Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jak sobie radzicie w pracy?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

8 października 2016, o 09:27

Lubię ciastka w 2 akapicie napisała tak pięknie, że aż mnie uderzyło to, że to olałeś.
Olałem, bo póki co, nie zamierzam narażać się na ryzyko dodatkowych problemów, biorąc leki od psychiatry.
Ty chyba lubujesz się w tej hipochondrii lub powiedzmy tajemniczej chorobie
A Ty chyba lubujesz się w przypisywaniu nerwicy do dolegliwości fizycznych bez dowodów.
Na 90% mam albo tajemniczą chorobę przewodu pokarmowego albo tajemnicze zaburzenie psychosomatyczne.
wydaje mi się, że jesteś pesymistą i to lubisz, tylko pytanie ... czemu forum zaburzeni.pl?
:?
Skoro nie wierzysz?
Mam wrodzoną pesymistyczną naturę.
A co, wiara, że każda dolegliwość fizyczna to nerwica jest warunkiem przebywania na tym forum? :haha:
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

8 października 2016, o 15:07

No bo TO jest forum zaburzonych psychicznie, a udzielasz się na gastrycznych? :D

Ej bez złości ja trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że uspokoi się Twój żołądek :) a jakie leki bierzesz?

-- 8 października 2016, o 15:07 --
Do Wioli, podziwiam Cię i Twoja pracę w szpitalu,, jesteś pielęgniarką? I tak normalnie pytasz czy ktoś ns nerwicę? Zadziwiające, że mu o tym wiemy ... i sobie nie radzimy ...
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

8 października 2016, o 20:07

beautiful_kate pisze:No bo TO jest forum zaburzonych psychicznie, a udzielasz się na gastrycznych? :D

Ej bez złości ja trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że uspokoi się Twój żołądek :) a jakie leki bierzesz?
To że się ma zaburzenia psychiczne nie znaczy, że nie ma się chorób fizycznych. Nie ma polskich forów gastrycznych, są ogólnomedyczne. Pisałem o swoim problemie na tego typu forum, ale nikt nie odpisał.
Biorę meteospasmyl i debretin. Lekarz przepisał mi więcej leków, ale inne mi tylko szkodziły, więc je odstawiłem.
Wiolka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 29 września 2016, o 21:41

8 października 2016, o 23:08

Do beautiful_kate.-tak pytam się kiedy 10ty raz w ciągu 10min ktoś chce ,żeby zmierzyć ciśnienie pomimo,że wyjściowe jest idealne,wymaga wręcz indywidualnej uwagi ,pyta się naokrągło czy był już taki przypadek..prosi o interpretację wyników(czego mi nie wolno).i widać w oczach lęk,ale to jest taki inny lęk taki nasz .i niewiem ile bym wyjaśniała to co mogę,patrzy się z nieufnością wertując w tym samym czasie intrenet.a mnie tak jest jego szkoda..jestem bezsilna ,wracam do domu i bum mnie ogarnia ...lustro i twarz moja i nie moja ...i najciekawsze jest to,że jak naprawde coś się w pracy dzieje ja nie nawalam.reanimacja proszę bardzo źadnych jazd ,funkcjonuję bez zarzutu a nawet więcej ta adrenalina tak mnie trzyma ..radość wielka jak się udaje i ktoś"wraca".myślę sobie czego ja chcę.lubie swoją pracę mimo,że jest ciężka .i nie utożsamiam się z pacjentami i ich chorobami..ja mam swój pakiet nieszczęść swoją nerwicę i ataki paniki.mnie było lżej bo prawie od początku wiedzialam,że to nerwica mimo wszystko ją mam .kto powiedział,że stomatologa nigdy ząb nie rozboli?boję się tylko takiego apogeum,że kiedyś nawalę i nie da mi ona pójść do pracy...odizoluje zupełnie.już miałam lęk przed wejściem do sypialni i pójściem spać.kiedyś znajoma psychiatra powiedziała,że jak zdam sobie sprawę ,że to nerwica to jest połowa sukcesu bo mniej się będę doszukiwała innych "przyczyn" może to i prawda ale jak przyjdzie koszmarna noc i trzęse się wybudzona ,wylękniona to i tak "umieram".........
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

9 października 2016, o 01:07

Ech ja mam to samo. Strach że z tych nerwów stracę pracę. Już z jednej się zwolniłam. Teraz mam 2 i jest źle. I wiem że to nerwy i jeszcze bardziej mnie to dobija niż cieszy. Bo cały świat się zniekształca. Okropne jest to życie w lęku.
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

17 stycznia 2017, o 22:10

Podsumowując mój odbyty stażu, z biegiem czasu radziłem sobie coraz gorzej, a pod koniec już jak full nieudacznik.
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

21 stycznia 2017, o 21:59

piateczka ! :(
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

26 lutego 2017, o 20:21

Nie istnieje praca, w której radziłbym sobie dobrze.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

16 czerwca 2017, o 20:37

Im więcej doświadczeń w pracy, tym bardziej mam wrażenie, że neurolog, który podejrzewał u mnie niedorozwój psychoruchowy, podejrzewał słusznie.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

16 czerwca 2017, o 22:03

Hej kate
Ja pracuje w spozywczym sklepie ale jest dzial z artykulami domowymi,odzieza dziecięcą i zabawkami.
W pracy nieraz dostaje napadów po tym jak ktos mnie zdenerwuje.Ludzie potrafia byc chamscy.Nie szanuja czyjejs pracy i samych pracownikow.Wszystko na juz bo im sie spieszy bo to bo tamto😳
Jestem jedna i stresuje sir bo kiedy zaczynam przyspieszac z ruchami i wtedy kiedy kilka osob naraz chce zeby cos pomoc znalezc czy policzyc to czuje jak spinam sie i serce zaczyna wariowac.Biegam z gory na dol bo musze rozmienic kase i naprawde mam dosyc.

To nie sa warunki w jakich powinnam pracowac.Zgielk i ciagly pęd powoduja ze nawet jak siade chwile jakims cudem to mam wrazenie ze ruszam sie cala i biegam.Za duzo latam.Mam wtedy kolatania w gardle.
Nie mam kiedy i gdzie zjesc bo nie mamy zadnego pokoju czy szatni tylko na kucka za ladą jemy a kiedy ktos podejdzie to wstaje i obsługuje 😳niestety z dosoku jedzenie u mnie nie spowoduje ze przytyje bo zaraz wybiegam po schodach.A musze jesc 5 posilkow tylko ze nie mam czasu na to.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

16 czerwca 2017, o 23:52

Iwona29 pisze:
16 czerwca 2017, o 22:03
Hej kate
Ja pracuje w spozywczym sklepie ale jest dzial z artykulami domowymi,odzieza dziecięcą i zabawkami.
W pracy nieraz dostaje napadów po tym jak ktos mnie zdenerwuje.Ludzie potrafia byc chamscy.Nie szanuja czyjejs pracy i samych pracownikow.Wszystko na juz bo im sie spieszy bo to bo tamto😳
Jestem jedna i stresuje sir bo kiedy zaczynam przyspieszac z ruchami i wtedy kiedy kilka osob naraz chce zeby cos pomoc znalezc czy policzyc to czuje jak spinam sie i serce zaczyna wariowac.Biegam z gory na dol bo musze rozmienic kase i naprawde mam dosyc.

To nie sa warunki w jakich powinnam pracowac.Zgielk i ciagly pęd powoduja ze nawet jak siade chwile jakims cudem to mam wrazenie ze ruszam sie cala i biegam.Za duzo latam.Mam wtedy kolatania w gardle.
Nie mam kiedy i gdzie zjesc bo nie mamy zadnego pokoju czy szatni tylko na kucka za ladą jemy a kiedy ktos podejdzie to wstaje i obsługuje 😳niestety z dosoku jedzenie u mnie nie spowoduje ze przytyje bo zaraz wybiegam po schodach.A musze jesc 5 posilkow tylko ze nie mam czasu na to.
Znam ten ból. Jednak ja mam w pracy przerwę i koniec. Postaraj się znaleźć inną pracę ... wiem jak jest! Ale trzeba próbować heh ....
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

17 czerwca 2017, o 06:48

Kate. U nas ciezko z pracą.Znalazlam taka bo nie mam wyboru.Mam solate domu i nue moge sobie pozwolic na przerwe od pracy.

Wczoraj zrobilam krok bo poszlam do szefa i zawalczylam o umowe.Zapytalam czy nie chce miec problemów z inspekcja pracy bo 13 miesiecy bez umowy to przesada i odchodze.Wystraszyl sie w koncu.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

17 czerwca 2017, o 18:50

O shit :cry: a Ty sama jesteś jedną na sklepie? Dzielna jesteś. ^^ co nie znaczy oczywiście, ze masz pracować bez przerwy! Musisz mieć czas żeby zjeść i się wyciszyć .... zamknij sklel albo coś....
i szukaj pracy mimo wszystko! :friend:
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

18 czerwca 2017, o 15:45

beautiful_kate pisze:
17 czerwca 2017, o 18:50
O shit :cry: a Ty sama jesteś jedną na sklepie? Dzielna jesteś. ^^ co nie znaczy oczywiście, ze masz pracować bez przerwy! Musisz mieć czas żeby zjeść i się wyciszyć .... zamknij sklel albo coś....
i szukaj pracy mimo wszystko! :friend:
Sama nie bo jest nas 3 ale ja zajmuje sie sama gora i jeszcze na dole musze na spozywke latac.nie mam sily i kiedy zjesc😳co zaczynam brac sie za bulke to zaraz klienci na gore ida i ja rzucam jedzenie i tyle mojego.....mam problem z przytyciem.Zre mnie stres.biegunki.Nie wiem czy metabolizm taki czy cos konkretnego jest.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

18 czerwca 2017, o 17:35

No proszę Cię. Jak nie znasz odpowiedzi? Sama sobie ją właśnie na górze napisałaś. Jedzenie w pośpiechu. Dlatego właśnie od tego jest przerwa .... przecież musicie jakas mieć :/ walcz o to jak możesz. Albo na prawdę poszukaj innej pracy ... chociaż spróbuj .... Tu chodzi o Ciebie! :friend:
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
ODPOWIEDZ