Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
angel89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 4 września 2017, o 20:01

14 grudnia 2017, o 00:44

mata119 pisze:
12 grudnia 2017, o 07:02
angel89 pisze:
12 grudnia 2017, o 01:20
Celine Marie pisze:
12 grudnia 2017, o 00:28


Która g** pomaga :))

mi np.bardzo czesto drza dlonie, Wam tez sie to zdarza? duzo osob poleca magnez, ale czy to pomaga? sama nie wiem...
No własnie drżenie rąk albo ogólnie wewnętrzne drżenie,ale co zrobic jak codziennie wstaje o 5 ej do pracy i czuje sie tak zmeczona jakbym nie spała wogole,wszystko mnie boli,tętno wali i czuje,ze nie dam rady zrobic kroku,bolą mnie kosci,wszystko i odrazu lęk czy dam rade w pracy,mam nuzącą prace,biuro,komputer ludzie dookoła jakos funkcjonuja a ja myslę tylko o spaniu i ziewam,czasem dojdzie zawrót głowy a po pracy musze sie zdrzemnac godzinke.Martwie sie dlaczego jestem taka spiaca,słaba,do du......magnez biore,apetyt taki sobie....co robic?lęk,ze vos mi jest mnie dobija🙄
Wiem co czujesz - wewnetrzne drzenie, strasznie nieprzyjemne... jesli chodzi o wstawanie rano i uczucie zmeczenia a potem w pracy ziewanie, ogolny brak sily i chec zeby znow isc spac - przerabialam to takze nie martw sie, to minie. Jedyna moim zdaniem zlota rada - zostawic to, staraj sie skupic na tym co tu i teraz na tym co sie dzieje dookola i przed Toba czyli doslownie na tym ze w tym momencie pracujesz i musisz ogarnac jakies tematy. Uwierz mi ze przyjda lepsze dni napewno i wtedy nie bedziesz sie nad tym zastanawia. To jest tak ze gdy czlowiek nie ma nerwicy to nieraz wstaje i ma energie, a nieraz nic mu sie nie chce - zwlaszcza o tej porze roku i to jest zupelnie normalne. A gdy ma nerwice to jest to spotegowane i bardziej sie na tym skupia i od razu przychodzi lęk, ze cos jest nie tak. Dlatego po prostu to zostaw nie skupiaj swojej uwagi, mimoze teraz czujesz sie gorzej to nie znaczy ze tak bedzie zawsze ;)
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

14 grudnia 2017, o 01:09

Gona pisze:
13 grudnia 2017, o 21:58
Powiedzcie mi, miewa ktos z was tak ze wieczorem lęki i napięcie gdzies odchodza i czujecie sie normalnie? Ja tak miewam i zastanawiam sie co moze miec na to wplyw.
Mam tak samo, ta dzienna zmienność nastrojów aż zaczęła u mnie powodować dziwne myśli.
Gona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:29

14 grudnia 2017, o 10:50

Czy uczucie znuzenia,brak energi, sennosc moze wystepiwac w nerwicy czy raczej w depresji?
Dominik.O
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05

14 grudnia 2017, o 11:09

Może to wszystko występować zarówno w nerwicy,jak i w depresji.
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

14 grudnia 2017, o 12:57

weird_thoughts pisze:
14 grudnia 2017, o 01:09
Gona pisze:
13 grudnia 2017, o 21:58
Powiedzcie mi, miewa ktos z was tak ze wieczorem lęki i napięcie gdzies odchodza i czujecie sie normalnie? Ja tak miewam i zastanawiam sie co moze miec na to wplyw.
Mam tak samo, ta dzienna zmienność nastrojów aż zaczęła u mnie powodować dziwne myśli.
Z tego co wiem od rana jest bardzo wysokie stężenie kortyzolu i dlatego jest gorzej .tez tak mam że popoludniu czy wieczorem jest mi lepiej.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Gona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:29

14 grudnia 2017, o 13:03

W takim razie, rozwiazaniem byloby obnizenie kortyzolu?
Mike74
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 24 listopada 2017, o 17:33

14 grudnia 2017, o 14:05

Słuchajcie, nie daje rady już. Jeden z gorszych okresów. Przerażające objawy za objawami. Przepraszam że będę takie opisy wstawiał, ale już nie wiem co mam robić. Musze z siebie to wyrzucić. Strasznie głupio to wszystko zabrzmi.
Ostatnie dni to jednoczesne dwa objawy, za to zanikł prawie całkowicie objawy związane z dyskomfortem w jelitach.
1 objaw - krawienie
Mam protezę zębową która drażni dziąsła, przez co jest krwawienie, poza tym mam jeszcze do usunięcia zęby z zapaleniem, którym również zdarza się lekko krwawić. Za kończenie leczenia zabieram się teraz. Trauma w tym temacie zaczęła sie też jeszcze w sierpniu (1 sierpnia poczatek hipochondrii, związany ze strachem z nerkami) kiedy myślałem ze krew leci mi z gardła lub żołądka, ale szybko doszedłem że to krwawiące zęby. Byłoby by po temacie. Jednak ostatnio znowu czułem posmak krwi w ustach. Kilka razy wyplułem z tyłu języka a nawet z gardła slinę zmieszaną z krwią. No i brak pewności czy to na pewno krew z zębów. Tutaj nastąpiła seria ataków paniki (jakieś 3-4 dni temu?). Zasysałem ślinę z tyłu podniebienia żeby sprawdzić czy to stamtąd jest krew. Ku mojemu przerażeniu była krew. Panika. Jednak potem zobaczyłem ze to wyraźne krwawienie z dziąseł, spod protezy. Ulga.
Następnie (chyba następny dzień) zrobiłem zdjęcie gardła. Następna panika. Gardło tam gdzie jest podniebienie miękkie z czerwonym, brzydkim nalotem, takie kropy. Masakra. Pomyślałem że to jednak mogło być krwawienie stamtąd. Załamka. No ale w ogóle brak bólu tego miejsca, żadnego dyskomfortu. Później, tego samego dnia, przyszła eureka - przecież właśnie tam zasysałem wielokrotnie ślinę dzień wcześniej - powstała po prostu tzw.: malinka. Stąd też brak bólu itp, tylko same czerwone kropki. Wyjaśnienie -ulga.
No ale robiąc zdjęcia przy okazji zauważyłem z tyłu gardła jasniejszą plamkę - nie jest to nalot, żadna krosta, nie jest to naruszenie śluzówki, zero bólu, zero uczucia podrażnienia w tym miejscu. Wygląda to jak po prostu jaśniejszy moment, ale jednak widoczny. Uspokoiłem się trochę jak przeczytałem że rak gardła objawia sie powstaniem guza o kolorze otaczającej go tkanki, anie jasniejszy. No i poza tym ból. Poza tym to niejst guz. Jakis czas temu miałem zatkane ucho po prawej stronie, teraz jakby to przeszło, przynajmniej w 98% - i oczywiście powiązałem to ucho z ta plamką. Przed pół godziną poczułem lekko to ucho, cos co w większym natężeniu mogłoby byc bólem. Poczułem to po tym jak przeczytałem ze jednym z objawów raka gardła moze byc ból ucha.
Chyba nawet to jak piszę świadczy w jakim jestem stanie.

2 objaw - częstomocz i podejrzewam że wielomocz. tu już krócej.

To jest w ogóle objaw od którego zaczęła sie moja hipochondria na początku sierpnia. Potem ten objaw znikał (dosłownie, mocz zaczynałem oddawać normalnie), oddając pola innym tematom. W ostatnich dniach znowu sie pojawił, właściwie wtedy kiedy zaczęła mi odpuszczać schiza z rakiem odbytu. Ostatnio zauważyłem ze prawdopodobnie wydalam więcej moczu niż piję. Strach przed odwodnieniem, mam wysuszone dłonie. Strach przed poważną chorobą nerek. No ale przeciez badania krwi z połowy sierpnia nie wykazały ani białka ani krwi w moczu, wszystkie inne wyniki w normie. Przy tym od jakiegos czasu czuje delikatnie plecy z boku, z tyłu. Wiec ból nerek. No ale nerki bola niżej, poza tym próba wstrząśnienia (chyba tak to sie nazywa) nie wykazała zeby to były nerki.Poza tym własciwie żadnych innych objawów choroby nerek. No ale skad czestsze oddawanie moczu? Wczoraj przez cały dzień byłem 8 razy i 2 razy w nocy. Wg moich, nieprecyzyjnych obliczeń moczu było więcej niż wypitych płynów.

Przepraszam za chaos. Muszę prawdopodobnie iść do psychiatry, ponieważ moje przerażenie, poczucie grozy, przygnębienie, sa wielkie. Jestem w coraz gorszym stanie psychicznym. Proszę was o jakieś odpowiedzi.
Mike74
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 24 listopada 2017, o 17:33

14 grudnia 2017, o 14:44

Dodam że mam coć takiego że łącze różne rzeczy, różne objawy, np zaboli mnie raz, nawet niewyraźnie gardło, później przypomnę sobie ze miałem poł roku temu zatkane ucho, zobaczę plamkę na gardle - i diagnoza gotowa - rak.
Wszystko widzę w czarnych kolorach, w szystko 100 X gorzej niż jest. Nerwica podpowiada tylko złe opcje, nie daje szans innym opcjom. Jestem bliski załamania.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

14 grudnia 2017, o 15:24

weird_thoughts pisze:
14 grudnia 2017, o 01:09
Gona pisze:
13 grudnia 2017, o 21:58
Powiedzcie mi, miewa ktos z was tak ze wieczorem lęki i napięcie gdzies odchodza i czujecie sie normalnie? Ja tak miewam i zastanawiam sie co moze miec na to wplyw.
Mam tak samo, ta dzienna zmienność nastrojów aż zaczęła u mnie powodować dziwne myśli.
Ja tez mialam tak samo :) potem wam to przejedzie :)
Zmienność nastroju to byla moja zmora od razu chady,bordeline i wszystko co sie z tym wiazalo ale to tez minie.
Warto zaznaczyc ze niektórzy maja tez taka osobowość szczegolnie ludzie emocjonalni :) i warto to zaakceptować :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Gona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 17 lutego 2017, o 09:29

14 grudnia 2017, o 15:45

Dokladnie to samo przyszlo mi do glowy, ze to pewnie Czad.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

14 grudnia 2017, o 15:47

Gona pisze:
14 grudnia 2017, o 15:45
Dokladnie to samo przyszlo mi do glowy, ze to pewnie Czad.
Typowe :) zreszta nawet chlopaki mowia o tym w nagraniu co jest jeszcze bardziej smieszne ze wlasnie ludzie w nerwicy maja takie wzloty i upadki i od razu "Moze mam Chad" takze jest to dość popularna wkretka :)
Ale to jest normalne :) nie ma co sie nakręcac :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

14 grudnia 2017, o 17:33

Zdechnę dzisiaj ,łeb ciężki jak kamień,boli mnie wszystko,ledwo widzę ,otumanienie/odrealnienie tragiczne i znowu zastanawianie się co mi jest,uszkodzenie kręgów,nacisk na nerwy,zatoki,borelioza,SM ,co za gówno :(: :buu: w dodatku nie poszłam na terapię i teraz nie wiem co będzie
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
florek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 11 listopada 2017, o 19:31

14 grudnia 2017, o 17:51

Gona pisze:
13 grudnia 2017, o 23:23
Znam ten bol. Mam natrety podobne do Twoich. Czasami brakuje mi juz sil do funkconowania. Wiem jak ciezko jest zaakceptowac takie mysli! Ciagle nad tym pracuje z roznymi skutkami.
A da się z tego wyjść? Da się to osłabić? Da się z tym zrobić COKOLWIEK? naprawdę, głupio mi było strasznie pisząc to tutaj, mam nadzieję że ktoś czytający to i mój poprzedni post nie weźmie mnie za psychola... Nie chcę tego, ale im bardziej próbuję coś z tym zrobić i jakoś przemówić do siebie, to wraca ze zdwojoną siłą, a ja jestem wobec tych przerażających myśli absolutnie bezbronny... Trochę tak jak żołnierz z wytrąconą z ręki bronią. Nie wiem co zrobić, jestem w ciemnej dupie...
"Nasze życie jest takim, jakim uczyniły je nasze myśli" ~ Marek Aureliusz

"Lekarstwem dla chorej duszy jest dobre słowo" ~ Menander

"Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia" ~ Albert Einstein
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

14 grudnia 2017, o 18:17

Czy ktoś z Was miał taki objaw?

- scrollując szybko tekst w wordzie przez ułamek sekundy widać poziomy pasek w kolorze zielonym
- machając wzrokiem w lewo i w prawo przy wyświetlanym obrazie np. z projektora też przez ułamek sekundy widać pionowe paski
- mrugając szybko w dobrze oświetlonym pomieszczeniu i wpatrując się białą kartkę/ścianę też widać przed oczami lekkie zielone paski.

Na co dzień widzę normalnie, bez żadnych zaburzeń. Po za tymi odchyleniami chwilowymi.

W skrócie takie nieogarnianie obrazu przez mózg i generowanie innego koloru. Ktoś miał coś podobnego? :((
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

14 grudnia 2017, o 18:24

eiviss1204 pisze:
14 grudnia 2017, o 15:24
weird_thoughts pisze:
14 grudnia 2017, o 01:09
Gona pisze:
13 grudnia 2017, o 21:58
Powiedzcie mi, miewa ktos z was tak ze wieczorem lęki i napięcie gdzies odchodza i czujecie sie normalnie? Ja tak miewam i zastanawiam sie co moze miec na to wplyw.
Mam tak samo, ta dzienna zmienność nastrojów aż zaczęła u mnie powodować dziwne myśli.
Ja tez mialam tak samo :) potem wam to przejedzie :)
Zmienność nastroju to byla moja zmora od razu chady,bordeline i wszystko co sie z tym wiazalo ale to tez minie.
Warto zaznaczyc ze niektórzy maja tez taka osobowość szczegolnie ludzie emocjonalni :) i warto to zaakceptować :)
Ja już tak mam od dawna, ale dopiero przy nerwicy zaczęłam sobie wkręcać chad, że być może miałam już wtedy początki a teraz się uaktywnił w szczytowej fazie :DD
ODPOWIEDZ