Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jakie mieliście obsesje?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Awatar użytkownika
blue
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 12 lipca 2013, o 15:51

20 lipca 2013, o 13:07

Czy mieliście czasami tak absurdalne myśli, które wzbudzały w Was lęk i analizowaliście je, po czym przychodził argument, że przecież to nie może być prawdą a następnie kolejna niepewność i wchodzenie coraz głębiej w świat myśli? Czy np. podczas myśli, że co jeżeli jestem homoseksualistą nakręcaliście je tak, że pomimo sprzeciwu byliście przekonani, że tak może być?
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

20 lipca 2013, o 19:29

Blue, jasne że tak, ja na przykład w okresie silnej depersonalizacji/derealizacji miałem takie przeróżne dziwne absurdalne myśli które mimo faktu że wiedziałem że to nie prawda mój umysł brał za pewnik że nawet nie będę wspominał. To są tzw. natrętne myśli i najlepszym wyjściem w takiej sytuacji jest po prostu akceptacja że one są. Wierz mi, one same przechodzą jak się człowiek regeneruje, jednak świadmie nie masz szans z nimi wygrać. Te myśli są irracjonalne, wytworzone przez Twój przemęczony umysł. Wcale nie musisz mieć DD by je mieć. W nerwicy lub depresji również występują. Ogólnie w ten sposób umysł się broni przed niebezpieczeństwem które oczywiście tylko on widzi. Ty świadomie wiesz że nic Ci nie grozi ale przemęczony umysł pod wpływem stresu/dysocjacji wierzy w 'gusła'. A jak to mówią: chłop wierzył w gusła aż mu .... :D Także naprawdę nie wgłębiaj się w nie bo to nie ma sensu. One same Ci przejdą i nie panikuj. Pamiętaj, świadomie myśl racjonalnie i nie daj się wkręcić w te fikcyjne gierki Twojego umysłu.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
Sagem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 535
Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47

21 lipca 2013, o 17:00

znam to, najgorsza jest niepewność i wierzenie w to mimo że wiesz że to nieprawda ale fakt to jest silniejsze i myśli oraz odczucia z wrażeniami ja teraz całkowicie żyje w stanie dd jakby był od zawsze i mówię Ci czasami mam odczucia tak koszmarne że tak jakby były prawdziwe ale nie są :) ehh nie pamiętam już normalnego stanu nie potrafię się nawet dobrze wczuć gdybym chciał ;/ czuje się w tym stanie dd wiesz jak ryba w wodzie mimo że wiem że to nie jest normalność ;( ale na początku strasznie mnie sponiewierało wkręciło tak że aż za szybko się przyzwyczaiłem może i dobrze bo mój mózg odbiera juz tylko to co mi dd zostawiło z dotyku itd a nie skupia się na brakach więc łatwiej nie zwracać na to uwagi mimo że zdarza się analizowanie objawów co pogarsza sprawę no i jednak dalej chce się bardzo wrócić do normalnego stanu mimo że go nie pamiętasz ;/ lęki są ale już nie aż tak staram sie je pokonywać co się udaje :) ostatnio w górach byłem po tatrach chodzę od 6 roku życia czyli 11 lat w jaskini mroźniej byłem milion razy a ostatnio wszedłem i w wejściu mnie aż cofało taka klaustrofobia mimo że jej nie mam miałem ochotę uciec ale mówię że kurcze byłem tu tyle razy nawet w gorszych jaskiniach i ciaśniejszych typu jaskinia mylna więc nie ma się czego bać i szedłem dalej ale potem już lek był tak słaby że już mi nie przeszkadzał mimo że go czułem :) z nożami oknami tez już sobie radzę :) biorę od kilku dni olej z wiesiołka i już drugi tydzień lek ziołowy depresanum nie wiem czy coś pomaga ale napewno coś tam daje mam mniej załamań mimo że są ale humor pomimo mocnego dd często mi dopisuje :)

-- 21 lipca 2013, o 17:08 --
a z myślami,wrażeniami i odczuciami nie walcz zmieniają się co jakiś czas ja już ich tyle miałem że przestałem liczyć i czasami ich nawet nie zauważam mimo że są powiedz sobie że to nie prawda że wiesz jaki jesteś :) ja tez często czuje że patrzę inaczej wbrew moim poglądom itd np zawsze patrzyłem na dziewczynę pod względem charakteru nie wyglądu a teraz jest inaczej czuje że stawiam na 1 miejscu wygląd ale wiem że taki nie jestem wiesz te myśli odczucia i wrażenia to odwrotność Ciebie przynajmniej w moim wypadku jest wszystko na opak ale to tylko wrażenia i odczucia pamiętaj :D
Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

2 sierpnia 2013, o 21:14

moj eobsesje to byly takie ze ciagle myslalem czy kocham swoja rodzine, bo mialem wypaczenie emocji i wkolko natrety mowily mi ze przestalem wszystkich kochac. mialem tez dziwny nawyk patrzenia co chwila na zegarek i obserwowania godzin jak wskazowki szly rowno o w poldo i o rownej godzinie, trudno mi wytlumaczyc samemu sobie czemu tak ale taki natret to byl i juz.
serie mysli egzystencjalnych jak to w derealizacji one sie pojawiaja czyli jak zyjemy czemu i dlaczego. najgorsze to byly z tym jak mozliwe ze ja cos widze i rozumiem co. przez to wkolko mialem natrety ze patrze na cos i nie rozumiem. patrzylem na ksiazke i mysli w glowie to ksiazka ;p
teraz jak to pisze to dziwi mnie ze to moze w ogole takie cos w glowie sie dziac ale uwierzcie moze i tez uwierzcie mija to.
a ten natret o homoseksualizmie to taki sam natret jak inne. czytalem juz gdzies o tym. nie staniesz sie homo od natretnych mysli :)
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
PastaU
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 45
Rejestracja: 28 lipca 2013, o 11:30

3 sierpnia 2013, o 10:24

Ja na codzień liczyłam (teraz z tym walczę) ilość liter w słowach, po czym w głowie ustawiałam te literki parami i liczyłam ile takich par wyszło w słupku. Nie mogłam wyłączyć telewizora, gdy ktoś mówił, albo leciała muzyka, bo nie chciałam przerywać audycji i potrafiłam włączać i wyłączać telewizor po dziesięć razy, dopuki nie udało mi się idealnie wpasować. Dodatkowo większość rzeczy, które robiłam robiłam wg wzoru, po trzy. Gdy przechodziłam przez pasy liczyłam w głowie kroki - raz-dwa-trzy, raz-dwa-trzy, raz-dwa-trzy i jeśli mi się udało wejśc na chodnik na trzy byłam zadowolona i pewna, że to przyniesie mi szczęście.
Teraz za to dokuczają mi myśli dotyczące szaleństwa i te typowe rozmyślania egzystencjalne - przez moment byłam pewna, że myślenie samo w sobie mnie wykończy, ponieważ nie mogę ogarnąć jak to się dzieje. I tak mi się zmienia z dnia na dzień, codziennie coś nowego. Tak jakby mój mózg nudził się starymi pomysłami i zaczynał wkręcać sobie nowe rzeczy.
Did I ever tell you what the definition of insanity is?
Insanity is doing the exact same fucking thing over and over again expecting shit to change.
That. Is. Crazy.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

3 sierpnia 2013, o 11:08

Ja tez tak mialem znowu ze nie moglem czegos ogladac jak ktos mowil. Czyli nie moglem i sluchac kogos i ogladac. Draznilo mnie to.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

3 sierpnia 2013, o 11:12

O, to widzę że Ty też jak wpadniesz w natrętne myśli to co drugi dzień zamianka. Ja też tak miałem i z tego co się orientuje to właśnie lęk przed tymi myślami stwarza nasptępna do momentu aż przestaniesz na nie zwracać uwagę. Zreszta, już sama wiesz co mam na myśli. ;)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

3 sierpnia 2013, o 15:34

Ja mam duzo takich mysli. Ostatnimi czsy mialem problemy ze spaniem bo przeczytalem na necie glupi artykul na temat... tematu nie podam zeby inni sie nie wkrecali :D mysl ze wszyscy na mnie patrza tez mnie przesladowala. Tak an prawde teraz mam "pustke" w glowie i nie podam wiecej przykladow
aga21
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 3 sierpnia 2013, o 15:58

3 sierpnia 2013, o 16:04

doskonale rozumiem problem. u mnie na okrągło liczenie, dodawanie cyfr które zobaczę (jeśli sprawdzam godzinę muszę dodać cyfry sprawdzając w ten sposób czy jest "dobra czy zła" godzina), czytanie słów od przodu i od tyłu, liczenie liter w tych słowach. Dodatkowo natrętne myśli dotyczące burz, co przerodziło się w fobie.... Myślenie na okrągło o pogodzie, czy coś się stanie i do tego oglądanie około 20 prognoz pogody dziennie :cry: dodatkowo kiedyś rytuał, czyli co rano zrobić czynności w takiej samej kolejności, a jeśli o czymś zapomniałam to cały dzień myślenie że na pewno coś się stanie...
PastaU
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 45
Rejestracja: 28 lipca 2013, o 11:30

3 sierpnia 2013, o 19:50

Miałam (mam) coś podobnego, takie mini-rytuały, albo raczej zasady, których nie mogę złamać. Po wyjściu z domu, zawsze patrzyłam na wycieraczkę i poprawiałam ją nogą, tak by leżała równo, a jeśli nawet leżała równo to i tak trochę ją tam nogą tykałam. Plus każdy produkt w sklepie, który stał z przodu był felerny i zawsze wyciągałam te stojące z tyłu. Raz zdarzyło mi się kupić lakier do paznokci, który wyciągnęłam z pierwszego rzędu i był niestety odrobinę przeterminowany, co jeszcze bardziej mnie utwierdziło w tym, że produkty z pierwszych rzędów są be. Teraz z tym walczę i chociaż świerzbi mnie ręka, by sięgnąć głębiej w półkę, łapie za te stojące z przodu i powtarzam sobie, że nie ma co się dawać swoim obsesjom i to mały, ale jednak kroczek w stronę panowania nad sobą. Głupie myśli niestety nadal mi towarzyszą, ale robię co mogę by je zignorować i nawet się udaje.
Did I ever tell you what the definition of insanity is?
Insanity is doing the exact same fucking thing over and over again expecting shit to change.
That. Is. Crazy.
Awatar użytkownika
blue
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 12 lipca 2013, o 15:51

8 sierpnia 2013, o 11:08

Moja Pani psycholog, karze traktowac te mysli jakos kogos obcego, jakby wytworzyc sobie w glowie ze ta natretna mysl to ktos inny, tylko pytanie czy to nie bedzie prowadzic do jakiegos obledu czy zwariowania...troche sie tego lekam :(
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

8 sierpnia 2013, o 18:56

Nie będzie prowadzić to do zwariowania ale jesli taka metoda jest ci nie w smak to powienieneś powiedzieć o tym psycholog. Bo metoda każda ma dawać poczucia przełamywania się a nie jakiegoś dodatkowego lęku.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
blue
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 12 lipca 2013, o 15:51

9 sierpnia 2013, o 14:30

Dzieki za podpowiedzi....

Najgorsze jest to jak czegos nie moge zrobic np. otworzyc takiej lub innej strony www, bo pojawia sie mysl (mniej lub bardziej irracjonalna) i jesli wbrew sobie zrobie ta czynnosc, bo np. chce albo musze ze wzgledu na moja prace zawodowa to wtedy zaczynam sie zastanawiac czy nie moglem tego zaniechac i ze to co sobie pomyslalem to sie na prawde stanie...wlacza sie lęk i potem obsesyjne myslenie na ten temat...
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

10 sierpnia 2013, o 15:20

Bo na tym wlasnie to wszystko sie opiera. Ty masz sie bac ze jak cos zrobisz wbrem natrectwom to cos sie stanie ale to tylko iluzja taka sama jak to ze nerwicowiec boi sie ze zemdleje od napadu paniki i umrze. Mimo to przelamuj sie
Awatar użytkownika
headge
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 15 września 2012, o 14:31

1 września 2013, o 22:38

Doskonale Was rozumiem. Mam problem z liczeniem liter w słowach, no i zawsze muszę siknąć zanim wyjdę z domu czy z pracy. Nie zasnę jeśli mam odwrotnie kołdrę i ostatni taki mały natręt muszę mieć super czystą ubikację:) To ostatnie ściśle wiąże się z tym, że nie znoszę zarazków :/
Walczę z tym wszystkim mniej lub bardziej usilnie ale póki co moja pani psychiatra powiedziała, że chorobliwe to nie jest. Tylko dziwne jak dla mnie.
Boże, daj mi cier­pli­wość, bym po­godził się z tym, cze­go zmienić nie jes­tem w sta­nie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jed­no od dru­giego.
ODPOWIEDZ