Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dziwny stan

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

2 maja 2017, o 18:16

feellonely pisze:
2 maja 2017, o 08:19
Czyli każdą głupia i męcząca myśl ktora przychodzi mi do głowy mam wrzucać do nerwicowego wora ? Ale przecież czasami człowiekowi przychodzą głupie myśli po głowie i niekoniecznie mają nerwicę
Owszem, ale nie przywiązują do nich wagi. Przykład: osoba nie mająca nerwicy siedzi w biurze, przychodzi do niej szef po raz kolejny tego dnia i pyta czy już ma napisane jakieś skomplikowane pismo. Pracownik ma tak dość tego bufona, który nie rozumie, że nie jest w stanie tak szybko skonstruować tego ważnego tekstu, jednocześnie odbierając telefony, że wyobraża sobie, jak zaczyna szefa dusić. Po chwili dochodzi do siebie po tej dawce wkurzenia i kontynuuje pracę, nie wracając więcej do tej myśli, która była objawem emocji. Osoba mająca nerwice, będąca na tym samym miejscu, popadłaby w paranoję, że zaczyna rozwijać w sobie osobowość mordercy. Zaczęłaby obsesyjnie obserwować czy te myśli nie wracają, a im bardziej by się na tym skupiała, tym częściej oczywiście ta myśl by się pojawiała... Widzisz różnicę? Różnica jest w reakcji, a nie w tym, co przychodzi do głowy.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

2 maja 2017, o 18:17

Moja kolezanka miala podobne przezycia,co pokazuje ,ze nerwica niby podstepna,a jednak dosc prymitywna moge Ci podac namiar na nią ,moze Ci pomoze,bo wiem ze sie z tym uporala ale to na Pw

Sluchaj Kreta i Shanis,odpowiadaja Ci tutaj osoby ,ktore zjadly zęby na nerwicy i są osobami odburzonymi,z niesamowita wiedzą w temacie.Czytaj uwaznie co do Ciebie pisza i stosuj się do ich zalecen . Zrozum,ze to Twoj " Konik" nerwicowy i dopoki bedziesz sie nad ty zasnanawiac to to,sie bedzie poglebiac.
Jakis czas pewnie bedzie srednio,ja sama czasami mam mysli natretne,ale z czasem bedziesz miec ich coraz mniej i nie będą występowac w takim nasileniu. Poczytaj posty innych uzytkownikow z podobnym problemem,zobaczysz jak wielu jest ludzi z takimi samymi natretami jak Ty,moze to Ci pomoze,moze tam znajdziesz wskazowke i swoj zloty klucz do sukcesu :) I pamietaj Mysl nie jest Toba,a Ty nie jestes mysla :)

Powodzenia Ci zycze !
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

2 maja 2017, o 18:19

I jeszcze Ciasteczko dołączyła się do calej spekulacji :) Takze czytaj uwaznie , sluchaj nagran i wszystko zacznie sie ukladac :) Nerwicowcy zawsze robią z igły widły ,takze trzeba nabrac odrobine dystansu :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

2 maja 2017, o 18:52

Czytałam posty innych użytkowników którzy mieli taki natręt jak jaa ale nikt nie miał tego połączonego z lękiem przed grzechem,dlatego wszystkie moje mysli/ czynnosci związane z tym natrectwem rozpatruje pod względem grzechu. Wiem że jest wielu ludzi którzy mieli taki natręt jak ja ( dla mnie najgorszy,lepsze dla mnie było jak myślałam że jestem seryjnym morderca :p ) po prostu od stycznia jestem w takim natłoku tego wszystkiego,pojawiły się objawy jakich nigdy nie miałam w nerwicy ( sztuczne podniecenie, spogladanie na dzieci, jeszcze wcześniej się naogladalam jakiegoś księdza który mówił o molestowaniu i mam jego zdanie non stop w głowie ' nawet pocałunek w czoło może mieć zła intencje i być molestowaniem ' od tego zdania się zaczęła u mnie jazda. Gdybym tego nie usłyszała to bym nawet chyba nie wpadła w ta pułapkę
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

2 maja 2017, o 19:02

Może być molestowaniem, ale Ty nie masz takich skłonnosci, nie podnieca cię to, nie chcesz tego, traktujesz jako coś najgorszego w swoim życiu, więc nie ma mowy o jakiejkolwiek chorobie seksualnej. Od samego początku są to tylko i wyłącznie natręctwa.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

2 maja 2017, o 19:05

feellonely pisze:
2 maja 2017, o 18:52
Czytałam posty innych użytkowników którzy mieli taki natręt jak jaa ale nikt nie miał tego połączonego z lękiem przed grzechem,dlatego wszystkie moje mysli/ czynnosci związane z tym natrectwem rozpatruje pod względem grzechu. Wiem że jest wielu ludzi którzy mieli taki natręt jak ja ( dla mnie najgorszy,lepsze dla mnie było jak myślałam że jestem seryjnym morderca :p ) po prostu od stycznia jestem w takim natłoku tego wszystkiego,pojawiły się objawy jakich nigdy nie miałam w nerwicy ( sztuczne podniecenie, spogladanie na dzieci, jeszcze wcześniej się naogladalam jakiegoś księdza który mówił o molestowaniu i mam jego zdanie non stop w głowie ' nawet pocałunek w czoło może mieć zła intencje i być molestowaniem ' od tego zdania się zaczęła u mnie jazda. Gdybym tego nie usłyszała to bym nawet chyba nie wpadła w ta pułapkę

Lepsze bylo ,bo to zaakceptowalas :) Ja jak myslalam,ze schizol jest najgorszy i przerzucilam sie na raka to tez mysllam,ze w sumie schiza byla lzejsza...
To nie wazne z czym to jest polaczone . Traktuj to tak samo jako smiec nerwicowy wyrzuc tę mysl do kosza. Wiesz to,ze przypadek nie jest w 100 prc taki sam jak Twoj nie oznacza,ze uczucia z nim zwiazane nie sa tak samo odczuwalne u danej osoby.
Pomysl,co łaczylo te dwie mysli ? Jak myslalas ,ze jestes morerca i pedofilem ? Jaki jest wspolny mianownik tego ? Czyzby poczucie beznadziei ? Wlasnie o to chodzi,ze kazda mysl bedzie powdowac to samo uczucie. Poczytaj post Ciasteczka " Zarzadzanie natretnymi myslami"
Ja mialam np mysl ida do kolezanki ( dziecko jej sie urodzilo 9 dni mialo ) jakas chora mysl mordercza.... to tez jest przerazajace ale powiedzialam sobie w glowie " Oooo nie tak byc nie bedzie, dzieci zawsze kochalam nie zrobie im krzywdy " I specjalnie to dziecko na rece wzielam,zeby pokonac ten lęk :) oczywiscie nic nie zorbilam :) I tak dzialaj,nie unikaj dzeci no i powiedz sobie,ze przez jakis czas mozg bedzie Ci wysylac takie a nie inne sygnaly,nagle pomyslisz sobie ze za bardzo sie patrszysz itp ,ale to jest normalnie z tym stanie jak ktos Ci napisal-Sprawdzasz sie. Jak osoby ktore mysla ze maja schizofrenie chodza i nasluchuja czy cos stuka czy cos puka czy maja omamy :) Sluchaj Kreta,Shanis ,Cisteczka a wyjdziesz z tego :) I oni mi rowniez pomogli i lepiej sie czuje,a tez mialam chore takie mysli,ze mala glowa. Mysli,jak moge to podsumowac .... Byly czasami wstretne i chore ....ale jest ich mniej i mniej i wiem,ze ich nie bedzie :)

Traktuj te mysli tak samo ,nie rozdzielaj ich :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

4 maja 2017, o 21:48

Martwi mnie jeszcze jedna rzecz, ZNIECZULICA. Kiedyś słysząc o jakiś gwałtach, morderstwach byłam przerażona, współczułam, teraz nic.. lekkie poruszenie, nic więcej, a kiedyś naprawdę byłam współczująca.
Druga sprawa, dzisiaj miałam głupie myśli, były ohydne i zamiast je przerwać, dałam płynąć tym myślom, mniej więcej jakbym planowała dokładnie morderstwo, źle się teraz z tym czuję, że nie przerwałam tych myśli
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

5 maja 2017, o 10:58

Nie czuję się sobą, może to być skutek uboczny leków, że mam wszystko gdzieś?
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

5 maja 2017, o 11:38

Może :) jak długo go już bierzesz? leki często spłycają emocje.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

5 maja 2017, o 12:34

W styczniu brałam anarfanil który odstawiłam bo czułam się po nim fatalnie, od lutego psychiatra przepisała mi symfaxin razem z permazinum, od kwietnia nie biorę permazinum bo mnie usypiał, zanik emocji zauważyłam od 2 tygodni, ale to może być związane z tym, że właśnie dwa tygodnie temu miałam przykra sytuacja która wzbudziła we mnie stan depresyjny,właśnie po tej sytuacji mam taki zanik emocji,wszystko mi obojętne. Nie chcę tego.. chłopak mówi ze to dobrze że tak mam, bo kiedyś za bardzo się wszystkim przejmowałam. Może moja psychika ma już dość tego przejmowania się wszystkim i zamartwiania,że tak odreagowuje + te leki
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

5 maja 2017, o 19:40

Już mam dosyć tego, że z każda moją pierdołą zwracam się do was, ale już nie umiem inaczej, potrzebuje pocieszenia i wyjaśnienia moich wątpliwości. Nie odpisujcie jak wam się nie chce :D
Dzisiaj przed drzemką miałam wyobrażenie, że opiekuję się jakimiś dziećmi i miałam scenkę w głowie jak je molestuję, zamiast wybrnąć z tej myśli dalej w niej tkwiła, dałam dobrowolnie na nie pozwolenie. Nie było to tak jak zwykle jakaś szybka scenka, szybka myśl w głowie, tylko cała sytuacja. Było to w mojej głowie za długo, jak się ogarnęłam, że za bardzo się zagalopowałam, od razu przerwałam tą myśl.
Teraz się boję, że po 1 mam grzech, bo ta myśl była świadoma i dobrowolna i po 2, że coś ze mną nie tak skoro mam takie myśli, to zamiast uciec od nich , rozmyślam sobie na ten temat. Może mój organizm już ze zmęczenia daje pozwolenie na te myśli?
Tą sytuację można porównac do mysli, że się robi komuś krzywdę, np ktos ma scene ze dzga kogos nożem, a druga sprawa to myśl robienia komuś krzywdy na różne sposoby,nie przerwanie tej myśli.
Ehh już sama nie wiem o co mi chodzi, mam nadzieję ze ktoś zrozumie moje wypociny.
A przez tą sytuację emocje wróciły, rozwyłam się jak głupia, że jestem pedofilem, że sobie ROZMYŚLAM o takich rzecach.
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

10 maja 2017, o 21:48

Hej, tu znowa ja, chciałam napisać co u mnie, jeśli kogoś to interesuje :D
Było już w miarę "ok", ale po przeczytaniu tego wszystko wróciło
Zaczęłam się zastanawiać, moża JA coś takie zrobiłam siostrzenicy albo młodszej kuzynce jak byłam młodsza i tego nie pamiętam? Może kiedyś coś zrobię, może chcę to zrobić? Po przeczytaniu tego miałam milion myśli w głowie, uczucie gorąca w ciele, drżenie rąk, ścisk w brzuchu.
Mijałam dziecko na ulicy, które się oddaliło od mamy i miałam myśl, że je porywam!

Na domiar złego przypomniał mi się film który kiedyś oglądałam " I spit on your grave" nie wiem czemu włączyłam scene gwałtu, nie wiem, może żeby się podświadomie kontrolować, jak zareaguje? Teraz myśle, że jestem zboczeńcem, że sobie to włączyłam.
Nawet gdy staram się nie myśleć o tym wszystkim to mam w głowie myśli " jak mozesz sie nie przejmować tym, że komuś coś zrobisz, jak możesz to olewać" i koniec mojego szczęścia, nawet nie mogę się niczym pocieszyć.
Jedyny plus to taki, że nie reaguje wybuchem płaczu i atakiem paniki na te myśli, tylko przyjmuję to w miarę spokojnie.
Jutro mam Juwenalia, nawet nie chcę mi się nigdzie wychodzić, opuszczam zajęcia, nie zależy mi na ocenach, a kiedyś byłam prymuską i nie opuszczałam ani jednego wykładu... Chcę już wyjść z tego doła psychicznego..
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

10 maja 2017, o 21:49

Link usunąłem, nie wstawiaj takich informacji na forum ani historii.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

21 maja 2017, o 14:07

Chyba się wypalilam, natrętne mysli przychodzą,są obrzydliwe alee jest ich mniej, w ogóle na nie nie reaguje, kiedyś był płacz,wyrzuty simienia,teraz nic,wręcz je wysmiewam. Cieszyłam się długo z tego stanu, aż do dzisiaj gdy pojawiła się fala zdań w mojej glowie, zobaczyłam dziewczynkę taka ladna,po prostu ładne dziecko i nadeszła fala głupich myśli,starałam się je olać ale zaraz pojawił się lęk ' jak możesz nie mieć wyrzutów i olewać to że masz myślenie jak zboczeniec '. Już było dobrze,myślałam że jestem na dobrej drodze do wyjścia z nerwicy a teraz pojawił się lęk ' jak mogę olewać takie myśli, jeśli nie będę ich odpychać to znaczy że się z nimi utożsamiam i jestem zlym zboczeńcem '
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

21 maja 2017, o 19:51

Pomoże ktoś? :(
ODPOWIEDZ