Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Fajna dziewczyna

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
zaburzonyinformatyk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: 9 stycznia 2016, o 20:52

6 lipca 2016, o 01:40

To co tu napiszę i z czym sobie nie mogę poradzić, nie bezpośrednio ma związek z objawami nerwicy, a bardziej z jej przyczynami.
Od zawsze byłem bardzo mało pewny siebie, miałem zaniżona samoocenę. Pracuje nad tym i w sumie mam wrażenie, że daje to efekty. Ludzie jakby traktują mnie poważniej, częściej odzywam się w towarzystwie, leki przed tym się zmniejszyły, a ja działam mimo to, że w niewielkim stopniu występują. Nie jest idealnie, ale jest lepiej niż było.
Jakiś rok temu poznałem bardzo fajna dziewczynę, od razu mi się spodobała, mimo to, że praktycznie jej nie znałem. Potem przez rok nie myślałem o niej w ogóle. Teraz przydarzyła się fajna sytuacja i pracujemy razem z kilkoma innymi osobami, z których większość znałem wcześniej. Taka wakacyjna praca. Wszystko fajnie pięknie, poznałem ją trochę bardziej i teraz strasznie mi się spodobała.
Problem polega na tym, że tak po prostu nie mam pojęcia co mam zrobić, żeby się z nią umówić, nie do końca chodzi o to, że się boję (chociaż o to trochę też), bo jak pojawi się lęk, to będę się starał robić wszystko mimo niego.
Rozmawiałem z kumplem, podpowiedział, żebym z nią popisał, ale nie mam pojęcia jak zacząć. To jest jeden z tych typów ludzi, którzy kiedy ci coś radzą, to lepiej zrobić odwrotnie, dlatego też nie jestem pewien, czy to dobra droga.
Po prostu nie wiem, co mam zrobić, źle się z tym czuję, nie wiem czemu, mam wrażenie, ze powinienem to wiedzieć. Zawsze mam takie szczęście, że jak jakaś dziewczyna mi się spodoba, to tak czekałem w sumie nie wiem na co, a potem mi przechodzi, albo ktoś mnie ubiega i jest lipa. Nie mogę sobie jeszcze poradzić z tym, że się boję, że jak zawsze coś sp*erdole.
No to jest k*rwa dramat. :(
kucyki46
Gość

6 lipca 2016, o 06:19

Pogadaj o tym z ojcem. Powiem w ten sposób; z takim założeniem, czyli strachem że coś nie pojdzie nigdy niczego nie zrobisz. Ci co robią nie zastanawiają sie, tylko robią. Nie ma porażek, bo aby sie czegokolwiek w zyciu nauczyc trzeba działac, poniesc dziesiatki, setki porazek, wyciagnac wnioski i dopiero cos wiesz, a i tak zycie swoje :) Moja rada - chcesz sie umówic, to podejdź i zrób to nim ktoś inny sprzątnie Ci sprzed nosa
zaburzonyinformatyk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: 9 stycznia 2016, o 20:52

6 lipca 2016, o 09:59

Z ojcem rozmawiałem, ale mam wrażenie, że on dalej ma wszystko w dupie, więc nie mam ochoty zaczynać jeszcze raz. Wiem, że to jest to, czego ojciec nigdy mi nie przekazał, ale nie liczę na to, że kiedykolwiek jeszcze to zrobi.
Zależy mi strasznie, a to niestety potęguje lęk.
Myślałem o tym, żeby podejść i się umówić, ale boje się, że za krótko się znamy i się nie zgodzi i boje się, że to mógłby być koniec.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

6 lipca 2016, o 11:11

mam tak samo jak TY zaburzony informatyku.nie wiem czesto jak zacząc rozmowe.i tez czekam wiecznie nie wiem na co zamiast jakos zagadac.mi sie podoba pewna dziewczyna ktorą mijam czesto gdy jade rowerem na wieś do kuzynki.zawsze gdy jade w tamte strony to mam nadzieje ze ją spotkam tylko co z tego skoro konczy sie na wymienieniu spojrzen.nie umiem w takich sytuacjach dzialac jakos.strach przed dostaniem kosza jest duzy...
Mistrz 2021 (L)
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

6 lipca 2016, o 11:15

Chlopaki badzcie soba . Zatrzymaj sie na tym rowerze i powiedz jej ze setki razy obiecywales sobie ze zatrzymasz sie i porozmawiasz . Wiedz jestem mam na imie .......


Samo poleci najgorsze sa pierwsze 3 sekundy . Poza tym popatrzcie co wy ze soba robicie depresjonujevue piszecie o tym posty zamiast motylki wam po brzuchu latac .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

6 lipca 2016, o 11:28

ja sie moge zatrzymac , ona niekoniecznie.a jakbym jej zajechal droge albo zacząl nagle jechac za nią to by chyba sie zlękla ze jakis psychopata natretny jestem.kiedys do niej napisalem wiadomosc na Fb ale bez odzewu bylo.mloda jest bo ma chyba 19 lat.ja bede mial 30 w koncowce lipca i boje sie ze dostane kosza z powodu tej roznicy wieku.
Mistrz 2021 (L)
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

6 lipca 2016, o 11:37

Sluchaj ale przynajmniej po kilku dniach przejdzie ci jak dostaniesz kosza . A tak bedzie sie bujal tym rowerem do 31 lat z mysla i watpliwoscia . Nie szkoda ci czasu . Ja wiem ze to ciezkie tez mam swoje blokady jezeli chodzi o kobiety i wiem jakie to potrafi byc meczace ale stary kazdy je ma tylko sposob w jaki to odbierasz jest inny wartosc jaka nadajesz tej sytuacji . Nie traktuj jej jak bys mial prosic o reke bo taka temu wartosc nadajesz a uswiadom sobie ze to tylko zagadanie . Czesc jak sie masz
Jak masz na imie . Przeciesz nie powie ci spierdalajjj trzydziesto latku albo nie bedzie milczala a jak bedzie to zwykla d3likatnie mowiac PROSTACZKA :DD i lepiej dla ciebie bo co ci z takiej kobiety chyba siwe wlosy jedynie
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

6 lipca 2016, o 11:48

bart, ja niestety roztrząsam kosza przez dlugie tygodnie a bywalo ze i miesiace.nie umiem traktowac na luzie takich akcji,podswiadomie czuje wlasne jakbym staral sie o tą rękę.nie umiem tego zmienic bo to silnie zakorzenione mechanizmy myslenia i odczuwania.z tym zagadaniem to ciezko bo mam wrazenie ze poczula by sie zagrozona ze jakis obcy facet nagle do niej zagaduje na rowerze.jakos sobie tego nie wyobrazam.najlepiej by bylo spotkac ją w pozycji idącej lub siedzacej gdzies.bo to jednak jest wieś, nie ma tam takiej otwartosci chyba jak w duzych miastach.tekst "czesc ,jak sie masz" wydaje mi sie ciut za slaby,zbyt banalny.nie wiem jak to wszystko ogarnąc.ostatnio jestem w zlej formie psychicznej,nie wiem czy wogole sie nadaje teraz na znajomosci mimo ze bym chcial ale nerwica skutecznie utrudnia np podrozowanie.
Mistrz 2021 (L)
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

6 lipca 2016, o 11:59

Sluchaj swiat nalezy do wariatow . Popatrz jakie ty masz podejscie . Nie uda mi sie boje dostac kosza itd .

Twoj problem polega na postawie nigdy sobie nie mow ze na cos nie jestes gotowy bo nie ma takiego czegos ze ok dzis jestem gotowy gotowym staje sie czlowiek w procesie dzialania zeby byc na cos gotowym trzeba zaczac to robic . Jezeli tak bardzo stresuje cie spotkanie z osoba ktora ci sie podoba co wogole nie jest dziwne kazdy tak ma kazdy sie denerwuje kazdy kazdy to zacznij moze z innymi przelamywac ta bariere np z pania w sklepie albo z obcym facetem na przystanku autobusowym . Wiem jedno z doawiadczenia juz ze im bardziej dajesz w siebie wbijac watpliwosci tym trudniej to zrobic pierwszy krok .

Troche wiary w siebie . Nie uzalaj sie ten mechanizm chce ci pokazac gdzie masz problem po to zebys mogl nad ta cecha popracowac to jest zdrowe nayomiast wiekszosc ludzi chcac nie chcac odbiera lek jak blokade a nie ze czegos sie nie da . Lek moze byc trenerem a nie chamem ktory zamyka cie w klatce .
Kiedys Arnold Szwarceneger powiedzial i chyba Divin tez o tym wspominal w jakims nagraniu ze jezeli blokuje cie lek to mozna to wytrenowac poorzez codzienne robienie jednej rzeczy ktorej sie boimy robic . Mam nadzieje ze zrozumiales pisze szybko bo przerwa sie konczy .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

6 lipca 2016, o 12:16

wiem ze wiele osob sie denerwuje/boi w takich sytuacjach ale u mnie to jest bardzo wysoki poziom lęku.cialo wariuje czasem do tego stopnia w takich sytuacjach ze mdleja mi nogi albo hiperwentyluje.i wtedy automatycznie skupiam sie na ukryciu tego a nie na wymysleniu tematu do rozmowy.z osobami mojej plci lub kobietami ktore mi sie nie podobaja jest niewielki problem.bo odpada czynnik starania sie.
Mistrz 2021 (L)
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

6 lipca 2016, o 12:34

Nie sciemniaj mi bo ja za stary wyga jestem . Jezeli czegos chcesz to wierz w to zeby to osiagnac . Takie tlumaczenie a bo nogi miekkie a bo hiperwentylacja to oznaka ze tobie wygodnie w tym gownie a dlaczego bo nie wiesz co jest po puszczeniu tej kontroli a jest lepiej jest sukces ale umysl nie pozwoli ci tak sobie nagle w jeden dzien po pierwszym doswiadczeniu zmi3nic postawe NIE NIE NIE . jeszcze nie raz bedziesz mial miekkie nogi baa moze nawet sie pogorszy ale wierz po co to robisz co jest na koncu nie traktuj tego jak katowania siebie to ma byc doswiadczanie nauka .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

6 lipca 2016, o 13:01

Seba i informatyk przestańcie robić z siebie ofiary losu ! Super goście jesteście, na forum potraficie eseje pisać a nie wiecie jak do laski zagadać? Ty informatyk możesz np. zagadać o pracy, bo przecież razem pracujecie, taka luźna rozmowa. Potem możesz jej powiedzieć że świetnie wygląda, co robi po pracy no jest kupę pierdół o które można zagadać. Seba Ty to samo, Bart już dobrze Ci napisał. Nie wiem krzyknij do niej że tyle razy się mijacie to chyba to jakieś przeznaczenie i że fajnie byłoby się poznać. I później dalej ciagniesz. Byle pierdoły, np. gdzie tak codziennie jeździsz, fajny masz rower, mówisz jej że jedziesz do kuzynki, może chciałabyś wybrać się na wycieczkę rowerowa czy coś w tym stylu. Przełamcie się ziomki :)
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

6 lipca 2016, o 13:52

bart pierwsze wrazenie jest najwazniejsze a jak mam je zrobic ledwo oddychajac ,czując pustke w glowie (jak zawsze przy lęku panicznym),te objawy niemilosiernie odwracaja uwage od wszystkiego.automatycznie wlacza sie wtedy wstyd i przepadasz.takie to sa moje instynkty.musze chyba pogadac z psychiatra zeby cos dodal do leczenia bo bez tego bedzie ciezko o nawiązywanie znajomosci.boniasky,moze wpierw zaczne od usmiechu i wymownego spojrzenia.wiem ze moja postawa wyglada troche komediowo moze ale to trzeba poczuc na wlasnej skorze ten lęk by to zrozumiec.ja od podstawowki balem sie ladnych dziewczyn.do dzis nie wiem czemu.
Mistrz 2021 (L)
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

6 lipca 2016, o 14:03

A jak chcesz zrobić dobre pierwsze wrażenie wierząc obawom i nie działając pomimo lęku? Dla mnie to rzecz tak normalna jak poranne siu siu i chęć nie odczuwania czegoś co odczuwa każdy jest bez sensu. To tak jakbyś chciał nie odczuwać jakiegokolwiek stresu podczas rozmowy kwalifikacyjnej czy obronie magistra. No nie da się, bo jeśli nam na czymś zależy to boimy się tego spieprzyć stąd presja i nadmierne staranie się. Potraktuj wszystkie czarne wizje nie jako czarne scenariusze, które muszą się spełnić, a jako możliwe ewentualności, do których stan emocjonalny chce sie przygotować, bo nie lubi niespodzianek i to, ze są wcale nie oznacza, że jakakolwiek z tych wizji się spełni. Myśl to tylko sugestia a nie wyznacznik prawdy. Tym bardziej lękowa, która tym bardziej nie powinna Cię interesować.

Moim zdaniem przydałaby się praca nad własną samooceną i przyzwolenie sobie na niepowodzenia, ponieważ mimo braku odniesienia sukcesu świat się nie wali, a dodatkowo stajemy się bogatsi o nowe doświadczenie, przez co za każdym następnym razem nie będziemy odczuwali stresu, zarem nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

6 lipca 2016, o 14:09

Jakie leki jaki psychiatra wyobrazasz sobie sytuacje . Biore tabletke na poznawanie kobiet . Nie zle myslisz zle to odbierasz . Dlaczego usilnie wpajasz sobie ze nie dasz rady . Nie odrazu rzym zbudowano a ile ludzi zginelo to sa konsekwencje tu nie ma takiej sytuacji ty nie ryzykujesz zycia . Pierwsze wrazenie jest wazne ale sadzisz ze zainponujesz kobiecie bedac na dropsach . Kobiety lubia szczerosc badz soba nie znasz tej kobiety nic o niej nie mozesz powiedziec poza tym ze jest fajna siksa i tyle . A skad wiesz ze ci sie spodoba .
Ja wiem ze mi latwo mowic ale uwierz ze swoje tez przezylem i wiem co mowie . A najwazniejsza lekcja jaka dostalem w zyciu to moc doswiadczenia Wiary .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
ODPOWIEDZ