Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jak nie dać się wkręcić w poczucie winy?

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
twist_dance
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21

12 marca 2017, o 21:22

Witajcie,
może ktoś posłuży mi tu radą albo chociaż się wygadam. Kilka miesięcy temu skończyłam długoletni związek, związek który wpływał na mnie w większym stopniu destrukcyjnie, niestety, długo nie umiałam odejść. W końcu odeszłam, rozstaliśmy się w dobrych relacjach, ja zaczęłam żyć, minął pewien czas i poznałam kogoś nowego, kogoś z kim naprawdę wiąże nadzieje, w momencie kiedy mój ex dowiedział się o tym, nastąpiła jakaś ogromna zmiana w nim o 180 stopni. Zaczął mi wypisywać, że świat mu runął, że dopiero teraz wszystko zrozumiał, że mnie kocha, nie umie beze mnie żyć i tego typu podobne rzeczy. Jednak ja już go nie kocham, nie chcę z nim być, zaczęłam nowe życie. Tylko, że to nie dociera do niego.. próbuje go jakoś zmotywować mówiąc, że całe życie przed nim, że jeszcze się ułoży, jednak on wypisuje takie rzeczy, które brzmią jakby miał zamiar się pożegnać z tym światem, co na umysł nerwicowca raczej nie wpływa zbyt dobrze.. Kilkakrotnie stawiałam mu sprawę jasno, że ja już nic nie czuję, że mam nowe życie, że musi zapomnieć, ale jak grochem o ścianę, czuję się baardzo wpędzana w poczucie winy..
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

12 marca 2017, o 21:25

Próbuje wymusić to na Tobie w sposób emocjonalny, przeważnie robią tak kobiety. Nie możesz być z kimś z przymusu poprzez szantaż co będzie miał zrobić to i tak zrobi - a podejrzewam że nie zrobi nic bo przeważnie takie sytuacje są spowodowane impulsem, a od waszego rozstania z tego co piszesz minęło już trochę czasu. Najlepiej zmień numer telefonu.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
twist_dance
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21

12 marca 2017, o 21:30

Kretu pisze:Próbuje wymusić to na Tobie w sposób emocjonalny, przeważnie robią tak kobiety. Nie możesz być z kimś z przymusu poprzez szantaż co będzie miał zrobić to i tak zrobi - a podejrzewam że nie zrobi nic bo przeważnie takie sytuacje są spowodowane impulsem, a od waszego rozstania z tego co piszesz minęło już trochę czasu. Najlepiej zmień numer telefonu.
Ja to wiem, nie będę z nim na pewno, do tego mnie nie zmusi. Nieprzyjemnie mi się jednak to wszystko czyta, nie chcę tego przeżywać.
A zmiana nr nic nie da, bo mam abonament, z resztą małe miasto, wspólni znajomi, nie da się od tego tak łatwo odciąć.
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

12 marca 2017, o 21:32

No cóż to nie pozostaje nic innego jak ignorowanie jegomościa bo na co innego możesz liczyć? w końcu mu się znudzi pisanie - tylko nie reaguj.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
twist_dance
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21

12 marca 2017, o 21:37

Kretu pisze:No cóż to nie pozostaje nic innego jak ignorowanie jegomościa bo na co innego możesz liczyć? w końcu mu się znudzi pisanie - tylko nie reaguj.

A co z moimi emocjami, myślami? Ignorować jak w przypadku natrętnych myśli? Bo to co mi zaprząta głowę też średni przyjemne.
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

12 marca 2017, o 21:39

Oczywiście, nie możesz odpowiadać za emocje i podejście drugiej osoby. Patrz na siebie - odciążyło Cię to, czujesz się lepiej - nie wiem czy to był toksyczny związek czy nie, jeżeli jednak po rozstaniu poczułaś ulgę to <okey> i na tym powinnaś się skupiać po prostu ignoruj tego faceta. On próbuje wymusić na Tobie współczucie, poczucie winy - to normalne zachowanie żeby zmusić drugą osobę do powrotu.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 913
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

12 marca 2017, o 21:44

jak chcesz zapomniec nie wdawaj sie w te gierki. Zakończyłaś , zaakceptował ok. Masz nowe życie swoje powiedziałaś zakończ nie wdawaj się w poczucie winy bo jemu o to chodzi może i nawet nie świadomie. Ty świadomie masz wiedziedzieć ,że to był dobry krok i tego się trzymaj. Powodzenia!
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
Wilku
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 130
Rejestracja: 14 marca 2015, o 21:06

12 marca 2017, o 22:04

twist_dance pisze:
Kretu pisze:No cóż to nie pozostaje nic innego jak ignorowanie jegomościa bo na co innego możesz liczyć? w końcu mu się znudzi pisanie - tylko nie reaguj.

A co z moimi emocjami, myślami? Ignorować jak w przypadku natrętnych myśli? Bo to co mi zaprząta głowę też średni przyjemne.
Ogranicz kontakt jak najbardziej możesz. Nie musisz zmieniać nr telefonu. Wystarczy tylko zablokować numer z pozycji telefonu - jest to banalnie proste, a żadne wiadomości ani telefony od niego nie będą do Ciebie dochodziły. Z czasem gdy kontakt całkiem się utnie, a Ty będziesz skupiona na swoim życiu, poczucie winy odejdzie. Nie rozmyślaj o tym zbyt wiele, i odetnij się ;). Zobaczysz różnice w ciągu paru dni, tygodni.
Awatar użytkownika
twist_dance
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 22 września 2014, o 20:21

12 marca 2017, o 22:10

Dziękuje Wam za rady, jest mi już lepiej w zasadzie jak się wygadałam i przeczytałam te kilka komentarzy. ;thx
"Lęki nerwicowe atakują największe wartości ale my bojąc się o nie i pozwalając rządzić stanowi emocjonalnemu i pozwalając mu bezkarnie chorować sobie, tracimy największą wartość – życie, nasze własne życie." -Victor ;witajka
ODPOWIEDZ