Witam,
Moim problemem jest glownie dolegliwość somatyczna- wstawanie w nocy do toalety pare razy i potem ciężko mi zasnąć(bezsennosc z tym zwiazana od okolo 2 lat)
Myśle że gdyby wyeliminować wstawanie z powodu parcia na pęcherz to nie byloby bezsenności.
Nie mam jakiś objawów depresji , lęków ani nic takigo , ewentualnie lekki niepokój al to też związane jest z tą bezsennością.
Dokladnie opisalem tutaj-
nerwica-nocy-bezsenno-stomocz-nocny-t10884.html

Od psychiatry ostatnio dostalem OROES ( escitalopram) na te dolegliwość- gdyż mówi że mam OCD - zgadzam się lekkie mam ale sobie z tym radze i to nie przeszkadza mi.Zastanawia mnie wiec czy ten lek będzie odpowiedni gdyż czytam o nim i nie do końca mi się zgadza.
Może bardziej odpowiedni bylby TRICOTTO i o niego poprosić lekarza?

btw z ciekawostek moge powiedzieć że hydroksyzyna, alprazolam ani nawet zolpidem nie pomagają
i nie jestem od nich uzależniony jednorazowo tylko je sprobowalem ale jak nie dzialaja to już wiecej nie bralem .

Hej ,a te objawy masz tez w dniu ze potrzebujesz częstych wizyt w toalecie ? bo skoro ból pęcherza budzi cię w nocy nawwet gdy śpisz i jestes tego nieswiadomy może to świadczyć o tym,że naprawdę masz chory pęcherz a nie jest to tylko objawem lęku,tego pierwszego leku nie znam,ale triticco sama brałam i szok tragiczny lek wgl nie pomaga zle sie po nim czulam i zaraz zasypialam nie polecam , no,ale kazdy ma inny orgaznim moj jest dosc oporny na leki.