Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

14 stycznia 2018, o 12:44

Co zrobić, redukować stres, nie unikać na siłę, a redukować, dobrze jeść, mi pisk w uszach minął po 3 miesiącach nawet nie wraca, w ogóle nie mam objawów fizycznych, ale szczerze jakoś mi ten pisk nie przeszkadzał :)
Błąd jest taki, że będziesz pytać co z tym objawem, a co z tamtym, a to wszystko to jest reakcja walcz uciekaj, w tym wypadku przewlekła.
Bo stres krótkotrwały jest na ogół dobry, jak coś z tego wynika :)

I jak będziesz tak kombinować to będzie niepokój, niepokój, spowoduję jakaś myśl z tego będzie lęk, reakcja walcz uciekaj i cóż jak nie pisk w uszach to co innego heh.
Powodzenia
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

14 stycznia 2018, o 12:55

user009 pisze:
14 stycznia 2018, o 12:44
Co zrobić, redukować stres, nie unikać na siłę, a redukować, dobrze jeść, mi pisk w uszach minął po 3 miesiącach nawet nie wraca, w ogóle nie mam objawów fizycznych, ale szczerze jakoś mi ten pisk nie przeszkadzał :)
Błąd jest taki, że będziesz pytać co z tym objawem, a co z tamtym, a to wszystko to jest reakcja walcz uciekaj, w tym wypadku przewlekła.
Bo stres krótkotrwały jest na ogół dobry, jak coś z tego wynika :)

I jak będziesz tak kombinować to będzie niepokój, niepokój, spowoduję jakaś myśl z tego będzie lęk, reakcja walcz uciekaj i cóż jak nie pisk w uszach to co innego heh.
Powodzenia
a co z głową i jej spinaniem?
<okey>
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

14 stycznia 2018, o 13:02

magia83 pisze:
14 stycznia 2018, o 12:55


a co z głową i jej spinaniem?
no właśnie,wszystkie mięśnie mam mega spięte chociaż robię ćwiczenia i się pilnuję ale łapię się ciągle,że jestem spięta w głowie i w ogóle wszędzie
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

14 stycznia 2018, o 13:04

Celine Marie pisze:
14 stycznia 2018, o 13:02
magia83 pisze:
14 stycznia 2018, o 12:55


a co z głową i jej spinaniem?
no właśnie,wszystkie mięśnie mam mega spięte chociaż robię ćwiczenia i się pilnuję ale łapię się ciągle,że jestem spięta w głowie i w ogóle wszędzie
no i tak napina, spina,kuje jakby miało rozsadzic ,mrowienia ,dziwne oczy umeczone
<okey>
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

14 stycznia 2018, o 13:21

Jak to co? Dokładnie to samo, bo w stresie, świadomie, nieświadomie się napinasz.
Objaw klasycznej nerwicy.

Jak chcesz się rozluźnić to jakieś ćwiczenia fizjoterapeutyczne na YT wpisz dużo jest materiałów, wpisz np. Na YT restore your neck curve, są leki rozluźniajace mięśnie na receptę.
Metod jest tysiąc(nie ma możliwości, że ktoś nie może rozluźnić mięśni, może nie w dzień, ale jak będzie próbować), więc nie martw się to nie na zawsze, a to klasyka nerwicy.
Minie nerwica mina napięcia.
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

14 stycznia 2018, o 13:41

user009 pisze:
14 stycznia 2018, o 13:21
Jak to co? Dokładnie to samo, bo w stresie, świadomie, nieświadomie się napinasz.
Objaw klasycznej nerwicy.

Jak chcesz się rozluźnić to jakieś ćwiczenia fizjoterapeutyczne na YT wpisz dużo jest materiałów, wpisz np. Na YT restore your neck curve, są leki rozluźniajace mięśnie na receptę.
Metod jest tysiąc(nie ma możliwości, że ktoś nie może rozluźnić mięśni, może nie w dzień, ale jak będzie próbować), więc nie martw się to nie na zawsze, a to klasyka nerwicy.
Minie nerwica mina napięcia.
właśnie coś trudno mi je wyluzować te mrowienia wzdłuż ciała, eozciagam się chodzę na basen....a leki kiedyś brałam dicloduo ale to było straszne totalny niewlad...
<okey>
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

14 stycznia 2018, o 15:00

A czy też miewacie tak że podczas nocnej emocji np radości albo ekscytacji albo nawet rozmowy gdzie jesteście czymś podekscytowani wyzwala to u was lęk i nerwica wraca?...
Awatar użytkownika
Sylwia86@
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 13 grudnia 2017, o 16:19

14 stycznia 2018, o 15:29

ewelinka1200 pisze:
14 stycznia 2018, o 15:00
A czy też miewacie tak że podczas nocnej emocji np radości albo ekscytacji albo nawet rozmowy gdzie jesteście czymś podekscytowani wyzwala to u was lęk i nerwica wraca?...
no własnie tez zaczęłam to zauważać , dziwne .
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

14 stycznia 2018, o 15:32

No wkurza mnie to bo nawet cieszyć się nie mogę cholera bo zaraz czuję że wariuje a ja jak dostaję uczucia że wariuje to mam takie coś że mam wrażenie że będę wybiegać z domu i wołać o pomoc...bo to uczucie w głowie jest straszne
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

14 stycznia 2018, o 17:27

Co do pisków to ja je mam chyba codziennie! Przecież to jest nic! No pisk, ale przecież słyszę co się dzieje dookoła, on trwa kilkanaście sekund j mam tak od zawsze, nawet lubię się w niego zagłębiać jak leżę, nawet lubię go przetrzymywać, ale on mija :(
Tak samo sobie poradziłam z paraliżem sennym, relaksem i już nigdy nie wrócił.
Więc skoro pisk jest, mimo że go lubię, to po prostu on jest normalny i nie ma co w ogóle nad nim rozkminiać.
Na napięcie głowy niestety tylko ignorancja. Tylko.
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

14 stycznia 2018, o 17:28

ewelinka1200 pisze:
14 stycznia 2018, o 15:32
No wkurza mnie to bo nawet cieszyć się nie mogę cholera bo zaraz czuję że wariuje a ja jak dostaję uczucia że wariuje to mam takie coś że mam wrażenie że będę wybiegać z domu i wołać o pomoc...bo to uczucie w głowie jest straszne
Niestety, objawy atakują nawet pod wpływem silnych emocji, jak radość. I też tylko ignorować:(
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

14 stycznia 2018, o 17:29

beautiful_kate pisze:
14 stycznia 2018, o 17:27
Co do pisków to ja je mam chyba codziennie! Przecież to jest nic! No pisk, ale przecież słyszę co się dzieje dookoła, on trwa kilkanaście sekund j mam tak od zawsze, nawet lubię się w niego zagłębiać jak leżę, nawet lubię go przetrzymywać, ale on mija :(
Tak samo sobie poradziłam z paraliżem sennym, relaksem i już nigdy nie wrócił.
Więc skoro pisk jest, mimo że go lubię, to po prostu on jest normalny i nie ma co w ogóle nad nim rozkminiać.
Na napięcie głowy niestety tylko ignorancja. Tylko.
Tego napięcie nie da się ignorować 😑😶ja bynajmniej nie pottafie
<okey>
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

14 stycznia 2018, o 17:30

Wszyscy jesteśmy pod wpływem przewlekłego, wieloletniego stresu. To jest wtedy nic dziwnego, ale to i tak niestety straszne. W ogóle nie widać końca.... I wyjścia.
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

14 stycznia 2018, o 17:32

magia83 pisze:
14 stycznia 2018, o 17:29
beautiful_kate pisze:
14 stycznia 2018, o 17:27
Co do pisków to ja je mam chyba codziennie! Przecież to jest nic! No pisk, ale przecież słyszę co się dzieje dookoła, on trwa kilkanaście sekund j mam tak od zawsze, nawet lubię się w niego zagłębiać jak leżę, nawet lubię go przetrzymywać, ale on mija :(
Tak samo sobie poradziłam z paraliżem sennym, relaksem i już nigdy nie wrócił.
Więc skoro pisk jest, mimo że go lubię, to po prostu on jest normalny i nie ma co w ogóle nad nim rozkminiać.
Na napięcie głowy niestety tylko ignorancja. Tylko.
Tego napięcie nie da się ignorować 😑😶ja bynajmniej nie pottafie
No nieraz aż rozsadza czaszkę i boli. Wiem.
Ale na wiele ohydnych objawów pomogla mi ignorancja, zupełna olewka i zmiana tematu. Kiedyś ten mózg musi się oduczyć:/
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

14 stycznia 2018, o 19:53

Też czasami czujecie taką ciężkość całego ciała? Ciężko oddychać, ciśnie i kłuje w głowie, jak stoje to mam wrażenie, że zaraz padnę. No i ciągle mam te swoje objawy i uczucie wibrowania w całym ciele. Albo jak wezmę głęboki oddech i go wstrzymam to czuję drganie. Myślicie, że to są tylko napięte mięśnie, czy np. tak odczuwam arytmię (czytałam, że te drgania mogą być od serca)? Miał ktoś takie odczucie ciężkości i wibracji w ciele? Myślałam, że poradziłam sobie z nerwicą, ale te objawy ciągle wracają...
ODPOWIEDZ