Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Myśli egzystencjalne, dziwne, natrętne...strach i lęk :(

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

14 kwietnia 2012, o 14:44

Ja też mam myśli natrętne typu że wszystko jest bardzo skomplikowane , że w pewnym momencie zapadne na schize itp , ale staram sie jakoś nie zwracać na nie uwagi i ufać sam sobie
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

6 czerwca 2012, o 03:02

jaki macie sposób na myśli egzystęcialne. ja mam myśli typu co to jest świat, czy po śmierci jest życie (to mnie najbardziej przeraża) jak to jest że żyje i czy ja nie jestem po prostu zwykłym robotem. tych myśli jest dużo więcej ale nie chcę mi się pisać moich wszystkich krszywych rozkmin. powiedzcie jak wy sobie z tym radzicie? jakie wy sami macie mysli?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

6 czerwca 2012, o 13:13

Tu masz temat o tych myslach viewtopic.php?f=14&t=462 sposb na te mysli jest jeden a konkretnie dwa, tylko ze ten drugi sposob jest to ogolne wyzbycie sie nerwicy i leku przez leki, terapie i wlasne nastawienie i przede wszystkim nie poddawanie sie lekowi. A pierwszy sposob na te mysli i to chyba tak naprawde jedyny skuteczny (mnie tez pomogl) to to aby nie wchodzic w rozmyslanie z tymi myslami. czyli jak przyjdzie ci do glowy ktoras z tych mysli to musisz to olac cala zawartoscia pecherza. masz pytanie co to jest wiat w glowie? nie probujesz na nie odpowiedziec bo nie ma na to odpowiedzi ktora by zadowolila twoja obecnie chora glowe. tylko przytakujesz sobie w myslach ze swiat to po prostu siwat i konczysz temat, zacznij myslec sam o czyms innym. tak samo jest z kazda inna mysla. czy ty jestes roobotem, wiesz sam ze nie i tak utnij ta mysl. nie wolno analizowac w glowie tych mysli bo tak to one sie rozwijaja i robia wieksza dd bo im wiecej myslisz na takie tematy tym wiecej czujesz strachu. po jakims czasie jak bedziesz tak zlewal te mysli to przestana same sie pojawiac. mnie to bardzo pomoglo w okresie jak zaczely mi sie te mysli pojawiac. io zreszta nie tylko mnie wiec sposob to jest. tylko trzeba do tego sie odpowiednio nastawic i nie dac sie wrobic w proby znalezienia odpowiedzi na te mysli. bo i tak sie to nie uda i powoduje to duzo lęku i przez to nerwica sie pogarsza i derealizacja.
moje mysli tak mniej wiecej bo bylo ich bardzo duzo to tez jak to mozliwe ze zwierzeta mysla, czy one tez maja dusze, czy ja mam dusze, dlaczego ja widze, jak to jest ze ja widze, jak to jest ze ja mysle, jak to jest ze ziemia krazy we wszechswiecie i to wszystko tak sie uklada, jak to jest ze ja mam mozg i swiadomosc i sporo innych mysli. jak zaglebialem sie w myslenie o tym wszystkim to bylo bardzo zle, dopiero za radami niektorych z forum zaczelem tak robic jak mi mowili, zlewac te mysli i nie dac sie wplatywac w myslenie o tym wszystkim, i po 3 czy 4 miesiacach przestaly mnie mysli te dreczyc.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
qweasdzxc
Gość

6 czerwca 2012, o 14:31

Tak jest, ale czasem jak przyjdzie mi myśl, jak to jest, że wszyscy wokół żyją, a nic nie wiedzą o świecie, nie myślą o tym jak ten świat funkcjonuje, tylko po prostu żyją, nie martwiąc się o jutro, trochę dziwne to :?
Przy czym ja pomyślę i lęk mnie zjada :roll:

-- 6 czerwca 2012, o 13:36 --
Musisz sobie wmawiać, bo taka jest też prawda, iż te Twoje myśli one są natrętne, a natrętne myśli są elementem nerwicy, nie będzie nerwicy, nie będzie myśli, a nawet jak będą to przez 3 sek max :)
Derealizacja
Gość

7 czerwca 2012, o 23:09

Śmiało mogę już napisać, że ten problem mam za sobą - wszystkie te myśli minęły. (a miałem ich trochę)
Tak więc i one odchodzą.

Czuje też się już sobą - tak po prostu, wróciło mi poczucie swojego charakteru - w momencie kiedy zmniejszył się lęk.
Albo po prostu dopiero teraz tak na prawdę ten charakter się ukształtował.

Dalej czuje się jakbym "nie istniał" - albo śnił.
Ale mam już pewność, że jest to tylko lęk, którego jeszcze jest we mnie ogrom.
Na jednym forum ktoś napisał, że derealizacje minie - jak zniknie to uczucie niepokoju - tego delikatnego ucisku w środku, które jest nawet kiedy siedzimy w domu - to jest właśnie lęk.
strikwe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 27 czerwca 2012, o 11:56

27 czerwca 2012, o 12:07

Dzisiaj miałem taką myśl:
A co jeśli to wszystko co widzę, cały świat jest tylko dla mnie? Co jeśli wszyscy których spotykam istnieją tylko po to żebym mógł ich widzieć i wiedzieć o nich? Czy to już schiza?

Oprócz tego typowe myśli jak to jest że ja żyje, czym jest życie itp.. Już nie daję rady:(
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

27 czerwca 2012, o 12:45

Żadna schiza to typowe mysli przy depersonalizacji i derealizacji. To tak samo jak mysl ze wszystko co sie widzi jest naszym wyobrazeniem a swiat jest tylko dla nas bo to moja wyobraznia, tez mialem takie i wiele innych mysli. Musisz to poleczyc troche choc samo tez moze minac jesli nie bedziesz panikowal ani straszyl sie schizem ale to zalezy jak dlugo to masz od czego to masz itp
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

27 czerwca 2012, o 14:07

Miałem podobną myśl, co jeżeli jestem jedyną istotą która istnieje, a ten świat to wytwór mojej wyobraźni :P
qweasdzxc
Gość

27 czerwca 2012, o 16:04

Oscar miałeś, to co już nie masz?
Ja ciągle się zmagam wystarczy zrozumieć, że to tylko natrętna myśl, są na to jakieś leki?
Awatar użytkownika
sarna87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 202
Rejestracja: 12 sierpnia 2012, o 09:51

22 listopada 2012, o 15:19

czy moga istniec same mysli egzystencjalne bez dd?Jak dostalam derealizacji to tez zaczely mnie nawiedzac.Tylko teraz derealizaja minela,depersonalizacja w sumie tez ale te mysli zostaly.Napadaja mnie raz na jakis czas i trzymaja kilka dni.Wtedy sie czuje jakbym miala sie zapasc w glab swojego umyslu i juz powoli nie rozumiala niczego.Takie ogormne poczucie bezsilnosci sie pojawia i od razu chce mi sie plakac.Po co zyje?dlaczego w tym ciele?po co sie zyje jak sie umrze?i milion innych.Nosz kobieta luźna w udach;]Lekarz powiedzial ze przy newricy to jak najbardziej normalne a ja mam jazde ze czeka mnie kaftan albo ze w koncu nie wytrzymam i sobie cos zrobie(taki strach przed tym odczuwam ze bylabym do tego zdolna chociaz nigdy nie bylam typem samobojcy i na pewno nic bym sobie nie zrobila,za bardzo boje sie smierci;])
Derealizacja
Gość

22 listopada 2012, o 15:33

Ja chyba bym się popłakał z radości, kiedy na stałe minęło by odrealnienie otoczenia i to poczucie życia we śnie.

Potrzebujesz więcej czasu - przecież jeszcze niedawno tkwiłaś w tym stanie.
Powrót do normalnego życia po przejściu depersonalizacji / derealizacji nie jest kwestią kilku miesięcy.
Trzeba czasu, żeby wszystkie te myśli odeszły, żeby zapomnieć o depersonalizacji.

Skup się na realnym życiu - na swoich sprawach, planach, zmianach.

Sarna, dla upewnienia - widzisz już wszystko normalnie ? To znaczy - nie masz poczucia dziwności i nie realności otoczenia - jakby było z bajki, albo ze snu ?
Awatar użytkownika
sarna87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 202
Rejestracja: 12 sierpnia 2012, o 09:51

22 listopada 2012, o 15:59

Dziekuje Derealizacja za slowa otuchy.jestem po prostu niecierpilwa..dzis plakalam,pierwszy raz od dawna.Z bezsilnosci nad tymi myslami bo one nie daja czlowiekowi zyc normalnie.Tak,widze wszystko jak dawniej.Nie mam juz poczucia nierzeczywistosci.Ale jak mam takie dni jak dzis to wyczekuje momentu kiedy znow mnie odrealni,ze wydaje mi sie ze to wroci i sie tego boje bo bym nie wytrzymala.Na szczescie na strachu sie konczy.
Derealizacja
Gość

22 listopada 2012, o 16:09

Potrzebujesz czasu - to wszystko.
Zniknęła derealizacja / depersonalizacja - niebawem i myślami wrócisz do normalnego życia.
To tak jakbyś zaraz po przejściu wypadku samochodowego chciała, żeby Twoje życie w 100 % wróciło do normalności.
Musi minąć jakiś czas.
Awatar użytkownika
sarna87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 202
Rejestracja: 12 sierpnia 2012, o 09:51

22 listopada 2012, o 16:16

sle Ci buziaka:* dziekuje..mam nadzieje ze Twoje zycie rowniez niebawem wroci do normalnosci.Jak sobie ogolnie radzisz z dd?miewasz dni kiedy juz nie wierzysz w poprawe?ze czujesz sie bezislny?czy jestes bardzo zdeterminowany i masz sile zeby walczyc?
Derealizacja
Gość

22 listopada 2012, o 18:46

Wiesz, ja - chciałbym, żeby to zaburzenie było moim jedynym problemem.
Mam dużo innych - bardziej realnych, dlatego nawet nie myślę o depersonalizacji.
Muszę poradzić sobie z tym co jest w rzeczywistości - w przeciwnym wypadku, dopiero wtedy stracę wiarę, że cokolwiek się zmieni.
ODPOWIEDZ