Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

19 września 2017, o 19:43

Macie czasem takie miganie obrazu przed oczami, czyli że robi się tak na chwilę lekko ciemno lub biało? Tak jakby gdzieś w tle przygasało światło. Mam tak w szkole i nie wiem, czy to jarzeniówka miga, czy od nerwicy, czy coś mi na oczy siada. :DD W ogóle ostatnio mam objawy głównie skupione na oczach i twarzy, bolą mnie skronia czoło i tak centralnie nad oczami, przy nosie. Ostatnio mam nerwowy i napięty okres, mam nadzieję, że to nie jakiś guz czy stan zapalny? <razy>
Malami09
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 120
Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 12:48

19 września 2017, o 19:46

Dzień dobry, a raczej miłego wieczoru. Chyba nie mam gorszego dnia ale pewna rzecz nie daje mi spokoju. Mianowicie, skoro rzekomo mam nerwice i tym podobne nie powinnam sie czuc gorzej? Tzn. Nie mam jakis niesamowitych zawrotow glowy, drętwienia ciała lub leku przed wyjściem z domu w obawy o swoje zycie. Mysli mnie nie drecza codziennie, bardziej to wszystko przypomina mi zycie obok tego co znalam dotychczas. Pierwsze dni - codzienny placz w obawie, ze nie kocham partnera, ze musimy sie rozstac, lęk i objawy somatyczne. Teraz natomiast nie zastanawiam sie nad niczym, czasem tylko przemknie mi jakas mysl przez glowe ale staram sie tym nie przejmowac i jakos samo przechodzi, a mimo to uczuc dalej nie ma, spotykam sie z chlopakiem wiedzac ze nie powiem mu, ze go kocham bo tego nie czuje. Zyjemy sobie razem w związku a jednak jakos osobno. Martwi mnie to, nie ukrywam ze wolalabym odczuwac panike i lęk bo wtedy bym wiedziala ze mi zalezy. Moja obojetnosc mnie przytlacza, nie wiem co dalej robic, nie chce sie z nim rozstac (chyba) bo nie wiem, czy chce czy nie.. nie wiem w sumie nic :/
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

20 września 2017, o 17:05

mlodanerwica pisze:
19 września 2017, o 19:43
Macie czasem takie miganie obrazu przed oczami, czyli że robi się tak na chwilę lekko ciemno lub biało? Tak jakby gdzieś w tle przygasało światło. Mam tak w szkole i nie wiem, czy to jarzeniówka miga, czy od nerwicy, czy coś mi na oczy siada. :DD W ogóle ostatnio mam objawy głównie skupione na oczach i twarzy, bolą mnie skronia czoło i tak centralnie nad oczami, przy nosie. Ostatnio mam nerwowy i napięty okres, mam nadzieję, że to nie jakiś guz czy stan zapalny? <razy>
Mam identyko :P
Wrażenie że przepala się żarówka i tak miga, bóle w okolicach zatok, jeszcze kość za skronią boli.
Ala12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 15:49

20 września 2017, o 18:07

Witajcie, ja ostatnio to nie ogarniam, pojawil mi sie taki dziwny objaw., mam takie poczucie jakbym byla jakas glupsza, czasami odrazu nie zajarze o co chodzi, wpedza mnie to w lek przed schizofremia, czasami sie czuje jakbym byla obojetna na wszystko, robie wszystko z automatu ale czesto musze sie do wszystkiego zmuszac, ciagle zatykanie uszu, przyciemniony obraz lub niewyrazne widzenie. Wczoraj jadac pociagiem to mysli typu ze strace swiadomosc i nie bede wiedziala gdzie wysiasc chodz logicznie wiedzialam, no i oczywiscie lek co to ma byc. Pomocy czy ktos tak mial ;brr
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

20 września 2017, o 20:03

Ala12 pisze:
20 września 2017, o 18:07
Witajcie, ja ostatnio to nie ogarniam, pojawil mi sie taki dziwny objaw., mam takie poczucie jakbym byla jakas glupsza, czasami odrazu nie zajarze o co chodzi, wpedza mnie to w lek przed schizofremia, czasami sie czuje jakbym byla obojetna na wszystko, robie wszystko z automatu ale czesto musze sie do wszystkiego zmuszac, ciagle zatykanie uszu, przyciemniony obraz lub niewyrazne widzenie. Wczoraj jadac pociagiem to mysli typu ze strace swiadomosc i nie bede wiedziala gdzie wysiasc chodz logicznie wiedzialam, no i oczywiscie lek co to ma byc. Pomocy czy ktos tak mial ;brr
Czasami mam podobnie, wracając autobusem dopada myśl, czy wiem gdzie jestem i czy trafię do domu :DD - Nigdy się nie zdarzyło, żebym zapomniał, także luzik.
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

20 września 2017, o 20:08

Tysiąąąąące razy!

Olej ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
mlodanerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 13 stycznia 2017, o 22:22

20 września 2017, o 22:09

zabner pisze:
20 września 2017, o 17:05
mlodanerwica pisze:
19 września 2017, o 19:43
Macie czasem takie miganie obrazu przed oczami, czyli że robi się tak na chwilę lekko ciemno lub biało? Tak jakby gdzieś w tle przygasało światło. Mam tak w szkole i nie wiem, czy to jarzeniówka miga, czy od nerwicy, czy coś mi na oczy siada. :DD W ogóle ostatnio mam objawy głównie skupione na oczach i twarzy, bolą mnie skronia czoło i tak centralnie nad oczami, przy nosie. Ostatnio mam nerwowy i napięty okres, mam nadzieję, że to nie jakiś guz czy stan zapalny? <razy>
Mam identyko :P
Wrażenie że przepala się żarówka i tak miga, bóle w okolicach zatok, jeszcze kość za skronią boli.
O tak, ból gdzieś w kościach też mam. No to czyli sama nie jestem, dzięki :luz:
pewien_ktos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 18 września 2017, o 21:18

20 września 2017, o 22:10

Hej,

zarejestrowałem się na tym forum bo już nie daję rady. Wszystko zaczęło się od pobolewania w prawym łuku żebrowym. USG brzucha, rtg. Wmawiałem sobie, że to tętniak i pewnie lekarz przeoczył bo szybko robił USG. Poszedłem do ortopedy, stwierdził zapalenie i dostałem domięśniowo diprophos ( blokadę ). Od tego momentu lawina się rozpoczęła. Biło mi szybko serce, za chwilę bardzo wolno. Zacząłem się nakręcać, że coś mi się stanie. Ogromne poczucie lęku. Po 3 dniach w pracy źle się czułem, zacząłem się nakręcać. Twarz zaczęła drętwieć, zrobiła się GORĄCĄ nie do wytrzymania, serce biło szybko, duszności. Przy tym wszystkim poczucie odrealnienia? Wszystkie bodźce docierały do mnie po 3-4 sekundach. Złapałem ogromnego muła umysłowego. Ogromny ścisk w żołądku - od razu myśl - ten lek powoduje wrzody z możliwością pęknięcia a ja miałem zaleczoną chorobę wrzodową - znów lęk. Pierwsze pytanie dyspozytora pogotowia ( tutaj szok, jego głos, ton działał bardzo kojąco - samą mową wniósł ogromne poczucie bezpieczeństwa ) brzmiało czy lecze się na nerwice. Nie słyszy, żebym miał duszności, mówił, że do takich pogotowie nie jeździ. Powiedział, że w każdej chwili mogę do niego dzownić ( trochę uspokoiło ). Finalnie taksówką wylądowałem na sorze. Znów te same, nasilone objawy. Krew, ekg - wszystko w normie poza lekko przekroczoną glukozą i dolną krawędzią potasu ( ten lek tak działa). Po powrocie do domu byłem wyczerpany. Poszedłem spać, spałem 12h, wstałem i znów spałem 4h. Nie miałem siły umyć auta. Czułem się wyczerpany. W kolejnych dniach czułem LĘK o własne zdrowie, 20 razy dziennie mierzyłem puls. Twarz robiła się gorąca - kupiłem ciśnieniomierz - myślałem, że to od ciśnienia - ciśnienie książkowe. Zaboli mnie kość udowa - od razu myślę - martwica ( możliwość po tym leku ).
Wymyślam masę chorób, mam głębokie przeczucie, że jestem na coś chory i umrę. Niszczy mnie to psychicznie - nie daje już rady. :( :( :( Miałem kiedyś wykryte beleczkowanie lewej komory - leżałem na jednym z najlepszych oddziałów kardio w Polsce. Stwierdzili, że to jedynie defekt kosmetyczny. Ostatnio nie czuję bicia serca - nawet jak przyłożę reką ledwo je czuć - wydaje mi się, że źle bije :( Co chwila chodzę do WC, jakbym pił po 5l wody. Mam zimne ręce. Słabiej widzę. Co jakiś czas gorąca twarz utrzymująca sie po kilka h nawet... Miałem już kiedyś zdiagnozowaną nerwicę, ale minęło i 5 lat spokoju...

Czy to są objawy nerwicy? Ja już wariuje, wydałem we wrześniu 600 zł na lekarzy, żeby nie czekać i dalej mam poumawiane wizyty. Teraz na planie jest serce i niski poziom kortyzolu ( strach przed guzem czy chorobą nadnerczy/przysadki) a prawdopodobnie steryd stłumił ich pracę... Z góry dziękuje za pomoc
Awatar użytkownika
Erni_k
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 4 września 2017, o 18:52

20 września 2017, o 22:21

Niektóre jeśli nie wszystkie objawy to na pewno nerwica i ataki paniki. Z sercem miałem identycznie... około miesiąc temu przez to przechodziłem. Zrób badania i uspokój się :) Ja też nie czułem że bije, albo że chce wyskoczyć i tak dalej i tak dalej, co 15 minut mierzenie ciśnienia, noce nie przespane SORy, pogotowia, gorąco zimno i tak dalej. Nerwica i panika. Chodzisz do łazienki bo organizm "zrzuca balast" bo jest w trybie obronnym, "walcz bądź uciekaj", tyle że nia ma za bardzo przed czym się bronić ani uciekać. Pijesz też pewnie dużo wody, bo z drugiej strony odwadniasz się tym i organizm znowu się broni. Ja też latałem do łazienki i litra wody podczas ataku było mało.
Także nastawiać się pozytywnie przesłuchać divovica, postudiować forum i będzie dobrze ;ok
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

20 września 2017, o 22:50

pewien_ktos , tak wszystko o czym piszesz to są objawy nerwicy , tym bardziej że mówisz miałeś ją zaleczoną 5 lat temu , ale może nie wyleczoną , nie martw się mi nerwica wróciła po 15 latach :friend:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

21 września 2017, o 09:11

Boli mnie kość z lewej strony glowy, a dokładnie środek kości znajdujący się nad skronią. Ból nasila się przy mocnym nacisku tego miejsca. Można to przypisać nerwicy? Bo nie chce znowu po lekarzach latać...

Edit. Z ciekawości sprawdziłem i z prawej strony w tym samym miejscu też pobolewuje ale znacznie mniej.
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

21 września 2017, o 10:25

Czy w koncu to powietrze w klatce zejdzie i dziwnie bijące serce....:(bo zaczynam sobie róŻne rzeczy wkrecac
<okey>
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

21 września 2017, o 10:39

magia83 pisze:
21 września 2017, o 10:25
Czy w koncu to powietrze w klatce zejdzie i dziwnie bijące serce....:(bo zaczynam sobie róŻne rzeczy wkrecac
zejdzie, ale pod warunkiem że nie będziesz sobie wkręcać różnych rzeczy :)
w nerwicy jesteśmy jak chomik w kołowrotku: objaw - myśl - większy objaw - większa myśl. Jak staniesz obok tej myśli to jesteś w domu w walce z nerwicą :)
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

22 września 2017, o 16:44

Mieliście tak, że jak patrzyliście na jakiś świecący pasek, albo taki ciągnące się światło w sklepie i przesuwaliście oczami w lewo i w prawo, to tak jakby Wam taka wiązka światła latała z lewej do prawej? (nw czy dobrze to opisałem)
czytoja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 1 września 2017, o 20:25

22 września 2017, o 17:33

zabner pisze:
22 września 2017, o 16:44
Mieliście tak, że jak patrzyliście na jakiś świecący pasek, albo taki ciągnące się światło w sklepie i przesuwaliście oczami w lewo i w prawo, to tak jakby Wam taka wiązka światła latała z lewej do prawej? (nw czy dobrze to opisałem)
Miałem tak bardzo często nawet przed nerwicą, też jak się zaczęło zaburzenie często to analizowałem. :friend:
ODPOWIEDZ