Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jazda samochodem z DD, pytanie

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

13 stycznia 2015, o 22:25

Nie zdawalem prawka. Ale codziennie jezdze autem normalnie :D jakos daje rade, autko mnie uspokoaja. Jak ostatnio mialem napad paniki to pierwsze co: ide pojezdzic :D nie wariuje, ale wtedy nie skupiam sie na sobie, a na jezdzie i nie mam z tym problemu ;)
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Fine
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 10 stycznia 2015, o 23:43

18 stycznia 2015, o 00:15

Też zdawałem z DD, co prawdą lżejszą, i zdałem.
Jeśli skupisz się na jeździe, to jest szansa, że zapomnisz na chwilę o DD ;)
No pain - no gain
Rezygnowanie staje się nawykiem
Rusty
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 25 października 2013, o 21:24

21 stycznia 2015, o 23:07

Również zdałem prawko mając DD i mnóstwo innych objawów. Co prawda podchodziłem 5 razy, ale muszę przyznać że same egzaminy nauczyły mnie lepszego radzenia sobie z niepowodzeniami i wyrobieniem sobie podejścia "na luzie". W trakcie trzech pierwszych byłem spięty jak baranie jaja - objawy sięgały zenitu, w sumie to nie za bardzo ogarniałem co się dzieje wokół mnie. No, 4. i 5. raz zbiegły się jakoś z tym że powoli zaczynałem dawać sobie miłość i zaufanie, przestawałem chcieć być bezbłędnym. I generalnie to zeszło ze mnie ciśnienie, bo to czy zdałbym za 3 czy za 7 razem to już bez większej różnicy dla innych. I poszło. :D
Także w sumie oprócz tego że za naukę dość słono zapłaciłem to chyba ogólny bilans jest na plus -> mam prawko i trochę się o sobie nauczyłem.
Najgorzej jest rezygnować ze swoich marzeń ze względu na bariery, które są do rozbicia - podam przykład: zawsze chciałem iść na medycynę, ale wybrałem mat-fiz ze względu na fobię społeczną i inne gówna (jak się nie jest lekarzem sądowym to kontaktu z drugim człowiekiem jest dużo, prawda?). Teraz kiedy to wszystko mija to wychodzi na to że będę musiał przeznaczyć cały następny rok na nadrobienie zaległości i zdanie matury z chemii i biologii. Całe szczęście z matmy i fizyki czuję się w miarę dobrze, także jakiejś katastrofy nie ma. Co nie zmienia faktu że jestem rok do tyłu. :P
usuniete
Gość

2 lutego 2015, o 13:50

Witajcie moi mili. To znowu ja. Co do DD/DP, to tak blisko wyjścia z tego stanu jeszcze nigdy nie byłem, natomiast jest jedno "ale". Miałem dzisiaj trzecią jazdę ( na razie po godzinie) i przypuszczenia co poniektórych, którzy pisali w tym wątku, poniekąd się sprawdziły. Na pewno jest obniżona koncentracja i o wiele mniejszy stopień takiej samodyscypliny na drodze. Czasem zrobię głupawy błąd i to głównie za sprawą DD, a że instruktor nie wie o tym stanie, no bo nie mam w zwyczaju mówić każdemu, kogo spotkam, o tym stanie, staram się w ogóle o nim nie mówić, no to czasem mnie tam zgani i najbardziej frustrujące jest to, że takie głupie zaniedbania, w dużej mierze wynikają z tego stanu. Nie wiem jak to będzie wyglądać, no ale jedno jest pewne - na pewno stan DD/DP podczas prowadzenia auta, tym bardziej przez osobę, która dopiero się uczy jeździć, utrudnia sprawę. No ale co Cię nie zabiję, to Cię wzmocni. Nie można się poddawać.
LuckyAdam
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 27 grudnia 2014, o 12:44

2 lutego 2015, o 14:01

Ja jestem aktualnie po 10 godzinie jazd, też mam D/D. U mnie zależy od dnia, raz lepiej, raz gorzej. Jakoś to idzie, nie ograniczajmy się. Pomyśl jakim dobry kierowcom będziesz, gdy D/D zejdzie i koncentracja wróci do normalnego stanu. ;)
usuniete
Gość

2 lutego 2015, o 14:08

Dlatego Adamie się nie poddaję. U mnie też bywa różnie z tymi dniami. Jeżeli jestem wyspany - to wtedy największa szansa na udaną jazdę. Czuję, że jestem blisko mety, ale nie chcę też się za bardzo frustrować, jeśli coś mi nie wyjdzie, bo to może potęgować DD, chociaż wyrobiłem sobie taką dyscyplinę, że w sumie DD mi nie straszne. Ale co się dziwić, jak mam ten stan od czerwca. W końcu musiało być lepiej :D.
Awatar użytkownika
Thori
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 226
Rejestracja: 23 stycznia 2015, o 13:24

6 lutego 2015, o 00:52

Jazda mnie uspokaja. Wtedy jakoś nic mi się nie dzieje.
usuniete
Gość

23 kwietnia 2015, o 15:02

Witajcie. Dzisiaj właśnie zdałem egzamin państwowy na prawo jazdy ;) . Teorię zdałem za drugim podejściem, a praktykę za czwartym, choć mogłem już zdać za drugim, ale oblałem przez swoją głupotę. Jestem żywym przykładem, że nawet z DD/DP można zdać prawko, choć DD/DP praktycznie ze mnie zeszło, jeszcze troszkę raczkuje i wymachuje nóżkami, ale to już jej agonia :D.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

24 kwietnia 2015, o 21:46

Niech zdycha :D
gratulacje :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
usuniete
Gość

25 kwietnia 2015, o 13:39

Dzięki Wiktorze :D . Niech zdycha i nie wraca, dokładnie :D .
Fine
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 10 stycznia 2015, o 23:43

29 kwietnia 2015, o 23:45

Gratulacje, szacuneczek ;)
No pain - no gain
Rezygnowanie staje się nawykiem
usunietenaprosbe
Gość

30 kwietnia 2015, o 09:14

Też zdawałam z dd i potwierdzam, można. ;) Gratki.
Kretu20
Gość

30 kwietnia 2015, o 09:24

Jak to moderatorka tego forum kiedyś powiedziała, jest dd i jest DD ;-)
usunietenaprosbe
Gość

30 kwietnia 2015, o 09:26

Ale nigdy się nie dowiemy jak ktoś odczuwa dd a jak ktoś odczuwa dd. Może zepsuł mi się caps lock z shiftem :DD
AnetkaM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 12 października 2014, o 13:12

1 maja 2015, o 01:15

Ciezej, wolniej i uwazniej ale mimo wszystko mozna jechac :) czy z dd czy DD :D
ODPOWIEDZ