Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Depresja sezonowa? To trwa kilka lat

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
ODPOWIEDZ
ktowie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 2 listopada 2016, o 00:52

2 listopada 2016, o 01:17

Cześć. Mam problem, z którym nie potrafię sobie poradzić od kilku lat. Mianowicie, co roku od około października do marca/kwietnia mam okropnie zły humor, wstaję i zasypiam wściekły, raz mam mega apetyt (wieczorami), a czasem nie mam go wcale przy większym stresie. Wszystko mnie denerwuje, wszystko mam gdzieś. Nie ma pogody i nie mogę uprawiać ulubionego sportu, brakuje mi słońca, ciepła... Gdy patrze za okno to mam ochote zasnac i obudzic sie na wiosne. Najlepsza bylaby wycieczka do cieplych krajow z eorkiem kasy... Oprócz tego zdiagnozowano u mnie bruksizm, co moze miec zwiazek. Nie chce osxukiwac sam siebie lekami, psychiatramu czy jakimis sztucznymi lampami. Co robic? Jak przezyc ten okres? :/ Co to koze byc?
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

2 listopada 2016, o 10:13

Większość osób ma stany depresyjne w okresie jesienno-zimowym, musisz to po prostu przeczekać, zająć się czymś co nie będzie kolidowało z pogodą i na co będziesz sobie mógł pozwolić, może siłownia, bieganie? Jest to po prostu odcięcie od tego co lubisz - Twojego ulubionego sportu a to powoduje spadek endorfin i innych neuroprzekaźników które mają wpływ na Twoje samopoczucie, jedyną opcją jest rozpoczęcie uprawiania innego sportu w tym właśnie okresie, a po drugie.. no cóż sama pogoda wpływa niekorzystnie na samopoczucie, deszcz, burze, szarość :) jeżeli nie chcesz leków to może spróbuj jakiegoś adaptogenu typu Rhodiola Rosea.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
ktowie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 2 listopada 2016, o 00:52

2 listopada 2016, o 13:59

Te leki od psychologów to najgorsze narkotyki, nie chcę tego. Czuję mimo wszystko, że to coś poważniejszego, ale też nie chcę sobie wkręcać. Z drugiej strony sporo na to wskazuje - bruksizm (ostro starte zęby, to też podobno ma podłoże psychiczne); mam dziwne przyzwyczajenia typu sprawdzanie czy są zamknięte drzwi, zawsze gdy koło nich przehodzę, nawet jak wiem, że są czy też sprawdzanie po 3-4 razy czy mam wszystko w kieszeniach, torbie, nawet jak już wcześniej widziałem, że mam. Czasem jest lepiej, czasem gorzej, ale w tym okresie chciałbym najchętniej rzucić wszystko w cholerę, zostawić to tu i wyjechać chociaż na miesiąc na jakieś Hawaje, wygrzewać się na słońcu. Czuję że to by była najlepsza opcja i w końcu tak zrobię, a potem na wiosnę bedę żałował - masa zaległości i spore koszty. Często już jestem tak wkurzony, że ciężko mi się oddycha, nie mogę zasnąć, wszystko mnie boli, masakra jakaś. Do lekarza nie pójdę, bo zaraz mi nawymyśla i przepisze leki, bez sensu. Sport na dworze odpada, nienawidze zimna, praktycznie nie wychodzę z domu w taką pogodę.
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

2 listopada 2016, o 14:22

Psycholog nie przepisuje leków tylko psychiatra a co do wizyty u psychologa mógłbyś przecież na taką się udać, zawsze to lepiej porozmawiać z kimś w cztery oczy, wysłucha i doradzi. Rhodiola Rosea to nie jest lek tylko suplement diety, nie staniesz się po kapsułce zaczarowanym gościem który będzie się śmiał przez 2 godziny non stop :). Bruksizm może mieć wiele podłoży w tym niedoborów. A co do sprawdzania wszystkiego, po prostu masz skłonności do takich natręctw, jeżeli nie przeszkadza Ci to w życiu i nie wpływa ogólnie na Twój nastrój to nie warto nic z tym robić, oprócz wytłumaczenia sobie takiego zachowania. Jeżeli jednak Cię to męczy, masz tego dosyć i ogólnie źle wpływa to na Twoje samopoczucie psychiczne to warto by było nad tym popracować, masz tutaj na forum mase materiałów związanych z nerwicą natręctw i przykładami kropka w kropke takimi jak Ty. A wychodzenie z domu, no cóż gdy nie wychodzisz stajesz się po czasie apatyczny, ruch jest ważny.. takim siedzeniem sam wpychasz się w takie stany apatii i smutku.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
ODPOWIEDZ