Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dopaminowa teoria DD

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rubis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 13 marca 2017, o 21:23

10 października 2017, o 21:00

Tak sobie myślałem nad jedną sprawą: Skoro według niektórych (w tym wikipedii) DD jest wynikiem obniżonego poziomu dopaminy, to dlaczego nie stosuje się w celu jej leczenia inhibitorów wychwytu zwrotnego dopaminy? Ogólnie czemu nikt nie kombinuje z dopaminą tylko z serotoniną, GABA itp. Czy to nie obala jako tako tej teorii? Zapraszam do dyskusji.
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

11 października 2017, o 11:35

Zapewne dlatego że serotonina kojarzona jest ogólnie z samopoczuciem. W dd to jest na słabym poziomie, więc działają pod względem serotoniny. A teoria z niską dopaminą według mnie jest trafna, przykład odkąd mam dd jestem zdemotywowany, brak celu, chęci ochoty na cokolwiek. A to są właśnie objawy niedoboru dopaminy. Taka moja krótka opinia.
Poza tym ja sam próbuję podnieść poziom dopaminy, na razie tylko suplementami, ziołami. Ale bez skutku jak do tej pory.
i'm tired boss
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

11 października 2017, o 22:33

To nie jest tak że dopamina wywołuje i utrzymuje ten stan. Niedobór moze odrealnic ale człowiek niedobory sam potrafi uzupełniać i wszystko bylo by ok gdyby nie nasza świadomość i skłonności do zachowań lękowych. Poprostu kazdy jeden i naprawde nie wazne jest co wywolalo ten stan gdy go dostaję reaguje lękiem a lęk potęguje derealizacje jeszcze bardziej. A lęk to jak wiadomo kortyzol adrenalina i cala resza ble ble ble.. I tak to w dużej mieze wygląda ze lekarze slusznie przypisują leki antydepresyjne w pierwszej kolejności ponieważ one lęk potrafią obniżyć. Jaki sens dac zleknionemu czlowiekowi cos na dopamine gdy ten trzęsie sie ze strachu ze ma psychoze :D Dysocjacja jest bardzo zlozonym zaburzeniem ale podstawa jej jest właśnie świadomość i wyuczone w życiu schematy ucieczki od stresów i napięc
Per aspara ad astra
Awatar użytkownika
1987
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:23

11 października 2017, o 22:52

Ciesze się że mam już za sobą obsesyjne szukanie "sposobu" :DD
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

12 października 2017, o 16:56

rubis pisze:
10 października 2017, o 21:00
Tak sobie myślałem nad jedną sprawą: Skoro według niektórych (w tym wikipedii) DD jest wynikiem obniżonego poziomu dopaminy, to dlaczego nie stosuje się w celu jej leczenia inhibitorów wychwytu zwrotnego dopaminy? Ogólnie czemu nikt nie kombinuje z dopaminą tylko z serotoniną, GABA itp. Czy to nie obala jako tako tej teorii? Zapraszam do dyskusji.
Sprawa jest prosta. Psychiatrzy nie chcą przepisywać dopaminy etc. ponieważ może powodować bardziej impulsywne, agresywne, różne zachowania, do tego skutki są mniejsze trudniejsze do przewidzenia, do tego dopamina i adrenalina, czyli motywacja i lęk, to 2 główne emocje, reszta jest poboczna, powie Ci każdy terapeuta to, więc kombinując jest trudniej. Bo albo szukasz zarcia i seksu, albo uciekasz, walczysz tak wygląda życie w skrócie.

Do tego wyższy poziom serotoniny, wyciszy Cie czyli powinnien obniżyć kortyzol etc. nie sama dopamina jest problemem DD, a utrzymującego się DD też kortyzol, i to ze przez niego urwana jest komunikacja amygdala - hipokamp.
Od niższej dopaminy nie czujesz, aż tak swojego ciała, a reszte doda Ci utrzyma kortyzol i analizy xD więc podejrzewam, że stan z dopaminą masz dawno za sobą, a jak ktoś miał atak paniki to w ogóle.
SSRI maja najmniej uboków dlatego je przepisują i teoretycznie serotonina jest trohe przeciwna do dopaminy, a praktycznie też mniej stresu = bardziej opanowana sytuacja, mogę znów skupić się na szukaniu jedzenia, a nie uciekaniu = więcej dopaminy itp.
SSRI różne typy działają różnie, niektóre działają też na dopamine w małym stopniu niektóre nie.
ALE NAJWAŻNIEJSZE istnieje możliwość, że jak dostałbyś LEK jako inhibitor dopy, to rozwaliłbyś sobie gospodarke dopaminową, co jest ważniejsze, i twoje receptory, które przeregulowałeś trawą, mogłby by mieć mniejsza szanse na regeneracje, a tak na SSRI istnieje właśnie możliwość, OKAY JESTEM ZAMULONY, ale właśnie te receptory się regulują, bo dostajesz mniej dopaminy, tak jak na odwyku :D. Wieć teoretycznie nie martwić się i może coś pomoże.

W skrócie, związków i teorii jest pare, są różne SSRI, ale na pewno nikt nie chce CI pogorszyć, nawet są lęki odwracjące w 100% działanie SSRI i samo SSRI są dobrze poznane.
Podejrzewam, że nawet psychiatra nie powie Ci, czy przeregulowałeś receptory, czy masz za mało dopy(właśnie, jeśli to dlaczego? :D ).
Czy masz za dużo, za mało tego czy tamtego. Bazując na leku z dopaminą, po pewnym czasie upośledziłbyś produkcje i ? co wtedy ?
No nikt nie chce pogorszyć takie moje zdanie.
Jeszcze jedna sprawa, skąd wiesz ze SSRI nie działa? może to kwestia dawki ? ;]

Mało tego dostałbyś lek z dopą, chodziłbyś jak nakręcony, od razu byś się wystraszył kortyzol w góre i niekończone koło znów się zaczyna.
Imo bardziej chodzi o Kortyzol, a raczej jego poziom, a jak wiesz on utrzymuje stres, blokuje receptory serotoniny i inne rzeczy.

IMO, Wszystkie zaburzenia wynikają ze stresu(zreszta to samo powiedział mi psych), traumy, mini-traumy(akumulacja też przyczynia się do DD), które sa w nas(to też stres tylko inny :D).
Nawet PTSD to za duży stres, do ogarniecia na dany moment i organizm wyłącza się i próbuje przerobić w tym wypadku ogromna traume, dlatego zsyła te różne obrazy myślowe 'wybuch bomby' itp. Bo próbuje to ogarnąć, rozładować stres, zracjonalizować.

Btw. czemu nie zapytałeś o to psychiatry ? ;]
Aa i jeszcze jedno, miałem przeskok byłem skrajnie zmotywowany, i wszystko na raz, po 20 min.. zaczałem analizowac, bać się po 1h, mineło, ale wcześniej 0 lęku, uważasz, ze dopamina tka wzrosła i tak spadła w takim tempie :) ?
Imo DD, z tych najczęstszych zaburzeń nerwica, depresja, i 3. miejsce DD, jest najbardziej psychologiczne ;] i jak każde zaburzenie łączy się ze wszystkim.
Założ temat "Leki, które już wyprobowałem" będziemy wiedzieć na przyszłość :D
Musiałbyś zadziałać i na np. serotonine, dopamine, może dostać jakieś Abilify żeby miało to zadziałać od razu.
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

12 października 2017, o 19:11

User dobra wypowiedź szacun za dużą wiedzę ;ok
Per aspara ad astra
Awatar użytkownika
rubis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 13 marca 2017, o 21:23

12 października 2017, o 20:13

user009 pisze:
12 października 2017, o 16:56
rubis pisze:
10 października 2017, o 21:00
Tak sobie myślałem nad jedną sprawą: Skoro według niektórych (w tym wikipedii) DD jest wynikiem obniżonego poziomu dopaminy, to dlaczego nie stosuje się w celu jej leczenia inhibitorów wychwytu zwrotnego dopaminy? Ogólnie czemu nikt nie kombinuje z dopaminą tylko z serotoniną, GABA itp. Czy to nie obala jako tako tej teorii? Zapraszam do dyskusji.
Sprawa jest prosta. Psychiatrzy nie chcą przepisywać dopaminy etc. ponieważ może powodować bardziej impulsywne, agresywne, różne zachowania, do tego skutki są mniejsze trudniejsze do przewidzenia, do tego dopamina i adrenalina, czyli motywacja i lęk, to 2 główne emocje, reszta jest poboczna, powie Ci każdy terapeuta to, więc kombinując jest trudniej. Bo albo szukasz zarcia i seksu, albo uciekasz, walczysz tak wygląda życie w skrócie.

Do tego wyższy poziom serotoniny, wyciszy Cie czyli powinnien obniżyć kortyzol etc. nie sama dopamina jest problemem DD, a utrzymującego się DD też kortyzol, i to ze przez niego urwana jest komunikacja amygdala - hipokamp.
Od niższej dopaminy nie czujesz, aż tak swojego ciała, a reszte doda Ci utrzyma kortyzol i analizy xD więc podejrzewam, że stan z dopaminą masz dawno za sobą, a jak ktoś miał atak paniki to w ogóle.
SSRI maja najmniej uboków dlatego je przepisują i teoretycznie serotonina jest trohe przeciwna do dopaminy, a praktycznie też mniej stresu = bardziej opanowana sytuacja, mogę znów skupić się na szukaniu jedzenia, a nie uciekaniu = więcej dopaminy itp.
SSRI różne typy działają różnie, niektóre działają też na dopamine w małym stopniu niektóre nie.
ALE NAJWAŻNIEJSZE istnieje możliwość, że jak dostałbyś LEK jako inhibitor dopy, to rozwaliłbyś sobie gospodarke dopaminową, co jest ważniejsze, i twoje receptory, które przeregulowałeś trawą, mogłby by mieć mniejsza szanse na regeneracje, a tak na SSRI istnieje właśnie możliwość, OKAY JESTEM ZAMULONY, ale właśnie te receptory się regulują, bo dostajesz mniej dopaminy, tak jak na odwyku :D. Wieć teoretycznie nie martwić się i może coś pomoże.

W skrócie, związków i teorii jest pare, są różne SSRI, ale na pewno nikt nie chce CI pogorszyć, nawet są lęki odwracjące w 100% działanie SSRI i samo SSRI są dobrze poznane.
Podejrzewam, że nawet psychiatra nie powie Ci, czy przeregulowałeś receptory, czy masz za mało dopy(właśnie, jeśli to dlaczego? :D ).
Czy masz za dużo, za mało tego czy tamtego. Bazując na leku z dopaminą, po pewnym czasie upośledziłbyś produkcje i ? co wtedy ?
No nikt nie chce pogorszyć takie moje zdanie.
Jeszcze jedna sprawa, skąd wiesz ze SSRI nie działa? może to kwestia dawki ? ;]

Mało tego dostałbyś lek z dopą, chodziłbyś jak nakręcony, od razu byś się wystraszył kortyzol w góre i niekończone koło znów się zaczyna.
Imo bardziej chodzi o Kortyzol, a raczej jego poziom, a jak wiesz on utrzymuje stres, blokuje receptory serotoniny i inne rzeczy.

IMO, Wszystkie zaburzenia wynikają ze stresu(zreszta to samo powiedział mi psych), traumy, mini-traumy(akumulacja też przyczynia się do DD), które sa w nas(to też stres tylko inny :D).
Nawet PTSD to za duży stres, do ogarniecia na dany moment i organizm wyłącza się i próbuje przerobić w tym wypadku ogromna traume, dlatego zsyła te różne obrazy myślowe 'wybuch bomby' itp. Bo próbuje to ogarnąć, rozładować stres, zracjonalizować.

Btw. czemu nie zapytałeś o to psychiatry ? ;]
Aa i jeszcze jedno, miałem przeskok byłem skrajnie zmotywowany, i wszystko na raz, po 20 min.. zaczałem analizowac, bać się po 1h, mineło, ale wcześniej 0 lęku, uważasz, ze dopamina tka wzrosła i tak spadła w takim tempie :) ?
Imo DD, z tych najczęstszych zaburzeń nerwica, depresja, i 3. miejsce DD, jest najbardziej psychologiczne ;] i jak każde zaburzenie łączy się ze wszystkim.
Założ temat "Leki, które już wyprobowałem" będziemy wiedzieć na przyszłość :D
Musiałbyś zadziałać i na np. serotonine, dopamine, może dostać jakieś Abilify żeby miało to zadziałać od razu.
Nooo i taka wypowiedź to ja rozumiem :D
1. Tak czułem, że psychiatrzy nie lubią się bawić z dopaminą bo można zrobić krzywdę
2. Na mnie SSRI działa :D Może nie spektakularnie ale jednak, plus na razie tylko 2 spróbowałem więc jeszcze sporo przede mną.
3. Nie zapytałem o to lekarza, ponieważ nie chce wychodzić na mędrkującego bo wiem jak oni tego nie lubią. Plus ten człowiek baaaardzo ceni swój czas i nie lubi wchodzić w jego zdaniem niepotrzebne dyskusje XD
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

12 października 2017, o 21:35

rubis pisze:
12 października 2017, o 20:13
user009 pisze:
12 października 2017, o 16:56
rubis pisze:
10 października 2017, o 21:00
Tak sobie myślałem nad jedną sprawą: Skoro według niektórych (w tym wikipedii) DD jest wynikiem obniżonego poziomu dopaminy, to dlaczego nie stosuje się w celu jej leczenia inhibitorów wychwytu zwrotnego dopaminy? Ogólnie czemu nikt nie kombinuje z dopaminą tylko z serotoniną, GABA itp. Czy to nie obala jako tako tej teorii? Zapraszam do dyskusji.
Sprawa jest prosta. Psychiatrzy nie chcą przepisywać dopaminy etc. ponieważ może powodować bardziej impulsywne, agresywne, różne zachowania, do tego skutki są mniejsze trudniejsze do przewidzenia, do tego dopamina i adrenalina, czyli motywacja i lęk, to 2 główne emocje, reszta jest poboczna, powie Ci każdy terapeuta to, więc kombinując jest trudniej. Bo albo szukasz zarcia i seksu, albo uciekasz, walczysz tak wygląda życie w skrócie.

Do tego wyższy poziom serotoniny, wyciszy Cie czyli powinnien obniżyć kortyzol etc. nie sama dopamina jest problemem DD, a utrzymującego się DD też kortyzol, i to ze przez niego urwana jest komunikacja amygdala - hipokamp.
Od niższej dopaminy nie czujesz, aż tak swojego ciała, a reszte doda Ci utrzyma kortyzol i analizy xD więc podejrzewam, że stan z dopaminą masz dawno za sobą, a jak ktoś miał atak paniki to w ogóle.
SSRI maja najmniej uboków dlatego je przepisują i teoretycznie serotonina jest trohe przeciwna do dopaminy, a praktycznie też mniej stresu = bardziej opanowana sytuacja, mogę znów skupić się na szukaniu jedzenia, a nie uciekaniu = więcej dopaminy itp.
SSRI różne typy działają różnie, niektóre działają też na dopamine w małym stopniu niektóre nie.
ALE NAJWAŻNIEJSZE istnieje możliwość, że jak dostałbyś LEK jako inhibitor dopy, to rozwaliłbyś sobie gospodarke dopaminową, co jest ważniejsze, i twoje receptory, które przeregulowałeś trawą, mogłby by mieć mniejsza szanse na regeneracje, a tak na SSRI istnieje właśnie możliwość, OKAY JESTEM ZAMULONY, ale właśnie te receptory się regulują, bo dostajesz mniej dopaminy, tak jak na odwyku :D. Wieć teoretycznie nie martwić się i może coś pomoże.

W skrócie, związków i teorii jest pare, są różne SSRI, ale na pewno nikt nie chce CI pogorszyć, nawet są lęki odwracjące w 100% działanie SSRI i samo SSRI są dobrze poznane.
Podejrzewam, że nawet psychiatra nie powie Ci, czy przeregulowałeś receptory, czy masz za mało dopy(właśnie, jeśli to dlaczego? :D ).
Czy masz za dużo, za mało tego czy tamtego. Bazując na leku z dopaminą, po pewnym czasie upośledziłbyś produkcje i ? co wtedy ?
No nikt nie chce pogorszyć takie moje zdanie.
Jeszcze jedna sprawa, skąd wiesz ze SSRI nie działa? może to kwestia dawki ? ;]

Mało tego dostałbyś lek z dopą, chodziłbyś jak nakręcony, od razu byś się wystraszył kortyzol w góre i niekończone koło znów się zaczyna.
Imo bardziej chodzi o Kortyzol, a raczej jego poziom, a jak wiesz on utrzymuje stres, blokuje receptory serotoniny i inne rzeczy.

IMO, Wszystkie zaburzenia wynikają ze stresu(zreszta to samo powiedział mi psych), traumy, mini-traumy(akumulacja też przyczynia się do DD), które sa w nas(to też stres tylko inny :D).
Nawet PTSD to za duży stres, do ogarniecia na dany moment i organizm wyłącza się i próbuje przerobić w tym wypadku ogromna traume, dlatego zsyła te różne obrazy myślowe 'wybuch bomby' itp. Bo próbuje to ogarnąć, rozładować stres, zracjonalizować.

Btw. czemu nie zapytałeś o to psychiatry ? ;]
Aa i jeszcze jedno, miałem przeskok byłem skrajnie zmotywowany, i wszystko na raz, po 20 min.. zaczałem analizowac, bać się po 1h, mineło, ale wcześniej 0 lęku, uważasz, ze dopamina tka wzrosła i tak spadła w takim tempie :) ?
Imo DD, z tych najczęstszych zaburzeń nerwica, depresja, i 3. miejsce DD, jest najbardziej psychologiczne ;] i jak każde zaburzenie łączy się ze wszystkim.
Założ temat "Leki, które już wyprobowałem" będziemy wiedzieć na przyszłość :D
Musiałbyś zadziałać i na np. serotonine, dopamine, może dostać jakieś Abilify żeby miało to zadziałać od razu.
Nooo i taka wypowiedź to ja rozumiem :D
1. Tak czułem, że psychiatrzy nie lubią się bawić z dopaminą bo można zrobić krzywdę
2. Na mnie SSRI działa :D Może nie spektakularnie ale jednak, plus na razie tylko 2 spróbowałem więc jeszcze sporo przede mną.
3. Nie zapytałem o to lekarza, ponieważ nie chce wychodzić na mędrkującego bo wiem jak oni tego nie lubią. Plus ten człowiek baaaardzo ceni swój czas i nie lubi wchodzić w jego zdaniem niepotrzebne dyskusje XD
O dziwo postarałem się jak najkrócej bez szczegółów i tak wyszło dużo xD, bo nie chciałem wyjść na to, że tego nikt nie przeczyta xD nawet zainteresowany haha :D Ale jak widać jest OK.

1. Jak będziesz miał schize to dopiero sięgną po coś z dopamina xD albo na prośbe, ale to raczej będzie lek w stylu, leków na ADHD. Widzisz z leków z serotoniną tylko trójpierscieniowe mają jakiś tam wpływ na hormony tzn. zwiększają prolaktyne, z dopamina no cóż większość i to jest różnie, ba nadmiar dopaminy zostanie przerobiony na adrenaline i masz problem ;] .

2. Działa i próbowałeś tylko 2 ? To świetnie, to znaczy, że z twoim DD nie jset tak źle i dużo w tym zaburzenia lękowego :D Czytałem kiedyś historie na dpselfhelp, 'odburzenia'.
Gościu miał ostre DD, FULL wszystkie objawy widzenie 2d, nie mógł za bardzo spać, próbował Linden Method nic mu nie dało, ale DD miał 6 miesięcy. (taka metoda combo, nic nowego niż na forum, tylko ułożone + dba sie o posiłki i inne rzeczy, szukać na torrentach, generalnie wszystkie terapie dążą absolutnie do tego samego nawet z punktu widzenia neurologicznego).
Spróbował 30mg ciatlopramu + chyba mianseryne na sen w dawce 150mg, stwierdził, że DD zeszło w pełni po niecałych 2 miesiącach.
Więc może dużo zalezy od dawki(nie wiem ile bierzesz), poza tym okay masz serotonine, jaka masz gwarancje, że przerobi się to do melatoniny, zregeneruje Cie, że masz głeboki sen :D
IMO może dawka jest za mała hahah :D jak już próbujesz. (ale z leków trzeba też kiedyś zejść.. chociaż xD)

3. Mi żaden psychiatra nic nie wypisał, nawet nie chciał tzn. byłem u młodego, który miał terminy i dobra ocene xD nie wypisał nic, polecił psychodynamiczna na DD xD (ma też racje), ale jakoś po jakimś czasie 'a moze jest jakiś lek' poszedłem do gościa w UK z prawie 60 lat stazu tez nic nie wypisał(polecił CBT, ale stwierdził ze każda będzie działać, bo to tylko kwestia metody 300% racji), nawet jak mu powiedziałem, że cieżko w pracy i takie tam NIC i stwierdził, że to nie ma szansy mnie zabić :D.
Na tym szukanie leków skonczyłem, choć nie raz chciałem znów. Póki co mam olbrzymi optymizm i dam sobie na prawde dużo czasu zanim spróbuje leków.
Jak to piszę to się boje aż ze znow cos zaczne myśleć.

Generalnie czasami trzeba podejść do sprawy z punktu widzenia mózgu, a nie psychologii, choć to się absolutnie pokrywa, ale wtedy jakoś się to łatwiej rozumie.
Awatar użytkownika
rubis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 13 marca 2017, o 21:23

12 października 2017, o 22:00

@user009
Mam diagnozę F48.1 postawiony przez 3 specjalistów więc wydaje mi się że to słuszna diagnoza i może nie ma w tym zaburzenia lękowego jako takie, lekarze tłumaczyli to zawile bardzo :D U mnie z lekami jest ciekawie bo jestem u specjalisty, który ma baaardzo niecodzienne podejście do psychiatrii i obecnie najbardziej celuje u mnie w GABA de facto w USA bardzo często właśnie to pomaga na DD. Chyba założę jakiś lekowo- neuroprzekaźnikowy temat bo to baardzo ciekawe zagadnienie :D
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

12 października 2017, o 22:22

rubis pisze:
12 października 2017, o 22:00
@user009
Mam diagnozę F48.1 postawiony przez 3 specjalistów więc wydaje mi się że to słuszna diagnoza
Przekonywanie siebie :D? Czy zabrzmiało jakby typ z neta(ja) dał Ci inna diagnoze ? Nie martw się, ja też im ufam, schizy nie masz :D

Założ temat 'leki, które już przetestowałem'. Ty zyskasz poczucie przydatności, a my i psychiatria wiedze, mówie to całkiem poważnie, niech wygląda to w stylu.
Objawy:
- widze krasnoludki
- slyszenie mono
- anhedonia
Biore 30mg paroksetyny:
Objawy:
- widze krasnoludki (20%)
- slysze mono (10%)
+ anhedonia znikła

Gaba Ci pomoże, ale pewnie krótkoterminowo, bo blokuje skutki kortyzolu i całego przewodzenia tego między nerwami.
Sam nie wiem, chcesz to kombinuj :D a próbowałeś wziąć większą dawke Xanaxu i zobaczyć efekt ? (ja próbowałem efekt 0, ale na niektórych działa xD ).

DD to stres z tym, że bardzo rzadko DD występuje samo, bo na ogół jest to przewlekły stres, aby takie coś się stało, nie musi być duży, a przewlekły :D Nawet jeśli nazwałbyś to zaburzeniem dysocjacyjnym, to te też występują pod wpływem traumy, stresu, chęci odciecia sie od problemów. Więc w sumie co to zmienia czy to lękowe, czy takie czy owakie. Jak przyczyny są te same :) ?
a paradoksalnie DD jest najlżejszym, zaburzeniem dysocjacyjnym. także można się cieszyć.

Jak dla mnie masz to od nerwicy, nie musisz mieć somatyki, ja też nie miałem, ba nawet ataku paniki nie miałem, ale ruminowałem, a to niestety element nerwicy, stanów depresyjnych a co to zmienia ? NIC ;]
Są specjalne zaburzenia osobowości, które cześciej występują z DD, np. border (nie strasze :D ) w skrócie, ja doszedłem do tego, że to wszystko się łączy, ze wszystkim i jest mi z tym dobrze.
Awatar użytkownika
rubis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 13 marca 2017, o 21:23

12 października 2017, o 23:42

user009 pisze:
12 października 2017, o 22:22
rubis pisze:
12 października 2017, o 22:00
@user009
Mam diagnozę F48.1 postawiony przez 3 specjalistów więc wydaje mi się że to słuszna diagnoza
Przekonywanie siebie :D? Czy zabrzmiało jakby typ z neta(ja) dał Ci inna diagnoze ? Nie martw się, ja też im ufam, schizy nie masz :D

Założ temat 'leki, które już przetestowałem'. Ty zyskasz poczucie przydatności, a my i psychiatria wiedze, mówie to całkiem poważnie, niech wygląda to w stylu.
Objawy:
- widze krasnoludki
- slyszenie mono
- anhedonia
Biore 30mg paroksetyny:
Objawy:
- widze krasnoludki (20%)
- slysze mono (10%)
+ anhedonia znikła

Gaba Ci pomoże, ale pewnie krótkoterminowo, bo blokuje skutki kortyzolu i całego przewodzenia tego między nerwami.
Sam nie wiem, chcesz to kombinuj :D a próbowałeś wziąć większą dawke Xanaxu i zobaczyć efekt ? (ja próbowałem efekt 0, ale na niektórych działa xD ).

DD to stres z tym, że bardzo rzadko DD występuje samo, bo na ogół jest to przewlekły stres, aby takie coś się stało, nie musi być duży, a przewlekły :D Nawet jeśli nazwałbyś to zaburzeniem dysocjacyjnym, to te też występują pod wpływem traumy, stresu, chęci odciecia sie od problemów. Więc w sumie co to zmienia czy to lękowe, czy takie czy owakie. Jak przyczyny są te same :) ?
a paradoksalnie DD jest najlżejszym, zaburzeniem dysocjacyjnym. także można się cieszyć.

Jak dla mnie masz to od nerwicy, nie musisz mieć somatyki, ja też nie miałem, ba nawet ataku paniki nie miałem, ale ruminowałem, a to niestety element nerwicy, stanów depresyjnych a co to zmienia ? NIC ;]
Są specjalne zaburzenia osobowości, które cześciej występują z DD, np. border (nie strasze :D ) w skrócie, ja doszedłem do tego, że to wszystko się łączy, ze wszystkim i jest mi z tym dobrze.
Chyba przekonywanie siebie bo tak bardzo nie chcę się leczyć z jakiejś nerwicy itp. XDD wolał bym pstryk i nie ma :D No zdecydowanie lepiej DD niż fuga czy amnezja XD A i trauma była, bad tripy takie, że koledzy chcieli karetkę wzywać czyt. napad drgawek że mnie rzucało po kanapie. Xanaxu dawek powyżej 1,5 nie próbowałem bo to mały sens jak dla mnie, nie mam tolerki a nie klepie jakoś szczególnie, jak zejdę z pregabaliny to spróbuję clonazepamu i dam znać :d
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

12 października 2017, o 23:57

No to masz wszystkie predyspozycję do DD xD

Moze Ci się trauma rozwiąże, ja jak miałem drgawki to mialem przeskoki xD
Więc wsystsko się pokrywa.
https://youtu.be/nmJDkzDMllc
W tym masz podpowiedź dlaczego nie dają też dopaminy, nowość dopamina, ale też lęk, zależy od klasyfikacji nieprawdaż? : D

Bylem u osoby, która w ten sposób leczy od 30 lat, ale to nie dla każdego, ta osoba też tak stwierdziła.
Wiesz , nic nie pomoze jak będą 'ALE' :)
Ok wyłączyłem dd, stan lękowy? Świetnie co z tego jak chwilę później go włączysz :D
Zwierzęta są raczej tu i teraz dlatego tego nie mają.
Szukasz magnetyzacji mózgu, a moze odpowiedz jest bliżej haha xD Najlepiej jej nie szukać, a sama przyjdzie :D
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

14 października 2017, o 21:55

Coś lipna ta teoria z dopaminą. Mam ogromną ochotę na robienie wielu rzeczy i wrócił mi apetyt na życie, a dd wciąż trzyma mnie mocno.
Znam wiele osób, które w porównaniu do mnie są sflaczałe i niemrawe, a żadnych nerwic i dd nie mają...
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

15 października 2017, o 00:37

Bo w 90% przypadków chodzi o kortyzol xD
A on później obniży Ci wszystko inne.

Zresztą jakbyśmy widzieli o co chodzi
Awatar użytkownika
rubis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 13 marca 2017, o 21:23

15 października 2017, o 20:29

Dlatego to taka niepotwierdzona teoria :/ Nikt nie wie, w psychiatrii większość rzeczy jest "prawdopodobna".
ODPOWIEDZ