Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jak pomóc?

Ten dział jest dla wszystkich, którzy którzy chcą się podzielić swoją drogą obecnego leczenia bądź całkowitego dojścia do wyzdrowienia.
Porady, wskazówki, nadzieja, to sens tego forum.
ODPOWIEDZ
Aion
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 18 listopada 2015, o 20:44

1 stycznia 2017, o 12:11

Moi drodzy, proszę o radę. Jak mam przekonać bliską mi osobę, aby zaczęła leczyć swoją depresję? Do tej pory udało mi się jedynie namówić raz na psychiatrę, brał leki przez niecały miesiąc i odstawił sam z siebie uważając, że to nic nie daje i raz na psychologa, co skończyło się na 4 wizytach... Teraz jest mega upór. Wie, że potrzebuje pomocy, ciągle mówi że już nie ma sił i sobie nie radzi, ale nie pozwala sobie pomóc. Czasem pojawia się jakiś przebłysk, gdy mówi, że chyba w końcu pójdzie, bo już nie może wytrzymać, ale na gadaniu się kończy. Wszelkie próby na nic się nie zdały. Co mogę zrobić? Jak przekonać?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

1 stycznia 2017, o 13:17

A jakieś wydarzenia do tego doprowadziły? Miewał tak wcześniej? Ile ma lat ta osoba?
Często jeśli to jest mężczyzna (chociaż nie tylko dotyczy to facetów ale częśniej) to upór wynika z potrzeby "poradzenia sobie samemu", bowiem pomoc psychiatry, leków czy psychologa może wydawać się czymś słabym. Lub po prostu nie wierzy, że coś mu pomóc może w stylu "co oni mi mogą powiedzieć".
Możesz mu zasugerować, ze może warto gdzies pogadać z innymi osobami, które mają zaburzenie - to może pomóc mu zrozumieć pewne rzeczy.
Mało jest konkretnych informacji o samej osobie i jego problemie, rodzaju depresji, lepiej jakby sam wszedł i napisał do kogoś.

Oprócz tego jeśli depresja jest spowodowana jakimiś zdarzeniami, emocjami, problemami to niechaj czytnie ten temacik zasady-odburzania-1-zasada-uklad-emocjo ... t9618.html
Mniej więcej rozrysowałem tam jak wazne jest wyrozumienie dla siebie w takich stanach.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Aion
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 18 listopada 2015, o 20:44

7 stycznia 2017, o 21:47

To już chwilę trwa. O depresji wiemy od roku, po wizytach u psychiatry. Możliwe, że towarzyszy temu też nerwica. Wydarzeń było sporo jakie się na to złożyły (pijący rodzice, odrzucona miłość, śmierć dziadka i wiele innych). Ma 19 lat i faktycznie może ten upór wynikać z tego że chce "poradzić sobie sam", jak to w typowej "męskiej depresji". Wgl mam świadomość co może na to wpływać, ale nie mam pojęcia jak go przekonać. Sam nie wejdzie i nie napisze, bo uważa że to nic nie da, czytać też mu się nie chce. Ucieka w alkohol, zaczął palić (co zawsze go odrażało), wgl bardzo się zmienił. Mówi, że wszystko jest mu obojętne i tak już zostanie. Czuje tylko pustkę, nienawiść, uważa że jest zerem, poczucie własnej wartości jest u niego na bardzo niskim poziomie. Ogólnie psychicznie jest z nim fatalnie, choć jeszcze stara się przed wszystkimi udawać, że wszystko jest dobrze. Ale wielokrotnie mówił mi że dłużej tego nie wytrzyma. Ja próbuję go wspierać, jak tylko mogę, namawiać na leczenie, jestem w sumie jedyną osobą, która stara się mu pomóc, wszyscy to jakoś bagatelizują. I już nie wiem co robić, bo tylko odsuwa mnie od siebie i nie daje przekonać.. Jak w nim wzbudzić wiarę w to, że uda mu się z tego wyjść, jak sprawić by miał nadzieję i zaczął działać? :(

-- 7 stycznia 2017, o 21:47 --
Żadnych pomysłów? :(
JUNIOREK
Świeżak na forum
Posty: 2
Rejestracja: 26 lutego 2017, o 03:33

6 marca 2017, o 17:01

Cześć. Rozumiem go w jakimś stopniu. Samemu też mi jest ciężko zasięgnąć porady specjalisty, bo jest to dla mnie wielki stres. Ja jednak dużo czytam staram się zgłębiać swoją wiedze na temat moich dolegliwości. Więc do sedna jeżeli jesteś jego przyjaciółką to powinnaś pogłębić swoją wiedze na temat jego choroby żeby wiedzieć jak z nim rozmawiać w internecie jest dużo poradników. On i tak już ma zaburzone poczucie własnej wartości, nie możesz do niego mówić żeby wziął się w garść bo to tylko bardziej poniża jego wartość. Musisz starać się go zrozumieć i wspierać, krzykiem tutaj nic nie załatwisz. Ja myślę że powinnaś mu zaproponować że pójdziecie tam razem, że bedziesz go po drodze do specjalisty wspierać, a po wizycie będziesz na niego czekać, żeby mógł ci opowiedzieć swoje odczucia. Powodzenia !
ODPOWIEDZ