Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

18 października 2017, o 19:07

Co to znaczy nie dasz rady??
Jak nie ty to kto?
Jestes oslabiona przez chorobę mowie o grypie to na pewno nie jest przychylne w nerwicy
Główka do góry przeciez nerwicowcy daja se rady jak nikt inny na tym swiecie kurczę no niee!!??? :friend: :lov:
Master24
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 340
Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43

18 października 2017, o 19:13

foolmenow pisze:
18 października 2017, o 19:03
POMOCY

mam pelno mysli w glowie.. ze juz sobie nie poradze..ze nie dam rady.
do tego straszne odretwienie glowy i mrowienie w twarzy.. pulsuje mi z tylu glowy. czy to normalne przy nerwicy? dodam ze wlasnie miala. 3 dniowa grype zoladkowa..czy to moze byc przez to lezenie w lozku?
Mysle ze osłabiło Cię to i do tego się przestraszyłes i głowa zaczęła pulsowac
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
Master24
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 340
Rejestracja: 22 września 2017, o 13:43

18 października 2017, o 19:14

Wszedłem na 150 sertraliny i masakra 2 dzień nie wyrabiam; (zmienię chyba ten lek w ch*uuj
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą
foolmenow
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 18:33

18 października 2017, o 19:17

dzieki! mam nadzieje ze minie bo jutro ide do nowej pracy i nie chcialabym tam fiksowac...
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

19 października 2017, o 00:49

Master24 pisze:
18 października 2017, o 19:02
eyeswithoutaface pisze:
18 października 2017, o 17:10
sebastian86 pisze:
17 października 2017, o 20:29
czy ktos wie jak mozna spowodowac by przymus ruszania stopami ustapil?
Przestać ruszać stopami. Praktykować przez minimum miesiąc.
Nie no RADa na medal hehe

Może obwin tasma w domu i tak siedź
Twoja jeszcze lepsza :DD
Ja juz w mam takie mysli nieraz, zeby sobie wydlubac gałki i zaszyc powieki, więc cos w yym jest. Albo wbić sobie nóż w szyje , zreszta robilam sobie tam bol, masakra, nie chce tego pamiętać, wlasnie zatrzaskiwalam sobie tam klamerki i obwiazywalam sie do uduszenia chustkami. Ja pie....ole
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

19 października 2017, o 00:51

Nogi tez sobie w domu obwiazywalam, bo balam sie linii i cieni i uczuc, obrazów z tym zwiazanych.

Po co ja zyje ;puk ale to bylo rok temu
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

19 października 2017, o 12:01

Mam do Was pytanie czy ktoś zmagał się z przewlekłymi problemami jelitowymi związanymi z nerwicą?

Jak to u Was wyglądało? Czy trwało przez cały okres zaburzenia?

Ja już nie mam do tego siły I zaczynam mieć duże wątpliwości czy to jest aby napewno nerwica. Generalnie nic nie pomaga na dłuższą metę, ani dieta, ani jakieś leki na IBS, nic. Jestem ciągle w punkcie zero.
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

19 października 2017, o 12:18

Olalala pisze:
19 października 2017, o 12:01
Mam do Was pytanie czy ktoś zmagał się z przewlekłymi problemami jelitowymi związanymi z nerwicą?

Jak to u Was wyglądało? Czy trwało przez cały okres zaburzenia?

Ja już nie mam do tego siły I zaczynam mieć duże wątpliwości czy to jest aby napewno nerwica. Generalnie nic nie pomaga na dłuższą metę, ani dieta, ani jakieś leki na IBS, nic. Jestem ciągle w punkcie zero.
Miałam problemy przez kilka miesięcy. Myślę ze były w najgorszej fazie nerwicy. Finalnie skończyło się na klonoskopii bo miałam od biegunek krwawienia A i w rodzinie obciążenie nowotworem jelita grubego bylo. Aktualnie jest ok. Wyciszylo się. Specjalnie nic nie robilam. Uznałam że jeśli kolonoskopie jest ok to nic mi nie jest.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

19 października 2017, o 13:01

alicjac pisze:
19 października 2017, o 12:18
Olalala pisze:
19 października 2017, o 12:01
Mam do Was pytanie czy ktoś zmagał się z przewlekłymi problemami jelitowymi związanymi z nerwicą?

Jak to u Was wyglądało? Czy trwało przez cały okres zaburzenia?

Ja już nie mam do tego siły I zaczynam mieć duże wątpliwości czy to jest aby napewno nerwica. Generalnie nic nie pomaga na dłuższą metę, ani dieta, ani jakieś leki na IBS, nic. Jestem ciągle w punkcie zero.
Miałam problemy przez kilka miesięcy. Myślę ze były w najgorszej fazie nerwicy. Finalnie skończyło się na klonoskopii bo miałam od biegunek krwawienia A i w rodzinie obciążenie nowotworem jelita grubego bylo. Aktualnie jest ok. Wyciszylo się. Specjalnie nic nie robilam. Uznałam że jeśli kolonoskopie jest ok to nic mi nie jest.
Oki, a czy brałaś coś na to? Czy sama diagnoza, że jelito jest zdrowe wyleczyła Cię?
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

19 października 2017, o 13:12

Brałam przez jakiś czas Duspatalin, oraz rozkurczowe leki. Nic więcej nie bralam. Oczywiście piłam siemię lniane regularnie i tyle. Powoli jelito po badaniu się wyruszyło. Wniosek jeden jak przestałam tak na prawdę rozmyślań i jelicie to się wyciszylo a póki nawet bez lęku zajmowalam się tym objawem to trwało. Polecam zatem kolonoskopie to badanie skutecznie mnie ozdrowilo😆a i wyjaśni jeśli coś wymagałoby leczenia.
Matisek2017
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 4 czerwca 2017, o 18:53

19 października 2017, o 13:48

Hej :papa chcialbym sie pochwalic ze udalo mibsie pokonac lęki. Niestety pozostaje problem z niską samoocena i brakiem akceptwcji ze strony ludzi. Często czuje sie nie lubiany i wyśmiewany. Jak z kims rozmawiam to niepotrafie nie myslec o tym czy ta osoba mnie lubi czy nie. Czasami ciesze sie jak ktos jest np. Smutny. Mam wrazenie ze wolalbym gdyby wszystkim zle sie dzialo. Czuje sie taki zgoszknialy. Wydaje mi sie ze wszyscy mnie obgaduja i zle na mnje gadają. Staram sobie to tlumaczyc ze to nie mozliwe ibwiem ze to moja wyobraźnia ale nie przechodzi mi...jak mam sobie z tym radzić? Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

19 października 2017, o 19:22

:ups
alicjac pisze:
19 października 2017, o 13:12
Brałam przez jakiś czas Duspatalin, oraz rozkurczowe leki. Nic więcej nie bralam. Oczywiście piłam siemię lniane regularnie i tyle. Powoli jelito po badaniu się wyruszyło. Wniosek jeden jak przestałam tak na prawdę rozmyślań i jelicie to się wyciszylo a póki nawet bez lęku zajmowalam się tym objawem to trwało. Polecam zatem kolonoskopie to badanie skutecznie mnie ozdrowilo😆a i wyjaśni jeśli coś wymagałoby leczenia.
Dziekuje za info :-) ja właśnie robię wszystko żeby uniknąć kolono :P jak trzeba będzie to oczywiście pojde. Ale dzieki za te informacje, to pokazuje, ze Glowa moze wszystko, łącznie z generowaniem biegunki.
foolmenow
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 18:33

19 października 2017, o 19:26

hej. podejrzewam ze dusznosci sa wam wszystkim dobrze znane...moje pytanie : jak dlugo sie utrzymua? miewa ktos z was przy tym ucisk po bokach klatki?
Awatar użytkownika
pudzianoska
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 301
Rejestracja: 24 października 2016, o 21:37

19 października 2017, o 20:09

foolmenow pisze:
19 października 2017, o 19:26
hej. podejrzewam ze dusznosci sa wam wszystkim dobrze znane...moje pytanie : jak dlugo sie utrzymua? miewa ktos z was przy tym ucisk po bokach klatki?
Będzie się utrzymywało tak długo, jak długo będziesz o tym natrętnie myślał i się martwił. Trzeba olać ;)
Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.

Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.

https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com
foolmenow
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 18:33

19 października 2017, o 22:16

pudzianoska pisze:
19 października 2017, o 20:09
foolmenow pisze:
19 października 2017, o 19:26
hej. podejrzewam ze dusznosci sa wam wszystkim dobrze znane...moje pytanie : jak dlugo sie utrzymua? miewa ktos z was przy tym ucisk po bokach klatki?
Będzie się utrzymywało tak długo, jak długo będziesz o tym natrętnie myślał i się martwił. Trzeba olać ;)
latwo powiedziec trudniej zrobic...
do tego taki chlod w klatce
.....masakra..juz nid daje rady :(
ODPOWIEDZ