Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

marzenia:)

Pogaduchy, w dwóch słowach - DOWOLNY TEMAT:)
Awatar użytkownika
dancingQueen
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 83
Rejestracja: 11 stycznia 2014, o 15:16

13 stycznia 2014, o 12:12

Hj nerwuski zakładam wątek żeby się troche odbić od dolowania i pomyśleć bardziej w do przodu?jakie sa Wasze marzenia,nawet nie cele czy plany,ale o czym zawsze marzyliście?nawet jezeli na tą chwilę jest to mało osiągalne?co wsz cieszy,co wywołuje uśmiech na waszyych twarzach lub co ostatnio przytrafiło się Wam fajnego?:)
Carpe diem:D!!!!
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

13 stycznia 2014, o 12:14

Granie koncertów z zespołem... ponowne granie :) w 100 % będąc szczęśliwym na scenie, bez lęków :)
aryaK
Gość

13 stycznia 2014, o 12:18

z takich małych chcialabym znów grać ze znajomymi na gitarach pod manghą.. i normalnie wychodzić, iść na karaoke, do pubu, imprezy, konwenty, pod wawel pooglądac gwiazdy nocą.. z dużych chcę wyjechac z tego dobijajacego kraju, do francji,włoch albo anglii i tam studiowac dalej projektoanie mody, osiagnąc cos w tym kierunku, zrobić kariere, i mieć dużo psów..
Awatar użytkownika
dancingQueen
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 83
Rejestracja: 11 stycznia 2014, o 15:16

13 stycznia 2014, o 12:36

Nie chcecie spróbować mimo tego wszystkiego?Dlaczego pozwalamy,żeby strach przed działaniem wykluczał nas z gry? Patrzcie jakie tu jest porównanie jeśli miebyście wybór siedzieć w domu z objwami,czuć sie strasznie płakać,bać się dusić żyć tylko w strachu lęku,obrzydzeniu do świata i niechęciom do siebie samych z poczuciem niskiej wartości i zlą samoocena,a wyjść raz drugi trzeci z objawami,potem zoaczyc,że są ludzie,mają swoje problemy,może ktos kto Was potrzebuje,polubi?zrobić coś gdzie nieswiadomie w naturany sposób poczucią leku i odosobnienia zamienia sie poczucie docenienia przez kogoś,samoraizacji?bezpieczeństwa? Jest wiele śmiesznych sytuacji,ktore napwno nie spotkaja nas przy negatywnych samooanalizach,a przecież ból brzuch czy szczęki od smiania sie jest taki przyjemny:::) Nie mamy serca tylko po to żeby się potykało, oczu tylko po to żeby płakały rąk po to żeby sie trzęsły i za przeproszenied dupy,zeby bolała od siedznia w jednym miejscu.Mamy za to wiele innych uczuc i emocji,które tylko czekaja zeby wyjsc na swiatło dzienne,ręce mamy żeby kogoś przytulić,serce żeby pokochać,oczy żeby przyglądać sie różnym rzeczom i STRACH żeby tego wszytskiego nie stracic,tego sie bójmy,utraty tego cvo najpiękniejsze....czyjegoś,spojrzenia,uśmiechu dobrego gestu,straconych wakacji pęknej opalenizny i talenów...robiąc bilans co przeważa szalę zaburzenie czy milion innych doświadczeczeń,pozytywnych, cudownych chwil....
Carpe diem:D!!!!
aryaK
Gość

13 stycznia 2014, o 12:58

queen nikt nie mówił że tego nie robimy.. tylko jak pisalam na chacie, można spróbowac raz dwa, pięc.. ale za 10 czy 20 razem, gdy każda taka próba, udana czy nie to wykancza i czasem sie juz nie ma siły, bo wtedy jest odczucie że to syzyfowa praca :c
śmiech mi sie źle kojazy, jak śmialam sie totanie do bólu brzucha to zdarzało mi sie kręcenie we łbie tak mocne że musialam przestać i strach ze zaraz zemdleje itd xc
Awatar użytkownika
bujajca_w_oblokach
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 30 marca 2014, o 22:58

30 marca 2014, o 23:11

Chciałabym być psychologiem, takim z dobrą opinią , żebym rozumiała ludzi i mogła im pomagać, poznać ludzką psychikę na tyle na ile to możliwe. Chciałabym również chociaż raz doświadczyć czegoś co się wydaje nierealne lub niemożliwe.
" Niby nic nie dzieje się, niby jestem, niby nie"
PastaU
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 45
Rejestracja: 28 lipca 2013, o 11:30

31 marca 2014, o 03:23

Marzę o tym, żeby nie myśleć ani przez chwilę o tym, że moge kiedyś dostać jakiegoś ataku paniki, albo, że moje 'gorsze, nerwicowe dni' mogą powrócić (bo teraz czuje się calkiem dobrze), a druga sprawa - chcę być znaną i cenioną artystką :D Chcę rysować i malować genialne prace doceniane przez wielu i chciałabym dzięki temu móc się utrzymywać i żyć na poziomie, na tyle na ile można w tym kraju. Mam jeszcze jedno, ale całkowicie nierelane marzenie - chcialam umieć grać na skrzypcach, albo na pianinie. Ale na to niestety już dawno poniewczasie.
Did I ever tell you what the definition of insanity is?
Insanity is doing the exact same fucking thing over and over again expecting shit to change.
That. Is. Crazy.
Awatar użytkownika
numerniezly
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 133
Rejestracja: 11 czerwca 2013, o 23:48

31 marca 2014, o 21:17

wygrac w lotka - druga młodość Hugh Hefnera
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

1 kwietnia 2014, o 16:27

Granie koncertów z zespołem, np. w sobotę ostatnio - było super, w takiej sytuacji dd i lęki nie mają miejsca, gram i np. pojawia się myśl i lęk jakie to dd silne, ale wtedy mówie ze to kompletnie nie ważne i mijają myśli
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Awatar użytkownika
Zordon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 432
Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03

1 kwietnia 2014, o 21:57

Ja to bym miał parę marzeń, lecimy bez owijania:
- ukończyć kurs spadochronowy AFF, a potem skakać sobie tak po prostu kiedy mi się podoba, za całkiem niewielkie pieniądze;
- zrobić choć jedno kółko na Północnej Pętli Nurburgringu własnym samochodem;
- odwiedzić Nowy Jork i Los Angeles;
- w przyszłości kupić sobie jakiś konkretny japoński wózek z lat 90' - wczesne 00' (np. Honda Integra Type R, Civic Type R EP3, Subaru Impreza, Evo)
- odzyskać pewność siebie i poprawić samoocenę do poziomu, który nie utrudniałby mi życia;
- uporać się z analitycznym podejściem do życia, bo to wszystko utrudnia, radzić sobie z emocjami;
- znaleźć w końcu sobie dziewczynę, taką, z którą naprawdę będę szczęśliwy;

To chyba na tyle, zabieram się do spełniania ;)
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
novak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 23 marca 2014, o 21:16

2 kwietnia 2014, o 11:27

Ja bym chcial rowniez kiedys odwazyc sie i skoczyc ze apadochronu, wydaje mi sie ze nawet jakbym to zrobil to wielu rzeczy moglbym sie przestac bac automatycznie :) ale nie wiem czy to nie tylko mrzonki :)
Po za tym chcialbym mieszkac w gorach i miec drewniana chatke i w sumie tyle, ja duzo do szczescia nie potrzebuje.
Awatar użytkownika
Sagem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 535
Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47

2 kwietnia 2014, o 15:30

-Wyjście z nerwicy przede wszystkim DD :D
-Własna fundacja pomagająca zwierzętom lub ludziom
-Praca związana z biologią
-Dom ,pies rodzina założona ze wspaniałą osobą która właśnie poznałem :)
- to żeby otaczało mnie jeszcze więcej wspaniałych ludzi wrażliwych dobrych itd :) Bo jak wiecie teraz ludzie sa koszmarni :)
- hah jak miss jakaś ogólnie pokój i równość na świecie :D
Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

2 kwietnia 2014, o 18:58

Rzadko się zastanawiam nad swoimi marzeniami, taka pozostałość po depresji. :( Ale jednak przyszło mi coś do głowy...

Chciałabym:

- pojechać na wakacje z prawdziwego zdarzenia, bo dawno nie byłam (najlepiej nad ciepłe morze)
- mieć stabilną pracę
- mieć kiedyś małego psa (mam teraz trzy koty, więc pies by mnie wykończył jako dodatek :D)
- podciągnąć się z hiszpańskiego albo niemieckiego
- mieć większy spokój w sobie niż w ostatnich latach
- spróbować jogi
- poznać więcej ludzi, z którymi nadawałabym na tych samych falach
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
Martinq
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 23 maja 2014, o 22:40

31 maja 2014, o 17:43

- kupić w końcu ten motor
- przebiec maraton
- znaleźć pracę
noo i znormalnieć w końcu :D
[b][i]Stay strong[/i][/b]
pomarancza
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 15 maja 2014, o 13:19

1 czerwca 2014, o 22:12

-aby mnie oświeciło, co chę robić w życiu...
-znaleźć pracę połączoną z pkt wyżej
-ale wcześniej zmienić obecną pracę na inną,aby zarabiać
-zobaczyć polskie morze
-mieć pieska shi-tzu!
-zakochać się szczęśliwie
-odwiedzić Paryż
ODPOWIEDZ