Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Historia+pytania+rady

Dział dla osób, które zażywaniem narkotyków, np. marihuany, dopalaczy, mefedronu, amfetaminy doprawili się stanów lękowych, czy też depresyjnych.
Jeżeli Twoim głównym problemem jest odrealnienie po "narksach" to dział o derealizacji znajduje się Tutaj
ODPOWIEDZ
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 466
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

6 lutego 2017, o 17:24

Mam dd około 4 lat z plusem, w gimnazjum już nawet jak miałem około 16lat paliliśmy dopalacze, gdzieś około półtora roku.
Ale wtedy nie miałem żadnych odrealnien ani nic z tych rzeczy, paliło się i gitara.
Potem poszedłem do liceum, w pierwszej klasie jeszcze niby było spoko chociaż thc już było podpalane,
i gdzieś na przełomie między pierwszą a drugą wszystko się zaczęło, najlepsze było to że nie miałem lęków,
ale odczuwałem zawieszoną głowę, jakbym ciągle patrzył w jedno miejsce, dużo kompleksów na swoim punkcie,
paliłem maryskę dalej i dalej, odczuwałem to ale nie wiedzialem co to jest, myslalem ze od uzywek po prostu ;p.
W trzeciej klasie (ostatniej) przychodziły mi już dziwne myśli jak na kogoś patrzyłem ( po co on myśli )
( po co my żyjemy ) (to nie ma sensu) pewnego dnia po szkole zapaliliśmy blanta, wróciłem do domu i po godzinie
zacząłem odczuwać pierwszy lęk w życiu, więc oczywiście spanikowałem i od tego czasu się to toczy,
po czasie ogarnąłem lęk ten nasilony, ale odrealnienie i tak miałem, tylko nie panikowałem z tego powodu.
Więc jak przyszły wakacje zacząłem wciągać białe gówno, przypierdalałem tak z rok , wciągalismy raz na tydzien albo na dwa.
Ale pewnego momentu umysł znowuw spanikował i powstał niewiarygodny lęk. Patrząc od teraz było to ok 2 lata temu.
No i od tej chwili zaczęły przychodzić nowe objawy, zawieszenie, szumy, ciągłe zmęczenie, śnieg optyczny,
piszczenie w uszach, głupie myśli egzystencjalne po co dlaczego, lęku się już pozbyłem, ale objawy dalej pozostają ze mną.
Próbowałem leków i nic mi to nie pomogło, jeśli chcecie mnie trochę nakierować to pytania do was.

1. Pozbyłem się lęku, czemu nadal dd się utrzymuję? ( chociaz dd już miałem przed lękiem? )

2. Był moment że nakręcałem się na śnieg optyczny pytając czy każdy to musi mieć, w tym momencie
brałem też asertin, pewnego dnia wróciłem pijany wstałem z rana i zacząłem mieć ten śnieg,
czy śnieg powstał przez pomieszanie leku z alkoholem, czy tylko przez moje nakręcanie się na niego?

3. Nie jaram, nie ćpam, nic od dwóch lat a te stany nadal się utrzymują, czemu tak jest?
dodam że lubie sobie wypić w weekendy.

4. Nasilenia w pracy, szybkie myślenie głębokie, poczucia życia w głowie? jakieś patenty na to?

5. Jak sobie poradzić z konikami objawowymi, bo jak patrzę w niebo i widzę śnieg
to od razu myśle że życie już nie bd piękne jak kiedyś, chociażby przez te kropki,
bo np nie mogę patrzeć na zajebiste krajobrazy.

6. Nasilenia przy skupieniu, granie, czytanie, w pracy również

7. Wrzutki że dopki mi zepsuły życie, bo dużo w nich chemii i mi się wkręca że jakieś nieznane substancje
których nikt nie wykrywa mogą żyć we mnie? ;D

8. Czuję się taki strasznie tępy, często jak taka łajza, wolniej się domyślam i wogle taki leworęczny jakby

9. Niby to akceptuje są takie momenty, ale nic mi to nie zmienia w objawach, bo ta zawieszka i głębokie myślenie jest ciągle,
nawet jak nie myśle o zaburzeniu.

10. Plus czemu tak łatwo we mnie wzbudzić agresje i wybuch , czuje się jakbym miał ADHD

11. Zawieszka taka, że ktoś coś do mnie mówi a ja myślę ciąle o czymś innym i zdarza mi się zagubić, zaplanowałem wyjscie do kuchni
a kończę w łazience i sobie przypominam ze nagle do kuchni miałem iść :D

12*. Wasze rady, od czego zacząć na początek

JEDNYM ZDANIEM, ŻYJĘ GŁĘBOKO W GŁOWIE I MYŚLACH NIEWAŻNE JAKICH CZY O DD CZY NIE, ŻYJE UWIĘZIONY W GŁOWIE I MYŚLACH
A ŻYCIE JEST OPRAWKĄ KTÓREJ NIE DOSTRZEGAM

Przepraszam że dalej sobie z tym nie daje rady, to są pytania które po prostu pomogą mi działać,
jak będę miał wszystko jasno wyjaśnione, będzie mi lepiej wziąć się za siebie wiedząc to, dziękuje :)

-- 5 lutego 2017, o 22:55 --
+ czemu wszyscy kumple też w to popadli, to czemu akurat ja mam z tego wyjść, jak żaden z nich tego nie wyszedł ;D bo w sumie oni nawet chyba nie wiedzą co to jest, dalej jarają i ćpają itd z tego co wiem. Ale mam takkie wrażenie że skoro oni dalej to mają to ja też będę się musiał z tym użerać do końca życia ; .
Gargulec
Gość

7 lutego 2017, o 06:11

Hej. Koledzy niewiedza i niechca wiedziec tego co Ty. A co Ty na kolegow patrzysz oni niech sobie zycie marnuja a Ty juz jestes ponad tym. To wszystko watpliwosci , napewno logicznie wiesz o tym tylko jakis chochlik prubuje Ci wmowic ze to rzeczywistos. I napewno wiele razy sluchales nagran divovica . Ja juz teraz sluchajac poraz kolejny zaczynam pojmowac co chlopaki mowia. Akceptacja , nienadawanie wartosci. A co Ci bede pisac jak ja wiem ze Ty juz tez to dobrze wiesz. Posluchaj odnowa i zobaczysz ze znow cos nowego odkryjesz. Powodzenia w zyciu . jestes mlody i sie niedaj . A jak przez to przejdziesz to bedziesz kims lepszym. I tego sie trzymam - trzymajmy
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 466
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

8 lutego 2017, o 20:30

Dzięki ;) ktoścoś jeszcze więcej? widzę że nie bardzo się komukolwiek chcę
Awatar użytkownika
Kondor
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 223
Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54

8 lutego 2017, o 21:10

Tu tylko moje osobiste zdanie na ten temat ;)

1. Pozbyłem się lęku, czemu nadal dd się utrzymuję? ( chociaz dd już miałem przed lękiem? )

Po czym wnosisz, że pozbyłeś się lęku ? Skoro utrzymuje się DD i inne objawy oznacza, że tak właśnie się on manifestuje a nie poprzez napady paniki czy lęk wolnopłynący. Leku nie trzeba czuć, by był.

2. Był moment że nakręcałem się na śnieg optyczny pytając czy każdy to musi mieć, w tym momencie
brałem też asertin, pewnego dnia wróciłem pijany wstałem z rana i zacząłem mieć ten śnieg,
czy śnieg powstał przez pomieszanie leku z alkoholem, czy tylko przez moje nakręcanie się na niego?

Śnieg to objaw nerwicy jak każdy.

3. Nie jaram, nie ćpam, nic od dwóch lat a te stany nadal się utrzymują, czemu tak jest?
dodam że lubie sobie wypić w weekendy.

bo nerwica ciągle u ciebie trwa.

4. Nasilenia w pracy, szybkie myślenie głębokie, poczucia życia w głowie? jakieś patenty na to?

Przy stresie objawy się zwiększają, trzeba pozbyć się stresu, lub mieć inne podejście do problemów/stresów.

5. Jak sobie poradzić z konikami objawowymi, bo jak patrzę w niebo i widzę śnieg
to od razu myśle że życie już nie bd piękne jak kiedyś, chociażby przez te kropki,
bo np nie mogę patrzeć na zajebiste krajobrazy.

Tu masz odpowiedź na pytanie, czemu to wszystko dalej trwa. To jest właśnie ten lęk, który Cię miedzy innymi głębi i powstaje błędne koło.

6. Nasilenia przy skupieniu, granie, czytanie, w pracy również

To normalne, stres i komp nasilają DD

7. Wrzutki że dopki mi zepsuły życie, bo dużo w nich chemii i mi się wkręca że jakieś nieznane substancje
których nikt nie wykrywa mogą żyć we mnie? ;D

To natrętne myśli, czyli lękowe. Znó kolejny objaw lęku.

8. Czuję się taki strasznie tępy, często jak taka łajza, wolniej się domyślam i wogle taki leworęczny jakby

Normalne w nerwicy. Skoro jesteś skupiony tylko na swoim wnętrzu, trudno byś miał 100% koncentrację na zewnątrz.

9. Niby to akceptuje są takie momenty, ale nic mi to nie zmienia w objawach, bo ta zawieszka i głębokie myślenie jest ciągle,
nawet jak nie myśle o zaburzeniu.

Nie nie akceptujesz. Czytaj punkt 5

10. Plus czemu tak łatwo we mnie wzbudzić agresje i wybuch , czuje się jakbym miał ADHD

Lęk własnie może się manifestować wybuchami agresji. Tu lęk też się ukrył.

11. Zawieszka taka, że ktoś coś do mnie mówi a ja myślę ciąle o czymś innym i zdarza mi się zagubić, zaplanowałem wyjscie do kuchni
a kończę w łazience i sobie przypominam ze nagle do kuchni miałem iść :D

to co w punkcie 8.

12*. Wasze rady, od czego zacząć na początek

Jeszcze raz od nagrań. Słuchać je w kółko, aż te schematy znów zauważysz u siebie, bo moim zdanie, w ogóle ich tam nie widzisz. Później tylko działać według nich
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 466
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

4 lutego 2018, o 16:35

ktoścoś jeszcze dorzuci? D:
ODPOWIEDZ