Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

I znowu to samo- lęk przed skrzywdzeniem kogoś

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

1 lipca 2015, o 13:53

Cześć wszystkim,
Czy w nerwicy napewno nie można nikogo skrzywdzić?

Od kilku dni mam pogorszenie nerwicy, ( może to wynika ze zmiany sytuacji życiowej tj. wolne od pracy, nowy związek itp) i non stop odczuwam silny lęk. Na początku były to moje rózne wkrętki ale jakoś minęły a teraz znowu lęk że pokłocę się ze swoim chłopakiem i jak będziemy spać to mu zrobie krzywde :(

Na samym początku nerwicy występował u mnie lęk przed zrobieniem komuś krzywdy bez powodu i na kilka lat ucichł bo dotarło do mnie, że to tylko głupie myśli, ale teraz boję się że zrobię komuś krzywdę bo z kimś się pokłócę..

No i w głębi serca wiem, że to mało prawdopodobne ale zawsze są te wątpliwości. Dziwne jest to, że ze swoim facetem spaliśmy pokłóceni i nie występowały u mnie takie myśłi, nawet przez myśl mi to nie przeszło a teraz nagle znowu lęk o to samo o co kilka lat temu, i mnóstwo pytań w głowie,- że przecież ludzie sobie robią krzywdę itp itd. nawet nie mając nerwicy i potem siedzą w więzieniu.. albo jak to jest że ludzie są na siebie mega zagniewani i nie zrobią sobie krzywdy itp .
Reap what you sow!
koki
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 4 marca 2015, o 15:33

1 lipca 2015, o 13:59

nie ma się czym przejmować, typowe. Miałem tak, albo i nieraz dalej mam. Często jak do babci szedłem, albo jak w pracy rozmawiałem z klientem. Tak samo z ostrymi przedmiotami. To jest tylko nerwicwy natręt, uwierz mi :)
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

1 lipca 2015, o 14:02

Oczywiscie ze nerwica moze sie pogorszyc jak mamy wiecej wolnego czasu . Ale to tylko dla tego ze ty nie dokonca wiesz o co comon. Dziwisz sie objawa , czyli mysla . Nic nikomu nie zrobisz jezeli ty sie boisz ze to zrobisz . Nie ma tu logiki . Zeby cos zrobic trzeba chciec . Popracuj nad sama akceptacja i mechanizmem nerwicowym .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
PastaU
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 45
Rejestracja: 28 lipca 2013, o 11:30

1 lipca 2015, o 14:06

O to właśnie chodzi w nerwicy - boisz się, masz natrętne myśli. Wiesz, że czegoś nie zrobisz, ale nadal masz obawę. Miałam bardzo podobnie - leżę w łóżku, patrzę w TV a tu nagle w głowie pojawia mi się szybka myśl, że moja babcia śpi w pokoju obok i mogę wstać w nocy nieprzytomna, albo chodzić przez sen i zadźgać ją nożem, lub udusić. Na początku takie myśli to szok, ale z czasem człowiek zaczyna się trochę do tego przyzwyczajać (przynajmniej ze mną tak było). Nie ma nawet opcji, żebyś cokolwiek komukolwiek zrobiła :) Mi czasem przez głowę przelatuje myśl, że nagle zrzucam z siebie ciuchy i zaczynam biegać na golasa po ulicy, w pracy, w sklepie i wykrzykiwać obsceniczne rzeczy - ale wiem, że nigdy tego nie zrobię :D
Did I ever tell you what the definition of insanity is?
Insanity is doing the exact same fucking thing over and over again expecting shit to change.
That. Is. Crazy.
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

1 lipca 2015, o 14:17

hehe dzięki, a wkręty typu 'bieganie na golasa w miejscu publicznym też się pojawiały.
NO to kilka lat temu miałem takie myśli, że zrobię komuś coś bez powodu... a teraz mam, że sobie wkręcę sobie że ktoś mnie zniewazyl, albo po prostu z kims sie pokloce i w gniewie cos zrobie..
Reap what you sow!
koki
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 4 marca 2015, o 15:33

1 lipca 2015, o 14:20

ja np bałem sie ze wezmę w nocy nóz i coś dam dalej.... teraz mam na biurku nóz zawsze i w szafce, nic nikomu nie zrobiłem a natrety mineły bo wiem, ze to jest tylko nerwica i tyle
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

1 lipca 2015, o 14:21

I teraz się pojawiaja mysli czy gdyby mnie ktos zdradzil albo bardzo jakos skrzywdzil emocjonalnie to czy moglbym kogos skrzywdzic, i pytanie co broni ludzi przed tym ze nie robia sobie krzywdy majac niekiedy tak wielki zal do kogos - bo chce wiedziec czy ja tez mam to 'cos' co mnie obroni przed zrobieniem komus krzywdy...
Reap what you sow!
koki
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 186
Rejestracja: 4 marca 2015, o 15:33

1 lipca 2015, o 14:26

hmmmmmmmm. Spójrz czego Ty sie boisz? Ty sie boisz, ze komuś zrobisz krzywde. Ty nie chcesz tego tylko sie tego boisz. Rozumiesz róznice. To tak samo jak z samobójami, Ty nie chcesz tego, tylko sie boisz tego. A w skrócie, to nerwica sobie wybrała czego sie boisz i Cie straszy natrętami
PastaU
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 45
Rejestracja: 28 lipca 2013, o 11:30

1 lipca 2015, o 14:27

Ja przez pierwszy tydzień, dwa po tym jak narzeczony mi się oświadczył wyobrażałam sobie, że wyrzucam pierścionek zaręczynowy gdzieś w trawnik, albo na ślepo za siebie. Zawsze w takich momentach staram się wyobrazić sobie co by się stało po zrobieniu takiej głupiej rzeczy - co bym powiedziała, jak się wytłumaczyła, jak bym się czuła. Albo pytam się sama siebie czy mogłabym tak stracić panowanie nad sobą, że zabiłabym człowieka? Różne rzeczy dzieją się z nami podczas nerwicy, ale nie zamieniamy się w szaleńców, czy morderców.
Did I ever tell you what the definition of insanity is?
Insanity is doing the exact same fucking thing over and over again expecting shit to change.
That. Is. Crazy.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

1 lipca 2015, o 14:31

whyisthat pisze:I teraz się pojawiaja mysli czy gdyby mnie ktos zdradzil albo bardzo jakos skrzywdzil emocjonalnie to czy moglbym kogos skrzywdzic, i pytanie co broni ludzi przed tym ze nie robia sobie krzywdy majac niekiedy tak wielki zal do kogos - bo chce wiedziec czy ja tez mam to 'cos' co mnie obroni przed zrobieniem komus krzywdy...

A sprobuj zmienic tresc tej mysli czy jezeli ktos ny mnie skrzywdzil musialbym reagowac agresja . To oznacza ze taka osoba jest slaba emocjonalnie nie doswiadczona . Ludzia trzeba wybaczac nawet swoim wroga . Po co tty masz cierpiec przez kogos . Wystarczy sie odwrocic i powiedziec ok stalo sie przytulic taka osobe . Mysle ze to lepsza bron . I zachowanie godne czlowieka . Ty nie czujesz nienawisci bo wybaczasz . A nie swojo moze poczuc sie osoba ktora wyzadzila ci krzywde co moze skutkowac wyzutami sumienia i moze juz nigdy nikogo nie skrzywdzi .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

1 lipca 2015, o 15:36

Bart26 nawet teraz mam lęk czytając Twój ostatni post, wygląda on tak jakbyś mi tłumaczył czemu nie powinienem nikomu robić krzywdy
Reap what you sow!
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

1 lipca 2015, o 15:41

Bo ty po prostu jak zwykle analizujesz i chcesz wielce dociekac i wyjasniac, a to sa po prostu iluzje znerwicowanego umyslu a ty jak zawsze nie chcesz swiadomie wyjsc ponad to, wiec znowu masz taki lęk.
Tak naprawde nie ma nic tu wiecej do dodania.

Dopoki nie zaakceptujesz ze to to i kropka, to bedziesz tak zawsze pisal, znowu to samo...
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

1 lipca 2015, o 15:45

Why, nie zrobisz nikomu krzywdy i jest to kolejny irracjonalny lęk związany z kolejną irracjonalną lękową myślą. Też na początku nerwicy miałam takie myśli, ale bardzo szybko mi minęły jak tylko przeczytałam, że nie ma takiej opcji. Nawet jak te myśli potem przychodziły, najczęściej przed spaniem, to leżałam tak długo i o tym myślałam aż przestało to budzić we mnie niepokój. Jak podejdziesz do takich myśli racjonalnie i odstawisz emocje na bok, to zobaczysz, że za tym lękiem nic nie ma. Bo jesteś świadomym swoich czynów człowiekiem. Masz zaburzone emocje , ale nadal jesteś człowiekiem, który nigdy nie zrobi czegoś czego zrobić nie będzie chciał ! A jak ktoś Cie zdradzi albo skrzywdzi emocjonalnie, to nic tej osobie nie zrobisz, nie była Ciebie warta i tyle ;)
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

1 lipca 2015, o 16:04

Każdy może kogoś skrzywdzić -tzn. ma taką moc sprawczą. Każdy kto ma dwie ręce i dwie nogi. I to dotyczy mnie, pani z autobusu i przechodnia i Ciebie. I zawsze tak było od momentu kiedy się urodziliśmy. To co jest natomiast u Ciebie inne to świadomość tego. Orientujesz się: mam moc, mogę robić rzeczy- mogę robić dobre albo złe rzeczy. Kiedyś o tym nie myślałeś, dziś wiesz ,że masz wybór,moc,zdolność. Tylko w tym tkwi różnica,w świadomości. Ale nie stałeś się nagle złym człowiekiem,zobaczyłeś coś tylko,a lęk ogólny sprawił,że się przestraszyłeś. Od myśli do czynu jest długa droga:)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

1 lipca 2015, o 17:45

whyisthat pisze:Bart26 nawet teraz mam lęk czytając Twój ostatni post, wygląda on tak jakbyś mi tłumaczył czemu nie powinienem nikomu robić krzywdy
Nie to mialem na mysli :DD . Przepraszam . Miala to byc taka wizualizacja zamiast wyobrazac sobie czyjas krzywde okazujesz milosc . Do zmiany emocji .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
ODPOWIEDZ