Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Derealizacja a zanik uczuć i emocji

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

30 września 2014, o 13:04

Nie wolno Ci z nim zerwać! Niech lęk nie będzie powodem rozstania. Kochasz go na bank i nie pozwól tym myślą w głowie wygrać!

Aha i nie traktuj siebie jak chorej. Nerwica to nie choroba.
Awatar użytkownika
Zordon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 432
Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03

30 września 2014, o 14:34

Odpowiedź na pytanie czy go kochasz, i czy chcesz z nim być jest prosta :D Skoro cierpisz, płaczesz, szukasz pomocy na forach, zastanawiasz się dlaczego nie czujesz żadnych uczuć, to znak, że go BARDZO KOCHASZ i tyle. Gdybyś po prostu się odkochała, znudziła nim czy cokolwiek takiego, nie budziłoby to w Tobie tak skrajnych i silnych emocji, lęku itp. Znam ten objawy zaniku uczuć bardzo dobrze i radzę nie podejmować żadnych decyzji w tym stanie :)

No i oczywiście można się tego pozbyć, a przy odrobinie wprawy nawet szybko. Najważniejsze, to nie bać się tego uczucia, choć jest okropne. Ale oswajając się z faktem, że to tylko iluzja nerwicy powoli przestaje być takie straszne, aż w końcu minie.
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

30 września 2014, o 18:53

...aż dochodzisz do etapu,że sie nie boisz, a uczucia sie jeszcze nie pojawiają ( nie są wyraźne i klarowne),wtedy jest najgorzej :D
To jest wszystko bujda!
DillyDally
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 27 września 2014, o 10:47

30 września 2014, o 20:06

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedź. Potwornie przez to cierpię, nie potrafię przestać płakać. Wypłakałam już całe wodospady i mojej głowie się wydaje, że w taki sposób żegnam się z miłością... Ale nie o tym chciałam pisać.
Muszę się pogodzić z tym, że to chyba nawrót nerwicy i mam typowe natrętne myśli. Dzisiaj przeczytałam inny wątek na tym forum o bardzo podobnej treści. Dziewczyna przechodziła przez dokładnie to samo, co ja. Dzięki temu jest mi łatwiej uwierzyć, że to nie są moje myśli, że ten lęk i obrzydzenie nie jest mój, że niektórzy boją się śmierci (przez co przechodziłam, ale te lęki nie były tak mocne jak teraz), a inni mają wątpliwości na tle uczuciowym. Jeżeli podejdę do tego racjonalnie, to pamiętam, że nerwica ostrzegała mnie na długo przed tym, jak zniknęły uczucia. Tylko człowiek nie chce wierzyć, że ten koszmar wróci. A dałam mu idealne warunki na powrót, bo okrutnie się zaniedbałam (pod względem psychiki). Dzisiaj starałam się odegnać wszystkie natrętne myśli, złapała mnie ostra derealizacja, a mimo to mam dużo lepszy humor. I potrafię rozmawiać z chłopakiem. Trochę automatycznie (bo w końcu nie czuję i blokuję natrętne myśli) jednak potrafię się śmiać i żartować, a to już jest różnica. Może któregoś dnia coś poczuję? Przypomnę sobie pozytywne uczucia? Przypomnę sobie własne szczęście?
Gdybym nie znalazła tego forum, to chyba bym zwariowała, bo byłam już całkiem rozchwiana emocjonalnie. Dziękuję Wam wszystkim za reakcję. To jedyne takie miejsce w internecie, w którym rozmawia się o zaburzeniach i nie łapie się negatywnych fal. Dzięki Wam mam trochę więcej siły niż przez ostatnie półtora miesiąca :)
Kimek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 142
Rejestracja: 9 października 2014, o 08:29

9 października 2014, o 10:55

Witam ja mam nerwice lękową Z AGORAFOBIĄ a od 07.07.2014 wpadłem w stan depresyjny z odrealnieniami.Biorę od lipca wenlafaksynę tj Efektin 75 ER w dawce 150 mg ( 1 tabl rano 1 tabl w południe).Mam rozpoznanie zaburzenia lękowe z napadami lęku ostatnio lekarka mi wpisała też w karcie F/60 także.Od lipca do dzis mialem kilka dni przebłysków że czułem się jako tako a tak to bardoz źle od 3 dni mam takie odrealnienie czy też depersonalizacje ciężko mi to nazwać, że w zasadzie nie poznaje siebie, jakimiś resztkam i myśli jakby wiem kim jestem.Pisze, chodze, robie niby wszystko normnalnie natomiast to co mam w głowie to jakiś horror.1,5 miesiaca byłem na urlopie i od 22 września wróciłem do pracy.Staram się jakoś dawac sobie radę, miałem od tego 22 września 10 dyżurów bo pracuje przy pilnowaniu.Teraz mam dwa dni wolne, jak do tje pory to nawet na siłe ale się mobilizowałem by do tje pracy iść, natomiast dziś jest tragicznie.Na 15 mam kolejną sesje terapeutyczną.Obnawiam się że już to mi nie minie, że zapadne w jakąś śpiączke skoro dla mnie rodzina jest jakby taka oddalona, dziewcyzna tak smao, nic mnie nei cieszy.Do lipca brąłem paroxetyne w dawce 20mg ale lekarka zmieniła mi lek po tmy jak stan zdrowia się pogorszył. Nie wiem już jak sobie pomóc, kiedyś to spoglądałem w lustro patrzyłem jak wyglądam i wmawiałem sobie, że jest wszystko ok teraz już mi to nie pomaga.Najbardzije wykańćza mnie anhedonia, czyli brak zadowolenia z czegokolwiek, oczywiście pośmieje się jak coś usłysze żartobliwego, nawet ostatnio jak źle się czułem to ze znajomymi się spotykałem ale czuje że jest co raz to gorzej
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

9 października 2014, o 15:26

Kimek objawy jakie opisujesz są spowodowane stanami nierealności, po prostu miałeś agorafobię, nerwice i za dużo było może lęku,z miana leków i przyszły stany odcięcia.
Jak masz ochotę możesz poczytać o tych stanach aby wiedziec czym one są i, że nie nalezy się ich bać artykuly-forum-o-derealizacji-i-deperso ... t4539.html
I przede wszystkim musisz zrozumieć, że nerwica lękowa to nie jest grypa, tego możliwe, zę nie wyleczysz całkiem lekami.
proponuję poszukac terapii, w sumie dobrze na poczatek terapii poznawczo - behawioralnej, aby załapać to jak wazną rolę odgrywają tu mysli oraz samo nastawienie.
Możesz także poczytać o lęku na naszym forum spis-tresci-autorami-t4728.html a możesz także posłuchac o tym spis-wszystkich-nagran-forum-o-nerwicy- ... t4815.html

Obawy, ze zapadniesz w śpiączke itp to sa najczestsze obawy przy lęku.
Po prostu potrzeba ci zalapać innego nastawienia do samych objawów.

Dilly na pewno wróca uczucia i normalne odczuwanie rozmów, żartów, ogólnie emocji. Te stany nie są na wieki, najwazniejsze to jeśli są to nie poddawać sie rozpaczy i nie próbowac szaprać się z tym, że się pojawiły i trwają.
Bo jeśli się już pojawiły to na pewno jakiś czas to będzie teraz trwało, jezeli będziesz stale nad tym ubolewała, powdoujesz tym, że tak naprawde stany te trwają dalej bo twoja uwaga jest w pełni na tym.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
oleander
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 124
Rejestracja: 30 października 2014, o 08:39

30 października 2014, o 15:53

Witam, mam nerwicę, zaburzenia lękowe i brak uczuć względem chłopaka. Podobno to derealizacja. Nie daje mi to żyć. Właśnie przeczytałam, że "Derealizacja/depersonalizacja jest efektem tłumienia lęku i napięcia - nawykowej chęci nieczucia tego co się czuje." i nie wynika z tego nic dobrego dla osób, które mają zanik uczuć względem partnera. Wygląda na to, że brak uczuć pojawił się wcześniej, a przez niemoc akceptacji tego stanu wpada się w derealizację. Tak?
Śmierć nie jest smutna. Smutne jest to, że większość ludzi wcale nie żyje.
Umysł to tylko narząd, reaguje na wszystko.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

30 października 2014, o 16:11

Derealizacja i depersonalizacja jest najczęściej efektem po prostu lęku, istniejących zaburzen lękowych, źle leczonych bo nie prawidłowo do nich podchodzimy i rozwijamy lęki, zyjemy objawami i obawami. Przez co ni erozwijamy życia swojego jakbysmy chcieli.
W wyniku tego może pojawić się odcięcie emocjonalne, które nazywa się derealizacją/depersonalizacją/
Jednym z objawów moze byc brak uczuć wobec partnera.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
oleander
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 124
Rejestracja: 30 października 2014, o 08:39

30 października 2014, o 16:30

dziękuje. a jak się mają do tego zaniku uczuć względem osoby kochanej "wyparte emocje"? gdzieś o nich przeczytałam i nie daje mi to spokoju. wmawiam sobie, że wypieram to, że go nie kocham i stąd te lęki i ten stan derealizacji.. bardzo to wykańczające. :(
Śmierć nie jest smutna. Smutne jest to, że większość ludzi wcale nie żyje.
Umysł to tylko narząd, reaguje na wszystko.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

30 października 2014, o 16:51

Te slowa wyparte emocje to troche przereklamowany frazes, i raczej dotyczy to innych kwestii.
A czy wczesniej przed tym objawem wszystko w zwiazku bylo dobrze?

Zobacz sobie post chlopaka z tego tematu i odpowiedz Zordona

czy-ja-ja-kocham-strata-emocji-t4998.html
Awatar użytkownika
oleander
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 124
Rejestracja: 30 października 2014, o 08:39

10 stycznia 2015, o 14:45

wszystko było super, jestesmy razem 4 miesiące, pierwsze 2 miesiące były bardzo dobre, nie moglam uwierzyc, ze taki Skarb mi sie trafil, idealny.
dziekuje za odp, poczytam ten drugi wątek :)
mialam ochote napisas "bylam zakochana" i wyszloby na to, ze teraz nie jestem wiec skasowalam to zdanie.. teraz po prostu jestem tak skolowana, ze nie czuje sie jak zakochana osoba.. :(

-- 30 października 2014, o 17:27 --
w tym wątku który mi podesłałaś chłopak pisze, że "bardzo kochałem swoją dziewczynę" używa slowa "kochalem" !! ale dodaje, ze chce ją kochac nadal. To tak samo jak ze mna.. bylam zakochana i chce byc nadal, ale ten zanik uczuc, zupelnie bezpodstawny ( bo nie moge wyjsc z podziwu jaki to wspanialy chlopak ) doslownie mnie rujnuje. wciaz to analizuje, mysle o tym, nie moge normalnie funkcjonowac.., wszystkiego sie uczepie co moze byc negatywne i oznaczac, ze go nie kocham i wtedy zaczyna sie potworna panika.

no i uspokaja mnie troche to, ze skoro kochos sie nie kocha i sie oszukuje samego siebie, to przebywanie z ta osoba jest takl jakby na sile, a ja chce do niego jechac, chce zeby mnie przytulil. on wie o wszystkim co czuje, bo mu mowie, chce zeby wiedzial absolutnie wszystko, zeby nie bylo, ze cos ukrywam czy go oszukuje. musi wiedziec wszystko. trwa przy mnie dzielnie, choc na jego miejscu chyba bym nie wytrzymala tyle.. no ale .. psychiki to ja mocnej nie posiadam. od dziecka od psychologa do psychologa. przynajmniej czlowiek jakis taki bardziej kreatywny jest :D

-- 10 stycznia 2015, o 14:45 --
Choruje na nerwice 13 lat. Plus epizodyczna depresja :D mam pytanie. W kwietniu poznalam chlopaka, mieszka 300km ode mnie. Najpierw latalam rozochocona, zafascynowana nim. Juz w lipcu gdy przyjechal do mnie na pare dni poczulam,ze cos jest nie tak. Powiedzialam mu w wielkim napieciu, ze ja chyba "tego nie czuje". I pytanie moje: czy mozna poczuc ten dziwny zanik uczuc jeszcze PRZED pojawieniem sie milosci?
Śmierć nie jest smutna. Smutne jest to, że większość ludzi wcale nie żyje.
Umysł to tylko narząd, reaguje na wszystko.
Awatar użytkownika
Wilku
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 130
Rejestracja: 14 marca 2015, o 21:06

28 marca 2015, o 11:33

Ja tak miałam, można to poczuć. Poznaliśmy się przez internet, i spotkaliśmy się po 5 miesiącach. Miałam taką blokadę, że nie wiedziałam co się stało. Wszystko wróciło do mnie tuż przed jego wyjazdem po dwoch tygodniach. Gdy spotkaliśmy się po trzech miesiącach i miało to być próbą czy jednak tak czy nie, byłam już w 100% pewna, że go kocham i chcę z nim być. :)
normal1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 40
Rejestracja: 27 maja 2015, o 21:54

8 czerwca 2015, o 17:27

Witam mam pytanie, mam chyba DD i czy tez macie tak ze nie odczuwanie uczuc i emocje takich jak(czujecie jakby pustke taka) - radosc,przyjemnosci,motywacja,zainteresowanie,szczescie,nie idzie sie zakochac,satysfakcja i podniecenie,zadowolenie,brak zainteresowania plcia przeciwna(jakby to przedmiot byl odczucie), i obojetnosc na wszystko co sie stanie to stanie? Albo to jakies zaburzenie psychiczne i jakie? Mam stwierdzenie nerwica i dd ale watpie zeby takie cos nerwica zrobila.. aha i dodam ze juz nie czuje sie jak w dd tylko wlasnie tych uczuc i emocji nie mam.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

8 czerwca 2015, o 17:33

normal1 pisze:Witam mam pytanie, mam chyba DD i czy tez macie tak ze nie odczuwanie uczuc i emocje takich jak(czujecie jakby pustke taka) - radosc,przyjemnosci,motywacja,zainteresowanie,szczescie,nie idzie sie zakochac,satysfakcja i podniecenie,zadowolenie,brak zainteresowania plcia przeciwna(jakby to przedmiot byl odczucie), i obojetnosc na wszystko co sie stanie to stanie? Albo to jakies zaburzenie psychiczne i jakie? Mam stwierdzenie nerwica i dd ale watpie zeby takie cos nerwica zrobila.. aha i dodam ze juz nie czuje sie jak w dd tylko wlasnie tych uczuc i emocji nie mam.

A czytales wogole arty i sluchales nagran . Bo zadajesz takienoczywiste pytania ze nie sposob pomyslec ze tego nie robisz .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
oleander
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 124
Rejestracja: 30 października 2014, o 08:39

12 czerwca 2015, o 13:59

Czy brak fascynacji partnerem (brak tego "oh jaki on cudowny!") jest tu też rzeczą typową dla nerwicy i derealizacji?
Śmierć nie jest smutna. Smutne jest to, że większość ludzi wcale nie żyje.
Umysł to tylko narząd, reaguje na wszystko.
ODPOWIEDZ