Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jazda samochodem z DD, pytanie

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
doedeer
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 149
Rejestracja: 4 stycznia 2016, o 23:42

8 lutego 2016, o 23:32

"a) Czy zdawał ktoś prawo jazdy będąc w stanie DD/DP ?"

Well, prawo jazdy zdałam za jakimś dziewiątym razem (za 3 po zmianie szkoły) i niestety w stresie robiłam rzeczy irracjonalne, ciężej podejmowało mi się decyzje, podejmowałam decyzje błędne i spontaniczne, stąd moje zdanie jest podzielone. Ale ja mam też problemy, a raczej miałam, z motoryką, planowaniem i wyobraźnią przestrzenną, więc nie sugerowałabym się. Jeżeli dobrze znasz przepisy, to szanse na takie błędy są mniejsze, bo błędy popełniasz tylko, kiedy masz wątpliwości, więc istotne ich tylu nie mieć, ja akurat nie chodziłam na teorię bo nie mogłam, ledwo ją zdałam i pewnych rzeczy uczyłam się jeszcze na egzaminach, bo pierwsza szkoła bardzo źle mnie przygotowała i byli nastawieni głównie na hajs, do tego bardzo stresowali. Niby jeździłam z atakami paniki, z dd i w ogóle, a jednak wciąż nie do końca sobie ufam i daję na to przyzwolenie.

A dodam, że egzamin zdałam po godzinie snu, w totalnym stresie i zmęczeniu (ogarniałam resztkami sił) i cała procedura trwała prawie godzinę i dwadzieścia minut, więc da się, ale samemu na drogę nie polecam wyjeżdżać w takim stanie
Zespół lęku uogólnionego i napadowego, zaburzenia obsesyjno- kompulsywne, C-PTSD, podejrzenie zaburzeń neurorozwojowych.
Krystian S
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 163
Rejestracja: 18 maja 2016, o 19:13

22 czerwca 2016, o 16:21

Siemanko

Mam takie pytanie do Was

Czy z moim dd moge jezdzic autem? Mianowicie mam dziwne widzenie, tak jak by przez szybe, odciecie uczuć i i menty i mroczki przed oczami, nie mam zadnych objawow typu ze nie wiem kto stoi po drugiej stronie lustra itd. Wczesniej jezdzilem dużo autem a teraz sie boje ze cos odwine( do tej pory nic sie nie stalo)

Jak to jest u was ?

Pytam bo w sierpniu mam zamiar jechac z żona do niemiec do rodzinki i strasznie sie tego boje

Ok to na tyle :)
Awatar użytkownika
ola36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 91
Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:34

22 czerwca 2016, o 17:49

Sama nie raz dziwnie się czuje, ale skoro trzeba wsiąść w auto to wsiadam i jadę. Nie zastanawiam się czy dojadę, czy to czy tamto...Zawsze dojeżdżam i nigdy się nic nie stało. Nie sugeruj się również negatywnymi wypowiedziami na forum, wiadomo, każdy ma inne doświadczenia, ale to Twoja nerwica, Twój wyjazd, nikt z nas za Ciebie nie pojdzie i jest to też Twoja praca nad samym sobą. A tak to przestraszysz się, zniechęcisz i nigdzie nie pojedziesz. A chcesz przecież, prawda? Powiem tak : jak nie sprobujesz, to się nie przekonasz. A skoro się boisz, to masz świetną okazję do przełamania lęku ;-)
Ja bym jechała bez wahania.
Krystian S
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 163
Rejestracja: 18 maja 2016, o 19:13

22 czerwca 2016, o 18:03

No ja tez jezdze bo nie mam innego wyjscia, cholerny strach mi przy tym towarzyszy, rozne mysli itd, ale jezdze, przelamuje sie, najgorzej jest jak mam brak koncentracji, wtedy tysiace mysli na sekunde
Awatar użytkownika
ola36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 91
Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:34

22 czerwca 2016, o 18:14

Krystian, no ale prócz tej nieszczęsnej nerwicy masz jeszcze świadomość sytuacji i rozum. Nie jesteś cały nerwicą i lękiem.
Do sierpnia dużo czasu, próbuj teraz, jeździj tak czesto jak się da, mozesz w nocy, bo wtedy mniejszy ruch, przełamuj to. Odwrażliwisz się.
Ja miałam w aucie ataki paniki, kiepsko było, ale własnie upartym jeżdżeniem, staniem na skrzyżowaniach i pogodzeniem się z faktem, ze "najwyżej zemdleję" z tego wyszłam w ciągu niespełna dwóch tygodni. Tak jak napisałam, nikt Ci nie da tutaj "złotej zasady". Sam ją musisz wypracować, wypróbować. Będzie ok ;-)
Krystian S
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 163
Rejestracja: 18 maja 2016, o 19:13

22 czerwca 2016, o 18:20

Teraz mam ten minus ze nie dojezdzam do pracy samochodem, i praktycznie w ogole nie jezdze, musze to zmienic i zrobic tak jak mowisz :)
Awatar użytkownika
ola36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 91
Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:34

22 czerwca 2016, o 19:08

zdecydowanie musisz to zmienić;-) Wsiadaj w auto jeszcze dziś. Nie czekaj na dobry moment, bo dobry moment jest własnie tu i teraz;-)
gigimacies
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 12 grudnia 2017, o 19:13

23 stycznia 2018, o 03:19

stary, pierwszy raz dzisiaj wsiadlem za kolko z dd i powiem ci ze o niej kompletnie zapomnialem keidy skupilem sie na jezdzie ;). bo powiedzialem sobie : ej skoro na rowerze jezdze wszystko jest jak bylo to co ma mi sie stac. wszystko jest git <okey> a z reszta facet bez rak zdal to czemu ktos z derealizacja ma nie zdac
Awatar użytkownika
buull2323
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 282
Rejestracja: 11 października 2014, o 00:07

24 stycznia 2018, o 07:44

gigimacies pisze:
23 stycznia 2018, o 03:19
stary, pierwszy raz dzisiaj wsiadlem za kolko z dd i powiem ci ze o niej kompletnie zapomnialem keidy skupilem sie na jezdzie ;). bo powiedzialem sobie : ej skoro na rowerze jezdze wszystko jest jak bylo to co ma mi sie stac. wszystko jest git <okey> a z reszta facet bez rak zdal to czemu ktos z derealizacja ma nie zdac
super podejście ^^ ^^ ^^
"mam twarde łokcie i miękkie serce zawsze tak miałem, dziękuje Bogu za ten dar który dostałem"
"od zawsze na zawsze wiara, nadzieja i miłość"

"Życie nie po to by się śpieszyć,
Życie jest po to by się życiem cieszyć,
A kiedy w życiu gonią nas terminy,
To się nie przejmuj najwyżej nie zdążymy"

"Carpe Diem"
ODPOWIEDZ