Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

13 listopada 2017, o 23:34

Powiedzcie mi, jak mam się wyluzować. Próbuję normalnie z kimś rozmawiać, ale ciągle skupiam się na mruganiu oczami i sztywnym karkiem ,którym ciągle kręcę. I wtedy pytania. Masz tiki? Boli Cię szyja? Czemu nie patrzysz w oczy? Lub : czemu tak się patrzysz? Dobrze się czujesz? Bo taka nerwowa jesteś!
Jezu, jak to boli! Jak mam nie bać się tych myśli? Jak mam mieć te myśli lękowe i je ignorować? Bo w tę, albo we w tę! Bo jak mam te myśli, to podświadomie robię te dziwne zachowania. Przecież normalnie nie można ich mieć. Bo wtedy one kierują, no nie da się mieć myśli o napięciu i zachowywać się normalnie.
Prawda?
Odpiszcie....
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

14 listopada 2017, o 13:22

Hej.mam stwierdzoną nerwicę lękową i natretne myśli.ale powiedzcie mi czy to normalne .mialam dzis taka sytuację ze pomyslalam o pewnej sytuacji w mojej rodzinie ktora mnie bardzo wkurza otoz mam wiele zalu do mojej siostry o pare rzeczy a przez rodzicow mam nacisk ze mam wziac ja na chrzestna mojego dziecka a ja nie właściwe tego nie chce i jestem w duzym konflikcie wewnętrznym.no i tak mi przez mysl dzis przeszla ta cala sytuacja z nia a zaraz potem spojrzalam na mojego syna i przeszedł mi ogromny lęk i jakby kolejny atak paniki i tak poczulam jakby on mial mi zaraz zrobić krzywde a to nierealne bo maly jest niemowlakiem i normalnie mam jazde teraz ze jesli uwierze w to ze on chce mnie skrzywdzic to zebym nie stracila kontroli i czegos mu nie zrobila..zwariuje od tego Boze😢...czy to możliwe żeby zlosc na siostre tak wplynela na moje mysli i znow lęk?i czemu przestraszylam.sie wlasnego dziecka ,czemu czuje lek przed nim? Ja naprawdę sie boje ze moze jestem chora psychicznie i strach przed chorobą jest coraz wiekszy.bylamu psychiatry powiedzial ze jestem normalna ze to silna nerwica lekowa.ale co mam myslec o tej sytuacji dzisiejszej?😢
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

14 listopada 2017, o 13:38

znerwicowana_ja pisze:
14 listopada 2017, o 13:22
Hej.mam stwierdzoną nerwicę lękową i natretne myśli.ale powiedzcie mi czy to normalne .mialam dzis taka sytuację ze pomyslalam o pewnej sytuacji w mojej rodzinie ktora mnie bardzo wkurza otoz mam wiele zalu do mojej siostry o pare rzeczy a przez rodzicow mam nacisk ze mam wziac ja na chrzestna mojego dziecka a ja nie właściwe tego nie chce i jestem w duzym konflikcie wewnętrznym.no i tak mi przez mysl dzis przeszla ta cala sytuacja z nia a zaraz potem spojrzalam na mojego syna i przeszedł mi ogromny lęk i jakby kolejny atak paniki i tak poczulam jakby on mial mi zaraz zrobić krzywde a to nierealne bo maly jest niemowlakiem i normalnie mam jazde teraz ze jesli uwierze w to ze on chce mnie skrzywdzic to zebym nie stracila kontroli i czegos mu nie zrobila..zwariuje od tego Boze😢...czy to możliwe żeby zlosc na siostre tak wplynela na moje mysli i znow lęk?i czemu przestraszylam.sie wlasnego dziecka ,czemu czuje lek przed nim? Ja naprawdę sie boje ze moze jestem chora psychicznie i strach przed chorobą jest coraz wiekszy.bylamu psychiatry powiedzial ze jestem normalna ze to silna nerwica lekowa.ale co mam myslec o tej sytuacji dzisiejszej?😢
Masz o niej nie myslec i przestać to analizować :) Po prostu popatrzyłaś na synka akurat wtedy, kiedy narastała w Tobie panika i umysł zaczął wyszukiwać zagrożenie, stąd głupie myśli. Nie zwariujesz ani nic złego się nie dzieje. A rodzicom nie pozwól sobie robić presji, to jest Twoje dziecko i Twoja decyzja, to Ty wybierasz osobę którą uznasz za odpowiednią na chrzestną. Nie daj się, działaj w zgodzie ze sobą. Pozdrowienia :friend:
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

14 listopada 2017, o 13:52

Dziękuję wlasnie powoli się uspokajam masakra.najgorsza ta mysl ze za chwile mi odbije i cos mu zrobię w amoku bo czasem te lęki mam takie silne ze az mam łeb nabuzowany.tego sie boje.w czwartek ide do neurologa może on mi cks jeszcze doradzi.psychiatra dal Sympramol biorę dopiero od 3dni.najbardziej mnie wkurza ten ucisk w glowie o to wtedy jak mam ten ucisk zaraz dostaje lęki.dlatego ide do neurologa moze on mi to jakos wyjasni.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

14 listopada 2017, o 16:24

Witajcie kochani...dlaczego nerwica wyciaga moje rzeczy z przeszlosci z których nie jestemjest dumna ktorych żałuję bo mialam calkiem inne podejscie do zycia...zrobilam wiele głupich rzeczy
Dzis sie tego wstydze i żałuję...juz mam mysli ze skoro kiedyś zrobilam coś niemadrego to znaczy ze jestm nienormalna i że to byl objaw choroby i ze teraz tez mnie skusi do jakis glupot...ale ja naprawdę bylam kiedys inna tzn no mloda glupia nie znalam zycia...jakies rady ?
Alpina86
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 221
Rejestracja: 23 maja 2017, o 21:27

14 listopada 2017, o 16:31

ewelinka1200 pisze:
14 listopada 2017, o 16:24
Witajcie kochani...dlaczego nerwica wyciaga moje rzeczy z przeszlosci z których nie jestemjest dumna ktorych żałuję bo mialam calkiem inne podejscie do zycia...zrobilam wiele głupich rzeczy
Dzis sie tego wstydze i żałuję...juz mam mysli ze skoro kiedyś zrobilam coś niemadrego to znaczy ze jestm nienormalna i że to byl objaw choroby i ze teraz tez mnie skusi do jakis glupot...ale ja naprawdę bylam kiedys inna tzn no mloda glupia nie znalam zycia...jakies rady ?
Ja uważam, ze nie powinnaś sie tak oglądać w wstecz. Rzeczywistość na, która masz wpływ dokonuje sie teraz. Znam wiele osób które robiły głupie rzeczy w przeszłości a wyrośli na wartościowych ludzi. Glowa do gory. Mniej krytyki dla siebie.
fu*k it
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

14 listopada 2017, o 18:19

ewelinka1200 pisze:
14 listopada 2017, o 16:24
Witajcie kochani...dlaczego nerwica wyciaga moje rzeczy z przeszlosci z których nie jestemjest dumna ktorych żałuję bo mialam calkiem inne podejscie do zycia...zrobilam wiele głupich rzeczy
Dzis sie tego wstydze i żałuję...juz mam mysli ze skoro kiedyś zrobilam coś niemadrego to znaczy ze jestm nienormalna i że to byl objaw choroby i ze teraz tez mnie skusi do jakis glupot...ale ja naprawdę bylam kiedys inna tzn no mloda glupia nie znalam zycia...jakies rady ?
Kochana mam dokładnie tak samo! Myslalam.ze tylko ja tak mam.ale tez rozmyslam ze wszystko co w zyciu robilam bylo "nienormlane" ze moze zylam w jakims amoku ,ze moze to ze sie z kims spotykalam to bylo wbrew mnie ze moze jakas choroba mna kierowała.mysle ze to bledne podjescie .ale wydaje mi sie ze takie roznyslanie jest w jakims celu.moze po to zeby spojrzeć na swoje zycie troche z boku zrobic rachunek sumienia .moze wybaczyc sobie rozne bledy i glupoty ktore gdzies w nas tkwia...moge polecić Ci książkę " pięć osób które spotykamy w niebie" dawno temu pomogla mi wyjsc z nerwicy bo wiele dzieki niej zrozumialam.teraz znow zaczelam ja czytac i mam nadzieję ze i tym razem mi pomoze.jak bys chciala.pogadac pisz na prv.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

14 listopada 2017, o 18:23

Dwa objawy, ktore poruszyłem jakiś czas temu, które utrzymują się cały czas i nijak nie można odwrócić od nich uwagi.

- poszerzanie sie obrazu, rozciąganie przedmiotów
- zielone paski przy szybkim przewracaniu oczami, albo przy przewijaniu tekstu na monitorze

To na pewno nerwicowe? Trwa juz dlugi czas, żadnych innych objawów. Strasznie sie nie pokoje, kiedyś słuchałem nagrań, ale nie przypominam, aby była o nich mowa, na forum raczej też mało popularne. Pomocy...
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

14 listopada 2017, o 18:38

Hej. Stan umusłu podczas nerwicy jest bardzo wyczulony. Tak jak kogoś o czym chłopaki mowią np podczas gdy oczekuje ziłnierz na jakiś atak. Wysluchuje kazdy szelest kazdy ruch podejzany. Ludzie niezaburzeni też czasem jak zmeczeni albo chorzy mają jakieś obrazy czy wgłowie zakreci. Tylko niezwracają nato tak wielkiej uwagi. My to wszystko zabardzo wyolbrzymiami i mamy potem fajne jazydy. Poobserwoj, naspokojnie jagbyś cud natury oglądał, film fantazy, potem zostaw zajmi czym inym. To tylko nerwiczka iluzje wciska
Awatar użytkownika
oleander
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 124
Rejestracja: 30 października 2014, o 08:39

15 listopada 2017, o 15:49

Cześć!

Pytanie o objaw!
- Myśli/uczucia powodujące frustrację, typu "chcę wyjść ze swojego ciała, a nie mogę!" , "chcę z lęku wniknąć do wnętrza np. swojego chłopaka, bo nie chcę być "sama ze sobą", nie chcę sama tego wszystkiego przeżywać" etc. BOJĘ SIĘ tych myśli/uczuć. Powoduje to frustrację, bo jest niewykonalne a dalej prowadzi do analizy czemu chcę się w kimś "schować" itd. Mój główny lęk to opętanie i już mi się to kojarzy z tym "wnikaniem" w kogoś. Stresuje mnie to niemiłosiernie i powoduje najgłupsze wnioski.

Miał ktoś podobnie? Mogę to wrzucić do worka z nerwicą?

Proszę kogoś o odp., bo bywam wykończona
Śmierć nie jest smutna. Smutne jest to, że większość ludzi wcale nie żyje.
Umysł to tylko narząd, reaguje na wszystko.
Awatar użytkownika
AdamGdzies
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 144
Rejestracja: 14 października 2017, o 23:36

15 listopada 2017, o 15:53

Dodam tutaj, w moim poscie to pewnie zginelo a zalezy mi na odpowiedzi. Zauważyłem, że od czasu kiedy ignoruję, staram się ignorować uczucia lękowe, zaczęły w zamian nachodzić mnie inne emocje, ja poczucie wstydu, smutek czy wkurwienie a dziś było to hmm coś przypominające zażenowanie/wstyd które czuję jak mi spinają brzuch jakby się kumulowały i nerwowo mnie łaskotały. Przypomina to narastanie jak hmm lęku w panice . Jest to jakby inne odczuwanie lęku, które w sumie jako, że lęk dośc dobrze zaczynam akceptować mnie bardzo irytuję. Bo jest to nowe, nie wiem jak do tego podchodzić, boję się przez to, że dostane jakiegoś swira, skoro inne emocje, jakby podmieniają się za lęk. CO o tym myślicie ? Chyba, że po prostu to też lęk tylko jakoś inaczej go odczytuje ? Pomóżcie bo wiele jest o objawach, myslach itp Ale co z innymi emocjami, odczuciami które w moim przypadku jakby podstawiały się pod lęk. Jak je traktować, interpretować ? A może to po prostu wyrzuty adrenaliny ? Nie wiem.
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 380
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

16 listopada 2017, o 11:12

Niestety tak jest. U mnie na początku wlasnie pojawiły sie emocje z nikad. Jakby obce, należące do kogo innego. Nie pasowały do sytuacji i niczego w zasadzie. Myśle ze te emocje po prostu przykrywają lęk. Musisz to zaakceptować i niestety olać jak poczujesz radość na pogrzebie albo smutek na komedii. Wszystko jest rozregulowane. Nawet emocje. Traktuj to jak objaw - jeden worek.

PS. Tak. Poznasz prawdziwe emocje bo pasują do sytuacji ;)
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

16 listopada 2017, o 11:59

znerwicowana_ja pisze:
14 listopada 2017, o 13:52
Dziękuję wlasnie powoli się uspokajam masakra.najgorsza ta mysl ze za chwile mi odbije i cos mu zrobię w amoku bo czasem te lęki mam takie silne ze az mam łeb nabuzowany.tego sie boje.w czwartek ide do neurologa może on mi cks jeszcze doradzi.psychiatra dal Sympramol biorę dopiero od 3dni.najbardziej mnie wkurza ten ucisk w glowie o to wtedy jak mam ten ucisk zaraz dostaje lęki.dlatego ide do neurologa moze on mi to jakos wyjasni.
Neurolog nic nowego Ci nie powie,że masz nerwicę i idz do psychiatry,mi trzech to powiedziało w tym jeden,że to depresja :))
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

16 listopada 2017, o 13:08

Celine Marie mam w bardzo zlym stanie kręgosłup zmiany dosc duze i najbardziej mnie denerwuje mrownienie w plecach i glowie.dlatego musze wiedzieć czy część tych dolegliwości nie jest od kregoslupa
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

16 listopada 2017, o 16:30

Od kilku dni mam ból, może bardziej ucisk, w mostku nad lewą piersią. Nie nasila się podczas wdechu, ale jest pulsujący i nie ciągły. Czasami czuję też ból w lewej ręce, gdzieś jakby w kości, w łokciu. Pamiętam, że już miewałam takie bóle, ale boję się, że to nie nerwicowe. Mieliście coś takiego?
ODPOWIEDZ