Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Kajter
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 18 maja 2017, o 10:16

26 maja 2017, o 22:26

Ja mam czasem takie wrazenie otumanienia jakbym byl we snie i wtedy dziwnie widze. Ale nie podwójnie.
Awatar użytkownika
Lorena
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 3 maja 2017, o 11:52

27 maja 2017, o 13:39

Powiedzcie czy nerwica ( i w ogóle stres) może powodować wzrost temperatury. Często mam lekko podwyższoną temp (tak do 37, 37.1) i zawsze wtedy wpadam w panikę, bo wiem, że stany podgorączkowe są przy raku.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

27 maja 2017, o 13:53

Lorena pisze:
27 maja 2017, o 13:39
Powiedzcie czy nerwica ( i w ogóle stres) może powodować wzrost temperatury. Często mam lekko podwyższoną temp (tak do 37, 37.1) i zawsze wtedy wpadam w panikę, bo wiem, że stany podgorączkowe są przy raku.
Hey :friend:
Moja kolezanka,zawsze jak sie stresuje dostaje wlasnie stanow podgoraczkowych,zreszta druga z depresja lękową tak samo. Kiedys tez bylo to dla mnie fenomenalne,ale jednak jest to dosc powszechne :)
Robilas podstawowe badania ?
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Lorena
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 3 maja 2017, o 11:52

27 maja 2017, o 13:59

Tak, robiłam morfologię, OB, cukier, TSH. W morfologii wyszła mi bardzo niska hemoglobina, ale po żelazie wróciła do normy. Wyszły mi jeszcze jakieś odchylenia od normy, ale lekarka uznała to za efekt leczenia tym żelazem, zmieniła mi dawkę na dużo niższą i mam powtórzyć badania pod koniec czerwca. Pozostałe (OB, glukoza i TSH wyszły w normie)
Awatar użytkownika
Anonimowy Ludzik
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 20
Rejestracja: 27 maja 2017, o 01:33

27 maja 2017, o 14:08

Czyli jest wszystko dobrze jeśli są dobre wyniki :) uszy do góry :)
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

27 maja 2017, o 22:16

zabner pisze:
26 maja 2017, o 22:08
Po paru tygodniach spokoju trzeba się wesprzeć forum.

Czy mieliście wrazenie podwojnego widzenia, albo jakby Wasz mózg nie ogarniał czyjejś pary oczu? (może ktoś zrozumie :D )

Pozdrawiam.
Ja tak mam. Ost na spacerzemi się wkręciło , że widzę podwójnie i zaczęłam się skupiać na twarzach ludzioczach napisach masakra jakąś.
Mam dość . To takie smutne to wszystko

Od kilku lat już nie mogę porozmawiać z kimś bez stanu nieuchronnej katastrofy. Ja wiem, ze go nerwy, ale mo ta świadomość nie pomaga zbyt, bo zawsze byłam wyluzowana, Pani samej siebie :/
Straciłam już sens życia.
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Kajter
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 18 maja 2017, o 10:16

28 maja 2017, o 13:46

A macie tak ze chudniecie? Ja ostatnio schudlem 5kg i oczywiscie mnie to martwi ze to objaw powaznej choroby...
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

28 maja 2017, o 13:50

W nerwicy tak jest bardzo często albo podjadamy i waga leci w góre albo mocno w dół. No i oczywiście klasyk: podstawowy objaw nowotworów? Spadek masy ciała, w nerwicy waga idzie w dół więc.. pewnie jestem chory -> badania, lęk, nakręcanie się.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Boguś
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 24 maja 2017, o 19:13

28 maja 2017, o 20:12

Pomocy napisałem tutaj:
topic373-10380.html
Kajter
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 18 maja 2017, o 10:16

29 maja 2017, o 13:30

Czy ktos mial nocne dretwienie dloni? Tak ze znikalo czucie calkowicie, jakby po spaniu na rece? Wystarczy ze rusE palcami 3 razy i czucie wraca...
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

29 maja 2017, o 15:09

Tak, wielokrotnie, ale tylko tuż po przebudzeniu w nocy. Czułem też mocny przypływ krwi i po tym nieprzyjemne mrowienie.

Czasami musiałem pomóc sobie drugą ręką, bo czucia nie bylo w całej rece. Teraz juz jest spokoj. Niewiem czy to kwestia nerwicy czy po prostu spalem na niej.
Kajter
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 18 maja 2017, o 10:16

29 maja 2017, o 15:16

To ja mam trochę inaczej. Nie śpię na rękach. Nie mam czucia w dłoniach ale nie trochę inaczej niż gdybym na nich spal. Jak się śpi na rece to czucie wraca bardzo powoli i czasem nawet boli. A u mnie czucie wraca bardzo szybko bez bolu. Wlasnie nie wiem czy to objaw nerwicy czy coś innego i to mnie między innymi martwi...
Awatar użytkownika
89Marcin89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 8 października 2016, o 22:36

29 maja 2017, o 16:41

Cześć. Wczoraj miałem dziwną przypadłość. Dwa dni temu na imprezie załatwiłem gardło zimnym piwem, następnego dnia ból gardła był naprawdę dosyć mocny ale z godziny na godzinę się nasilał. Doszło do tego że praktycznie co ok. 10 sekund musiałem imitować przełykanie śliny gdyż straszne drapało. W pewnym momencie po "przełykaniu" śliny zauważyłem dziwne uczucie w klatce piersiowej, takie zatrzymywanie na ok jedną sekundę serca (tak wiem, jest to uderzenie wyrównawcze; tak powiedział mi kardiolog i jest to nie groźne) i uczucie braku tchu że musiałem zaraz łapać powietrze i uczucie lęku; no uczucie całkiem fatalne. I tylko w tym momencie przełykania śliny się to działo, nie za każdym razem ale dosyć często. No i standardowo, po tym atak paniki można powiedzieć pełno objawowy ale jakoś go przeżyłem <okey> . Po powrocie do domu z pracy, otumaniony atakiem zauważyłem że mimo wszystko, po imitacji przełykania śliny dzieje się to samo co wcześniej. Miał ktoś tak, albo może to racjonalnie wytłumaczyć? Dodam że mam zdiagnozowany po gastroskopii refluks z zapaleniem błony śluzowej żołądka i polipa ok9mm<-tylko to w całej mojej drogi kroczącej przez gabinety lekarskie zdiagnozowali. Dzięki :)
Awatar użytkownika
89Marcin89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 8 października 2016, o 22:36

29 maja 2017, o 17:03

Kajter pisze:
28 maja 2017, o 13:46
A macie tak ze chudniecie? Ja ostatnio schudlem 5kg i oczywiscie mnie to martwi ze to objaw powaznej choroby...
To przeczytaj to :D ja 2,5 roku temu ważyłem 92 kg, teraz 77 kg. Czy to jakaś poważna choroba? Nie wiem :) miałem robione badania: gastroskopie, rektoskopie, wszelkie badania krwi, markery nowotworowe, test na borelioze, wszelkiego rodzaju alergeny, rezonans głowy, usg jamy brzusznej, usg tarczycy łącznie z tsh ft3 i 4, badania pod kątem cukrzycy pasożyty w kale i inne i jedyne co mi wyszło to zapalenie błony śluzowej żołądka, polip w żołądku i refluks. 29 czerwca mam kolonoskopię i wycięcie polipa. Czy chudnięcie jest przez moje zaburzenie? czy przez przewlekły stres? Nie wiem, wszystko wskazuje że tak. Czy może jeszcze nie zdiagnozowana choroba? Może... Straciłem dużo kilogramów , źle się z tym czuje ale muszę znaleźć przyczynę chudnięcia. Bo tak nie może być :) Więc nie jesteś sam :) Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

31 maja 2017, o 12:46

Hej, czy u was zmęczenie też wywoływało lęk? :D Jakis czas temu to zauważyłem, że gdy jestem zwyczajnie zmęczony (po pracy, czytaniu, oglądaniu filmów) to mój stan emocjonalny bierze to jako zagrożenie. Wtedy też mój umysł usilnie próbuje analizować skąd się to bierze i podrzuca mi rozwiązania typu :weź magnez, wit. b, napij się kawy, herbaty, energetyka. Czasem nie udaje mi się tego od razu wychwycić i się nakręcam, ze mam dość tej nerwicy, że schorowany jestem, ze sytuacja jest beznadziejna. Na szczęście dzięki praktyce, wiedzy i wdrażaniu logiki nie trwa to długo, bo ok. kilkanaście minut :P Śmieszny trochę ten mechanizm, w gruncie rzeczy lęk jest tworzony z niczego, bo zmęczenie to nieodłączna część bycia organizmem żywym :D aż mnie to dziwi, że nie mam lękowych myśli na tle tego, że rosną mi włosy albo odczuwam głód i pragnienie xD
ODPOWIEDZ