Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jedzenie kompulsywne

Forum dotyczące zaburzeń odżywiania.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
enough
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 24 lutego 2017, o 18:32

5 marca 2017, o 15:57

Czy ktoś ma problem z kompulsywnym jedzeniem? Zajadacie stres, smutek albo emocje w ogóle? Czy jakoś z tym walczycie? Może z tego wyszliście? Jak?

Ja mam z tym problem od lat właściwie. Kiedyś drastycznie się odchudzałam co wpędziło mnie w anoreksję, później bulimię. Po samodzielnych próbach wyjścia z tego - w pół roku przytyłam 50 kg i od tego czasu(5 lat) nie mogę zrzucić tej wagi. A wiadomo - wpływa to negatywnie na moje zdrowie, nie tylko fizyczne, ale przede wszystkim. Ciężko mi sobie z tym poradzić, myślę, że problem leży typowo w psychice i mam nadzieję, że terapia jakoś pomoże.

U mnie takie jedzenie obecnie jest trochę hamowane przez nerwicę, bo kiedy zjem lub wypiję coś niewłaściwego (lub niewłaściwe ilości) - od razu mam wrażenie, że mogę od tego umrzeć; dostać zawał; zatkają mi się żyły(???) i staram się unikać. Nie zawsze się jednak udaje.

Jak jest u Was?
olaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 25 stycznia 2017, o 22:28

6 marca 2017, o 03:55

Skoro w przeszłości zmagałaś się z zaburzeniami odżywiania, to oczywiście, że ma to podłoże psychiczne. Zapisałaś się już na terapię?
U mnie tak hardcorowo nie było, ale ja emocje bardzo zajadam albo mam etapy głodowek i tak w ciągu roku potrafi mi się waga nawet o 10 kg wahać. Ostatnio zwłaszcza z maniaka siłowni i z fit sylwetka, gdzie inni pytali mnie o radę - roztylam się, bo zajadałam smutki, żale a przede wszystkim brak samoakceptacji! To się z tego bierze. Brak miłości do samej siebie.
I prawda jest, że żeby na trwałe się odchudzić i trzymać w miarę stała wagę to trzeba głównie nad zmianą myślenia pracować.
Mam wrażenie, że cała moja nerwica i depresja biorą się właśnie z braku milosci- szczególnie tej własnej!
Awatar użytkownika
enough
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 24 lutego 2017, o 18:32

11 marca 2017, o 01:45

Byłam już na pierwszym spotkaniu z psychologiem, o problemach z jedzeniem też wspomniałam. Zobaczymy. Wydaje mi się też właśnie, że wszystkiego tego podłożem jest brak miłości własnej, do siebie samej. A ciągle poszerzająca się i każąca unicestwić swoją psychikę i ciało - nienawiść. : (
I'm not much
but I'm all
I have.
olaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 25 stycznia 2017, o 22:28

12 marca 2017, o 13:09

To może zacznij od małych kroków i małych rzeczy. Kiedy łapiesz sie na tym, że myślisz o sobie negatywnie bez powodu (lub z jakiegoś powodu,b o coś sie nie udało) to psróbuj mówić do siebie tak, jakbyś mówiła do swojej najlepszej przyjaciółki. Żeby ją pocieszyć lub podnieść na duchu. JA tak zaczynałam. To trzeba wyćwiczyć. Kolejnym krokiem jest docenianie siebie jako osoby i myślenie, że Ty nie jesteś ani gorsza, ani lepsza od innych. Ludzie są różnorodni, ale w każdym jest coś pięknego. Traktuj siebie dobrze. Bo tak naprawde nikt tego za Ciebie nie zrobi. Jeśli sama nie bedziesz się kochać i szanować, to ludzie tym bardziej będą Ci dokłądać (albo Cię żałować - i będziesz życ w pozycji ofiary). Cwicz zdrowy egoizm i asertywność. Pamiętaj- mow do siebie i traktuj siebie jak najlepsza kolezanke. :) Z każdym dniem lepiej bedziesz sie czuła, gwarantuje.
Awatar użytkownika
enough
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 24 lutego 2017, o 18:32

21 marca 2017, o 17:54

olaa pisze:To może zacznij od małych kroków i małych rzeczy. Kiedy łapiesz sie na tym, że myślisz o sobie negatywnie bez powodu (lub z jakiegoś powodu,b o coś sie nie udało) to psróbuj mówić do siebie tak, jakbyś mówiła do swojej najlepszej przyjaciółki. Żeby ją pocieszyć lub podnieść na duchu. JA tak zaczynałam. To trzeba wyćwiczyć. Kolejnym krokiem jest docenianie siebie jako osoby i myślenie, że Ty nie jesteś ani gorsza, ani lepsza od innych. Ludzie są różnorodni, ale w każdym jest coś pięknego. Traktuj siebie dobrze. Bo tak naprawde nikt tego za Ciebie nie zrobi. Jeśli sama nie bedziesz się kochać i szanować, to ludzie tym bardziej będą Ci dokłądać (albo Cię żałować - i będziesz życ w pozycji ofiary). Cwicz zdrowy egoizm i asertywność. Pamiętaj- mow do siebie i traktuj siebie jak najlepsza kolezanke. :) Z każdym dniem lepiej bedziesz sie czuła, gwarantuje.
Dzięki za te słowa, są bardzo pomocne. To właśnie jest jednym z moich problemów: zawsze wydaje mi się, że inni chcą i mają prawo mnie oceniać, jakby byli lepsi. A nie są i ich ocena mnie nie może dotykać.
I'm not much
but I'm all
I have.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

16 czerwca 2017, o 22:14

Ja mam odwrotnie.W stresie i ogolnym lęku blokuje mnie i nie moge jesc.Nie wiem dlaczego ja przestae jesc a ibni jedza co nie miara Nie maja problemow z tym .
I oczywiscie chudne bo jakby to bylo.Wkurza mnie
to.Chodze chuda i zdolowana😥
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

17 czerwca 2017, o 01:22

ja mam zamiennie, albo żrę na okrąglo i śledzia zagryzam czekoladą albo mogę tygodniami prawie nic nie jeść
bo nie mam apetytu.
Jedzenie wyzwala dopaminę więc uspokaja :)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Lizzy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 30 stycznia 2018, o 08:36

31 stycznia 2018, o 01:36

Marianna, mam dokładnie to samo!
Nieraz wkręci mi się taka faza i mam wrażenie, że nie mogę niczego przełknąć, nie mogę nawet myśleć o jedzeniu, bo mnie odrzuca. Chodzę całymi dniami z pustym żołądkiem, żeby wieczorem zjeść jakieś bezpieczne jedzenie (najczęściej jest to "suche" jedzenie, typu chleb albo frytki). Po czym po jakimś czasie (tydzień, dwa, miesiąc) mogłabym jeść i jeść i jeść wszystko i w każdych ilościach.
Do tego staram się nie jeść za dużo poza domem, bo w dalszym ciągu siedzi we mnie jakaś obawa, że zwymiotuję albo dostanę biegunki, staram się do wyrzucić z głowy, ale nie zawsze działa.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

31 stycznia 2018, o 17:13

Ja mam teraz znowu faze że moglabym zyć powietrzem
a dopiero co udało mi sie troszke przytyć..
Np dzis jest godz 17 ja jestem na 2 kanapkach z jajkiem i nie jestem glodna.
No ale to emocje, wiadomo... żeby tylko problemy były w nerwicy:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

31 stycznia 2018, o 17:21

Ja w ogóle nie czuję głodu,smaku jedzenia,mogłabym nic nie jeść całymi dniami ,depresja to wiem ale i stres,jak mam większe nerwy to nawet nie myślę o jedzeniu,zero apetytu i żołądek zaciśnięty ,co zabawne nie jestem bynajmniej szczupła
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Lizzy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 30 stycznia 2018, o 08:36

31 stycznia 2018, o 17:27

Doskonale to rozumiem. Niekiedy wręcz wymuszam w siebie to jedzenie, bo z drugiej strony boje sie, ze jak nie będę jadła to zemdleje, itp.
A macie tak, ze jestescie fizycznie głodne, odczuwacie pusty żołądek, ale psychicznie nie chce wam sie jeść, a potem vice versa (żołądek pełny, a wam dalej chce sie jeść)? U mnie to wynika chyba z nieumiejętnosci radzenia sobie z emocjami.
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

31 stycznia 2018, o 19:29

To jest normalne w tego typu zaburzeniach.Ważne jest to, że jeśli macie coś takiego, musicie to robić "ręcznie" bez oznak czy sygnałów organizmu.Odżywianie jest bardzo ważne w życiu człowieka, pamiętajcie, o wiele ważniejsze, niż jak to niektórzy myślą estetyka ciała poprzez niejedzenie. Właśnie przez odpowiednie odżywianie to dopiero można wyglądać, a jeśli komuś mało to ćwiczenia i od razu nie wytrzymacie bez kanapki :!!!:
Kiciadoom
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 22 października 2020, o 10:17

25 listopada 2020, o 15:43

Ja w wieku lat 18 wpadłam AW anoreksję,potem ostra bulimiamnoscylowalam gdzieś w okolicach bmi17 z dużą niedowaga nawet w ciąży, teraz znów "na fali" bo zaczęłam z 3 lata temu zajadać smutki i leki przeciwdepresyjne :) oczywiście waga w górę o jakieś 30!kg w około rok?

Teraz chudnę i tyje na zmianę ,ostatnio zaczęły się wymioty,aż sobie nie rozdrapalam powazniebgardla-powiedzialam sobie dosc. Staram się odchudzać zdrowo ale co z tego wychodzi? Raczej coraz mniej z każdym dniem + oczywiście fiksacja psychiczną.
Zmęczona jestem tą sprawą w swojej głowie.
Radek 1980
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 9 września 2020, o 16:16

21 września 2021, o 09:20

Ja tak mam że cały dzień mogę nie jeść.
ODPOWIEDZ