Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Droga do zdrowienia, czy robie to dobrze?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
przegrany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 23 listopada 2017, o 15:27

10 grudnia 2017, o 13:01

eiviss1204 pisze:
10 grudnia 2017, o 12:52
przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 12:47
M.onika pisze:
9 grudnia 2017, o 21:53
diagnoza nie fajna.... Ale teraz musisz sobie w głowie wszystko poukładać. Jeżeli chcesz walczyć- będziesz ZWYCIĘZCĄ!
Ja juz nie mam sily walczyc, za duzo tych ciosow dostaje od zycia. Jak wiele moze jeden czlowiek zniesc? Wiem ze sa ludzie ktorzy maja gorzej ale nie pomaga wogole takie myslenie. Jak z nerwica lekowa jeszcze jakos funkcjonowalem chociaz bylo bardzo ciezko ale nie poddalem sie i odpuscily ataki paniki, dd oraz strach przed zwariowaniem, zemdleniem i innymi rzeczami tak teraz wpadlem w depresje. Poddaje sie juz
Ale ja tez mialam zdiagnozowana depresję.
Malo tego mi lekarz oznajmil ze powinnam brac leki bo nie wiadomo co mi sie z mozgiem porobiło po paleniu trawki a dodam ze balam sie depresji i chorob psychicznych i dalam radę. Tutaj na forum tez sa osoby z depresja.
Oczywiście maja gorzej,bo nie maja tej motywacji i pozytywnego podejścia ale spójrz pokonales pewne rzeczy Twoja jakosc zycia poprasila się wiec cisnij dalej :)
Ale ja bez lekow a nawet na nich czuje sie mega zle. A chorob psychicznych sie nie boje bo juz postanowilem sobie ze jak tylko dostane diagnoze lub bede mial objawy jakiejs ciezkiej choroby psychicznej czyli np. zaczne slyszec glosy to koncze to wszystko niestety.
Ja juz tez wbrew temu co tutaj czasem pisze nie mam tej motywacji, myslalem ze moge walczyc ale za duzo zlego dzialo/dzieje sie w moim zyciu wiec odpuszczam. Przykro mi, ale nie probujcie mnie pocieszac, nie dam rady po prostu.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

10 grudnia 2017, o 13:44

Przegrany, słuchaj, my wszyscy zgromadzeni na tym forum, wbrew temu co się każdemu wydaje, że ma najgorzej, naprawdę wiemy i rozumiemy jaki straszny ból przeżywasz i być może jest to najstraszniejsze cierpienie jakiego w życiu doświadczysz. Tylko pamiętaj, że ani nerwica ani depresja nie trwają wiecznie. Może się zmagać z zaburzeniami rok, dwa, czy dziesięć, ale nie jest tak, że permanentnie jest dół. Walka z tym to wzloty i upadki, ale póki walczysz masz szansę wygrać. Ja również zmagam się z depresją i nerwicą natręctw, jest potwornie ciężko, sam wiesz, ale trzeba kulać jakoś to do przodu. Musi być światełko w tunelu. Kiedy złapiesz lepszy dzień, ba, nawet lepszą godzinę to trzymaj się tego, bo to pokazuje jak będzie wyglądać Twoje życie kiedy się rozprawisz z zaburzeniami. Uwierz, że warto! :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
przegrany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 23 listopada 2017, o 15:27

10 grudnia 2017, o 13:54

To juz nie pierwszy raz kiedy przezywam te straszne stany. Za 1 razem mialem jeszcze motywacje aby z tego wyjsc i widzialem swiatelko w tunelu a teraz juz nie mam zadnych nadzieji. Dzieki za chec pomocy i probe zasiania we mnie odrobiny optymizmu ale ja sam tego nie widze i wiem ze nie bedzie inaczej. Zostawmy wiec ten temat w spokoju i prosilbym o nie wypowiadanie sie juz w tym temacie, niech umrze smiercia naturalna.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

10 grudnia 2017, o 13:58

Przegrany, korzystasz z terapii?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
przegrany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 23 listopada 2017, o 15:27

10 grudnia 2017, o 14:02

Tak, z psychodynamicznej. Czyli "moze" za rok cos sie zmieni na lepsze. Jesli wogole sie zmieni. Albo jak dotrwam bo tez mnie troche kosztuje ona a na prace nie mam obecnie ani sil ani motywacji.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

10 grudnia 2017, o 14:08

Pomaga Ci w jakiś sposób terapia, długo w niej jesteś?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
przegrany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 23 listopada 2017, o 15:27

10 grudnia 2017, o 14:11

katarzynka pisze:
10 grudnia 2017, o 14:08
Pomaga Ci w jakiś sposób terapia, długo w niej jesteś?
Odpisalem na pw.
Awatar użytkownika
kogelmogel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 29 grudnia 2016, o 18:13

10 grudnia 2017, o 14:17

przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 14:02
Tak, z psychodynamicznej. Czyli "moze" za rok cos sie zmieni na lepsze. Jesli wogole sie zmieni. Albo jak dotrwam bo tez mnie troche kosztuje ona a na prace nie mam obecnie ani sil ani motywacji.

Przegrany, sorry, to nie picie do Ciebie, ale jeśli "tak bardzo nie widzisz nadzei", "chcesz, żeby temat umarł śmiercią naturalną" hmm... to pokiego się tu wypowiadasz? Tak naprawdę szukasz pomocy i UWAGI, a wzbudzasz ją częstym mechanizmem psychicznym, czyli wzbudzaniem litości.

Wiesz dlaczego wpadłeś w depresję? Dlaczego wpadłeś w nerwicę? Co jest w Twoim życiu nie tak? Czy "leczyłeś" nerwicę, czy zajmowałeś się jej źródłem?
Walczę i się nie poddaję, bo za długo uciekałem!
przegrany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 23 listopada 2017, o 15:27

10 grudnia 2017, o 14:30

kogelmogel pisze:
10 grudnia 2017, o 14:17
przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 14:02
Tak, z psychodynamicznej. Czyli "moze" za rok cos sie zmieni na lepsze. Jesli wogole sie zmieni. Albo jak dotrwam bo tez mnie troche kosztuje ona a na prace nie mam obecnie ani sil ani motywacji.

Przegrany, sorry, to nie picie do Ciebie, ale jeśli "tak bardzo nie widzisz nadzei", "chcesz, żeby temat umarł śmiercią naturalną" hmm... to pokiego się tu wypowiadasz? Tak naprawdę szukasz pomocy i UWAGI, a wzbudzasz ją częstym mechanizmem psychicznym, czyli wzbudzaniem litości.

Wiesz dlaczego wpadłeś w depresję? Dlaczego wpadłeś w nerwicę? Co jest w Twoim życiu nie tak? Czy "leczyłeś" nerwicę, czy zajmowałeś się jej źródłem?
Wogole mi teraz o to nie chodzilo, nie mam zamiaru wzbudzac u nikogo litosci. Dlatego zakonczmy ten temat i prosilbym o nie odpisywanie juz tutaj.
Awatar użytkownika
kogelmogel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 29 grudnia 2016, o 18:13

10 grudnia 2017, o 14:32

przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 14:30
kogelmogel pisze:
10 grudnia 2017, o 14:17
przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 14:02
Tak, z psychodynamicznej. Czyli "moze" za rok cos sie zmieni na lepsze. Jesli wogole sie zmieni. Albo jak dotrwam bo tez mnie troche kosztuje ona a na prace nie mam obecnie ani sil ani motywacji.

Przegrany, sorry, to nie picie do Ciebie, ale jeśli "tak bardzo nie widzisz nadzei", "chcesz, żeby temat umarł śmiercią naturalną" hmm... to pokiego się tu wypowiadasz? Tak naprawdę szukasz pomocy i UWAGI, a wzbudzasz ją częstym mechanizmem psychicznym, czyli wzbudzaniem litości.

Wiesz dlaczego wpadłeś w depresję? Dlaczego wpadłeś w nerwicę? Co jest w Twoim życiu nie tak? Czy "leczyłeś" nerwicę, czy zajmowałeś się jej źródłem?
Wogole mi teraz o to nie chodzilo, nie mam zamiaru wzbudzac u nikogo litosci. Dlatego zakonczmy ten temat i prosilbym o nie odpisywanie juz tutaj.
moim zdaniem to pewnego rodzaju ambiwalencja - odzywanie się samemu w wątku, który jest "tak bez sensu". Gdybym miał to wszystko gdzieś, nawet bym nie zareagował na post koglamogla ani żaden inny.
Walczę i się nie poddaję, bo za długo uciekałem!
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

10 grudnia 2017, o 14:32

przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 14:11
katarzynka pisze:
10 grudnia 2017, o 14:08
Pomaga Ci w jakiś sposób terapia, długo w niej jesteś?
Odpisalem na pw.
Wyślij ponownie wiadomość, nic nie dotarło do mnie ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
przegrany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 23 listopada 2017, o 15:27

10 grudnia 2017, o 14:37

kogelmogel pisze:
10 grudnia 2017, o 14:32
przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 14:30
kogelmogel pisze:
10 grudnia 2017, o 14:17



Przegrany, sorry, to nie picie do Ciebie, ale jeśli "tak bardzo nie widzisz nadzei", "chcesz, żeby temat umarł śmiercią naturalną" hmm... to pokiego się tu wypowiadasz? Tak naprawdę szukasz pomocy i UWAGI, a wzbudzasz ją częstym mechanizmem psychicznym, czyli wzbudzaniem litości.

Wiesz dlaczego wpadłeś w depresję? Dlaczego wpadłeś w nerwicę? Co jest w Twoim życiu nie tak? Czy "leczyłeś" nerwicę, czy zajmowałeś się jej źródłem?
Wogole mi teraz o to nie chodzilo, nie mam zamiaru wzbudzac u nikogo litosci. Dlatego zakonczmy ten temat i prosilbym o nie odpisywanie juz tutaj.
moim zdaniem to pewnego rodzaju ambiwalencja - odzywanie się samemu w wątku, który jest "tak bez sensu". Gdybym miał to wszystko gdzieś, nawet bym nie zareagował na post koglamogla ani żaden inny.
No moze masz racje i to pewnie kolejny jakis moj problem ktorych widze teraz w zaburzeniu/chorobie tysiace u siebie.
Awatar użytkownika
kogelmogel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 29 grudnia 2016, o 18:13

10 grudnia 2017, o 14:39

przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 14:37
kogelmogel pisze:
10 grudnia 2017, o 14:32
przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 14:30

Wogole mi teraz o to nie chodzilo, nie mam zamiaru wzbudzac u nikogo litosci. Dlatego zakonczmy ten temat i prosilbym o nie odpisywanie juz tutaj.
moim zdaniem to pewnego rodzaju ambiwalencja - odzywanie się samemu w wątku, który jest "tak bez sensu". Gdybym miał to wszystko gdzieś, nawet bym nie zareagował na post koglamogla ani żaden inny.
No moze masz racje i to pewnie kolejny jakis moj problem ktorych widze teraz w zaburzeniu/chorobie tysiace u siebie.
1000+ problemów ma 1000+ osób, nie warto się poddawać, lepiej powalczyć o siebie.

A widzę, że masz jeszcze siły, bo mi odpisujesz ;) Nie będę Ci walił tekstów typu: głowa do góry, ale warto siebie nie odpuszczać.
Walczę i się nie poddaję, bo za długo uciekałem!
przegrany
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 23 listopada 2017, o 15:27

10 grudnia 2017, o 14:41

kogelmogel pisze:
10 grudnia 2017, o 14:39
przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 14:37
kogelmogel pisze:
10 grudnia 2017, o 14:32
moim zdaniem to pewnego rodzaju ambiwalencja - odzywanie się samemu w wątku, który jest "tak bez sensu". Gdybym miał to wszystko gdzieś, nawet bym nie zareagował na post koglamogla ani żaden inny.
No moze masz racje i to pewnie kolejny jakis moj problem ktorych widze teraz w zaburzeniu/chorobie tysiace u siebie.
1000+ problemów ma 1000+ osób, nie warto się poddawać, lepiej powalczyć o siebie.

A widzę, że masz jeszcze siły, bo mi odpisujesz ;) Nie będę Ci walił tekstów typu: głowa do góry, ale warto siebie nie odpuszczać.
Okej, dzieki za rady.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

10 grudnia 2017, o 14:44

kogelmogel pisze:
10 grudnia 2017, o 14:39
przegrany pisze:
10 grudnia 2017, o 14:37
kogelmogel pisze:
10 grudnia 2017, o 14:32


moim zdaniem to pewnego rodzaju ambiwalencja - odzywanie się samemu w wątku, który jest "tak bez sensu". Gdybym miał to wszystko gdzieś, nawet bym nie zareagował na post koglamogla ani żaden inny.
No moze masz racje i to pewnie kolejny jakis moj problem ktorych widze teraz w zaburzeniu/chorobie tysiace u siebie.
1000+ problemów ma 1000+ osób, nie warto się poddawać, lepiej powalczyć o siebie.

A widzę, że masz jeszcze siły, bo mi odpisujesz ;) Nie będę Ci walił tekstów typu: głowa do góry, ale warto siebie nie odpuszczać.
Zgodze sie tutaj z kogel mogel. Wielu ludzi tutaj ma depresję i walcza. Ja rozumiem ze w depresji za bardzo się nie chce ale warto nie isc za tymi emocjami które w depresji przoduja a myśleć logicznie. To samopoczucie moze się odmienić ;)
Chyba ze Twoja depresja jest chorobą np depresja endogenna to wtedy trzeba brac leki i koniecznie byc pod opieką lekarska jak i opieka terapeuty.
Terapia psychodynamiczna ....wielu ludzi na nia narzeka nie bardzo ona tutaj pomoze Ci w samej depresji a rozgrzebywanie dzieciństwa w tym stanie to raczej kiepkski pomysl. Uwazam ze ta terapia jest ok ale wtedy kiedy nie masz samej nerwicy czy depresji
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
ODPOWIEDZ