Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Jazda samochodem z DD, pytanie
-
- Gość
Witajcie kochani. Otóż byłem sceptycznie nastawiony do kursu prawa jazdy, mimo że derealizacja/depersonalizacja znacznie u mnie puściła (nawet mimo licznych prowokatorów piszących, że mają już to 3 lata i nie ma nadziei na wyjście :v) nie chciałem ryzykować z kursem na prawo jazdy, bo wiem, że podobno należy wykonywać wszystkie czynności normalnie, w normalnym trybie itp, ale jazda samochodem jest wyjątkiem. Stąd moje pytania -
a) Czy zdawał ktoś prawo jazdy będąc w stanie DD/DP ?
b) Jak sądzicie, mogę przystąpić do kursu bez obaw ? Kiedy jestem wyspany wszystko jest OK, DD/DP mam od czerwca 2014 roku i od tego czasu poczyniłem znaczne postępy, więc nie jest już tak uciążliwe.
Pozdrawiam.
a) Czy zdawał ktoś prawo jazdy będąc w stanie DD/DP ?
b) Jak sądzicie, mogę przystąpić do kursu bez obaw ? Kiedy jestem wyspany wszystko jest OK, DD/DP mam od czerwca 2014 roku i od tego czasu poczyniłem znaczne postępy, więc nie jest już tak uciążliwe.
Pozdrawiam.
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
U nas na forum tacy prowokatorzy sa? xd Ja nie kojarze bo zaraz by ich zagryziono
Ja robilem kurs jak mialem dd ale zrezygnowalem w trakcie bo wtedy jeszcze za bardzo dawalem sie ponosic i mialem ataki paniki a te jednak mi utrudnialy sprawe z jazdami.
Jesli stan nie jest juz uciazliwy to mozesz sprobowac. Najlepiej zdecydowac tak jak sam to czujesz. Koncentracja jest ogromnym minusem DD, jesli z nia ci lepiej to po prostu moze sprobuj.
Ja robilem kurs jak mialem dd ale zrezygnowalem w trakcie bo wtedy jeszcze za bardzo dawalem sie ponosic i mialem ataki paniki a te jednak mi utrudnialy sprawe z jazdami.
Jesli stan nie jest juz uciazliwy to mozesz sprobowac. Najlepiej zdecydowac tak jak sam to czujesz. Koncentracja jest ogromnym minusem DD, jesli z nia ci lepiej to po prostu moze sprobuj.
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
- Guett
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 841
- Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35
Ja jak miałem dd i jeździłem w wakacje to ciężko mi było się skoncentrować na drodze, i w ogóle ciężej o pewną jazdę mi było w tym stanie... więc jak chcesz, ale ja bym trochę poczekał jeszcze...
i'm tired boss
-
- Gość
Tzn. jeśli chodzi o koncentrację, to jestem w stanie się skoncentrować, tak mi się przynajmniej wydaję , ale mówię - muszę być wyspany, bo jak człowiek niewyspany to DD/DP dają się we znaki. Wszystko wyjdzie w praniu jak będą jazdy.
A co do prowokatorów, kiedyś gdy szukałem info ile może trwać taka DD , to właśnie było paru takich co pisali, że mają to dwa lata i że nie wyjdą z tego, no wiec zbyt optymistycznie nie nastrajali do wyleczenia . Ale myślę, że niedługo ta "kuracja" się skończy i wszystko będzie po staremu.
A co do prowokatorów, kiedyś gdy szukałem info ile może trwać taka DD , to właśnie było paru takich co pisali, że mają to dwa lata i że nie wyjdą z tego, no wiec zbyt optymistycznie nie nastrajali do wyleczenia . Ale myślę, że niedługo ta "kuracja" się skończy i wszystko będzie po staremu.
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Jak nie masz ataków paniki to goń nawet z obniżoną koncentracją , żadnej szkody nie wyrządzisz bo masz obok egzaminatora z pedałami ;DDMercenary pisze:Tzn. jeśli chodzi o koncentrację, to jestem w stanie się skoncentrować, tak mi się przynajmniej wydaję , ale mówię - muszę być wyspany, bo jak człowiek niewyspany to DD/DP dają się we znaki. Wszystko wyjdzie w praniu jak będą jazdy.
A co do prowokatorów, kiedyś gdy szukałem info ile może trwać taka DD , to właśnie było paru takich co pisali, że mają to dwa lata i że nie wyjdą z tego, no wiec zbyt optymistycznie nie nastrajali do wyleczenia . Ale myślę, że niedługo ta "kuracja" się skończy i wszystko będzie po staremu.
A co do leczenia to DD się nie leczy Możesz go zniszczyć, odburzyć się ,ale nie wyleczyć bo to nie choroba Zapomnij o DD ,żyj swoim życiem a na pewno minie prędzej niż myślisz
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
- Guett
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 841
- Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35
No to jak chcesz to spróbuj. jak coś to instruktor za Cb zahamuje ja zdawałem jeszcze przed dd z rok, ale wiem że z dd ciężej się jeździ. raz miałem tak że w lusterko się nie spojrzałem jak wymijalem a koles za mną zaczął wyprzedzać ale przyhamowal i jakoś nic się nie stało...mi akurat ciężko było się skoncentrować na jeździe jak miałem mocniejsze dd. choć i tak jeździłem ciągle
i'm tired boss
-
- Gość
Sasuke-kun, no rzeczywiście, leczenie to złe słowo, bo DD to nie choroba, ale po prostu ciężko mi było znaleźć synonim. Wiadomo, że chodziło o odburzenie . Ataki paniki ?? Hmm.. nie przypominam sobie, żebym takowe miał, nawet gdy ten stan osiągnął punkt kulminacyjny podczas pierwszych "potyczek" z nim i niewiedzą, co to za "przypadłość" (dobre słowo ? ) .
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
No to jak nie masz ataków paniki , ani nie robi Ci się słabo nawet podczas największego stresu to nie wiem po co się pytasz , po prostu leć Przypadłość lub tymczasowy stanMercenary pisze:Sasuke-kun, no rzeczywiście, leczenie to złe słowo, bo DD to nie choroba, ale po prostu ciężko mi było znaleźć synonim. Wiadomo, że chodziło o odburzenie . Ataki paniki ?? Hmm.. nie przypominam sobie, żebym takowe miał, nawet gdy ten stan osiągnął punkt kulminacyjny podczas pierwszych "potyczek" z nim i niewiedzą, co to za "przypadłość" (dobre słowo ? ) .
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 79
- Rejestracja: 27 grudnia 2014, o 12:44
Cześć, mam derealizację od 1,5 miesiąca i trzy dni temu miałem pierwsze jazdy. Dla mnie działa uspokajająco, bo jestem czymś zajętym. Wtedy prawko jest ważniejsze i jest na pierwszym planie. Spróbuj, nie zakładaj z góry, że będzie źle. U mnie na przykład jest tak, że jak jestem czymś zajęty to D/D puszcza na ten moment.
-
- Gość
LuckyAdam pisze:Cześć, mam derealizację od 1,5 miesiąca i trzy dni temu miałem pierwsze jazdy. Dla mnie działa uspokajająco, bo jestem czymś zajętym. Wtedy prawko jest ważniejsze i jest na pierwszym planie. Spróbuj, nie zakładaj z góry, że będzie źle. U mnie na przykład jest tak, że jak jestem czymś zajęty to D/D puszcza na ten moment.
Właśnie mam podobnie jak Ty, dlatego nie omieszkam spróbować
-
- Gość
LuckyAdam pisze:Ponadto zawsze próbuję iść na przekór D/D i jak czegoś mam nie zrobić, bo D/D to właśnie idę to robić.
Myślę, że to właściwa postawa. Nie można sobie odmawiać i rezygnować z różnych rzeczy. DD to tylko stan umysłu, nie ma prawa nas w niczym ograniczać.
- Lipton
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 437
- Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24
Mi przy DD jeszcze lepiej się prowadzi samochód czasem o ile się nie skupiam na tym, że mam DD
DD spowodowało tylko to, że zanikła mi motywacja do robienia wgl prawa jazdy. Także na razie jeżdże bez, ale z DD
DD spowodowało tylko to, że zanikła mi motywacja do robienia wgl prawa jazdy. Także na razie jeżdże bez, ale z DD
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju