Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Droga do zdrowienia, czy robie to dobrze?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Magda321
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 25 czerwca 2015, o 15:06

10 grudnia 2017, o 14:51

eiviss1204 pisze:
10 grudnia 2017, o 14:44
kogelmogel pisze:
10 grudnia 2017, o 14:39
przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 14:37

No moze masz racje i to pewnie kolejny jakis moj problem ktorych widze teraz w zaburzeniu/chorobie tysiace u siebie.
1000+ problemów ma 1000+ osób, nie warto się poddawać, lepiej powalczyć o siebie.

A widzę, że masz jeszcze siły, bo mi odpisujesz ;) Nie będę Ci walił tekstów typu: głowa do góry, ale warto siebie nie odpuszczać.
Zgodze sie tutaj z kogel mogel. Wielu ludzi tutaj ma depresję i walcza. Ja rozumiem ze w depresji za bardzo się nie chce ale warto nie isc za tymi emocjami które w depresji przoduja a myśleć logicznie. To samopoczucie moze się odmienić ;)
Chyba ze Twoja depresja jest chorobą np depresja endogenna to wtedy trzeba brac leki i koniecznie byc pod opieką lekarska jak i opieka terapeuty.
Terapia psychodynamiczna ....wielu ludzi na nia narzeka nie bardzo ona tutaj pomoze Ci w samej depresji a rozgrzebywanie dzieciństwa w tym stanie to raczej kiepkski pomysl. Uwazam ze ta terapia jest ok ale wtedy kiedy nie masz samej nerwicy czy depresji
Pozowle rowniez sobie wejsc w temat. Terapia psychodynamiczna jest super, ale moim zdnaiem, jak juz troche mamy uspokojone jakby emocje ? Wtedy mozemy logicznie zająć sie naszymi problemami z przeszłości, bo tak na 1 planie i tak myslimy o tym co sie dzieje z nami teraz i nie mamy siły gadac o tym, ze kiedys Basia?kasia mnie uderzyła lub coś. Taka terapia jest po prostu trudniejsza, ale wazne zatrzymac sie na chwile i spytac sie samego siebie czy ta terapia cos mi daje? Czy cos sobie uswiadamiam ? Na spokojnie i bez presji.
Miej wyjebane, a będzie ci dane :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

10 grudnia 2017, o 14:55

PaulinaDobrevv pisze:
10 grudnia 2017, o 14:51
eiviss1204 pisze:
10 grudnia 2017, o 14:44
kogelmogel pisze:
10 grudnia 2017, o 14:39


1000+ problemów ma 1000+ osób, nie warto się poddawać, lepiej powalczyć o siebie.

A widzę, że masz jeszcze siły, bo mi odpisujesz ;) Nie będę Ci walił tekstów typu: głowa do góry, ale warto siebie nie odpuszczać.
Zgodze sie tutaj z kogel mogel. Wielu ludzi tutaj ma depresję i walcza. Ja rozumiem ze w depresji za bardzo się nie chce ale warto nie isc za tymi emocjami które w depresji przoduja a myśleć logicznie. To samopoczucie moze się odmienić ;)
Chyba ze Twoja depresja jest chorobą np depresja endogenna to wtedy trzeba brac leki i koniecznie byc pod opieką lekarska jak i opieka terapeuty.
Terapia psychodynamiczna ....wielu ludzi na nia narzeka nie bardzo ona tutaj pomoze Ci w samej depresji a rozgrzebywanie dzieciństwa w tym stanie to raczej kiepkski pomysl. Uwazam ze ta terapia jest ok ale wtedy kiedy nie masz samej nerwicy czy depresji
Pozowle rowniez sobie wejsc w temat. Terapia psychodynamiczna jest super, ale moim zdnaiem, jak juz troche mamy uspokojone jakby emocje ? Wtedy mozemy logicznie zająć sie naszymi problemami z przeszłości, bo tak na 1 planie i tak myslimy o tym co sie dzieje z nami teraz i nie mamy siły gadac o tym, ze kiedys Basia?kasia mnie uderzyła lub coś. Taka terapia jest po prostu trudniejsza, ale wazne zatrzymac sie na chwile i spytac sie samego siebie czy ta terapia cos mi daje? Czy cos sobie uswiadamiam ? Na spokojnie i bez presji.
No tez mi sie wydaje ze ta terapia jest ok jak juz sie trochę ogarnia mechanizmy nerwic itp.
Z tego co slyszlaam na forum od ludzi czesto wkreca ich jeszcze gorsze stany z racji ze cos im tam pokazuje plus same objawy plynace z nereicy nie pomagaja zmierzyc sie z tym w sposob logiczny. Szczegolnie ze w silnym stanie lekowym tej logiki jest niewiele a raczej przoduja emocje.
Moze warto najpierw nauczyc sie troche tego jak funkcjonuje nasze cialo,ze sa te objawy z niego plynace ,pogodzić sie z pewnymi stanami a potem ruszyc do przodu i rozwiązać konflikty które do tego doprowadzaja :)
Pozdrawiam serdecznie !
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
przegrany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 23 listopada 2017, o 15:27

10 grudnia 2017, o 15:00

eiviss1204 pisze:
10 grudnia 2017, o 14:44
kogelmogel pisze:
10 grudnia 2017, o 14:39
przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 14:37

No moze masz racje i to pewnie kolejny jakis moj problem ktorych widze teraz w zaburzeniu/chorobie tysiace u siebie.
1000+ problemów ma 1000+ osób, nie warto się poddawać, lepiej powalczyć o siebie.

A widzę, że masz jeszcze siły, bo mi odpisujesz ;) Nie będę Ci walił tekstów typu: głowa do góry, ale warto siebie nie odpuszczać.
Zgodze sie tutaj z kogel mogel. Wielu ludzi tutaj ma depresję i walcza. Ja rozumiem ze w depresji za bardzo się nie chce ale warto nie isc za tymi emocjami które w depresji przoduja a myśleć logicznie. To samopoczucie moze się odmienić ;)
Chyba ze Twoja depresja jest chorobą np depresja endogenna to wtedy trzeba brac leki i koniecznie byc pod opieką lekarska jak i opieka terapeuty.
Terapia psychodynamiczna ....wielu ludzi na nia narzeka nie bardzo ona tutaj pomoze Ci w samej depresji a rozgrzebywanie dzieciństwa w tym stanie to raczej kiepkski pomysl. Uwazam ze ta terapia jest ok ale wtedy kiedy nie masz samej nerwicy czy depresji
Ja juz sam nie wiem jaka mam. Bylem przekonany ze to nie endogenna bo pojawila sie po licznych stresach w wyniku nerwicy ale kiedy juz wyszedlem z niej, a tak mi sie przynajmniej wydawalo to znowu mnie dopadlo. Chociaz lekarz stwierdzil ze to nie choroba
Magda321
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 25 czerwca 2015, o 15:06

10 grudnia 2017, o 15:03

Jesli masz potwierdzenie od lekarza to sie nie wkręcaj i utnij temat depresji jako choroby. Pomoze Ci to, naprawdę :) Rowniez moj temat biegał wokół depresji jako choroby i nie warto, to przebiega naprawde inaczej.
Miej wyjebane, a będzie ci dane :)
przegrany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 23 listopada 2017, o 15:27

10 grudnia 2017, o 15:06

PaulinaDobrevv pisze:
10 grudnia 2017, o 15:03
Jesli masz potwierdzenie od lekarza to sie nie wkręcaj i utnij temat depresji jako choroby. Pomoze Ci to, naprawdę :) Rowniez moj temat biegał wokół depresji jako choroby i nie warto, to przebiega naprawde inaczej.
Ale jak to zmienilo Twoje postrzeganie?
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

10 grudnia 2017, o 15:06

przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 15:00
eiviss1204 pisze:
10 grudnia 2017, o 14:44
kogelmogel pisze:
10 grudnia 2017, o 14:39


1000+ problemów ma 1000+ osób, nie warto się poddawać, lepiej powalczyć o siebie.

A widzę, że masz jeszcze siły, bo mi odpisujesz ;) Nie będę Ci walił tekstów typu: głowa do góry, ale warto siebie nie odpuszczać.
Zgodze sie tutaj z kogel mogel. Wielu ludzi tutaj ma depresję i walcza. Ja rozumiem ze w depresji za bardzo się nie chce ale warto nie isc za tymi emocjami które w depresji przoduja a myśleć logicznie. To samopoczucie moze się odmienić ;)
Chyba ze Twoja depresja jest chorobą np depresja endogenna to wtedy trzeba brac leki i koniecznie byc pod opieką lekarska jak i opieka terapeuty.
Terapia psychodynamiczna ....wielu ludzi na nia narzeka nie bardzo ona tutaj pomoze Ci w samej depresji a rozgrzebywanie dzieciństwa w tym stanie to raczej kiepkski pomysl. Uwazam ze ta terapia jest ok ale wtedy kiedy nie masz samej nerwicy czy depresji
Ja juz sam nie wiem jaka mam. Bylem przekonany ze to nie endogenna bo pojawila sie po licznych stresach w wyniku nerwicy ale kiedy juz wyszedlem z niej, a tak mi sie przynajmniej wydawalo to znowu mnie dopadlo. Chociaz lekarz stwierdzil ze to nie choroba
No nie wyszedles z niej do konca.
Czesto slysze ze " Nie miales juz nerwicy/depresji i znow wrocila" ja pragne zaznaczyc ze nerwica nie konczy się wraz z pierwsza akceptacja i powiedzeniem sobie "Koniec nerwicy" ten stan trwa nadl jakis czas. Mozg musi sie uspokoić wrocic na normalne tory.
Posiadanie nawet drobych wątpliwości (a moze,a co jeśli) mimo ze nie sprawiają iz mamy napady lęku,powodują ze ten stan się nadal utrzymuje
W tych zaburzeniach warto postawic WSZYSTKO na jedna kartę.
Poza tym byles u lekarza - Pomysl to nie jest kardiolog,który robi Ci ekg i wie co Ci jest.
Psychiatra bazuje na tym co mowiaz w danej chwili. Jesli mowisz ze masz stany depresyje,jesteś zrezygnowany to on daje Ci właśnie taka diagnozę.
Wielu ludzi ma tutaj depresję i ja mialam taka diagnozę ale ja zlalam to bo dla mnie dd dp nerwica czy deoresja to jeden kij dlatego,ze na to wszystko jest tylko jedna rada.
Akceptacja i Niereaktywnosc.
Zmień trochę postawe na bardziej bojowa i tego sie trzymaj
Bo co Ci pozostało ? Co pozostalo mnie kiedyś ? I nam wszystkim tutaj?
Nic tylko walczyc o swoje zycie.
I sluchaj lekarza :) jesli tak powiedział ze to nie choroba to nie nakręcaj się
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Magda321
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 366
Rejestracja: 25 czerwca 2015, o 15:06

10 grudnia 2017, o 15:13

przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 15:06
PaulinaDobrevv pisze:
10 grudnia 2017, o 15:03
Jesli masz potwierdzenie od lekarza to sie nie wkręcaj i utnij temat depresji jako choroby. Pomoze Ci to, naprawdę :) Rowniez moj temat biegał wokół depresji jako choroby i nie warto, to przebiega naprawde inaczej.
Ale jak to zmienilo Twoje postrzeganie?
Zmiana postrzegania to naprawde długi proces. Polecam wpis Victora o depresji w nerwicy, on tam świetnie opisał to. W skrocie depresja endogenna jest cholernie ciezka. Twoj stan nie poprawia sie, bo tu mysleniem na niego nie wpłyniesz, a potrzebne sa faktycznie leki, bo tu raczej chodzi o chemie w mózgu, a nie o nasze same emocje na ktore mozemy starac sie wpływać. Temat depresji nadal mnie lęka czasami, bo nie jest łatwy. Zaden lęk nie jest łatwy, ktory dotyka nas i najwanziejszych dla nas wartosci. Stany depresyjne rowniez mam, a wtedy mysli buzują. Czy te stany sa łatwe dla mnie ? Oczywiscie, ze nie. Dla nikogo tutaj nie jest nic łatwe. Musisz to zaakceptowac i pozwolic emocjom byći sie z nimi nie szarpać. Stan z czasem zacznie sie uspokajać. Zapewniam Cie i sobie to tez mowie, bo to najszczersza prawda :)
Miej wyjebane, a będzie ci dane :)
Awatar użytkownika
kogelmogel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 29 grudnia 2016, o 18:13

10 grudnia 2017, o 15:15

przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 15:06
PaulinaDobrevv pisze:
10 grudnia 2017, o 15:03
Jesli masz potwierdzenie od lekarza to sie nie wkręcaj i utnij temat depresji jako choroby. Pomoze Ci to, naprawdę :) Rowniez moj temat biegał wokół depresji jako choroby i nie warto, to przebiega naprawde inaczej.
Ale jak to zmienilo Twoje postrzeganie?
Zrobię wcięcie się do tematu. Widzę jednak, że nie chesz odpuścić i jakaś część Ciebie chce walczyć, bo dyskutuje z innymi. To super :)

Lęk przed tym, że cierpisz na jakąś chorobę, należy do spektrum hipochondrycznego. Ja jako długodystansowy hipochondryk jedyne co mogę Ci polecić, to poniższe:

1. uwierzyć lekarzowi. Nie podważać jego autorytetu. Dla swojego dobra
2. Nie czytać o depresji endogennej i innych zaburzeniach psychicznych. Never ever
3. Odwracać uwagę. Zmusić się do wykonywania innych czynności. Czytać, uczyć się, obejrzeć głupi serial
4. Nie szukać potwierdzenia, że to nie depresja endogenna (brzmi paradoskalnie) - upewnianie się i szukanie chwilowego "ukojenia" tylko wzmacnia hipochondrię
5. Nie latać po lekarzach; jak już trafiłeś do kolejnego, to patrz pkt 1.

To ogólne punkty, nie znam Twojej sytuacji, nie wiem, co robisz albo czego nie robisz ze swoim zaburzeniem. To są ogólne rady, których udzielam hipochondrykom ;)
Ostatnio zmieniony 10 grudnia 2017, o 15:17 przez kogelmogel, łącznie zmieniany 1 raz.
Walczę i się nie poddaję, bo za długo uciekałem!
przegrany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 23 listopada 2017, o 15:27

10 grudnia 2017, o 15:16

eiviss1204 pisze:
10 grudnia 2017, o 15:06
przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 15:00
eiviss1204 pisze:
10 grudnia 2017, o 14:44


Zgodze sie tutaj z kogel mogel. Wielu ludzi tutaj ma depresję i walcza. Ja rozumiem ze w depresji za bardzo się nie chce ale warto nie isc za tymi emocjami które w depresji przoduja a myśleć logicznie. To samopoczucie moze się odmienić ;)
Chyba ze Twoja depresja jest chorobą np depresja endogenna to wtedy trzeba brac leki i koniecznie byc pod opieką lekarska jak i opieka terapeuty.
Terapia psychodynamiczna ....wielu ludzi na nia narzeka nie bardzo ona tutaj pomoze Ci w samej depresji a rozgrzebywanie dzieciństwa w tym stanie to raczej kiepkski pomysl. Uwazam ze ta terapia jest ok ale wtedy kiedy nie masz samej nerwicy czy depresji
Ja juz sam nie wiem jaka mam. Bylem przekonany ze to nie endogenna bo pojawila sie po licznych stresach w wyniku nerwicy ale kiedy juz wyszedlem z niej, a tak mi sie przynajmniej wydawalo to znowu mnie dopadlo. Chociaz lekarz stwierdzil ze to nie choroba
No nie wyszedles z niej do konca.
Czesto slysze ze " Nie miales juz nerwicy/depresji i znow wrocila" ja pragne zaznaczyc ze nerwica nie konczy się wraz z pierwsza akceptacja i powiedzeniem sobie "Koniec nerwicy" ten stan trwa nadl jakis czas. Mozg musi sie uspokoić wrocic na normalne tory.
Posiadanie nawet drobych wątpliwości (a moze,a co jeśli) mimo ze nie sprawiają iz mamy napady lęku,powodują ze ten stan się nadal utrzymuje
W tych zaburzeniach warto postawic WSZYSTKO na jedna kartę.
Poza tym byles u lekarza - Pomysl to nie jest kardiolog,który robi Ci ekg i wie co Ci jest.
Psychiatra bazuje na tym co mowiaz w danej chwili. Jesli mowisz ze masz stany depresyje,jesteś zrezygnowany to on daje Ci właśnie taka diagnozę.
Wielu ludzi ma tutaj depresję i ja mialam taka diagnozę ale ja zlalam to bo dla mnie dd dp nerwica czy deoresja to jeden kij dlatego,ze na to wszystko jest tylko jedna rada.
Akceptacja i Niereaktywnosc.
Zmień trochę postawe na bardziej bojowa i tego sie trzymaj
Bo co Ci pozostało ? Co pozostalo mnie kiedyś ? I nam wszystkim tutaj?
Nic tylko walczyc o swoje zycie.
I sluchaj lekarza :) jesli tak powiedział ze to nie choroba to nie nakręcaj się
W sumie juz sam nie wiem jak rozumiec jego slowa. Powiedzial ze moje zaburzenie lekowo-depresyjne przeszla w stan ciezszy czyli depresje, zrobil standardowy wywiad czy to nie chad ale jak powiedzialem ze nie mialem nigdy stanow euforii czyli manii to powiedzial ze to "tylko" depresja jednobiegunowa i na moje slowa ze jestem chory psychicznie stwierdzil ze to nie choroba psychiczna.
Ale przeciez depresja jednobiegunowa to inaczej endogenna czyli jednak choroba psychiczna, czy zle rozumiem?
Awatar użytkownika
kogelmogel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 29 grudnia 2016, o 18:13

10 grudnia 2017, o 15:18

przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 15:16
eiviss1204 pisze:
10 grudnia 2017, o 15:06
przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 15:00

Ja juz sam nie wiem jaka mam. Bylem przekonany ze to nie endogenna bo pojawila sie po licznych stresach w wyniku nerwicy ale kiedy juz wyszedlem z niej, a tak mi sie przynajmniej wydawalo to znowu mnie dopadlo. Chociaz lekarz stwierdzil ze to nie choroba
No nie wyszedles z niej do konca.
Czesto slysze ze " Nie miales juz nerwicy/depresji i znow wrocila" ja pragne zaznaczyc ze nerwica nie konczy się wraz z pierwsza akceptacja i powiedzeniem sobie "Koniec nerwicy" ten stan trwa nadl jakis czas. Mozg musi sie uspokoić wrocic na normalne tory.
Posiadanie nawet drobych wątpliwości (a moze,a co jeśli) mimo ze nie sprawiają iz mamy napady lęku,powodują ze ten stan się nadal utrzymuje
W tych zaburzeniach warto postawic WSZYSTKO na jedna kartę.
Poza tym byles u lekarza - Pomysl to nie jest kardiolog,który robi Ci ekg i wie co Ci jest.
Psychiatra bazuje na tym co mowiaz w danej chwili. Jesli mowisz ze masz stany depresyje,jesteś zrezygnowany to on daje Ci właśnie taka diagnozę.
Wielu ludzi ma tutaj depresję i ja mialam taka diagnozę ale ja zlalam to bo dla mnie dd dp nerwica czy deoresja to jeden kij dlatego,ze na to wszystko jest tylko jedna rada.
Akceptacja i Niereaktywnosc.
Zmień trochę postawe na bardziej bojowa i tego sie trzymaj
Bo co Ci pozostało ? Co pozostalo mnie kiedyś ? I nam wszystkim tutaj?
Nic tylko walczyc o swoje zycie.
I sluchaj lekarza :) jesli tak powiedział ze to nie choroba to nie nakręcaj się
W sumie juz sam nie wiem jak rozumiec jego slowa. Powiedzial ze moje zaburzenie lekowo-depresyjne przeszla w stan ciezszy czyli depresje, zrobil standardowy wywiad czy to nie chad ale jak powiedzialem ze nie mialem nigdy stanow euforii czyli manii to powiedzial ze to "tylko" depresja jednobiegunowa i na moje slowa ze jestem chory psychicznie stwierdzil ze to nie choroba psychiczna.
Ale przeciez depresja jednobiegunowa to inaczej endogenna czyli jednak choroba psychiczna, czy zle rozumiem?
dlaczego ty bawisz się w semantykę i dyskutujesz z lekarzem? Jak ci napiszę, że depresja czy zaburzenia lękowe ze spektrum hipochondrycznego to poważne zaburzenia to co? Moja lekarz (internistka) nazywa moją hipochondrię jednostką chorobową. I co z tego? Jestem przez to "chorszy"?
Walczę i się nie poddaję, bo za długo uciekałem!
przegrany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 23 listopada 2017, o 15:27

10 grudnia 2017, o 15:20

kogelmogel pisze:
10 grudnia 2017, o 15:18
przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 15:16
eiviss1204 pisze:
10 grudnia 2017, o 15:06


No nie wyszedles z niej do konca.
Czesto slysze ze " Nie miales juz nerwicy/depresji i znow wrocila" ja pragne zaznaczyc ze nerwica nie konczy się wraz z pierwsza akceptacja i powiedzeniem sobie "Koniec nerwicy" ten stan trwa nadl jakis czas. Mozg musi sie uspokoić wrocic na normalne tory.
Posiadanie nawet drobych wątpliwości (a moze,a co jeśli) mimo ze nie sprawiają iz mamy napady lęku,powodują ze ten stan się nadal utrzymuje
W tych zaburzeniach warto postawic WSZYSTKO na jedna kartę.
Poza tym byles u lekarza - Pomysl to nie jest kardiolog,który robi Ci ekg i wie co Ci jest.
Psychiatra bazuje na tym co mowiaz w danej chwili. Jesli mowisz ze masz stany depresyje,jesteś zrezygnowany to on daje Ci właśnie taka diagnozę.
Wielu ludzi ma tutaj depresję i ja mialam taka diagnozę ale ja zlalam to bo dla mnie dd dp nerwica czy deoresja to jeden kij dlatego,ze na to wszystko jest tylko jedna rada.
Akceptacja i Niereaktywnosc.
Zmień trochę postawe na bardziej bojowa i tego sie trzymaj
Bo co Ci pozostało ? Co pozostalo mnie kiedyś ? I nam wszystkim tutaj?
Nic tylko walczyc o swoje zycie.
I sluchaj lekarza :) jesli tak powiedział ze to nie choroba to nie nakręcaj się
W sumie juz sam nie wiem jak rozumiec jego slowa. Powiedzial ze moje zaburzenie lekowo-depresyjne przeszla w stan ciezszy czyli depresje, zrobil standardowy wywiad czy to nie chad ale jak powiedzialem ze nie mialem nigdy stanow euforii czyli manii to powiedzial ze to "tylko" depresja jednobiegunowa i na moje slowa ze jestem chory psychicznie stwierdzil ze to nie choroba psychiczna.
Ale przeciez depresja jednobiegunowa to inaczej endogenna czyli jednak choroba psychiczna, czy zle rozumiem?
dlaczego ty bawisz się w semantykę i dyskutujesz z lekarzem? Jak ci napiszę, że depresja czy zaburzenia lękowe ze spektrum hipochondrycznego to poważne zaburzenia to co? Moja lekarz nazywa moją hipochondrię jednostką chorobową. I co z tego? Jestem przez to "chorszy"?
Jednak depresja jako choroba psychiczna a depresja jako zaburzenie emocji to calkiem dwie rozne sprawy, czy zle mowie?
Zreszta nie wiem czy byles ostatnio na forum jak jedna dziewczyna dostala diagnoze CHAD i jakie poruszenie to wywolalo na forum, czesc ludzi wkrecila sobie ze tez to maja. Gdyby to byla "tylko" nerwica to nikt by sie tym pewnie nie przejal. Czyli moja jednobiegunowa to tez choroba tylko inna odmiana
Ostatnio zmieniony 10 grudnia 2017, o 15:28 przez przegrany, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

10 grudnia 2017, o 15:27

przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 15:20
kogelmogel pisze:
10 grudnia 2017, o 15:18
przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 15:16

W sumie juz sam nie wiem jak rozumiec jego slowa. Powiedzial ze moje zaburzenie lekowo-depresyjne przeszla w stan ciezszy czyli depresje, zrobil standardowy wywiad czy to nie chad ale jak powiedzialem ze nie mialem nigdy stanow euforii czyli manii to powiedzial ze to "tylko" depresja jednobiegunowa i na moje slowa ze jestem chory psychicznie stwierdzil ze to nie choroba psychiczna.
Ale przeciez depresja jednobiegunowa to inaczej endogenna czyli jednak choroba psychiczna, czy zle rozumiem?
dlaczego ty bawisz się w semantykę i dyskutujesz z lekarzem? Jak ci napiszę, że depresja czy zaburzenia lękowe ze spektrum hipochondrycznego to poważne zaburzenia to co? Moja lekarz nazywa moją hipochondrię jednostką chorobową. I co z tego? Jestem przez to "chorszy"?
Jednak depresja jako choroba psychiczna a depresja jako zaburzenie emocji to calkiem dwie rozne sprawy, czy zle mowie?
Tak to sa dwie różne sprawy.
Depresja jako zaburzenie to zaburzeni chemii w mozgu,problem z emocjami.
Np zbyt duza emocjonalnosc,konflikty wewnętrzne,presje itp
Depresja jako choroba to np deoresja endogenna czy depresja maniakalna ( ChAD )
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
ODPOWIEDZ