie nerwusie !

Piona, pozdrawiam również! :lov:
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

18 kwietnia 2017, o 19:33

ewelinka1200 pisze:
18 kwietnia 2017, o 17:55
Czy to prawda ze zaburzenia nerwicowe prowadzom do zaburzen psychicznych??
Jak to jest?bo nie ogarniam
Człowiek w nerwicy który szuka odpowiedzi na myśli lekowe, robi błąd... Tym samym napędza koło lekowe. Watpliwości są silniejsze, objawy nerwicowe zwiększają intensywność. Wtedy z jednego pytania robi sie ich kilka. Zaczynamy szukać odpowiedzi po necie, pytać bliskich .... Strach, objawy i obawy znowu rosną i boimy sie ich jeszcze mocniej. Wtedy dalej szukamy. I jest jeszcze gorzej. Kiedyś tak szukałam, ze w końcu zapomniałam na jakie pytanie szukam odpowiedzi, pojawiło sie ich tyle po drodze ;)
Dlatego, chociaż to jest najtrudniejsze pod słońcem, trzeba w sobie wyćwiczyć umiejetność zaprzestania szukania za wszelka cenę odpowiedzi. Tego sie uczy, to nie tak, ze od razu To masz i umiesz sie powstrzymać.
Nigdy nie poznasz na 100% odpowiedz. Nie jest zbadane na 100% dokładnie do czego prowadzi nerwica. Póki co wiadomo, ze ja pielęgnujesz w sobie, próbując odpowiedzieć na każdego straszaka jaki ci sie pojawi w głowie.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
intense
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 28 stycznia 2016, o 09:58

18 kwietnia 2017, o 19:39

Od 10 dni mam znowu takie objawy jak miałem około 3 lata temu - na początku bóle w jelitach, takie napadowe kłucia w odbycie, całodniowe uczucie ścisku tam, bardzo dokuczające uczucie...
Czy to może być objaw nerwicy? Kiedyś też tak miałem ale jakoś mi przeszło. Brałem wtedy też Cipronex niby na stan zapalny prostaty...
Leczę się od 2 lat wenlafaksyną 75mg na nerwice lękową. Miałem jeszcze na początku objawy ciężkiego oddechu i inne ale minęły po 1-2 miesiącach leczenia. Kiedyś też miałem te objawy kłucia w odbycie.... badania, rektoskopię itd ale wszystko wychodziło ok.

Byłem u urologa zrobił USG prostaty i wyszła 13cm3 więc niby ok... ale zapisał mi Cipronex teraz 2x500mg na 20 dni.

Czy to znowu może być powiązane z nerwicą lękową?
Czy takie objawy somatyczne też mogą wystąpić?
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

18 kwietnia 2017, o 19:59

intense pisze:
18 kwietnia 2017, o 19:39
Od 10 dni mam znowu takie objawy jak miałem około 3 lata temu - na początku bóle w jelitach, takie napadowe kłucia w odbycie, całodniowe uczucie ścisku tam, bardzo dokuczające uczucie...
Czy to może być objaw nerwicy? Kiedyś też tak miałem ale jakoś mi przeszło. Brałem wtedy też Cipronex niby na stan zapalny prostaty...
Leczę się od 2 lat wenlafaksyną 75mg na nerwice lękową. Miałem jeszcze na początku objawy ciężkiego oddechu i inne ale minęły po 1-2 miesiącach leczenia. Kiedyś też miałem te objawy kłucia w odbycie.... badania, rektoskopię itd ale wszystko wychodziło ok.

Byłem u urologa zrobił USG prostaty i wyszła 13cm3 więc niby ok... ale zapisał mi Cipronex teraz 2x500mg na 20 dni.

Czy to znowu może być powiązane z nerwicą lękową?
Czy takie objawy somatyczne też mogą wystąpić?
Nerwica potrafi zasymulować wszystko. Jeżeli się badałeś i wyniki były ok, to bardzo prawdopodobne że Twoje objawy mogą być wynikiem stanów lękowych.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
intense
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 28 stycznia 2016, o 09:58

18 kwietnia 2017, o 20:04

Masakra jest z tymi objawami somatycznymi... ogólnie patrząc na wszystkie dolegliwości odkąd nie wiedziałem co mam to 2010 rok...
Godzinę temu wziąłem hydroksyzynę i czuje się już trochę spokojniejszy, objawy też mniejsze ale całkiem to nie minęły.

Przez ten czas to miałem już tyle badań robionych, że mam pół segregatora wszystkiego...
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

18 kwietnia 2017, o 20:07

intense pisze:
18 kwietnia 2017, o 20:04
Masakra jest z tymi objawami somatycznymi... ogólnie patrząc na wszystkie dolegliwości odkąd nie wiedziałem co mam to 2010 rok...
Godzinę temu wziąłem hydroksyzynę i czuje się już trochę spokojniejszy, objawy też mniejsze ale całkiem to nie minęły.

Przez ten czas to miałem już tyle badań robionych, że mam pół segregatora wszystkiego...
To jak się zastanawiasz, czy to na pewno tylko nerwica, popatrz sobie na segregator i będziesz miał odpowiedź czarno na białym :) To sprytna bestyjka, sam wiesz najlepiej. Domyślam się, jak ciężkie chwile teraz przeżywasz, ale skoro borykasz się z tym już 7 lat, to jesteś świadomym człowiekiem i wiesz co robić :) Trzymam kciuki!
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
NerwowaSzeregowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 1 marca 2017, o 18:58

19 kwietnia 2017, o 00:06

Tak przegladam wpisy adminow na spokojny sen i przeczytalam cos (kolejny raz w sumie) i postanowilam o to zapytac.
W jednym z postow jest napisane ze jesli ktos palił trawke mimo ze organimzm dawał znac ze tej chemii jest za duzo moze dojsc do roznych chorob i innych stanow psyczhihicznych. Stad moje pytanie. Tego wszystkiego dostalam wlasnie po trawie MIMO ZE ORGANIZM DAWAL MI ZNAC, mialam mega silne odloty, znajomi byli w szoku, potrafilam chodzic w kolko i gniesc butelke i czuc ze umieram i tak przez 2h, potem DD a palilam dalej az w koncu bum i zycie codziennie sie zmienilo. Z opisywanych rzeczy nie znajduje wszystkich ktore ja mam co mnie strasznie martwi a UTRUDNIAJA MI NORMALNE ZYCIE. Uslyszalam juz 2 razy ze bylam bliska psychozy. Boje sie ze kiedys jej dostane albo ze moze juz ja mam tylko ten swiat jest dla mnie normalny. Co myslicie?
Awatar użytkownika
intense
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 28 stycznia 2016, o 09:58

19 kwietnia 2017, o 10:41

Dzisiaj rano się obudziłem to nie miałem w ogóle objawów.
Wstałem, pojechałem do pracy, wziąłem leki... po jakimś czasie znowu zacząłem odczuwać objawy, ten dziwny ścisk w jelitach, odbycie, lekkie mdłości.
Odczuwam go cały czas... do toalety chodzę normalnie i nie mam żadnych bóli przy wypróżnianiu.
Wziąłem też 25mg hydroksyzyny, jest trochę lepiej ale objawy nie minęły w całości... ehh kiedy mi to minie w końcu....
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

19 kwietnia 2017, o 11:24

intense pisze:
19 kwietnia 2017, o 10:41
Dzisiaj rano się obudziłem to nie miałem w ogóle objawów.
Wstałem, pojechałem do pracy, wziąłem leki... po jakimś czasie znowu zacząłem odczuwać objawy, ten dziwny ścisk w jelitach, odbycie, lekkie mdłości.
Odczuwam go cały czas... do toalety chodzę normalnie i nie mam żadnych bóli przy wypróżnianiu.
Wziąłem też 25mg hydroksyzyny, jest trochę lepiej ale objawy nie minęły w całości... ehh kiedy mi to minie w końcu....
Jakie tabsy przyjmujesz? To początki brania farmaceutyków, czy cały czas tak jest?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
ODPOWIEDZ