Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jakie mieliście obsesje?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Antośka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 21 stycznia 2014, o 17:42

22 stycznia 2014, o 13:15

Ja często mam coś takiego że boję się że jak nie zrobię jakiejś czynności ileś razy pod rząd to stanie się coś złego :/
Awatar użytkownika
piotrek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 19 września 2013, o 19:32

29 stycznia 2014, o 11:51

No to teraz ja Wam przedstawię moje obsesje i poproszę oczywiście o komentarz :)

Pierwszą obsesją były OKNA- pewność że wyskoczę i lęk przed tym- do tej pory jak mam gdzieś iść wyżej niż na pierwsze piętro to myślę o tym cały czas i oczywiście mam objawy paniki.
Ostatnio odbierałem coś dla dzieci i było to w bloku na 9 piętrze, już sama myśl o takiej wysokości mnie przerażała. Jak wsiadłem do windy i ona wydała z siebie (jak mi się wtedy zdawało) okropny dźwięk zamykania drzwi, zacząłem mieć lęk, już chciałem nacisnąć STOP i uciekać ale udało mi się wytrwać podróż na 9 piętro ale cały czas czułem palącą potrzebę znalezienia się na poziomie 0.

Druga to NOŻE- jak sobie przypomnę to się z siebie śmieję :) choć na początku była to taka trauma że zrobię sobie krzywdę że jak żona kładła spać syna i była w innym pokoju to ja wychodziłem do ogródka byle by nie być sam na sam z NOŻAMI. Teraz się to uspokoiło i czasem przypominają mi się te myśli jak trzymam nóż w ręku albo na niego patrzę ale nie jest to dla mnie już tak porażające jak na początku.

Trzecia to ZAWAŁ- Jezu jakie to jest dla mnie okropne, myśli o zawale stanowią clue mojego dnia, czasami przychodzą i straszą (co im się udaje na moje nieszczęście), czasami to objaw somatyczny je wywołuje, potęguje i strach mnie wrzuca w jakieś oszołomienie. Najczęstsze objawy somatyczne które wywołują myśl o zawale to nerwobóle, neuralgie czy jakieś inne sekundowe kłucia w klatce, czasami do paniki wystarczy łańcuszek który źle się ułoży na klatce, czasami spocona koszulka która się przykleja do klatki, czasami nawet pasy w aucie powodują myśli dyskomfort.

Czwartą obsesją jest INTERNET- a dokładnie po każdym objawie somatycznym lub myśli która taki objaw wywołuje.... szukam, czego? chorób oczywiście a jak już znajdę np. wczoraj- choroba niedokrwienna serca to wbija mi się w mózg ta myśl i jest powtarzana jak mantra :/
Dziś w pracy jestem sam w pokoju, włączyłem sobie fajną muzykę, która lubię i sprawia mi przyjemność- chciałem się przy niej troszkę poruszać :) ale po chwili poczułem się zmęczony i od razu pojawiła się myśl że każdy wysiłek mnie zabije i teraz jak wstaje i gdzieś idę (zrobić sobie herbatę) to myślę cały czas o tym że źle się czuję przez to że się ruszyłem.
A z tym zmęczeniem zaczęło się od tego że w sobotę, poszedłem do synka poczytać mu bajki na dobranoc i zapała mnie taka zadyszka że nie mogłem płynnie czytać :/ wczoraj jak znów mu czytałem to myślałem czy znów mnie taka zadyszka nie złapie.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

29 stycznia 2014, o 20:24

Moim zdaniem takie lęki typu okna i noże wynikają z bardzo rozbudowanej świadomości, że istnieją różne możliwości zastosowania pewnych przedmiotów. Nożem możesz zabić ale możesz też pokroić pyszną sałatkę. Z okna możesz wypaść ale też możesz otworzyć i wpuścić świeże wiosenne powietrze. Wszystko jest kwestią Twoich skojarzeń a żadne z nich ani to pozytywne, ani negatywne, nie jest bardziej prawdziwe. Zamiast unikać noża, to zrób nim coś konstruktywnego, zrób coś do jedzenia. Otwórz okno jak będzie cieplej, wyjrzyj przez nie, zobacz, że wszystko jest kwestią wyboru. Pomyśl konstruktywnie o tym, zauważ, że myśl to tylko myśl a pomiędzy czymś głupim co strzeliło do głowy, a czynem jest dłuuuga droga i zawsze wiąze się z wyborem.

Jeśli chodzi o zawał- proponuję zmienić nawyki i zamiast konsultować się z wikipedią, zrobić kompleksowe badania u lekarza, które najpewniej pokażą, że masz serce zdrowe jak dzwon. :)

Proponuję też przeczytać ten artykuł kolegi z forum na temat techniki pomagającej w natrętnych myślach - rozbijamy-lek-zamiana-wizualizacyjna-t3413.html .
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
pixels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 14 marca 2014, o 16:46

3 kwietnia 2014, o 19:44

ja nie wiem czy można to nazwać obsesją, ale całe dnie w środku wyobrażam sobie co będę mwiła, co chce mówić na terapii, u lekarza, jakieś rozmowy (wszystko dot. tematów które mnie w nerwicy dręczą).
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

24 kwietnia 2014, o 00:32

Rano nalewając wodę do czajnika odliczam do 10 :-)
Bałam się że skoczę pod samochód albo tramwaj.
Nie jestem w stanie pracować jak widzę że długopis leży "skierowany" na mnie, po prostu nie mogę się wtedy
skupić, muszę go przełozyć ;)
Kiedyś interesowałam się feng shui i tam jest taka zasada żeby nic co ostre nie było na nas skierowane, stąd taka obsesja chyba ;-)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
miniii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 30 lipca 2014, o 09:27

30 lipca 2014, o 09:57

ciasteczko ale Ty głupotę wymyśliłaś pisząc do przypadku piotrka z tą rozbudowaną świadomością, co za brednie. ja nerwicę zwalczyłam bo poznałam co to jest i objawy też zwalczyłam.nerwica jest ciągłym lękie który to powoduje straszne mysli dlatego ze uwrazliwilismy sie na zagrozenie z róznych przyczyn które wywołały wielki stres, a po takim stesie napiecie jest jeszcze przez jakis czas i nalezy miec swiadomosc tego ze nasz mózg chce sie dostosowac do uczuć i wyszukuje zagrożenie a wiadomo zeby sie bac to musimy miec o co sie bac kazdy ceni sobie coś wartosciowego jakis skarb w przypadku piotrka jego życie więc dostawał strasznych mysli które atakowały jego skarb czyli własne życie. a sam fakt ze sie boi tych mysli znaczy ze nie ma zamiary popełnic takie myśli nigdy nie sa realizowane NIGDY. sama to przechodziłam tylko ze ja sie bałam ze zrobie krzywdę dziecku. najlepiej nie walczyc z myślami zaakceptowac je zracjonalizowac i zając im czas ze stoickim spokojem do nich podchodzić bo na myśli nie mamy całkowitego wpływu tym bardziej ze bombarduja nas uczucia ciagłego zagrożenia ale na czyny mamy wpływ! mi najbardziej pomogła historia pewnej nerwicy grzegorz szaffer tam jest to swietnie opisane. pozdrawiam, a i wiem że pisaliscie o tym dawno ale natrafiłam na ten opis i nie mogłam tego nie skomentować. rozumie też ze zdrowy ludzią przemykają różne myśli bo naprzykład sie im coś skojarzy z filmu jakiegoś zwłaszcza jak sie dużo horrorów oglada ale normalnie nam to umknie bo każdemu przechodzą głupie myśli. ale tutaj ciąglę odczuwa się lęk a my podązamy za nim w straszne scenariusze jeśli jednak poznamy ten mechanizm możemy go zwalczyć bardzo skutecznie po małym kroczku do celu. pozdrawiam!!!!
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

30 lipca 2014, o 15:50

Minii akurat tu na forum stale piszemy a akceptacji i przepuszczaniu lekowych mysli, a co do wypowiedzi ciasteczka to 100 % racji ma.
Bo trzeba byc swiadomym ze obawa o wyskoczenie z okna oraz ze uzyje noza jest nieuzasadniona bo od nerwicy nie da sie stracic kontroli, nie da sie nagle zwariowac i rzucic z okna czy wbic sobi noza, to jest w nerwicy niemozliwe bo w nerwicy swiadomosci sie nie traci, wiec wybor jest zawsze.

Wiec zamiast unikac noza oraz mimo objawow i obaw robic trzeba nozem jedzenie a okna nie wolno unikac.

Zle to po prostu zrozumialas.
A nie na kazdego dziala prosta historia szaferra, bo czasem ludzie maja wkodowane nawyki lekowe i trzeba wlozyc duzo pracy aby z tego wyjsc.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
bartekf
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 112
Rejestracja: 3 kwietnia 2017, o 14:34

12 kwietnia 2017, o 14:52

Ja sie boje , że mój mózg mi odetnie świadomość i zostane w moich myślach ( czy jakoś tak) nie umiem tego dobrze opisać

albo, że zamieni mi mysli na real

Byłem u psychiatry i powiedział mi , że takie coś jest niemożliwe ale jednak ten lęk czasami mi sie włącza

możecie coś doradzić?
ODPOWIEDZ