Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

DZIENNIK JAGI - WYJDĘ Z TEGO I NIE MA INNEJ OPCJI :)

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 917
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

17 lipca 2015, o 21:04

jaga oczywiscie jestesmy z toba, moze troche niestety mam podobny zyciorys z zycia te same problemy, niestety lek o ojca doprowadzil mnie do tego ze teraz majac swoja rodzine zyje w leku o nich cos sie dzieje a ja juz stoje na bacznosc na karku z nerwica;-(
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
jagaaga
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 227
Rejestracja: 13 września 2014, o 19:02

29 lipca 2015, o 00:28

Witajcie ;witajka ;witajka ;witajka
Dawno tutaj nie zaglądałam, bo postanowiłam skupiać się na działaniu ( co oczywiście nie było i nie jest łatwe).
Z wieeelką pomocą Divina ( dziękuję po stokroć cmok ) jakoś mi to wychodzi. Od 2 tygodni jestem w kryzysie, na początku było dla mnie wielkim problemem np. pozmywanie naczyń, czy zrobienie czegokolwiek. Teraz staram się natomiast działać z pełną świadomością i przełamywać lęki. Nie narzucam sobie póki co wielkich wyzwań, staram się działać krok po kroczku. Prawie codziennie jeżdżę na rowerze, do lasu, w domu czuję się też troszeczkę swobodniej, ćwiczę, wychodzę rzadko ( ale również troszkę swobodniej!) - co w porównaniu z tym co było jeszcze tydzień temu jest dla mnie mega sukcesem !! :)

Co jeszcze? Jakkolwiek to zabrzmi: staram się starać - akceptować lęk i jego objawy, nie narzucać na siebie już tak dużej presji ( każdy ma prawo do gorszego dnia, samopoczucia, porażki- po której normalnym stanem będzie smutek, poczucie beznadziei, czy nawet złość, ale pozwalam sobie na to jakiś czas, a potem znów podnoszę się, otrzepuję piórka i lecę dalej ^^ ) , akceptować myśli i przepuszczać je jak chmury na niebie( staram się teraz mówić do nich: tak, tak jestem w mechanizmie lękowym, jesteście normalne dla tego stanu, won mi stąd!) medytować, relaksować się, spać odpowiednią ilość czasu, ćwiczyć. Mam jeszcze problem z wdrożeniem zdrowego odżywiania ( to naprawdę jest ważne), bo ciężko odmówić sobie czekolady, czy chipsów, ale popracuję nad tym:)

Wiem, że niektórym z Was może się wydawać, że piszę to z wielką łatwością, ale ja podobnie jak Wy przechodzę piekło.
Ale WYJDĘ Z TEGO PIEKŁA, CHOĆBYM MIAŁA SIĘ.....(.dokładnie tak) ZESRAĆ!!! :)


Tym optymistycznym akcentem na dziś zakończę :)

Pozdrawiam wszystkich ciepło, damy radę ! ^^ ^^ ^^




:lov:
Potrzeba CZASU. Tyle czasu- ile POTRZEBA
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 917
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

29 lipca 2015, o 10:07

;ok ;ok ;ok ;ok
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

29 lipca 2015, o 11:17

Świetne postępy, gratuluję, od siebie tylko dodam że przełomem jest moment gdy człowiek przestaje bać się bać, akceptuje emocje jakie odczuwa ale nie nadaje im wartości, pozwala im płynąć. Wtedy emocje słabną i przemijają. Wtedy lęk nie ma nad nami władzy.

Dlatego też kieruję to w sumie do wszystkich: NIE BÓJCIE SIĘ BAĆ! :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
usunietenaprosbe
Gość

29 lipca 2015, o 17:04

Jagaaga super .Ja tez chce wyjść z tego piekła .Fajnie się czyta Twoje postepy grunt to takie nastawienie jak Twoje. Życzę Ci powodzenia w odburzaniu sama do tego dążę chociaż pewnie z mniejszą siłą jak Ty ale pozytywnie nastrajasz :)

-- 29 lipca 2015, o 17:04 --
Jagaaga super .Ja tez chce wyjść z tego piekła .Fajnie się czyta Twoje postepy grunt to takie nastawienie jak Twoje. Życzę Ci powodzenia w odburzaniu sama do tego dążę chociaż pewnie z mniejszą siłą jak Ty ale pozytywnie nastrajasz :)
Awatar użytkownika
Zordon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 432
Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03

3 sierpnia 2015, o 23:17

:lov:
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
kapsel86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 3 lipca 2014, o 08:09

4 sierpnia 2015, o 22:45

hej Jaguś super!
Ja tez mam gorszy tydzień, ale wiesz co? dobrze! właśnie dobrze ze tak się dzieje, mamy okazję nauczyć się jak akceptować i przepuszczać te emocje i odczucia, których nie chcemy czuć. Ja praktykuję puszczanie kontroli, nawet podczas zwykłej jazdy na rowerze z górki:) zamiast wciskać hamulce bo przecież wszystko krzyczy we mnie ze coś się stanie to ja puszczam te hamulce i mówię: co ma być to będzie:) i tak samo ze wszystkim innym musimy robić :) W zeszłym tygodniu miałam 5 dni dobrych a tylko 2 gorsze, Ale to nie znaczy ze w tych dobrych nie było lęku-był, ale ignorowałam go, nie zwyciężał nade mną i nad tym co chcę robić.
Taka dobra rada- myśl tylko o tym co masz do zrobienia tu i teraz, następna chwila sama się o siebie zatroszczy,następny dzień również.
Pozdrowienia i trzymam kciuki za nas :)
ODPOWIEDZ