Mam jazdy z sercem, to prawda. Ale kurczę, ja to wszystko naprawdę czuję.Victor pisze: ↑22 lipca 2017, o 16:12Bo jesteś wyczulona. Do tego zapewne masz jazdy na tle serca i ciśnienia Stąd taka wrażliwość odczuwania.AnxietyDisorder0 pisze: ↑22 lipca 2017, o 16:09Co to jest, że czuję jak krew mi przepływa w żyłach? Leżę sobie wieczorem albo siedzę tak jak teraz i normalnie czuję na całym ciele takie mrowienie gdzieś w ciele, w żyłach, jakby mi krew leciała. Czasami czuję nawet jak ta krew pulsuje. Skąd biorą się takie dziwne odczucia, jak nawet nie jestem zestresowana i nie mam lęków? Też tak macie?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 228
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44
- Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1856
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
A czy Ty nie masz czasem nerwicy?AnxietyDisorder0 pisze: ↑22 lipca 2017, o 16:23Mam jazdy z sercem, to prawda. Ale kurczę, ja to wszystko naprawdę czuję.Victor pisze: ↑22 lipca 2017, o 16:12Bo jesteś wyczulona. Do tego zapewne masz jazdy na tle serca i ciśnienia Stąd taka wrażliwość odczuwania.AnxietyDisorder0 pisze: ↑22 lipca 2017, o 16:09Co to jest, że czuję jak krew mi przepływa w żyłach? Leżę sobie wieczorem albo siedzę tak jak teraz i normalnie czuję na całym ciele takie mrowienie gdzieś w ciele, w żyłach, jakby mi krew leciała. Czasami czuję nawet jak ta krew pulsuje. Skąd biorą się takie dziwne odczucia, jak nawet nie jestem zestresowana i nie mam lęków? Też tak macie?
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Witam , mam pewne wątpliwości jestem w zaułku, nikt nie wie co to może byc prócz nerwica , ale próbuje jeszcze ,może ktoś mial podobnie .
Od jakiegoś czasu mam coś takiego , że dusi mnie w przeponie, brzuch staje strasznie wydety, przeskakuje mi serce , dodam że mam astmę ale reszta badań wszystko jest ok (morfologia ,ekg )
Nie zrobiłem chyba tylko eeg głowy . Wtedy jak mi się yo zaczyna dziać to nagle zaczynają mnie uciskac galki oczne oraz bardzo mocno kręci mi się w głowie i mam biało przed oczami( ogólnie mam prawie codziennie zawroty głowy ) w dodatki jestem ciągle bardzo zmęczony wręcz ekstremalnie a jak dochodzi to to już w ogóle slaniam się na nogach .
Czy ktoś mial podobnie ? Ostatnio trafiłem na chorobę zoladkowo sercowa i objawy mam identyczne , albo czy może to być od kręgosłupa? Non stop czuje ucisk na przeponie i się duszę . Wczoraj myślałem juz ze dostane wylewu albo umrę chciałem wręcz tego , wypiłem 4 piwa i było mi troszkę lepiej .
W każdej chwili odczuwam te piekło ..
Od jakiegoś czasu mam coś takiego , że dusi mnie w przeponie, brzuch staje strasznie wydety, przeskakuje mi serce , dodam że mam astmę ale reszta badań wszystko jest ok (morfologia ,ekg )
Nie zrobiłem chyba tylko eeg głowy . Wtedy jak mi się yo zaczyna dziać to nagle zaczynają mnie uciskac galki oczne oraz bardzo mocno kręci mi się w głowie i mam biało przed oczami( ogólnie mam prawie codziennie zawroty głowy ) w dodatki jestem ciągle bardzo zmęczony wręcz ekstremalnie a jak dochodzi to to już w ogóle slaniam się na nogach .
Czy ktoś mial podobnie ? Ostatnio trafiłem na chorobę zoladkowo sercowa i objawy mam identyczne , albo czy może to być od kręgosłupa? Non stop czuje ucisk na przeponie i się duszę . Wczoraj myślałem juz ze dostane wylewu albo umrę chciałem wręcz tego , wypiłem 4 piwa i było mi troszkę lepiej .
W każdej chwili odczuwam te piekło ..
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Sasuke a nie pomyślałeś że to może być objaw nerwicy skoro po piwie trochę przeszło , bo ja takie objawy miałam na tle nerwowym przez dwa lata .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- dankan
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 935
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11
Stary nie takie objawy mialem fizyczne, sciski w przeponie, wzdety brzuch itp. Natomiast najwazniejsze to jest to aby sie przebadac jak jest cos watpliwoego. Ty mowisz ze to zrobiles, wiec jak Cie trzyma to wez kiedys hydroksyzyne albo xanax, jak ci minie to masz odpowiedz ;pSasuke pisze: ↑22 lipca 2017, o 19:19Witam , mam pewne wątpliwości jestem w zaułku, nikt nie wie co to może byc prócz nerwica , ale próbuje jeszcze ,może ktoś mial podobnie .
Od jakiegoś czasu mam coś takiego , że dusi mnie w przeponie, brzuch staje strasznie wydety, przeskakuje mi serce , dodam że mam astmę ale reszta badań wszystko jest ok (morfologia ,ekg )
Nie zrobiłem chyba tylko eeg głowy . Wtedy jak mi się yo zaczyna dziać to nagle zaczynają mnie uciskac galki oczne oraz bardzo mocno kręci mi się w głowie i mam biało przed oczami( ogólnie mam prawie codziennie zawroty głowy ) w dodatki jestem ciągle bardzo zmęczony wręcz ekstremalnie a jak dochodzi to to już w ogóle slaniam się na nogach .
Czy ktoś mial podobnie ? Ostatnio trafiłem na chorobę zoladkowo sercowa i objawy mam identyczne , albo czy może to być od kręgosłupa? Non stop czuje ucisk na przeponie i się duszę . Wczoraj myślałem juz ze dostane wylewu albo umrę chciałem wręcz tego , wypiłem 4 piwa i było mi troszkę lepiej .
W każdej chwili odczuwam te piekło ..
Ciekawe juz to ze po piwie przeszlo
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
- N-e-r-w-u-s
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 891
- Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36
Cześć, masz nerwice,jak wiadomo wtedy podnosi sie cisnienie, wtedy dochodzą tez objawySasuke pisze: ↑22 lipca 2017, o 19:19Witam , mam pewne wątpliwości jestem w zaułku, nikt nie wie co to może byc prócz nerwica , ale próbuje jeszcze ,może ktoś mial podobnie .
Od jakiegoś czasu mam coś takiego , że dusi mnie w przeponie, brzuch staje strasznie wydety, przeskakuje mi serce , dodam że mam astmę ale reszta badań wszystko jest ok (morfologia ,ekg )
Nie zrobiłem chyba tylko eeg głowy . Wtedy jak mi się yo zaczyna dziać to nagle zaczynają mnie uciskac galki oczne oraz bardzo mocno kręci mi się w głowie i mam biało przed oczami( ogólnie mam prawie codziennie zawroty głowy ) w dodatki jestem ciągle bardzo zmęczony wręcz ekstremalnie a jak dochodzi to to już w ogóle slaniam się na nogach .
Czy ktoś mial podobnie ? Ostatnio trafiłem na chorobę zoladkowo sercowa i objawy mam identyczne , albo czy może to być od kręgosłupa? Non stop czuje ucisk na przeponie i się duszę . Wczoraj myślałem juz ze dostane wylewu albo umrę chciałem wręcz tego , wypiłem 4 piwa i było mi troszkę lepiej .
W każdej chwili odczuwam te piekło ..
To nic groznego, wbrew pozorom bo serce masz zdrowe, nie masz tego z przyczyny fizycznej, poprostu sie załącza reakcja walki badz ucieczki ;p Znam to od stóp do głów, jesli badania masz ok to nie masz czego wyszukiwać bo to tylko nakreca to paskudne błędne koło
Równie dobrze może tak być od niskiego cisnienia, nerwicowcy czesto mają je niskie.
to już musisz ustalic sam ale pod warunkiem ze nie bedzie cisnieniomierz nadużywany ;p
Widać po opisie, że wszystko co opisujesz kreci sie wokół nerwicy....
Badania warto zrobic i je zrobiles, wyszly wporzo wiec staraj sie tego trzymac
W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 228
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44
Ja sama nie wiem, co ja mam. A to nie od jakiejś arytmii albo problemów z krążeniem? Tylko wstanę i potem siadam i od razu czuję jak serce mocno wali, zatrzymuje się dziwnie i krew drga w żyłach.Olalala pisze: ↑22 lipca 2017, o 17:02A czy Ty nie masz czasem nerwicy?AnxietyDisorder0 pisze: ↑22 lipca 2017, o 16:23Mam jazdy z sercem, to prawda. Ale kurczę, ja to wszystko naprawdę czuję.
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
ile jeszcze bedziesz pisac o tej krwi w zylach? przeciez, czytajac twoje posty, wszystko wydaje sie irracjonalne i nielogiczne. Jak nie uwierzysz w koncu ze to nerwica i wymyslanie olejnych obaw i watpliwosci, to ni pojdziesz do przodu; A ty chcesz wyjsc z nerwicy,co? Wiec skoro nie mozesz zaufac sobie, zaufaj nam.AnxietyDisorder0 pisze: ↑22 lipca 2017, o 20:32Ja sama nie wiem, co ja mam. A to nie od jakiejś arytmii albo problemów z krążeniem? Tylko wstanę i potem siadam i od razu czuję jak serce mocno wali, zatrzymuje się dziwnie i krew drga w żyłach.Olalala pisze: ↑22 lipca 2017, o 17:02A czy Ty nie masz czasem nerwicy?AnxietyDisorder0 pisze: ↑22 lipca 2017, o 16:23
Mam jazdy z sercem, to prawda. Ale kurczę, ja to wszystko naprawdę czuję.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
- Relaxis
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 104
- Rejestracja: 21 kwietnia 2017, o 17:13
taaaaa......;pAnxietyDisorder0 pisze: ↑22 lipca 2017, o 20:32Ja sama nie wiem, co ja mam.Olalala pisze: ↑22 lipca 2017, o 17:02A czy Ty nie masz czasem nerwicy?AnxietyDisorder0 pisze: ↑22 lipca 2017, o 16:23
Mam jazdy z sercem, to prawda. Ale kurczę, ja to wszystko naprawdę czuję.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 228
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44
Ale co jest irracjonalne? Ja to naprawdę odczuwam i spotykam się z tym objawem pierwszy raz, więc wolałam zapytać skąd to się bierze zamiast szukać w internecie. Dziękuję za pomoc.Halina pisze: ↑23 lipca 2017, o 09:36ile jeszcze bedziesz pisac o tej krwi w zylach? przeciez, czytajac twoje posty, wszystko wydaje sie irracjonalne i nielogiczne. Jak nie uwierzysz w koncu ze to nerwica i wymyslanie olejnych obaw i watpliwosci, to ni pojdziesz do przodu; A ty chcesz wyjsc z nerwicy,co? Wiec skoro nie mozesz zaufac sobie, zaufaj nam.AnxietyDisorder0 pisze: ↑22 lipca 2017, o 20:32Ja sama nie wiem, co ja mam. A to nie od jakiejś arytmii albo problemów z krążeniem? Tylko wstanę i potem siadam i od razu czuję jak serce mocno wali, zatrzymuje się dziwnie i krew drga w żyłach.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 31
- Rejestracja: 6 grudnia 2014, o 00:34
Po 10 latach spokoju wróciły mi duszności. Badania- echo, ekg serca, rtg klatki piersiowej, spirometria oraz usg tarczycy wyszły dobrze. Duszności zaczęły się w czasie ćwiczeń na siłowni i teraz mam tak, że jak siedzę to jest ok a jak tylko zacznę się ruszać, wyjdę np na spacer zaczynam odczuwać duszności, do tego po jakimś czasie dochodzi potworne zmęczenie i muszę wracać do domu bo nie mam siły. Nie mogę tego zrozumieć, przecież przed tym incydentem rok chodziłam na siłkę i było ok, miałam siłę cwiczyć a teraz głupi spacer mnie wykańcza. Choć badania wyszły dobre ja zaczynam sobie wkręcać różne choroby np. miażdżyce żył bo tak szybko się męczę. Co o tym sądzicie? Proszę o rady bo już nie wiem co robić. Oczywiście siłowni też zaczęłam się bać
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Po prostu masz nerwice,a niestety w nerwicy bardzo czesto wystepuja dusznosci sama je przerabialam ja to doszlam do takiego etapu ze wkrecalam sobie ze sie zaraz udusze. A wiec co powinienes zrobic,a no zaakceptowac to narazie,jesli badania wyszly ok to nie masz sie co obawiac,ze sie udusisz... zaakceptuj ten stan jaki teraz jest badz niereaktywny na to ,skupiaj sie na innych czynnosciach cziwcz uwaznoscskaza pisze: ↑23 lipca 2017, o 17:28Po 10 latach spokoju wróciły mi duszności. Badania- echo, ekg serca, rtg klatki piersiowej, spirometria oraz usg tarczycy wyszły dobrze. Duszności zaczęły się w czasie ćwiczeń na siłowni i teraz mam tak, że jak siedzę to jest ok a jak tylko zacznę się ruszać, wyjdę np na spacer zaczynam odczuwać duszności, do tego po jakimś czasie dochodzi potworne zmęczenie i muszę wracać do domu bo nie mam siły. Nie mogę tego zrozumieć, przecież przed tym incydentem rok chodziłam na siłkę i było ok, miałam siłę cwiczyć a teraz głupi spacer mnie wykańcza. Choć badania wyszły dobre ja zaczynam sobie wkręcać różne choroby np. miażdżyce żył bo tak szybko się męczę. Co o tym sądzicie? Proszę o rady bo już nie wiem co robić. Oczywiście siłowni też zaczęłam się bać
gra-zarz-dzanie-natr-tnymi-lami-t5041.html
Co do zmeczenia ja sama cierpilam na to dlugi czas okolo 3 miesiace.. bylo to dosc trudne z raci,ze zawsze bylam osoba hiperaktywna... po 14 h snu zasypialam u znajomych na kanapie,ale wychodzilam ciagle ,mnie ludzie niejako wyciagneli z najgorszych stanow,bo musialam sie skupiac na tym co do mnie mowia...
Posluchaj tego nagrania tazke
https://www.youtube.com/watch?v=5YSqfvzLZnY&t=658s
To tylko nerwica nic Ci nie bedzie chociaz ,wiem ze ciezko Ci w to narazie uwierzyc
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 31
- Rejestracja: 6 grudnia 2014, o 00:34
Dziękuję za odpowiedz. Własnie- trudno mi w to uwierzyć, że taka męczarnia może być od nerwicy.Cały czas jestem spięta, jakby w oczekiwaniu na najgorsze... Czy mogę od tego być taka słaba, wyczerpana i się szybko męczyć? Jejku wydaje mi sie, że 10 lat temu lepiej to znosiłam a teraz strach, smutek i okropny dół:(
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 336
- Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03
słowo klucz wydaje Ci sie, ba idz do lekarza bo jakiś nawet propanolol albo coś innego, wez go z 2 razy jak przejda Ci duszności itp. to masz gwarancje, że to od nerwicy, nei rozumiem tylko jeśli 10 lat temu to miałaś to czemu teraz, nie skojarzysz faktów ?skaza pisze: ↑23 lipca 2017, o 17:54Dziękuję za odpowiedz. Własnie- trudno mi w to uwierzyć, że taka męczarnia może być od nerwicy.Cały czas jestem spięta, jakby w oczekiwaniu na najgorsze... Czy mogę od tego być taka słaba, wyczerpana i się szybko męczyć? Jejku wydaje mi sie, że 10 lat temu lepiej to znosiłam a teraz strach, smutek i okropny dół:(
Ba słyszałaś o pojęciu stres oksydacyjny, od samego przemęczenia możesz miec za wysoki kortyzol i organizm, będzie myślał, że walczysz, a ty nie walczysz.
Siłkę, czy co tam trochę przystopuj, nie eliminuj, lepiej śpij itp. zobacz efekty, nie panikuj.
Jakby to była jakaś sekretna choroba i rzutowała by na tyle rzeczy, to raczej byłby to już stan agonalny, a nie jest ;]
Po 1. może Ci się wydaje, ze 10 lat temu było lepiej
a po 2. oczywistym jest to , że przybyło Ci 10 lat, a odporność na stres z więkiem tylko spada, charakter się wyrabia, więc można nie przejmować się pierdołami, ale odporność spada, więc nie oczekuj cudów, jak raz konflikt był zażegnany to i teraz sobie poradzisz, przypomnił sobie co wtedy robiłaś.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 228
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44
Wybaczcie, że ciągle piszę o objawach, ale mam jeszcze jedno pytanie. Nie jest to coś, czym się zamartwiam, ale po prostu jestem ciekawa. Bardzo często jak się stresuję np. jestem u lekarza itp. to mam wypieki na twarzy i szyi (takie czerwone plamki). Czy to zawsze oznacza, że wzrasta ciśnienie, czy nie ma to ze sobą dużego związku?