Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

konflikt wewnetrzny, presja społeczna

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
ODPOWIEDZ
Magda321
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 25 czerwca 2015, o 15:06

10 grudnia 2017, o 01:32

Hej kochani ! Dawno nie pisałam tego typu posta, ale jestem bardziej ciekawa waszego zdania. Jak radzic sobie z konfliktem wewnetrznym i z poczuciem presji społecznej ? Od gimnazjum czuje silną presje, ze jako osoba młoda musze często gdzies wychodzić iimprezować. Nie czuje takiej potrzeby, ale czuje wręcz wymóg, że tak trzeba i to konieczne w moim wieku. Jak sobie z tym poradzić ? Mam wielu znajomych, inni imprezuja. inni preferuja domowe zacisze i kazda z tych stron jest szczesliwa. Po prostu chyba nie chciałabym czuc jakiejs dziwnej zazdrosci, gdy widze, ze ktos gdzies imprezuje. Jak bywam na imprezach nie czuje sie tam idealnie, jest..normalnie i mogłąbym i czasami wole nawet nie iść. Mysle, ze tu problemem jest brak całkowitej akceptacji siebie, co zauwazyłam przejawia sie strasznie czesto u młodych osob. Ja rozmawiam ze znajomymi to po dłuzszej znajomosci mam wrazenie, ze prawie kazdy ma jakis mały konflikt. Ale jak z tego wyjsc, jak mamy go juz uświadomionego ? Mam wrazenie, ze trzeba jak z nerwica troszeczke :DD z akceptacja, wyrozumieniem do swoich emocji i zachowania, ale czy w tej sprawie tez tak sie da?
Nie chce sie szarpac ze swoimi emocjami i wpychac sie czasami w obce mi grupy ludzi po to, bo oni gdzies wychodzą. Mam wrazenie, ze to długa droga, bo trzeba zmienic cos co zakodowało sie w czasie wczesnoszkolnym, ale jak?
Miej wyjebane, a będzie ci dane :)
Awatar użytkownika
1987
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:23

15 grudnia 2017, o 23:55

PaulinaDobrevv pisze:
10 grudnia 2017, o 01:32
Hej kochani ! Dawno nie pisałam tego typu posta, ale jestem bardziej ciekawa waszego zdania. Jak radzic sobie z konfliktem wewnetrznym i z poczuciem presji społecznej ? Od gimnazjum czuje silną presje, ze jako osoba młoda musze często gdzies wychodzić iimprezować. Nie czuje takiej potrzeby, ale czuje wręcz wymóg, że tak trzeba i to konieczne w moim wieku. Jak sobie z tym poradzić ? Mam wielu znajomych, inni imprezuja. inni preferuja domowe zacisze i kazda z tych stron jest szczesliwa. Po prostu chyba nie chciałabym czuc jakiejs dziwnej zazdrosci, gdy widze, ze ktos gdzies imprezuje. Jak bywam na imprezach nie czuje sie tam idealnie, jest..normalnie i mogłąbym i czasami wole nawet nie iść. Mysle, ze tu problemem jest brak całkowitej akceptacji siebie, co zauwazyłam przejawia sie strasznie czesto u młodych osob. Ja rozmawiam ze znajomymi to po dłuzszej znajomosci mam wrazenie, ze prawie kazdy ma jakis mały konflikt. Ale jak z tego wyjsc, jak mamy go juz uświadomionego ? Mam wrazenie, ze trzeba jak z nerwica troszeczke :DD z akceptacja, wyrozumieniem do swoich emocji i zachowania, ale czy w tej sprawie tez tak sie da?
Nie chce sie szarpac ze swoimi emocjami i wpychac sie czasami w obce mi grupy ludzi po to, bo oni gdzies wychodzą. Mam wrazenie, ze to długa droga, bo trzeba zmienic cos co zakodowało sie w czasie wczesnoszkolnym, ale jak?
Wydaje mi się że zaczął bym od słuchania swoich własnych wewnętrznych potrzeb zamiast doszukiwać patologi w tym że nie masz takich potrzeb jak inni, może po prostu tego nie potrzebujesz na chwilę obecną.
Alpina86
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 221
Rejestracja: 23 maja 2017, o 21:27

16 grudnia 2017, o 01:05

1987 pisze:
15 grudnia 2017, o 23:55
PaulinaDobrevv pisze:
10 grudnia 2017, o 01:32
Hej kochani ! Dawno nie pisałam tego typu posta, ale jestem bardziej ciekawa waszego zdania. Jak radzic sobie z konfliktem wewnetrznym i z poczuciem presji społecznej ? Od gimnazjum czuje silną presje, ze jako osoba młoda musze często gdzies wychodzić iimprezować. Nie czuje takiej potrzeby, ale czuje wręcz wymóg, że tak trzeba i to konieczne w moim wieku. Jak sobie z tym poradzić ? Mam wielu znajomych, inni imprezuja. inni preferuja domowe zacisze i kazda z tych stron jest szczesliwa. Po prostu chyba nie chciałabym czuc jakiejs dziwnej zazdrosci, gdy widze, ze ktos gdzies imprezuje. Jak bywam na imprezach nie czuje sie tam idealnie, jest..normalnie i mogłąbym i czasami wole nawet nie iść. Mysle, ze tu problemem jest brak całkowitej akceptacji siebie, co zauwazyłam przejawia sie strasznie czesto u młodych osob. Ja rozmawiam ze znajomymi to po dłuzszej znajomosci mam wrazenie, ze prawie kazdy ma jakis mały konflikt. Ale jak z tego wyjsc, jak mamy go juz uświadomionego ? Mam wrazenie, ze trzeba jak z nerwica troszeczke :DD z akceptacja, wyrozumieniem do swoich emocji i zachowania, ale czy w tej sprawie tez tak sie da?
Nie chce sie szarpac ze swoimi emocjami i wpychac sie czasami w obce mi grupy ludzi po to, bo oni gdzies wychodzą. Mam wrazenie, ze to długa droga, bo trzeba zmienic cos co zakodowało sie w czasie wczesnoszkolnym, ale jak?
Wydaje mi się że zaczął bym od słuchania swoich własnych wewnętrznych potrzeb zamiast doszukiwać patologi w tym że nie masz takich potrzeb jak inni, może po prostu tego nie potrzebujesz na chwilę obecną.
Zawsze możesz odmówić nie musisz nic robic bo wypada.Każdy jest inny i nie każdy musi byc dusza towarzystwa. Ja czasami się zmuszalam, nawet jak mi się niechcialo ale w rezultacie fajnie bylo i nie żałowałam. Poprostu spróbuj to wyśrodkować. Moze wolisz spotkania w mniejszym gronie. Wazne zebys sie nie zamykala na ludzi.
fu*k it
Magda321
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 25 czerwca 2015, o 15:06

17 grudnia 2017, o 16:46

Alpina86 pisze:
16 grudnia 2017, o 01:05
1987 pisze:
15 grudnia 2017, o 23:55
PaulinaDobrevv pisze:
10 grudnia 2017, o 01:32
Hej kochani ! Dawno nie pisałam tego typu posta, ale jestem bardziej ciekawa waszego zdania. Jak radzic sobie z konfliktem wewnetrznym i z poczuciem presji społecznej ? Od gimnazjum czuje silną presje, ze jako osoba młoda musze często gdzies wychodzić iimprezować. Nie czuje takiej potrzeby, ale czuje wręcz wymóg, że tak trzeba i to konieczne w moim wieku. Jak sobie z tym poradzić ? Mam wielu znajomych, inni imprezuja. inni preferuja domowe zacisze i kazda z tych stron jest szczesliwa. Po prostu chyba nie chciałabym czuc jakiejs dziwnej zazdrosci, gdy widze, ze ktos gdzies imprezuje. Jak bywam na imprezach nie czuje sie tam idealnie, jest..normalnie i mogłąbym i czasami wole nawet nie iść. Mysle, ze tu problemem jest brak całkowitej akceptacji siebie, co zauwazyłam przejawia sie strasznie czesto u młodych osob. Ja rozmawiam ze znajomymi to po dłuzszej znajomosci mam wrazenie, ze prawie kazdy ma jakis mały konflikt. Ale jak z tego wyjsc, jak mamy go juz uświadomionego ? Mam wrazenie, ze trzeba jak z nerwica troszeczke :DD z akceptacja, wyrozumieniem do swoich emocji i zachowania, ale czy w tej sprawie tez tak sie da?
Nie chce sie szarpac ze swoimi emocjami i wpychac sie czasami w obce mi grupy ludzi po to, bo oni gdzies wychodzą. Mam wrazenie, ze to długa droga, bo trzeba zmienic cos co zakodowało sie w czasie wczesnoszkolnym, ale jak?
Wydaje mi się że zaczął bym od słuchania swoich własnych wewnętrznych potrzeb zamiast doszukiwać patologi w tym że nie masz takich potrzeb jak inni, może po prostu tego nie potrzebujesz na chwilę obecną.
Zawsze możesz odmówić nie musisz nic robic bo wypada.Każdy jest inny i nie każdy musi byc dusza towarzystwa. Ja czasami się zmuszalam, nawet jak mi się niechcialo ale w rezultacie fajnie bylo i nie żałowałam. Poprostu spróbuj to wyśrodkować. Moze wolisz spotkania w mniejszym gronie. Wazne zebys sie nie zamykala na ludzi.
Na ludzi nigdy sie nie zamykałam. Regularnie sie spotykam ze znajomymi, ale nie jest to jakaś impreza własnie. Ale mysle, ze to po prostu lekkie wchodzenie w analize i jak zwykle przewrazliwienie na punkcie swojego zachowania. Ale rowniez czasami sie zmuszam i wychodzi fajnie i widac było, ze warto. Ale nie rozumiem tego czemu musimy sie zmuszać jesli potem okazuje sie to fajne ? Czemu psychika nas hamuje przed przyjemnością ? :/
Miej wyjebane, a będzie ci dane :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

17 grudnia 2017, o 18:24

Tak,musisz zaakceptować swoja osobowość ja wiem,ze zyjemy w swiecie facebooka czy instagrama gdzie wszyscy sa piękni,mlodzi i obrzydliwie bogaci xdd no i czeste imprezy i wyjazdy. Powiem Ci tak kazdy jest inny niektórzy lubia dzikie imprezy inni wola czytac książki. Ja kiedyś mialam podobna sytuacje bo mieszkalam na Ibizie ( kazdy chcial tam chociaz na chwile przyjechać ) ale mi sie tam nie podobalo...wolalam swoja wioche pod łodzią i starego kota...i dlugo sie bilam z tymi myslami bo tez ludzie mi mowili "Co Ty głupia jestes? Po co masz wracac ?" no ale wrocilam.
Ty nie musisz byc jak kazdy mlody czlowiek :)
Ja np jestem ekstrawertykiem ale laze po łąkach zbieram ziola i produkuje kosmetyki naturalne xdd nie chodze w drogich ciuchach i nie robie paznokci hybrydowych więc jednak gdzies tam wylamuje sie z tlumu i dobrze mi z tym i Ty tez siebie polub,masz zapewne wiele dobrych stron a na pewno taka ze jestes madra dziewczyna i w pelni wykorzystasz potencjał jak bedziesz sobą :)
Ile masz lat?
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
cyraneczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44

17 grudnia 2017, o 18:30

eiviss1204 pisze:
17 grudnia 2017, o 18:24
Tak,musisz zaakceptować swoja osobowość ja wiem,ze zyjemy w swiecie facebooka czy instagrama gdzie wszyscy sa piękni,mlodzi i obrzydliwie bogaci xdd no i czeste imprezy i wyjazdy. Powiem Ci tak kazdy jest inny niektórzy lubia dzikie imprezy inni wola czytac książki. Ja kiedyś mialam podobna sytuacje bo mieszkalam na Ibizie ( kazdy chcial tam chociaz na chwile przyjechać ) ale mi sie tam nie podobalo...wolalam swoja wioche pod łodzią i starego kota...i dlugo sie bilam z tymi myslami bo tez ludzie mi mowili "Co Ty głupia jestes? Po co masz wracac ?" no ale wrocilam.
Ty nie musisz byc jak kazdy mlody czlowiek :)
Ja np jestem ekstrawertykiem ale laze po łąkach zbieram ziola i produkuje kosmetyki naturalne xdd nie chodze w drogich ciuchach i nie robie paznokci hybrydowych więc jednak gdzies tam wylamuje sie z tlumu i dobrze mi z tym i Ty tez siebie polub,masz zapewne wiele dobrych stron a na pewno taka ze jestes madra dziewczyna i w pelni wykorzystasz potencjał jak bedziesz sobą :)
Ile masz lat?
Mądrze mówisz, właśnie tak jest. A, i fajnie, że nie tylko ja mieszkam na wsi pod Łodzią :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

17 grudnia 2017, o 18:37

cyraneczka pisze:
17 grudnia 2017, o 18:30
eiviss1204 pisze:
17 grudnia 2017, o 18:24
Tak,musisz zaakceptować swoja osobowość ja wiem,ze zyjemy w swiecie facebooka czy instagrama gdzie wszyscy sa piękni,mlodzi i obrzydliwie bogaci xdd no i czeste imprezy i wyjazdy. Powiem Ci tak kazdy jest inny niektórzy lubia dzikie imprezy inni wola czytac książki. Ja kiedyś mialam podobna sytuacje bo mieszkalam na Ibizie ( kazdy chcial tam chociaz na chwile przyjechać ) ale mi sie tam nie podobalo...wolalam swoja wioche pod łodzią i starego kota...i dlugo sie bilam z tymi myslami bo tez ludzie mi mowili "Co Ty głupia jestes? Po co masz wracac ?" no ale wrocilam.
Ty nie musisz byc jak kazdy mlody czlowiek :)
Ja np jestem ekstrawertykiem ale laze po łąkach zbieram ziola i produkuje kosmetyki naturalne xdd nie chodze w drogich ciuchach i nie robie paznokci hybrydowych więc jednak gdzies tam wylamuje sie z tlumu i dobrze mi z tym i Ty tez siebie polub,masz zapewne wiele dobrych stron a na pewno taka ze jestes madra dziewczyna i w pelni wykorzystasz potencjał jak bedziesz sobą :)
Ile masz lat?
Mądrze mówisz, właśnie tak jest. A, i fajnie, że nie tylko ja mieszkam na wsi pod Łodzią :)
Pamietaj ludzie z łódzkiego wychodzą z zaburzeń lękowych xdd
A gdzie mieszkasz ?
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
cyraneczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 08:44

17 grudnia 2017, o 18:40

Pod Koluszkami, całe życie mieszkałam w Łodzi, ale przeprowadzilam się po studiach do chłopaka na prowincję :).
Magda321
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 25 czerwca 2015, o 15:06

20 grudnia 2017, o 21:08

eiviss1204 pisze:
17 grudnia 2017, o 18:24
Tak,musisz zaakceptować swoja osobowość ja wiem,ze zyjemy w swiecie facebooka czy instagrama gdzie wszyscy sa piękni,mlodzi i obrzydliwie bogaci xdd no i czeste imprezy i wyjazdy. Powiem Ci tak kazdy jest inny niektórzy lubia dzikie imprezy inni wola czytac książki. Ja kiedyś mialam podobna sytuacje bo mieszkalam na Ibizie ( kazdy chcial tam chociaz na chwile przyjechać ) ale mi sie tam nie podobalo...wolalam swoja wioche pod łodzią i starego kota...i dlugo sie bilam z tymi myslami bo tez ludzie mi mowili "Co Ty głupia jestes? Po co masz wracac ?" no ale wrocilam.
Ty nie musisz byc jak kazdy mlody czlowiek :)
Ja np jestem ekstrawertykiem ale laze po łąkach zbieram ziola i produkuje kosmetyki naturalne xdd nie chodze w drogich ciuchach i nie robie paznokci hybrydowych więc jednak gdzies tam wylamuje sie z tlumu i dobrze mi z tym i Ty tez siebie polub,masz zapewne wiele dobrych stron a na pewno taka ze jestes madra dziewczyna i w pelni wykorzystasz potencjał jak bedziesz sobą :)
Ile masz lat?
Dziekuje za miłe słowa i Twoją pozytywna energie :) 19 lat mam, juz stara dupa ze mnie hah :DD Ja hybrydy akurat lubie hah ! :D Serio sa swietnie bo nie trzeba malowac ciagle paznokci. Raz i na 2 tyg starczy xDD
Własnie zawsze sądziłam, ze akceptuje siebie, ale z czasem widze, ze tak naprawde oszukiwałam siebie. Ogromną daje sobie presje, jak jest jakas impreza w piątek, sobotą, a ja w domu. Nie mam ochoty tam isc, a czasami mam tak, ze gdzies bym poszła sie spic, ale.. nie ma imprezy :hehe:
Własnie ta presja z fejsa i internetu ogólnie, jak wszyscy imprezuja i sie bawia jest strasznie dołująca. Najgorsze są słowa, ze "marnuje tym sposobem młodość". NIe mam problemu z kontaktem z ludzmi, jak chcem to dogadam sie ze wszystkimi i jestem komunikatywna, ale mam ewidentny problem z akceptacją siebie. Jak mnie ktos zaprasza gdzies to mam watpliwosci i czy to nie z litości ? lub cos w tym stylu. Wcześniej tego nie widziałam, ale im dłuzej poznaje zaburzenie, tym dłuzej siebie i widze oraz czuje zgrzyt. Mam wrazenie, ze dochodzi tu tez zaburzenie i tego typu smaczki. Czasami mam problem z odroznieniem, kiedy chce naprawde gdzies wyjsc, a zaburzenie mi daje nastroj słaby i lepiej zostac w domu.
Własnie mam problem ze znalezieniem swojego JA i jeszcze tego pokochania. Mam wrazenie, ze na razie manewruje i mimo 19 lat nadal jakby jeszcze dojrzewam (?). Ale cholernie chciałabym nie czuć presji i poczucia winy, jak gdzies ciagle nie wychodze. To az dołuje czasaim :(
A jak ty pokonałas to "bicie sie z myslami " ? W ogole super pozytywna energia od Ciebie bije zawsze :D
Miej wyjebane, a będzie ci dane :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

20 grudnia 2017, o 22:09

PaulinaDobrevv pisze:
20 grudnia 2017, o 21:08
eiviss1204 pisze:
17 grudnia 2017, o 18:24
Tak,musisz zaakceptować swoja osobowość ja wiem,ze zyjemy w swiecie facebooka czy instagrama gdzie wszyscy sa piękni,mlodzi i obrzydliwie bogaci xdd no i czeste imprezy i wyjazdy. Powiem Ci tak kazdy jest inny niektórzy lubia dzikie imprezy inni wola czytac książki. Ja kiedyś mialam podobna sytuacje bo mieszkalam na Ibizie ( kazdy chcial tam chociaz na chwile przyjechać ) ale mi sie tam nie podobalo...wolalam swoja wioche pod łodzią i starego kota...i dlugo sie bilam z tymi myslami bo tez ludzie mi mowili "Co Ty głupia jestes? Po co masz wracac ?" no ale wrocilam.
Ty nie musisz byc jak kazdy mlody czlowiek :)
Ja np jestem ekstrawertykiem ale laze po łąkach zbieram ziola i produkuje kosmetyki naturalne xdd nie chodze w drogich ciuchach i nie robie paznokci hybrydowych więc jednak gdzies tam wylamuje sie z tlumu i dobrze mi z tym i Ty tez siebie polub,masz zapewne wiele dobrych stron a na pewno taka ze jestes madra dziewczyna i w pelni wykorzystasz potencjał jak bedziesz sobą :)
Ile masz lat?
Dziekuje za miłe słowa i Twoją pozytywna energie :) 19 lat mam, juz stara dupa ze mnie hah :DD Ja hybrydy akurat lubie hah ! :D Serio sa swietnie bo nie trzeba malowac ciagle paznokci. Raz i na 2 tyg starczy xDD
Własnie zawsze sądziłam, ze akceptuje siebie, ale z czasem widze, ze tak naprawde oszukiwałam siebie. Ogromną daje sobie presje, jak jest jakas impreza w piątek, sobotą, a ja w domu. Nie mam ochoty tam isc, a czasami mam tak, ze gdzies bym poszła sie spic, ale.. nie ma imprezy :hehe:
Własnie ta presja z fejsa i internetu ogólnie, jak wszyscy imprezuja i sie bawia jest strasznie dołująca. Najgorsze są słowa, ze "marnuje tym sposobem młodość". NIe mam problemu z kontaktem z ludzmi, jak chcem to dogadam sie ze wszystkimi i jestem komunikatywna, ale mam ewidentny problem z akceptacją siebie. Jak mnie ktos zaprasza gdzies to mam watpliwosci i czy to nie z litości ? lub cos w tym stylu. Wcześniej tego nie widziałam, ale im dłuzej poznaje zaburzenie, tym dłuzej siebie i widze oraz czuje zgrzyt. Mam wrazenie, ze dochodzi tu tez zaburzenie i tego typu smaczki. Czasami mam problem z odroznieniem, kiedy chce naprawde gdzies wyjsc, a zaburzenie mi daje nastroj słaby i lepiej zostac w domu.
Własnie mam problem ze znalezieniem swojego JA i jeszcze tego pokochania. Mam wrazenie, ze na razie manewruje i mimo 19 lat nadal jakby jeszcze dojrzewam (?). Ale cholernie chciałabym nie czuć presji i poczucia winy, jak gdzies ciagle nie wychodze. To az dołuje czasaim :(
A jak ty pokonałas to "bicie sie z myslami " ? W ogole super pozytywna energia od Ciebie bije zawsze :D
Ohhh Bożena jak Ty jestes stara dupa to ja juz nocami sypiam w trumnie profilaktycznie jakby mnie zabralo przez sen ze starości 😭😭😭

Tu akurat bym się nie przejmowala tym swoim "Ja" ja jak miałam 19scie lat to w zasadzie nie wiedzialam kim jestem. Masz na to mnostwo czasu by poznac siebie to co lubisz i czym sie interesujesz. Ta presja z fejsa dotyka wlasnie takich mlodych ludzi jak Ty z racji ,ze jak masz to 20 lat to fajnieby bylo jakbys byl modny,mial grupe MODNYCH znajonych i prowadził życie niczym król.
Jesli wolisz male grono ludzi to zostan przy tym :)
Badz asertywna nie musisz byc jak kazdy . Ja np uwielbiam takie oryginaly wrecz mam na punkcie inności obsesje xddd
A co do szukania wlasnego Ja to uwierz mi masz na to mnostwo czasu :) ludzie szukaja siebie cale zycie. Poza tym czlowiek jest ziemienny :) i czasami sklania sie bardziej w stronę ekstraweryzmu a czasmi ma ochote lezec tydzien w pizamie i ewentualnie do swojego domu wpusci listonosza,bo nie ma ochoty widzieć nikogo :)
Zastanów sie tylko czy za często się nie zmuszasz :)
A co do kwestii czy z litości to pokazuje ze masz niska wartosc siebie a powiem Ci szczerze,ze z grona ludzi tutaj szybko Cie zauwazylam po fajnych wpisach :)

Dobra jak sa takie fajne to wpadaj do Lodzi zrobimy dzień hybrydy xddd hahaha :DD

Aaa i jeszcze jedno :) nie zastanawiaj sie zbytnio. Chcę nie chcę ? Intuicyjnie to rob :) bo im dluzej sie zastanawiasz tym wiecej watpliwosci szczegolnie gdy masz zaburzenie lękowe,ktore jest jedna wielka wątpliwościa :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Magda321
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 25 czerwca 2015, o 15:06

20 grudnia 2017, o 22:33

eiviss1204 pisze:
20 grudnia 2017, o 22:09
PaulinaDobrevv pisze:
20 grudnia 2017, o 21:08
eiviss1204 pisze:
17 grudnia 2017, o 18:24
Tak,musisz zaakceptować swoja osobowość ja wiem,ze zyjemy w swiecie facebooka czy instagrama gdzie wszyscy sa piękni,mlodzi i obrzydliwie bogaci xdd no i czeste imprezy i wyjazdy. Powiem Ci tak kazdy jest inny niektórzy lubia dzikie imprezy inni wola czytac książki. Ja kiedyś mialam podobna sytuacje bo mieszkalam na Ibizie ( kazdy chcial tam chociaz na chwile przyjechać ) ale mi sie tam nie podobalo...wolalam swoja wioche pod łodzią i starego kota...i dlugo sie bilam z tymi myslami bo tez ludzie mi mowili "Co Ty głupia jestes? Po co masz wracac ?" no ale wrocilam.
Ty nie musisz byc jak kazdy mlody czlowiek :)
Ja np jestem ekstrawertykiem ale laze po łąkach zbieram ziola i produkuje kosmetyki naturalne xdd nie chodze w drogich ciuchach i nie robie paznokci hybrydowych więc jednak gdzies tam wylamuje sie z tlumu i dobrze mi z tym i Ty tez siebie polub,masz zapewne wiele dobrych stron a na pewno taka ze jestes madra dziewczyna i w pelni wykorzystasz potencjał jak bedziesz sobą :)
Ile masz lat?
Dziekuje za miłe słowa i Twoją pozytywna energie :) 19 lat mam, juz stara dupa ze mnie hah :DD Ja hybrydy akurat lubie hah ! :D Serio sa swietnie bo nie trzeba malowac ciagle paznokci. Raz i na 2 tyg starczy xDD
Własnie zawsze sądziłam, ze akceptuje siebie, ale z czasem widze, ze tak naprawde oszukiwałam siebie. Ogromną daje sobie presje, jak jest jakas impreza w piątek, sobotą, a ja w domu. Nie mam ochoty tam isc, a czasami mam tak, ze gdzies bym poszła sie spic, ale.. nie ma imprezy :hehe:
Własnie ta presja z fejsa i internetu ogólnie, jak wszyscy imprezuja i sie bawia jest strasznie dołująca. Najgorsze są słowa, ze "marnuje tym sposobem młodość". NIe mam problemu z kontaktem z ludzmi, jak chcem to dogadam sie ze wszystkimi i jestem komunikatywna, ale mam ewidentny problem z akceptacją siebie. Jak mnie ktos zaprasza gdzies to mam watpliwosci i czy to nie z litości ? lub cos w tym stylu. Wcześniej tego nie widziałam, ale im dłuzej poznaje zaburzenie, tym dłuzej siebie i widze oraz czuje zgrzyt. Mam wrazenie, ze dochodzi tu tez zaburzenie i tego typu smaczki. Czasami mam problem z odroznieniem, kiedy chce naprawde gdzies wyjsc, a zaburzenie mi daje nastroj słaby i lepiej zostac w domu.
Własnie mam problem ze znalezieniem swojego JA i jeszcze tego pokochania. Mam wrazenie, ze na razie manewruje i mimo 19 lat nadal jakby jeszcze dojrzewam (?). Ale cholernie chciałabym nie czuć presji i poczucia winy, jak gdzies ciagle nie wychodze. To az dołuje czasaim :(
A jak ty pokonałas to "bicie sie z myslami " ? W ogole super pozytywna energia od Ciebie bije zawsze :D
Ohhh Bożena jak Ty jestes stara dupa to ja juz nocami sypiam w trumnie profilaktycznie jakby mnie zabralo przez sen ze starości 😭😭😭

Tu akurat bym się nie przejmowala tym swoim "Ja" ja jak miałam 19scie lat to w zasadzie nie wiedzialam kim jestem. Masz na to mnostwo czasu by poznac siebie to co lubisz i czym sie interesujesz. Ta presja z fejsa dotyka wlasnie takich mlodych ludzi jak Ty z racji ,ze jak masz to 20 lat to fajnieby bylo jakbys byl modny,mial grupe MODNYCH znajonych i prowadził życie niczym król.
Jesli wolisz male grono ludzi to zostan przy tym :)
Badz asertywna nie musisz byc jak kazdy . Ja np uwielbiam takie oryginaly wrecz mam na punkcie inności obsesje xddd
A co do szukania wlasnego Ja to uwierz mi masz na to mnostwo czasu :) ludzie szukaja siebie cale zycie. Poza tym czlowiek jest ziemienny :) i czasami sklania sie bardziej w stronę ekstraweryzmu a czasmi ma ochote lezec tydzien w pizamie i ewentualnie do swojego domu wpusci listonosza,bo nie ma ochoty widzieć nikogo :)
Zastanów sie tylko czy za często się nie zmuszasz :)
A co do kwestii czy z litości to pokazuje ze masz niska wartosc siebie a powiem Ci szczerze,ze z grona ludzi tutaj szybko Cie zauwazylam po fajnych wpisach :)

Dobra jak sa takie fajne to wpadaj do Lodzi zrobimy dzień hybrydy xddd hahaha :DD

Aaa i jeszcze jedno :) nie zastanawiaj sie zbytnio. Chcę nie chcę ? Intuicyjnie to rob :) bo im dluzej sie zastanawiasz tym wiecej watpliwosci szczegolnie gdy masz zaburzenie lękowe,ktore jest jedna wielka wątpliwościa :)
Mam ogólnie swoją maszyne do hybryd więc moge wbijać. :DD Tak w ogole moim zdnaiem Ty wygladasz na 20 lat serio! :D
Jak najbardziej małą wartość. Czasami czuje się wyniośle, jak paw, a czasami naprawde nisko. Miałam raz nawet wrazenie, ze to jakis BORDER, ale... moze ogranicze to czytanie :pp Wartość ma odwołanie do "przyjemnej" podstawowki i gimnajzum, gdzie po prostu walczyłam o akceptacje innych i latałam za ludźmi, bo bałam sie odrzucenia, a w rezultacie je dostałam. Wyrobiła sie presja, lęk i przyszła nerwiczka. Na szczescie ograinczyłam "latanie " za ludźmi, a akcpetacja idzie powoli, ale widze postepy sa stopniowe. Jeszcze czasami łapie mnie dół i presja z tymi imprezami. ALe to widze, ze sie nasiliło przez przeprowadzke, emocje szaleja i to jest teraz cholernie silne, jak dochodza stany depresyjne i bół, smutek. Dziękuje naprawde za współlokatorkę, ktora mnie rozumie i czasami obie rozchwine w emocjach ryczymy :DD
Ale z tym, ze człowiek jest zmienny to sie zgadzam. Raz mam ochote tyle robic, a raz zostawcie mnie, ja zostaje w domu! :DD Ale nie wiem czy to ja czy nerwica,ale poddaje to duzym wątpliwosciom. Czy to normalne czy tak powinno byc ? I ze to sie nie zgadza z kanonem idealnego młodego człowieka? Czyli faktycznie akceptacja i powolna jakby obserwacja wszystkiego co sie dzieje wokół nas ? Co faktycznie chcemy robic i by nie na siłe ? Czasami mam wrazenie, ze warto sie zmuszać, bo czegos nie chce (np gdzies isc), a potem moze wyjsc bardzo fajnie. Problem z rozgraniczeniem mam czesto tego i znalezieniem drogi. Ale jak sama piszesz i całe zycie siebie mozemy poznawać. Tylko tej presji chciaąłbym sie pozbyć i tych mysli co chca mi wmowic, ze nie jestem taka jak trzeba.
Miej wyjebane, a będzie ci dane :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

20 grudnia 2017, o 22:56

PaulinaDobrevv pisze:
20 grudnia 2017, o 22:33
eiviss1204 pisze:
20 grudnia 2017, o 22:09
PaulinaDobrevv pisze:
20 grudnia 2017, o 21:08


Dziekuje za miłe słowa i Twoją pozytywna energie :) 19 lat mam, juz stara dupa ze mnie hah :DD Ja hybrydy akurat lubie hah ! :D Serio sa swietnie bo nie trzeba malowac ciagle paznokci. Raz i na 2 tyg starczy xDD
Własnie zawsze sądziłam, ze akceptuje siebie, ale z czasem widze, ze tak naprawde oszukiwałam siebie. Ogromną daje sobie presje, jak jest jakas impreza w piątek, sobotą, a ja w domu. Nie mam ochoty tam isc, a czasami mam tak, ze gdzies bym poszła sie spic, ale.. nie ma imprezy :hehe:
Własnie ta presja z fejsa i internetu ogólnie, jak wszyscy imprezuja i sie bawia jest strasznie dołująca. Najgorsze są słowa, ze "marnuje tym sposobem młodość". NIe mam problemu z kontaktem z ludzmi, jak chcem to dogadam sie ze wszystkimi i jestem komunikatywna, ale mam ewidentny problem z akceptacją siebie. Jak mnie ktos zaprasza gdzies to mam watpliwosci i czy to nie z litości ? lub cos w tym stylu. Wcześniej tego nie widziałam, ale im dłuzej poznaje zaburzenie, tym dłuzej siebie i widze oraz czuje zgrzyt. Mam wrazenie, ze dochodzi tu tez zaburzenie i tego typu smaczki. Czasami mam problem z odroznieniem, kiedy chce naprawde gdzies wyjsc, a zaburzenie mi daje nastroj słaby i lepiej zostac w domu.
Własnie mam problem ze znalezieniem swojego JA i jeszcze tego pokochania. Mam wrazenie, ze na razie manewruje i mimo 19 lat nadal jakby jeszcze dojrzewam (?). Ale cholernie chciałabym nie czuć presji i poczucia winy, jak gdzies ciagle nie wychodze. To az dołuje czasaim :(
A jak ty pokonałas to "bicie sie z myslami " ? W ogole super pozytywna energia od Ciebie bije zawsze :D
Ohhh Bożena jak Ty jestes stara dupa to ja juz nocami sypiam w trumnie profilaktycznie jakby mnie zabralo przez sen ze starości 😭😭😭

Tu akurat bym się nie przejmowala tym swoim "Ja" ja jak miałam 19scie lat to w zasadzie nie wiedzialam kim jestem. Masz na to mnostwo czasu by poznac siebie to co lubisz i czym sie interesujesz. Ta presja z fejsa dotyka wlasnie takich mlodych ludzi jak Ty z racji ,ze jak masz to 20 lat to fajnieby bylo jakbys byl modny,mial grupe MODNYCH znajonych i prowadził życie niczym król.
Jesli wolisz male grono ludzi to zostan przy tym :)
Badz asertywna nie musisz byc jak kazdy . Ja np uwielbiam takie oryginaly wrecz mam na punkcie inności obsesje xddd
A co do szukania wlasnego Ja to uwierz mi masz na to mnostwo czasu :) ludzie szukaja siebie cale zycie. Poza tym czlowiek jest ziemienny :) i czasami sklania sie bardziej w stronę ekstraweryzmu a czasmi ma ochote lezec tydzien w pizamie i ewentualnie do swojego domu wpusci listonosza,bo nie ma ochoty widzieć nikogo :)
Zastanów sie tylko czy za często się nie zmuszasz :)
A co do kwestii czy z litości to pokazuje ze masz niska wartosc siebie a powiem Ci szczerze,ze z grona ludzi tutaj szybko Cie zauwazylam po fajnych wpisach :)

Dobra jak sa takie fajne to wpadaj do Lodzi zrobimy dzień hybrydy xddd hahaha :DD

Aaa i jeszcze jedno :) nie zastanawiaj sie zbytnio. Chcę nie chcę ? Intuicyjnie to rob :) bo im dluzej sie zastanawiasz tym wiecej watpliwosci szczegolnie gdy masz zaburzenie lękowe,ktore jest jedna wielka wątpliwościa :)
Mam ogólnie swoją maszyne do hybryd więc moge wbijać. :DD Tak w ogole moim zdnaiem Ty wygladasz na 20 lat serio! :D
Jak najbardziej małą wartość. Czasami czuje się wyniośle, jak paw, a czasami naprawde nisko. Miałam raz nawet wrazenie, ze to jakis BORDER, ale... moze ogranicze to czytanie :pp Wartość ma odwołanie do "przyjemnej" podstawowki i gimnajzum, gdzie po prostu walczyłam o akceptacje innych i latałam za ludźmi, bo bałam sie odrzucenia, a w rezultacie je dostałam. Wyrobiła sie presja, lęk i przyszła nerwiczka. Na szczescie ograinczyłam "latanie " za ludźmi, a akcpetacja idzie powoli, ale widze postepy sa stopniowe. Jeszcze czasami łapie mnie dół i presja z tymi imprezami. ALe to widze, ze sie nasiliło przez przeprowadzke, emocje szaleja i to jest teraz cholernie silne, jak dochodza stany depresyjne i bół, smutek. Dziękuje naprawde za współlokatorkę, ktora mnie rozumie i czasami obie rozchwine w emocjach ryczymy :DD
Ale z tym, ze człowiek jest zmienny to sie zgadzam. Raz mam ochote tyle robic, a raz zostawcie mnie, ja zostaje w domu! :DD Ale nie wiem czy to ja czy nerwica,ale poddaje to duzym wątpliwosciom. Czy to normalne czy tak powinno byc ? I ze to sie nie zgadza z kanonem idealnego młodego człowieka? Czyli faktycznie akceptacja i powolna jakby obserwacja wszystkiego co sie dzieje wokół nas ? Co faktycznie chcemy robic i by nie na siłe ? Czasami mam wrazenie, ze warto sie zmuszać, bo czegos nie chce (np gdzies isc), a potem moze wyjsc bardzo fajnie. Problem z rozgraniczeniem mam czesto tego i znalezieniem drogi. Ale jak sama piszesz i całe zycie siebie mozemy poznawać. Tylko tej presji chciaąłbym sie pozbyć i tych mysli co chca mi wmowic, ze nie jestem taka jak trzeba.
Mówisz,że wygladam na 20 ? Boze jak ja Cie szybko polubilam. Ty samym w tempie ekspresowym stalas sie moja ulubienica :DD ohh tak 20scia hahahahah
Mam 26 :)

Widze ze te same wkreteczki xd Borderki itp hahha wiedzialam,ze to bd sobie wkrecac jak pisalas o tym ze Ci sie chce i nie chce.
Ale to normalne mi tez sie czesto nie chce ale ja jestem taka osoba ze jak sie zobowiazuje co do spktkania to się pojawiam chociaz wole spontan.

Wiesz i tak masz duzy plus,ze zaczelas sie nad tym zastanawiac tak szybko :) ludzie w Twoim wieku zyja troche jak ameby jak ich tam fala poniesie tak tam plyna a Ty juz sie nad tym zastanawiasz.
Niektórym nerwica daje sporo nauki i moga takie osoby być naprawdę w późniejszym zyciu swiadome. A swiadomosc jest miara największych sukcesow :) technicznych jak i np zwiazkowych :) a ja wiem ze sporo wykorzystasz :)
Nie stresuj sie tym ze masz malo pozytywne nastaiwnie ja tez czesto tak mialam a na to mialo wplyw wiele czynnikow bo albo bylam zdenerowowana ogolnie w ten dzien bo coś tam wypadło albo mialam okres xdd i tak to sie toczylo.
Warto sie zmuszać jesli chodzi o wyrobienie nawykow w kwestii obowiązkowyosci np kiedy musisz cos zrobic do szkoly potem oczywiście mozesz sie nagradzać :) tak samo z lękami wazna kwestia agorafobia,jakies natrwctwa zwiazane z podrozowaniem tutaj to wrecz POWINNO sie zmuszać. Ty tez masz zaburzenie wiec masz krzywy obraz tego wychodzenia bo jednak tez nie czerpiesz z niego jakis wielkich korzysci bo czasami odrealni a czasami borderek sie wkreci :DD
co do pewnosci siebie ja tego uczylam sie 6 lat i nadal nie jest perfekcyjnie ale lubie siebie jako osobe i uwazam ze jestem warta wiele i tego sie naucz bo inni ludzie w zasadzie sa malo wazni to Ty masz sie dobrze czuc. Stawiaj na siebie i najblizszych :)
Zastanow sie nad dobrymi rzeczami i skupiaj sie na ich rozwoju nie staraj sie byc inna,bo wypada :)
Zle cechy modifikuj badz akceptuj bo wszystkiego naraz niestety nie zmienisz a pospiech jest zlym doradcą
Wypisz sobie na kartce rzeczy za ktore sie lubisz :) i poros przyjaciolke zeby zrobila to samo zeby wypisala za ci Cie ceni :) zobaczysz wtedy czy zauważasz cechy ktore cenia inni w Tobie i skup sie na poglebianiu ich :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Magda321
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 25 czerwca 2015, o 15:06

20 grudnia 2017, o 23:18

eiviss1204 pisze:
20 grudnia 2017, o 22:56
PaulinaDobrevv pisze:
20 grudnia 2017, o 22:33
eiviss1204 pisze:
20 grudnia 2017, o 22:09


Ohhh Bożena jak Ty jestes stara dupa to ja juz nocami sypiam w trumnie profilaktycznie jakby mnie zabralo przez sen ze starości 😭😭😭

Tu akurat bym się nie przejmowala tym swoim "Ja" ja jak miałam 19scie lat to w zasadzie nie wiedzialam kim jestem. Masz na to mnostwo czasu by poznac siebie to co lubisz i czym sie interesujesz. Ta presja z fejsa dotyka wlasnie takich mlodych ludzi jak Ty z racji ,ze jak masz to 20 lat to fajnieby bylo jakbys byl modny,mial grupe MODNYCH znajonych i prowadził życie niczym król.
Jesli wolisz male grono ludzi to zostan przy tym :)
Badz asertywna nie musisz byc jak kazdy . Ja np uwielbiam takie oryginaly wrecz mam na punkcie inności obsesje xddd
A co do szukania wlasnego Ja to uwierz mi masz na to mnostwo czasu :) ludzie szukaja siebie cale zycie. Poza tym czlowiek jest ziemienny :) i czasami sklania sie bardziej w stronę ekstraweryzmu a czasmi ma ochote lezec tydzien w pizamie i ewentualnie do swojego domu wpusci listonosza,bo nie ma ochoty widzieć nikogo :)
Zastanów sie tylko czy za często się nie zmuszasz :)
A co do kwestii czy z litości to pokazuje ze masz niska wartosc siebie a powiem Ci szczerze,ze z grona ludzi tutaj szybko Cie zauwazylam po fajnych wpisach :)

Dobra jak sa takie fajne to wpadaj do Lodzi zrobimy dzień hybrydy xddd hahaha :DD

Aaa i jeszcze jedno :) nie zastanawiaj sie zbytnio. Chcę nie chcę ? Intuicyjnie to rob :) bo im dluzej sie zastanawiasz tym wiecej watpliwosci szczegolnie gdy masz zaburzenie lękowe,ktore jest jedna wielka wątpliwościa :)
Mam ogólnie swoją maszyne do hybryd więc moge wbijać. :DD Tak w ogole moim zdnaiem Ty wygladasz na 20 lat serio! :D
Jak najbardziej małą wartość. Czasami czuje się wyniośle, jak paw, a czasami naprawde nisko. Miałam raz nawet wrazenie, ze to jakis BORDER, ale... moze ogranicze to czytanie :pp Wartość ma odwołanie do "przyjemnej" podstawowki i gimnajzum, gdzie po prostu walczyłam o akceptacje innych i latałam za ludźmi, bo bałam sie odrzucenia, a w rezultacie je dostałam. Wyrobiła sie presja, lęk i przyszła nerwiczka. Na szczescie ograinczyłam "latanie " za ludźmi, a akcpetacja idzie powoli, ale widze postepy sa stopniowe. Jeszcze czasami łapie mnie dół i presja z tymi imprezami. ALe to widze, ze sie nasiliło przez przeprowadzke, emocje szaleja i to jest teraz cholernie silne, jak dochodza stany depresyjne i bół, smutek. Dziękuje naprawde za współlokatorkę, ktora mnie rozumie i czasami obie rozchwine w emocjach ryczymy :DD
Ale z tym, ze człowiek jest zmienny to sie zgadzam. Raz mam ochote tyle robic, a raz zostawcie mnie, ja zostaje w domu! :DD Ale nie wiem czy to ja czy nerwica,ale poddaje to duzym wątpliwosciom. Czy to normalne czy tak powinno byc ? I ze to sie nie zgadza z kanonem idealnego młodego człowieka? Czyli faktycznie akceptacja i powolna jakby obserwacja wszystkiego co sie dzieje wokół nas ? Co faktycznie chcemy robic i by nie na siłe ? Czasami mam wrazenie, ze warto sie zmuszać, bo czegos nie chce (np gdzies isc), a potem moze wyjsc bardzo fajnie. Problem z rozgraniczeniem mam czesto tego i znalezieniem drogi. Ale jak sama piszesz i całe zycie siebie mozemy poznawać. Tylko tej presji chciaąłbym sie pozbyć i tych mysli co chca mi wmowic, ze nie jestem taka jak trzeba.
Mówisz,że wygladam na 20 ? Boze jak ja Cie szybko polubilam. Ty samym w tempie ekspresowym stalas sie moja ulubienica :DD ohh tak 20scia hahahahah
Mam 26 :)

Widze ze te same wkreteczki xd Borderki itp hahha wiedzialam,ze to bd sobie wkrecac jak pisalas o tym ze Ci sie chce i nie chce.
Ale to normalne mi tez sie czesto nie chce ale ja jestem taka osoba ze jak sie zobowiazuje co do spktkania to się pojawiam chociaz wole spontan.

Wiesz i tak masz duzy plus,ze zaczelas sie nad tym zastanawiac tak szybko :) ludzie w Twoim wieku zyja troche jak ameby jak ich tam fala poniesie tak tam plyna a Ty juz sie nad tym zastanawiasz.
Niektórym nerwica daje sporo nauki i moga takie osoby być naprawdę w późniejszym zyciu swiadome. A swiadomosc jest miara największych sukcesow :) technicznych jak i np zwiazkowych :) a ja wiem ze sporo wykorzystasz :)
Nie stresuj sie tym ze masz malo pozytywne nastaiwnie ja tez czesto tak mialam a na to mialo wplyw wiele czynnikow bo albo bylam zdenerowowana ogolnie w ten dzien bo coś tam wypadło albo mialam okres xdd i tak to sie toczylo.
Warto sie zmuszać jesli chodzi o wyrobienie nawykow w kwestii obowiązkowyosci np kiedy musisz cos zrobic do szkoly potem oczywiście mozesz sie nagradzać :) tak samo z lękami wazna kwestia agorafobia,jakies natrwctwa zwiazane z podrozowaniem tutaj to wrecz POWINNO sie zmuszać. Ty tez masz zaburzenie wiec masz krzywy obraz tego wychodzenia bo jednak tez nie czerpiesz z niego jakis wielkich korzysci bo czasami odrealni a czasami borderek sie wkreci :DD
co do pewnosci siebie ja tego uczylam sie 6 lat i nadal nie jest perfekcyjnie ale lubie siebie jako osobe i uwazam ze jestem warta wiele i tego sie naucz bo inni ludzie w zasadzie sa malo wazni to Ty masz sie dobrze czuc. Stawiaj na siebie i najblizszych :)
Zastanow sie nad dobrymi rzeczami i skupiaj sie na ich rozwoju nie staraj sie byc inna,bo wypada :)
Zle cechy modifikuj badz akceptuj bo wszystkiego naraz niestety nie zmienisz a pospiech jest zlym doradcą
Wypisz sobie na kartce rzeczy za ktore sie lubisz :) i poros przyjaciolke zeby zrobila to samo zeby wypisala za ci Cie ceni :) zobaczysz wtedy czy zauważasz cechy ktore cenia inni w Tobie i skup sie na poglebianiu ich :)

Nie wygladasz na tyle, ale mysle, ze to przez uśmiech, on lat odejmuje :D
Oj bardzo szybko, juz w 3 gim jak mnie strzeliła nerwica od razu rzuciłam sie w wir szukania pomocy, bo ja chce zyc! :DD
A weź borderek nowy konik, schiza chciała mnie złapać, ale no nie chciała zostac na dłuzej xD
Oj tak, na szybko chciałabym zmienic siebie. Takie cechy jak impulsywnosc, płacz na zawołanie, wahania nastroju, zbyt szybko sie gniewam i oceniam innych, plus bycie wrednym. Długa praca nad swoim charakterem.
A powiem Ci, ze wzięłam kartke i mimo dobrego nastroju mam problem z pozytywnymi cechami. Jakbym nie widziała ich, bardziej widze swoje wady. Czyli faktycznie poczucie wartosci lezy i to trzeba zmienić! Ale mam wrazenie, ze to nieswiadomie zmieniło sie, bo nie pamietam bym źle na siebie patrzyła. No taka prawda jak człowiek zaakceptuje siebie to i zacznie akceptowac swiat. Ze innni wychodza co piatek, a ja nie musze bo nie chce. Pamietam obwiniałam sie, z ejestem gorsza bo nie mam kupy przyajciół i inne takie pierdoły. Kto by pomyślał, ze to tak ewoluuje w dalszych latach.
Miej wyjebane, a będzie ci dane :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

20 grudnia 2017, o 23:46

PaulinaDobrevv pisze:
20 grudnia 2017, o 23:18
eiviss1204 pisze:
20 grudnia 2017, o 22:56
PaulinaDobrevv pisze:
20 grudnia 2017, o 22:33


Mam ogólnie swoją maszyne do hybryd więc moge wbijać. :DD Tak w ogole moim zdnaiem Ty wygladasz na 20 lat serio! :D
Jak najbardziej małą wartość. Czasami czuje się wyniośle, jak paw, a czasami naprawde nisko. Miałam raz nawet wrazenie, ze to jakis BORDER, ale... moze ogranicze to czytanie :pp Wartość ma odwołanie do "przyjemnej" podstawowki i gimnajzum, gdzie po prostu walczyłam o akceptacje innych i latałam za ludźmi, bo bałam sie odrzucenia, a w rezultacie je dostałam. Wyrobiła sie presja, lęk i przyszła nerwiczka. Na szczescie ograinczyłam "latanie " za ludźmi, a akcpetacja idzie powoli, ale widze postepy sa stopniowe. Jeszcze czasami łapie mnie dół i presja z tymi imprezami. ALe to widze, ze sie nasiliło przez przeprowadzke, emocje szaleja i to jest teraz cholernie silne, jak dochodza stany depresyjne i bół, smutek. Dziękuje naprawde za współlokatorkę, ktora mnie rozumie i czasami obie rozchwine w emocjach ryczymy :DD
Ale z tym, ze człowiek jest zmienny to sie zgadzam. Raz mam ochote tyle robic, a raz zostawcie mnie, ja zostaje w domu! :DD Ale nie wiem czy to ja czy nerwica,ale poddaje to duzym wątpliwosciom. Czy to normalne czy tak powinno byc ? I ze to sie nie zgadza z kanonem idealnego młodego człowieka? Czyli faktycznie akceptacja i powolna jakby obserwacja wszystkiego co sie dzieje wokół nas ? Co faktycznie chcemy robic i by nie na siłe ? Czasami mam wrazenie, ze warto sie zmuszać, bo czegos nie chce (np gdzies isc), a potem moze wyjsc bardzo fajnie. Problem z rozgraniczeniem mam czesto tego i znalezieniem drogi. Ale jak sama piszesz i całe zycie siebie mozemy poznawać. Tylko tej presji chciaąłbym sie pozbyć i tych mysli co chca mi wmowic, ze nie jestem taka jak trzeba.
Mówisz,że wygladam na 20 ? Boze jak ja Cie szybko polubilam. Ty samym w tempie ekspresowym stalas sie moja ulubienica :DD ohh tak 20scia hahahahah
Mam 26 :)

Widze ze te same wkreteczki xd Borderki itp hahha wiedzialam,ze to bd sobie wkrecac jak pisalas o tym ze Ci sie chce i nie chce.
Ale to normalne mi tez sie czesto nie chce ale ja jestem taka osoba ze jak sie zobowiazuje co do spktkania to się pojawiam chociaz wole spontan.

Wiesz i tak masz duzy plus,ze zaczelas sie nad tym zastanawiac tak szybko :) ludzie w Twoim wieku zyja troche jak ameby jak ich tam fala poniesie tak tam plyna a Ty juz sie nad tym zastanawiasz.
Niektórym nerwica daje sporo nauki i moga takie osoby być naprawdę w późniejszym zyciu swiadome. A swiadomosc jest miara największych sukcesow :) technicznych jak i np zwiazkowych :) a ja wiem ze sporo wykorzystasz :)
Nie stresuj sie tym ze masz malo pozytywne nastaiwnie ja tez czesto tak mialam a na to mialo wplyw wiele czynnikow bo albo bylam zdenerowowana ogolnie w ten dzien bo coś tam wypadło albo mialam okres xdd i tak to sie toczylo.
Warto sie zmuszać jesli chodzi o wyrobienie nawykow w kwestii obowiązkowyosci np kiedy musisz cos zrobic do szkoly potem oczywiście mozesz sie nagradzać :) tak samo z lękami wazna kwestia agorafobia,jakies natrwctwa zwiazane z podrozowaniem tutaj to wrecz POWINNO sie zmuszać. Ty tez masz zaburzenie wiec masz krzywy obraz tego wychodzenia bo jednak tez nie czerpiesz z niego jakis wielkich korzysci bo czasami odrealni a czasami borderek sie wkreci :DD
co do pewnosci siebie ja tego uczylam sie 6 lat i nadal nie jest perfekcyjnie ale lubie siebie jako osobe i uwazam ze jestem warta wiele i tego sie naucz bo inni ludzie w zasadzie sa malo wazni to Ty masz sie dobrze czuc. Stawiaj na siebie i najblizszych :)
Zastanow sie nad dobrymi rzeczami i skupiaj sie na ich rozwoju nie staraj sie byc inna,bo wypada :)
Zle cechy modifikuj badz akceptuj bo wszystkiego naraz niestety nie zmienisz a pospiech jest zlym doradcą
Wypisz sobie na kartce rzeczy za ktore sie lubisz :) i poros przyjaciolke zeby zrobila to samo zeby wypisala za ci Cie ceni :) zobaczysz wtedy czy zauważasz cechy ktore cenia inni w Tobie i skup sie na poglebianiu ich :)

Nie wygladasz na tyle, ale mysle, ze to przez uśmiech, on lat odejmuje :D
Oj bardzo szybko, juz w 3 gim jak mnie strzeliła nerwica od razu rzuciłam sie w wir szukania pomocy, bo ja chce zyc! :DD
A weź borderek nowy konik, schiza chciała mnie złapać, ale no nie chciała zostac na dłuzej xD
Oj tak, na szybko chciałabym zmienic siebie. Takie cechy jak impulsywnosc, płacz na zawołanie, wahania nastroju, zbyt szybko sie gniewam i oceniam innych, plus bycie wrednym. Długa praca nad swoim charakterem.
A powiem Ci, ze wzięłam kartke i mimo dobrego nastroju mam problem z pozytywnymi cechami. Jakbym nie widziała ich, bardziej widze swoje wady. Czyli faktycznie poczucie wartosci lezy i to trzeba zmienić! Ale mam wrazenie, ze to nieswiadomie zmieniło sie, bo nie pamietam bym źle na siebie patrzyła. No taka prawda jak człowiek zaakceptuje siebie to i zacznie akceptowac swiat. Ze innni wychodza co piatek, a ja nie musze bo nie chce. Pamietam obwiniałam sie, z ejestem gorsza bo nie mam kupy przyajciół i inne takie pierdoły. Kto by pomyślał, ze to tak ewoluuje w dalszych latach.

Hahaha autokrytyka wyrobiona poziom maks "bycie wrednym" :hehe: :hehe: :DD
No ja tez mam wahania nastroju :) jestem humorzasta dosc no i impulsywna tak samo xddd
Co do oceniania siebie i innych. Jesli bedziesz miec wyzsza wartosc siebie to bedziesz innych oceniac lepiej bo czesto oceniamy ludzi z racji
Albo nie lubimy cech,które sami mamy i czesto wytykamy je innym - Jest ti tzw lustro. Mnie jak cos denerwuje to zastanawiam sie czy sama tego nie mam,czesto tez jest to kwestia taka ze chcialabys miec a nie masz tych cech badz po prostu zachowanie innych godzi w Twoje idealy takie 3 poziomy zdenerowania :)
Jestes mloda wiec Twoje takie wahania czy ocenianie to takie typowe dla mlodego wieku z czasem nabiera sie pokory do swiata :) bo wiesz ze sam nie jestes idelany i wybaczasz wiecej :)
Zaburzenie tez uczy pokory w duzym stopniu.
Ja wiem,ze Ty sobie świetnie poradzisz jedynie jaka moja rada to wylaczyc porady dr google,bo jesli jestes w stanie lekowym to wszystko sie wkreci :DD
Ja na samym początku przeczytałam o czterech chorobach i naraz mialam raka pluc,gardla,schizofrenie i Chada xddd jaki biedny ze mnie człowiek wtedy byl xd a najgorsze jak wpadłam na to ze mozna miec i schizr i raka xd
Moja nerwica nie byla zbyt wybredna xd
W tv reklama "Trzesa Ci sie rece -Moze to Parkinson" Jak mozna zgadnac od razu go mialam xdd no doslownie wszystko. Także uwazaj w tym okresie na takie informacje i google ja zakazuje. Sluchaj sie cioci Moniki :DD hahaha
A co do rozwoju siebie- Nie rób presji :) masz duuuzooooooo czasu :) ja wiem ze Tobie wydaje sie,ze juz jestes w podeszlym wieku xd ale jak bd miec 26 to nagle stwierdzisz ze jesteś tak młoda i jestes na Benjamin Button hahaha
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Magda321
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 25 czerwca 2015, o 15:06

24 grudnia 2017, o 02:23

eiviss1204 pisze:
20 grudnia 2017, o 23:46
PaulinaDobrevv pisze:
20 grudnia 2017, o 23:18
eiviss1204 pisze:
20 grudnia 2017, o 22:56


Mówisz,że wygladam na 20 ? Boze jak ja Cie szybko polubilam. Ty samym w tempie ekspresowym stalas sie moja ulubienica :DD ohh tak 20scia hahahahah
Mam 26 :)

Widze ze te same wkreteczki xd Borderki itp hahha wiedzialam,ze to bd sobie wkrecac jak pisalas o tym ze Ci sie chce i nie chce.
Ale to normalne mi tez sie czesto nie chce ale ja jestem taka osoba ze jak sie zobowiazuje co do spktkania to się pojawiam chociaz wole spontan.

Wiesz i tak masz duzy plus,ze zaczelas sie nad tym zastanawiac tak szybko :) ludzie w Twoim wieku zyja troche jak ameby jak ich tam fala poniesie tak tam plyna a Ty juz sie nad tym zastanawiasz.
Niektórym nerwica daje sporo nauki i moga takie osoby być naprawdę w późniejszym zyciu swiadome. A swiadomosc jest miara największych sukcesow :) technicznych jak i np zwiazkowych :) a ja wiem ze sporo wykorzystasz :)
Nie stresuj sie tym ze masz malo pozytywne nastaiwnie ja tez czesto tak mialam a na to mialo wplyw wiele czynnikow bo albo bylam zdenerowowana ogolnie w ten dzien bo coś tam wypadło albo mialam okres xdd i tak to sie toczylo.
Warto sie zmuszać jesli chodzi o wyrobienie nawykow w kwestii obowiązkowyosci np kiedy musisz cos zrobic do szkoly potem oczywiście mozesz sie nagradzać :) tak samo z lękami wazna kwestia agorafobia,jakies natrwctwa zwiazane z podrozowaniem tutaj to wrecz POWINNO sie zmuszać. Ty tez masz zaburzenie wiec masz krzywy obraz tego wychodzenia bo jednak tez nie czerpiesz z niego jakis wielkich korzysci bo czasami odrealni a czasami borderek sie wkreci :DD
co do pewnosci siebie ja tego uczylam sie 6 lat i nadal nie jest perfekcyjnie ale lubie siebie jako osobe i uwazam ze jestem warta wiele i tego sie naucz bo inni ludzie w zasadzie sa malo wazni to Ty masz sie dobrze czuc. Stawiaj na siebie i najblizszych :)
Zastanow sie nad dobrymi rzeczami i skupiaj sie na ich rozwoju nie staraj sie byc inna,bo wypada :)
Zle cechy modifikuj badz akceptuj bo wszystkiego naraz niestety nie zmienisz a pospiech jest zlym doradcą
Wypisz sobie na kartce rzeczy za ktore sie lubisz :) i poros przyjaciolke zeby zrobila to samo zeby wypisala za ci Cie ceni :) zobaczysz wtedy czy zauważasz cechy ktore cenia inni w Tobie i skup sie na poglebianiu ich :)

Nie wygladasz na tyle, ale mysle, ze to przez uśmiech, on lat odejmuje :D
Oj bardzo szybko, juz w 3 gim jak mnie strzeliła nerwica od razu rzuciłam sie w wir szukania pomocy, bo ja chce zyc! :DD
A weź borderek nowy konik, schiza chciała mnie złapać, ale no nie chciała zostac na dłuzej xD
Oj tak, na szybko chciałabym zmienic siebie. Takie cechy jak impulsywnosc, płacz na zawołanie, wahania nastroju, zbyt szybko sie gniewam i oceniam innych, plus bycie wrednym. Długa praca nad swoim charakterem.
A powiem Ci, ze wzięłam kartke i mimo dobrego nastroju mam problem z pozytywnymi cechami. Jakbym nie widziała ich, bardziej widze swoje wady. Czyli faktycznie poczucie wartosci lezy i to trzeba zmienić! Ale mam wrazenie, ze to nieswiadomie zmieniło sie, bo nie pamietam bym źle na siebie patrzyła. No taka prawda jak człowiek zaakceptuje siebie to i zacznie akceptowac swiat. Ze innni wychodza co piatek, a ja nie musze bo nie chce. Pamietam obwiniałam sie, z ejestem gorsza bo nie mam kupy przyajciół i inne takie pierdoły. Kto by pomyślał, ze to tak ewoluuje w dalszych latach.

Hahaha autokrytyka wyrobiona poziom maks "bycie wrednym" :hehe: :hehe: :DD
No ja tez mam wahania nastroju :) jestem humorzasta dosc no i impulsywna tak samo xddd
Co do oceniania siebie i innych. Jesli bedziesz miec wyzsza wartosc siebie to bedziesz innych oceniac lepiej bo czesto oceniamy ludzi z racji
Albo nie lubimy cech,które sami mamy i czesto wytykamy je innym - Jest ti tzw lustro. Mnie jak cos denerwuje to zastanawiam sie czy sama tego nie mam,czesto tez jest to kwestia taka ze chcialabys miec a nie masz tych cech badz po prostu zachowanie innych godzi w Twoje idealy takie 3 poziomy zdenerowania :)
Jestes mloda wiec Twoje takie wahania czy ocenianie to takie typowe dla mlodego wieku z czasem nabiera sie pokory do swiata :) bo wiesz ze sam nie jestes idelany i wybaczasz wiecej :)
Zaburzenie tez uczy pokory w duzym stopniu.
Ja wiem,ze Ty sobie świetnie poradzisz jedynie jaka moja rada to wylaczyc porady dr google,bo jesli jestes w stanie lekowym to wszystko sie wkreci :DD
Ja na samym początku przeczytałam o czterech chorobach i naraz mialam raka pluc,gardla,schizofrenie i Chada xddd jaki biedny ze mnie człowiek wtedy byl xd a najgorsze jak wpadłam na to ze mozna miec i schizr i raka xd
Moja nerwica nie byla zbyt wybredna xd
W tv reklama "Trzesa Ci sie rece -Moze to Parkinson" Jak mozna zgadnac od razu go mialam xdd no doslownie wszystko. Także uwazaj w tym okresie na takie informacje i google ja zakazuje. Sluchaj sie cioci Moniki :DD hahaha
A co do rozwoju siebie- Nie rób presji :) masz duuuzooooooo czasu :) ja wiem ze Tobie wydaje sie,ze juz jestes w podeszlym wieku xd ale jak bd miec 26 to nagle stwierdzisz ze jesteś tak młoda i jestes na Benjamin Button hahaha
Strasznie lubię Twoje pozytywne nastawienie, tak naprawdę jest ono chyba kluczem do sukcesu mimo, że nie zawsze się da. Dzięki za rady, wujka Google nie będę odwiedzać, ale nawet jakby to cieszę sie, że inne cholerstwa mnie nie łapią. Mózg tak pokochał tematykę depresji, że trzyma się jej niezwykle silnie. Ale zauważyłam, że jak puszcza temat ogólnej depresji czepia się mózg problemów dnia codziennego i szuka "zaczepek". Szuka jakby czasami na siłę minusów tego dnia/życia? To potrafi nieźle zdemotywowac, ale trzeba hop i do przodu mimo, że to cholernie ciężkie! Tak w ogóle Monia wesołych świat! :D
Miej wyjebane, a będzie ci dane :)
ODPOWIEDZ