Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dowiedziałem się dziwnej rzeczy o DD

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

6 lipca 2017, o 10:36

Pytalam o badanie na borelioze to sa 2 1 stopien czy ugryzl kiedys i 2 czy teraz nie chorujemy.Po 35zl.

Ktos o kortyzolu tez mowil to 35zl tez kosztuje-tylko jak cos nie tak z nim bedzie to sie leczy czy nic z tym nie robi.?
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

6 lipca 2017, o 10:52

Mniej się stresuje :p
Sa tabletki też na obniżenie, ale długotrwałe majstrowanie przy hormonach nigdy nie ma dobrego efektu.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

6 lipca 2017, o 11:03

Ja mam rozwalone hormony bo i tak problem z tymi od miesiaczek mam niestety.Cholera wie czego mam 2x wiekszy testosteron.Nie mam nic z objawow ze tak powiem meskich.Wlosy mi leca aby.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

6 lipca 2017, o 13:01

Niech najpierw da znać czy leczenie boleriozy mu cokolwiek pomogło w kwestii zaburzeń. Bo to, że ktoś ma bolerioze niekoniecznie oznacza, że nie może mieć równocześnie zaburzenia z powodów psychologicznych. Potrzeba by znać tego kogoś historię :)

Prawda jest też taka, ze jeśli nawet dostajemy nerwicy, dd od tarczycy, boleriozy to bardzo czesto leczenie tych schorzeń nie jest końcem zaburzenia, bowiem nawyki już powstają, uwaga kierowana na to, obawy pozostają.
Niestety mózg ma duży związek z emocjami i pamięcią :) A w sumie to stety bo nie moglibyśmy bez tego żyć wcale ;p
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

6 lipca 2017, o 15:54

Victor pisze:
6 lipca 2017, o 13:01
Niech najpierw da znać czy leczenie boleriozy mu cokolwiek pomogło w kwestii zaburzeń. Bo to, że ktoś ma bolerioze niekoniecznie oznacza, że nie może mieć równocześnie zaburzenia z powodów psychologicznych. Potrzeba by znać tego kogoś historię :)

Prawda jest też taka, ze jeśli nawet dostajemy nerwicy, dd od tarczycy, boleriozy to bardzo czesto leczenie tych schorzeń nie jest końcem zaburzenia, bowiem nawyki już powstają, uwaga kierowana na to, obawy pozostają.
Niestety mózg ma duży związek z emocjami i pamięcią :) A w sumie to stety bo nie moglibyśmy bez tego żyć wcale ;p
Dokładnie, zgadzam się z tym co napisałeś Victor. Po prostu w mózgu tworzą się nowe połączenia nerwowe I mimo leczenia boreliozy/innych schorzeń te połączenia już jednak są (tj. nawyki) I je trzeba też zmieniać.
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 466
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

6 lipca 2017, o 16:15

Eh i przez to wszystko znowu będę błąził i latał po tych lekarzach , zamiast po prostu działać ze samym sobą to rozkmina czy to czy tamto xdD
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 466
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

6 lipca 2017, o 16:21

Ale ja nie wierze żę mam jakieś boleriozy, moja historia opiera się na dopalaczach, marysi i kompleksach xD ja slyszałem że po paru latach boreliozy już by mi narządy padały, więc,,
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

6 lipca 2017, o 16:22

Victor pisze:
6 lipca 2017, o 13:01
Niech najpierw da znać czy leczenie boleriozy mu cokolwiek pomogło w kwestii zaburzeń. Bo to, że ktoś ma bolerioze niekoniecznie oznacza, że nie może mieć równocześnie zaburzenia z powodów psychologicznych. Potrzeba by znać tego kogoś historię :)

Prawda jest też taka, ze jeśli nawet dostajemy nerwicy, dd od tarczycy, boleriozy to bardzo czesto leczenie tych schorzeń nie jest końcem zaburzenia, bowiem nawyki już powstają, uwaga kierowana na to, obawy pozostają.
Niestety mózg ma duży związek z emocjami i pamięcią :) A w sumie to stety bo nie moglibyśmy bez tego żyć wcale ;p
Ja rozumoe to.I nie uwazam ze zaraz zniknie nerwica bo mam juz w nawyku pewne schematy.Chcialabym jesli faktycznie mam to czy tamto zeby w mniejszym stopniu mi dokuczalo.

Zrobie dla pewnosci choc kasy mi brak.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Infinte
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 20 czerwca 2017, o 20:59

6 lipca 2017, o 22:38

Victor pisze:
6 lipca 2017, o 13:01
Niech najpierw da znać czy leczenie boleriozy mu cokolwiek pomogło w kwestii zaburzeń. Bo to, że ktoś ma bolerioze niekoniecznie oznacza, że nie może mieć równocześnie zaburzenia z powodów psychologicznych. Potrzeba by znać tego kogoś historię :)

Prawda jest też taka, ze jeśli nawet dostajemy nerwicy, dd od tarczycy, boleriozy to bardzo czesto leczenie tych schorzeń nie jest końcem zaburzenia, bowiem nawyki już powstają, uwaga kierowana na to, obawy pozostają.
Niestety mózg ma duży związek z emocjami i pamięcią :) A w sumie to stety bo nie moglibyśmy bez tego żyć wcale ;p
Ale to czemu naprawde leki nie dzialaja skoro dd to od spadku dopaminy jest w zaburzeniach? to leki powinny dzialac co to podnosza. Nie?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

6 lipca 2017, o 22:42

Infinte pisze:
6 lipca 2017, o 22:38
Victor pisze:
6 lipca 2017, o 13:01
Niech najpierw da znać czy leczenie boleriozy mu cokolwiek pomogło w kwestii zaburzeń. Bo to, że ktoś ma bolerioze niekoniecznie oznacza, że nie może mieć równocześnie zaburzenia z powodów psychologicznych. Potrzeba by znać tego kogoś historię :)

Prawda jest też taka, ze jeśli nawet dostajemy nerwicy, dd od tarczycy, boleriozy to bardzo czesto leczenie tych schorzeń nie jest końcem zaburzenia, bowiem nawyki już powstają, uwaga kierowana na to, obawy pozostają.
Niestety mózg ma duży związek z emocjami i pamięcią :) A w sumie to stety bo nie moglibyśmy bez tego żyć wcale ;p
Ale to czemu naprawde leki nie dzialaja skoro dd to od spadku dopaminy jest w zaburzeniach? to leki powinny dzialac co to podnosza. Nie?
Nie ;p Niestety to nie jest tak, że DD = spadkowi dopaminy i wystarczy ją podnieść. Mózg tak nie działa, to są połączenia neuronowe z wieloma narządami w mózgu, tu chodzi o pamięc, także uwagę. To nie jest tak, że podniesiesz dopaminkę i zawsze u każdego jest luz, bo zaburzenia to sprawa niesamowicie indywidualna, mimo takich samych objawów.
Do tego teoria, ze DD jest spowodowana niskimi poziomami dopaminy nie jest do końca całą prawdą, z uwagi na to, iż osoby z przerostem poziomy tego neuroprzekaxnika także mają depersonalizację i to nie inną od tych w depresji :)
Osoby w manii takze przezywają odcięcie czesto :)
Dlatego to nie jest takie czarno białe wszystko, ze leki POWINNY pomagać. No mnie np. nie pomogły żadne na DD.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

7 lipca 2017, o 12:06

Victor pisze:
6 lipca 2017, o 22:42
Infinte pisze:
6 lipca 2017, o 22:38
Victor pisze:
6 lipca 2017, o 13:01
Niech najpierw da znać czy leczenie boleriozy mu cokolwiek pomogło w kwestii zaburzeń. Bo to, że ktoś ma bolerioze niekoniecznie oznacza, że nie może mieć równocześnie zaburzenia z powodów psychologicznych. Potrzeba by znać tego kogoś historię :)

Prawda jest też taka, ze jeśli nawet dostajemy nerwicy, dd od tarczycy, boleriozy to bardzo czesto leczenie tych schorzeń nie jest końcem zaburzenia, bowiem nawyki już powstają, uwaga kierowana na to, obawy pozostają.
Niestety mózg ma duży związek z emocjami i pamięcią :) A w sumie to stety bo nie moglibyśmy bez tego żyć wcale ;p
Ale to czemu naprawde leki nie dzialaja skoro dd to od spadku dopaminy jest w zaburzeniach? to leki powinny dzialac co to podnosza. Nie?
Nie ;p Niestety to nie jest tak, że DD = spadkowi dopaminy i wystarczy ją podnieść. Mózg tak nie działa, to są połączenia neuronowe z wieloma narządami w mózgu, tu chodzi o pamięc, także uwagę. To nie jest tak, że podniesiesz dopaminkę i zawsze u każdego jest luz, bo zaburzenia to sprawa niesamowicie indywidualna, mimo takich samych objawów.
Do tego teoria, ze DD jest spowodowana niskimi poziomami dopaminy nie jest do końca całą prawdą, z uwagi na to, iż osoby z przerostem poziomy tego neuroprzekaxnika także mają depersonalizację i to nie inną od tych w depresji :)
Osoby w manii takze przezywają odcięcie czesto :)
Dlatego to nie jest takie czarno białe wszystko, ze leki POWINNY pomagać. No mnie np. nie pomogły żadne na DD.
Dlatego w wielu przypadkach Abilify działa, bo działa na gospodarke dopaminowo-serotoninową, i jeszcze na adernaline, dlatego po długim czasie powinno Ci się to wyrównać jeśli jest taki powód tak jak osoby w schizie od jakiś tam lęków, tego tamtego też mają DD (co nie znaczy, że ktoś ma tu schize ! ).

W wielu wypadkach to nie jest DD, tylko nerwica turbo z objawami deralizacji etc. dlatego SSRI pomaga, innym zaszkodzi, bo czasami im więcej serotoniny tym mniej dopaminy, dlatego po nawet nie SSRI, a 5-htp, masz mniejszy pociąg etc.

Możesz mieć depersje, nerwice od nadmiaru serotoniny, tak jak Victor to piszę to skomplikowane.
Jak dostałeś to po trawie.. to możesz się pobwaić w Abilify.

Ja np. nie czułem lęku, pod koniec dostałem gule w gardle, ale dalej byłem zmotywowany, odczuwałem dużo szcześcia, no a DD się zdarzyzło, bo nie chciałem odpuścić problemu, zresztą nie mając depresji, nerwicy (która miałem przez pół życia, ale o tym nie widziałem, wychodziłem z założenia, wali Ci serce bo za mało ćwiczysz, etc. nie panikowałem), ale ja jakbym chciał żeby mnie nie było tutaj no i organizm mi pomógł ciągle siedziałęm w głowie.
To zaburzenie dysocjacyjne, ale nie wiem czy zawsze można postrzegać je jako zaburzenie od nadmiaru lęku, bo wtedy wystarczyłby Xanax dawka nie wiem 10mg w szpitalu przez tydzień i po problemie :D? Albo to Abilify, jeśli rozregulowaliśmy całą gospodarkę.

To nie takie proste, tak jak u mnie wydaje mi się, że podświadomie się blokuje, bo jeszcze coś mi 'przeszkadza' nie obawiam się chorób, co więcej każdy musi umrzeć :D, moge pisać czytać o schizoferni, bez lęku (miałem lęk przed nią pierwszy tydzień jak dostałem DD), etc etc. Na prawdę nie robią mi objawy fizyczne, a dalej hmm nie robie progressu wręcz regress czasami, albo inaczej stoje w miejscu.
W sumie to nie wiem jak to jest robić 'dobrze' bo już zapomniałem, jedyny lęk jaki mam to że robie coś źle albo nie przejdzie.
Mam wrażenie, że wyłaczałem się, wyłączałęm emocje i mój mózg odbiera to jako stan domyślny. Nie wiem skomplikowane to DD.
lamberth
Gość

16 lipca 2017, o 21:22

Chciałem dopytać jeszcze o tą boleriozę, mianowicie o test potwierdzenia WB. Wybieram się na niego i lekarz powiedział mi, że najlepiej zrobić go z prowokacją Citroseptu (to taki wyciąg z grejpfruta). Ważę 84 kg i mam przyjmować 42 krople rano i tyle samo wieczorem, i tak przez 10 dni. To ponoć najskuteczniejszy sposób, słyszał o tym ktoś i może coś powiedzieć? Dwa razy robiłem Elisa w krótkim czasie i parametry były różne, tzn. oba ujemne ale drugi IgM był bardzo bliski prawie graniczny. Kleszcza nie przypominam sobie ale od pewnego czasu mam silne bóle nóg tj. ud i kolan. Zrobiłem masę badań i nic.
ODPOWIEDZ