Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Od kiedy to mamy i kiedy był początek?

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
ODPOWIEDZ
hope23ck
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 11 czerwca 2014, o 14:47

11 czerwca 2014, o 15:00

Od kiedy pamiętam czyli chyba od dzieciństwa zawsze byłam nerwowa za ambitna nie umiejąca wyluzować, to co się dzieje teraz to istna kumulacja 23 lat życia.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

11 czerwca 2014, o 18:07

Ja raczej to mialem od 16,5 do 18 roku zycia :)
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

11 czerwca 2014, o 20:55

Ja jako dzieciak byłem dosyć wrażliwy. Po rozwodzie moich rodziców (miałem 5 lat) podobno stałem się bardziej unikający kontaktów. W dodatku awantury w domu, mama która zachowywała się jakby była wściekła że staram się być szczęśliwy, ojczym alkoholik, poniżanie przez rówieśników. I w ten sposób w podstawówce włączył sie u mnie lęk gdy miałem gdzieś wyjechać, nawet na kilka dni. Potem jednak starałem się uspołeczniać i lęk nieco zmalał i dopiero po śmierci dziadka we wrześniu 2013 lęk się wyzwolił w ostry sposób.
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Awatar użytkownika
Dalija
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 30 sierpnia 2013, o 18:01

18 czerwca 2014, o 10:47

U mnie od śmierci mojego taty zaczęło się coś dziać, ale też wtedy doświadczałam przemocy psychicznej.
melisa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 23 sierpnia 2013, o 02:12

15 lipca 2014, o 12:39

Ja to mam od dziecka, zaczeło się kiedy miałam 4-5 lat jak odszedł z domu ojciec.
Poza tym byłam bardzo wrażliwą dziewczynką a dzieciaki mi dokuczały pamiętam bo byłam najniższa w klasie i miałam dosyć stare niemodne ubranka ;)
Już jako dziecko brałam sobie prace dorywcze żeby pomóc mamie i zaniedbywałam szkołę,
więc było ciężko. 5 miałam tylko z plastyki, polskiego i języków obcych do reszty nie miałam głowy.
Zawsze przed szkołą bardzo źle się czułam, serce waliło itd..
Szybko poszłam do prawdziwej pracy i nerwicą się w ogóle nie zajmowałam za to ciagle robiłam badania przeróżne ;)
Potem byłam w dosyć trudnym toksycznym związku i to bardzo nasiliło nerwicę.
Awatar użytkownika
Ziomek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 116
Rejestracja: 14 grudnia 2013, o 18:42

15 lipca 2014, o 12:42

Zapędy nerwicowe miałem od ok.13-14 roku życia, ale leciutkie, histerie co jakiś czas z błahych powodów itp.
Od 10 miesięcy mam wszystko w komplecie ( dr, dp , natręty, nerwice lękową ) w wielkiej postaci, ale szybko wyjdę , mam nadzieje :D
Bezseens, niech każdy nosi swe cierniee....
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

17 listopada 2014, o 00:35

dd gdzieś od końca czerwca lub początku lipca, ale było małe, tak zauważalne że nie wiedziałem że to mam nawet :D ale potem się nasiliło, doszło dp a w sierpniu nerwica lękowa... i dopiero we wrześniu znalazłem te forum, i dowiedziałem się co mi dolega, szkoda że wcześniej nie znalazłem forum bo tak to już bym tego nie miał... ale nie jest źle ;)
i'm tired boss
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

17 listopada 2014, o 09:46

jak sięgnę pamięcią , to zdarzały się sytuacje , gdzie miewałam lęki , tylko nie byłam świadoma tego stanu. Kiedyś przyłapałam się na tym , że reaguję unikiem , gdy ktoś nagle podnosił rękę np. żeby podrapać się po głowie. To pewnie pozostałość po dzieciństwie . Ojciec zwykle bił nas po głowie i zwykle nie za to co się zrobiło , ale za to w jakim był nastroju. A jak sięgnę pamięcią zawsze był na coś wściekły. Gdy ktoś głośniej krzyknie albo kichnie , ja czuję szybsze bicie serca i lęk.

a tak na dobre zaczęło się w 2012 roku .Wtedy doświadczyłam pierwszego ataku paniki i lęku wolno płynącego . Po kilku wizytach w szpitalu ,doszłam sama do wniosku , że powinnam zmienić szpital :D I tak w bardzo niemiłych okolicznościach dowiedziałam się , że mam ataki lęku panicznego i początki depresji. Z pierwszą diagnozą zgadzam się , ale ta depresja trochę do mnie nie pasuje . Na citalu byłam do 2014 (lipca) , czułam się dobrze ,ale nic innego w kierunku poprawy nie robiłam . Niedawno miałam stresową sytuację z moimi sąsiadami i myślę , że nerwica zaatakowała ponownie. Powróciłam do citalu ,ale teraz zaczynam robić coś więcej niż łykać pastylki. Mam nadzieję.
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

17 listopada 2014, o 14:26

ja pierwsze lęki hipochondryczne miałam w wielku 7 lat, potem silne natręctwa w wieku 11 lat. I nagle cisza przez 9 lat..w wieku 19 lat znow jazdy zwiazane z OCD.potem znow 10 lat ciszy...i teraz od ok. 2 lat męcze sie na nowo ...milardy porabanych mysli lękowych,DD i w ogole piekło.
Sava
Gość

18 listopada 2014, o 10:48

elala73 pisze: jak sięgnę pamięcią , to zdarzały się sytuacje , gdzie miewałam lęki , tylko nie byłam świadoma tego stanu. (...)
Powróciłam do citalu ,ale teraz zaczynam robić coś więcej niż łykać pastylki. Mam nadzieję.
A co więcej robisz? Pytam bo szukam inspiracji jak jeszcze mogłabym pomóc sobie :))

Też dopiero teraz dociera do mnie, że zaburzenia lękowe miałam od zawsze :(( , ale ponieważ były odkąd pamiętam, to nie wpadłam na to, że jestem chora i można się leczyć zamiast zdumiewać się skąd w moim życiu ciągłe trudne sytuacje :ups
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

18 listopada 2014, o 10:51

Sava pisze:
elala73 pisze: jak sięgnę pamięcią , to zdarzały się sytuacje , gdzie miewałam lęki , tylko nie byłam świadoma tego stanu. (...)
Powróciłam do citalu ,ale teraz zaczynam robić coś więcej niż łykać pastylki. Mam nadzieję.
A co więcej robisz? Pytam bo szukam inspiracji jak jeszcze mogłabym pomóc sobie :))

że jestem chora i :ups
Nerwica to nie choroba, ale zaburzenie emocji. Wystarczy, że odwrócisz uwagę to mija, choroba trwałaby pomimo tego :)

Inspiracja nich będzie dla Ciebie dział tematów napisanych przez odburzonych - odzyskanie równowagi jest inspirujące. Poza tym świat po zaburzeniu wydaje się taki "fajny" :)
Awatar użytkownika
elala73
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 439
Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44

18 listopada 2014, o 10:55

staram się wprowadzać w czyn te sugestie i rady z "Odburzania według DivoVica" . Wiem też ,że muszę zmienić stosunek do siebie .
Sava
Gość

18 listopada 2014, o 14:01

Yayatoure pisze: Poza tym świat po zaburzeniu wydaje się taki "fajny" :)
To prawda, kontrast sprawia, że w lepszych chwilach jest pięknie :))

-- 18 listopada 2014, o 14:01 --
elala73 pisze: Wiem też ,że muszę zmienić stosunek do siebie .
Co dokładnie masz na myśli ?
Zmianę interpretacji tego, co czujesz, czy coś innego ?
magda75
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 20 października 2013, o 17:10

18 listopada 2014, o 21:24

Mam teraz 19 lat.Juz jak mialam 7 lat mialam tiki nerwowe, najpierw chrzakanie, potem krecenie nerwowe glowa, zaciskanie powiek, trzesienie noga . Przeszlo ok 12 roku zycia samo.Jak bylam bardzo mala ok 5 lat, bylam u psychologa bo zawsze jak mi sie cos nie podobalo to po prostu piszczalam tak glosno dopoki tego nie dostalam. Mam rok mlodszego brata z ktorym cale zycie darlam koty, tluklismy sie wyzywalismy itp teraz troche z tego wyroslismy co najwyzej sie czasem zwyzywamy ale to okazjonalnie , pozatym nie mieszkam juz w domu . Wogole to zawsze bylam klotliwa, glosna i nerwowa to chyba po mamie. Zawsze bylam tez lekliwa nie moglam ogladac horrorow bo kazdy przezywalam z miesiac, nie moglam spac. Czasem nawet do teraz musze spac z zapalonym swiatlem bo sie boje. 3 lata temu mialam baaaaardzo zly stan po marihuanie.przez to chyba dostalam leku przed czytaniem czegos w klasie, ( dziwne bo odpowiadac moglam normalnie)to samo uczucie leku.ale lek byl tylko kiedy musialam cos czytac. Dokladnie 2wrzesnia 2013 pierwszego dnia szkoly w klasie maturalnej dostalam ataku paniki jak po marihuanie i tak mi zostalo na kilka miesiecy. Chyba po prostu ten moj styl zycia spowodowal ze juz moj organizm nie wyrobil. Zbedne nerwy towarzysza mi prawie przez cale zycie ale ta date uwazam za przelomowa bo dopiero wtedy moje funkcjonowanie sie zmienilo o 180 stopni
,,Nigdy nie patrz na nikogo z góry, chyba, że pomagasz mu wstać"
Awatar użytkownika
Alicja28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 46
Rejestracja: 25 listopada 2014, o 14:36

25 listopada 2014, o 15:11

U mnie zaczęło się od nerwicy natręctw - np. mając 6 lat układałam na półce lalki Barbie, ale z czasem to zanikło i ujawniło się ponownie parę lat temu plus doszedł do tego stres, który spowodował depresję.
ODPOWIEDZ