Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
JestemNadzieja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 227
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22

15 września 2017, o 15:04

On93 pisze:
15 września 2017, o 14:13
Hej, Ostatnio doszedł mi taki dziwny objaw, który mnie mocno męczy i powoduję spory lęk, a momentmi nawet panikę. Chodzi o to, ze bardzo często boję się i bardzo wierzę w to, że np. połknąłem osę/pszczołe ... Jak pije coś z puszki, to bardzo niepewnie pije napój i jak mi się zrobi jakaś flegma to cuzje jakbym coś połknął, nie mówiąc już o tym jak np zobacze ose, która leci przede mną i nie jestem pewien, czy zdąrzyłem zamknąć usta ... Potem patrze tyko na zegarek ile minęło od tego czasu i jeżeli nie minie 30-40 minut to ciągle skanuje siebie, czy ciezko mi sie oddycha (a zazwyczaj tak jest), czy puchnę, sprawdzam sobie gardło, czy nie mam guli itp itd. Mam to prawie codziennie i bardzo mnie to irytuję. Niby wiem ,ze sobie wmawiam ale zawsze jest ta niepewność, bo wiem ze połknięcie osy, czy coś to w zasadzie pewna śmierć :( ...


Latwo to pokonac chociazby nie kupowac picia w puszce. Dajcie lepiej znać jak przestac bac sie schizofreni i jak o niej nie myslec cale dnie
:lov:
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

15 września 2017, o 15:06

Jeśli się jej boisz tooo jej nie masz...
Człowiek ze schizofreniom nie wie ze ją ma
Jest jej nieświadomy...
Sam fakt ze sie boisz tej choroby jom wyklucza...
Awatar użytkownika
JestemNadzieja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 227
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22

15 września 2017, o 15:06

coyot.inc pisze:
15 września 2017, o 13:58
Kurczę ja wczoraj byłem na tyle głupi, że włączyłem jakiś filmik kolesia chorego na schizofrenię na youtube :/ no i wiecie co się dalej stało .... poszły konie po betonie. Wczoraj to myślałem, że wariuję, że po prostu mam schizofrenię. Te objawy, które koleś podał no to sobie myślę, Jezu przecież ja to mam :/

Mówił, że hipochondria też jest elementem schizofrenii, że życie w matrixie (czyli nasza depresonalizacja i derealizacja), myśli, że coś zrobię sobie lub innym, jesteś obserwowany (kiedyś miałem taką schizę, że udawałem
wchodząc sam do sklepu że gadam z kimś przez telefon bo bałem się, że ktoś pomyśli, że "kurdę ale frajer sam na zakupy chodzi nawet nie ma znajomych: :/), strach, że coś może się stać albo się stało (kiedyś jak jechałem samochodem była straszna ulewa i burza, no a że się boję to szybko jechałem samochodem i skręcając prawie potrąciłem pzechodnia na pasach i pózniej miałem wkrętkę, że go przejechałem i sprawdzałem samochód czy oby na pewno go przejechałem), jakieś silne lęki, otępienie (to też mam, czuję czasami jakbym dostał w łeb jakimś kijem) i cały czas sprawdzam czy mam jakieś omamy słuchowe, wzrokowe itp :/

MASAKRA !! aż dziś 1 raz w życiu zażyłem pół tabletki Afobam (pół tabletki 0,25 mg, czyli 0,125 mg). Ostatni raz Afobam brałem doraznie jak wchodziłem na paroksetynę :/


Pierdziele siedzimy w tym samym. Ja juz 2msce. 3 razy bylam zapewniana przez psychiatre ze nie mam schizy a i tak sobie wkrecam. Najgorsze jak przezywam w mysli najblizszych. Wtedy sie boje strasznie bo jak to mozliwe ze ich kocham a ich przezywam
:lov:
Ala12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 15:49

15 września 2017, o 15:19

No nie daje rady :buu: czuje sie jakby mi ktos jakims obuchem dal, strach ze trace kontakt z rzeczywistoscia, wrazliwosc na dzwieki, wogole wolno dzis wszystko do mnie dociera, czuje sie jak na jakims haju,nie wien czy od tej pogody czy ze mna cos nie tak ;brr
Awatar użytkownika
JestemNadzieja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 227
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22

15 września 2017, o 15:24

Ja caly dzien myślę o schizie i nie moge przestac. Próbuje o czyms innym myslec a tu nie da rady. To juz moze jakas paranoja. Zadnych lekow nie mam dzisiaj tylko te natretne mysli zasrane
:lov:
Awatar użytkownika
JestemNadzieja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 227
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22

15 września 2017, o 15:24

Ala12 pisze:
15 września 2017, o 15:19
No nie daje rady :buu: czuje sie jakby mi ktos jakims obuchem dal, strach ze trace kontakt z rzeczywistoscia, wrazliwosc na dzwieki, wogole wolno dzis wszystko do mnie dociera, czuje sie jak na jakims haju,nie wien czy od tej pogody czy ze mna cos nie tak ;brr
Nic Ci sie nie dzieje. Ja mialam takie odloty ze na pogotowiu wyladowalam
:lov:
Ala12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 15:49

15 września 2017, o 15:26

Nadzieja tez to ciagle przechodze sa dni ze czuje sie super, przychodzi zmiana pogody i zaczyna sie nawrot nerwicy, wkrecam sobie ze mam schize albo dd mnie meczy
coyot.inc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 216
Rejestracja: 17 czerwca 2017, o 19:30

15 września 2017, o 16:24

JestemNadzieja pisze:
15 września 2017, o 15:06
coyot.inc pisze:
15 września 2017, o 13:58
Kurczę ja wczoraj byłem na tyle głupi, że włączyłem jakiś filmik kolesia chorego na schizofrenię na youtube :/ no i wiecie co się dalej stało .... poszły konie po betonie. Wczoraj to myślałem, że wariuję, że po prostu mam schizofrenię. Te objawy, które koleś podał no to sobie myślę, Jezu przecież ja to mam :/

Mówił, że hipochondria też jest elementem schizofrenii, że życie w matrixie (czyli nasza depresonalizacja i derealizacja), myśli, że coś zrobię sobie lub innym, jesteś obserwowany (kiedyś miałem taką schizę, że udawałem
wchodząc sam do sklepu że gadam z kimś przez telefon bo bałem się, że ktoś pomyśli, że "kurdę ale frajer sam na zakupy chodzi nawet nie ma znajomych: :/), strach, że coś może się stać albo się stało (kiedyś jak jechałem samochodem była straszna ulewa i burza, no a że się boję to szybko jechałem samochodem i skręcając prawie potrąciłem pzechodnia na pasach i pózniej miałem wkrętkę, że go przejechałem i sprawdzałem samochód czy oby na pewno go przejechałem), jakieś silne lęki, otępienie (to też mam, czuję czasami jakbym dostał w łeb jakimś kijem) i cały czas sprawdzam czy mam jakieś omamy słuchowe, wzrokowe itp :/

MASAKRA !! aż dziś 1 raz w życiu zażyłem pół tabletki Afobam (pół tabletki 0,25 mg, czyli 0,125 mg). Ostatni raz Afobam brałem doraznie jak wchodziłem na paroksetynę :/


Pierdziele siedzimy w tym samym. Ja juz 2msce. 3 razy bylam zapewniana przez psychiatre ze nie mam schizy a i tak sobie wkrecam. Najgorsze jak przezywam w mysli najblizszych. Wtedy sie boje strasznie bo jak to mozliwe ze ich kocham a ich przezywam
Wiesz ja raz na 2-3 tygodnie zmieniam choroby na inne. Ostatnio miałem "depresję", a teraz tzn. od wczoraj mam schizofrenię :/ wcześniej miałem CHAD i borderline :/ i tak w kółko. Chorób fizycznych już sobie nie wkręcam - po prostu łatwo je wyeliminować (wystarczą badania) a na choroby psychiczne? No właśnie nie ma badań tak jak w przypadku np. serca, mózgu itp i tutaj jest ten problem :/
TO TYLKO EMOCJA. MYŚL NIE OZNACZA FAKTÓW I RZECZYWISTOŚCI - MYŚL TO TYLKO MYŚL.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

15 września 2017, o 17:13

Jakby tak sie zastanowic...to kazdy jeden człowiek ma jakies dziwne zachowania...
Ktore mozna by przypisac.chorobom psychicznym
Tylko ze oni sie nad tym nie zastanawiają...
A my tak...
Nie ma czlowieka ze tak powiem ,,zupelnie normalnego,,kazdy ma jakies odchylki od normy...
Nooo kazdy...
Ja mam np.kolege ktory jak do mnie pisze to często pisze np,,bo Ty nie chcesz juz pisac,,
,,bo mi sie wydaje ze cos tam,,
,,bo ja czuje.że Ty cos tam,, noi czy to nie jest rodzaj paranoji??
A chlopak jest na poziomie ma bardzo odpowiedzialny zawód...i chory nie jest...
Ale gdyby miał nerwice to pewnie by sie zastanawial,,czy to ze mi sie wydaje to jest normalne??,,'
Ale on sie mad tym nie zastanawia...
A my szukamy w nas wszystkiegoooo co mozna przypisac chorobom psychicznym...
Czyz nie?
Nawet to ze np.boimy sie co ludzie o nas powiedzą?
Np...piszemy cos dajmy na to na fejsie...jakis post
I taka myśl,,czy znajomi nie odbiorom tego postu zle?
A czy nie uraze tym postem kogos?
Oho skoro tak mysle to pewnie mam psychoze czy tam schizofrenie...
Wiele naszych zachowan jest ,,nienormalne,,
Ale na Boga czy to znaczy ze jestesmy niepoczytalni?
NIE...
my jestesmy po prostu ludzmi....
Awatar użytkownika
JestemNadzieja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 227
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22

15 września 2017, o 17:26

ewelinka1200 pisze:
15 września 2017, o 17:13
Jakby tak sie zastanowic...to kazdy jeden człowiek ma jakies dziwne zachowania...
Ktore mozna by przypisac.chorobom psychicznym
Tylko ze oni sie nad tym nie zastanawiają...
A my tak...
Nie ma czlowieka ze tak powiem ,,zupelnie normalnego,,kazdy ma jakies odchylki od normy...
Nooo kazdy...
Ja mam np.kolege ktory jak do mnie pisze to często pisze np,,bo Ty nie chcesz juz pisac,,
,,bo mi sie wydaje ze cos tam,,
,,bo ja czuje.że Ty cos tam,, noi czy to nie jest rodzaj paranoji??
A chlopak jest na poziomie ma bardzo odpowiedzialny zawód...i chory nie jest...
Ale gdyby miał nerwice to pewnie by sie zastanawial,,czy to ze mi sie wydaje to jest normalne??,,'
Ale on sie mad tym nie zastanawia...
A my szukamy w nas wszystkiegoooo co mozna przypisac chorobom psychicznym...
Czyz nie?
Nawet to ze np.boimy sie co ludzie o nas powiedzą?
Np...piszemy cos dajmy na to na fejsie...jakis post
I taka myśl,,czy znajomi nie odbiorom tego postu zle?
A czy nie uraze tym postem kogos?
Oho skoro tak mysle to pewnie mam psychoze czy tam schizofrenie...
Wiele naszych zachowan jest ,,nienormalne,,
Ale na Boga czy to znaczy ze jestesmy niepoczytalni?
NIE...
my jestesmy po prostu ludzmi....


Chyba ktos w koncu madrze napisal. Ja mam kolezanke ktora od nastoletnich lat sciskala sobie cycki tasma bo sie wstydzila ze ma wielkie. Przez to przez cale lata chodzila w dlugim rekawie mimo upalu bo wstydzila sie w koszulkach chodzic. Na domowkach lazila do toalety i suszyla sie pod pachami suszarka bo z tego ze sie grubo ubierala to sie pocila. Moj kolega zas z technikum pod koniec 4 klasy wymyslil sobie super laske i pokazywal nam jej fikcyjne zdjecia on zaś byl mega gruby i nie mial kolegow oprocz dwoch z klasy.
Na lekcjach rozmawial z nia przez telefon na sluchawkach (udawal) po czym po ukonczeniu 4 klasy poszedl na księdza. Hahaha to dopiero dziwactwo. Moja kuzynka zas zawsze musiala dotknac dlonia domofonu u naszej babci np wychodzila od babci i wracala do domu i byla juz na dole i wtedy musiala dotknac guzika na domofonie. .. kolejna kolezanka jak miala nowe ciuchy i wkladala je na wiekszaki w szafie to mowila.,,stare ciuchy przywitajcie nowe ciuchy,, to jest dziwactwo na maksa.i jak tak zaczne sobie kazdego z osobna opisywac to naprawde jest tylu dziwakow ze swiat nie widzial. Dopiero sie przekonalam... tylko my nerwusy wszystko inaczej odbieramy. Dopiero sobie to uświadomiłam.
:lov:
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

15 września 2017, o 17:36

Nooo pewnie ze tak...
Noi widzisz?
Nawet jakbym tak sie zastanowila toi u mojego męża bym znalazla objawy choroby psychicznej haha bo jak spi to musi miec koldre tak ulozonom zeby strona gdzie sa guziczki byla na wierzchu :hehe:
Alboo wesmy takom moja siostre...ona np.zawsze musi byc odpicowana bo jej sie wydaje ze wszyscy na niom patrzom...ze jak bedzie zle wygladala to sobie zle o niej pomyslom...
Kazdy z nas zna takie osoby...
Ale czy one komus.cos robią?
Czy one sie martwią swoimi dziwactwami?
No niee...
Zyja sobie.szczesliwie....i mają w nosie...
A myyy ?? Przeciez tez jestesmy ludzmi..iii mamy prawo do dziwactw...bo nikogo tym nie krzywdzimy...
A to najwazniejsze
Awatar użytkownika
JestemNadzieja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 227
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22

15 września 2017, o 17:53

Dokladnie. Sami dziwacy na swiecie.moj facet musi miec w portfelu pieniadze ulozone od najwiekszej kwoty do najmniejszej i to wszystkie tak samo ulozone rowno .
:lov:
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

15 września 2017, o 20:07

Już mnie te sprawy wzrokowe dobijają - na co nie spojrzę to się rozszerza, mam dość... kiedy to minie...
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

15 września 2017, o 20:37

Minie jak przestaniesz zwracać uwagę albo pójdziesz do okulisty.
Ja krzywo widziałam, już miałam dość, byłam na weselu i pierwsze co - krzywo podłoga, krzywo stół - nie muiszę mówić że bawiłam się fatalnie....
Poszłam do okulisty, bo myślałam może, że pozmieniały mi się kąty przy astygmatyźmie - trafiłam na bardzo wykwalifikowaną okulistkę, zaczęła mi tłumaczyć jak działa wzrok i te wszystkie medyczne sprawy, że niemal nie spadłam z krzesła :DD nic praktycznie z tamtej wizyty nie zapamiętałam :huh :huh

Przeszło. Czasami jeszcze gdzieś potrafi przykuć moją uwagę, ale no.. nagle ściany są proste, nie "napierają" itd.

Tobie też przejdzie, choć ciężko Ci uwierzyć ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
JestemNadzieja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 227
Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22

15 września 2017, o 21:19

Ala12 pisze:
15 września 2017, o 15:26
Nadzieja tez to ciagle przechodze sa dni ze czuje sie super, przychodzi zmiana pogody i zaczyna sie nawrot nerwicy, wkrecam sobie ze mam schize albo dd mnie meczy
Zmiana pogody albo okres😠masakroza
:lov:
ODPOWIEDZ