Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

DD a telewizja, Internet, czy ktoś tak miał?

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
amul_ka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 6 marca 2017, o 22:48

9 marca 2017, o 18:06

Cześć!
Mam 22 lata. Moje problemy zaczęły się jakieś 3 lata temu. Studiowałam wtedy dziennie na wymagającym kierunku, który mi nie odpowiadał, a same studia były dla mnie bardzo stresujące. Skupiłam się wtedy wyłącznie na nauce, nie miałam praktycznie żadnej odskoczni, ponieważ wydawało mi się, że nie dam rady pogodzić nauki z czymkolwiek innym, rzadko wychodziłam ze znajomymi itd. Pierwszy rok studiów minął, wszystkie egzaminy zaliczyłam, niektóre nawet w zerówkach. I w końcu mogłam odpocząć. Wtedy właśnie po raz pierwszy, w wakacje pojawiły się u mnie dziwne objawy, których jak na razie nikt nie jest w stanie zrozumieć:

- któregoś dnia obudziłam się i czułam, że coś jest nie tak, inaczej.
- podczas oglądania jakichkolwiek programów telewizji, czy filmików w Internecie miałam wrażenie, że odbieram je zupełnie inaczej niż wcześniej. Wydawały mi się dziwne, niezrozumiałe, nielogiczne, nierealne, bezsensowne, dosłownie, jakby ktoś przestawił mi jakiś pstryczek w głowie...
- taki stan nie był chwilowy, trwał całymi dniami

Początkowo myślałam, że takie objawy mogą wynikać z problemów zdrowotnych, ponieważ wtedy również miałam problemy żołądkowo-jelitowe. Udałam się do gastrologa, na gastroskopii wyszedł refluks żołądkowo-przełykowy. Zaczęłam stosować leki przeciwrefluksowe i z czasem objawy te minęły samoistnie. Któregoś dnia obudziłam się i było jak dawniej.

Zaczął się kolejny rok studiów i wówczas pojawiła się u mnie również bezsenność. Przed stresującymi zajęciami potrafiłam nie spać nawet całą noc, co bardzo mnie frustrowało, ale po jednej takiej nieprzespanej nocy, kolejną już przesypiałam bez problemu, więc aż tak się tym nie przejmowałam.

Rok temu, wiosną powróciły znowu te niespecyficzne objawy. Wtedy również poszłam do gastrologa, bo znowu wiązałam to z problemami żołądkowymi. Gastrolog stwierdziła, że to zespół jelita drażliwego. Wtedy również po jakimś czasie objawy przeszły samoistnie. Bezsenność pojawiała się sporadycznie.

W lipcu, przed obroną licencjatu znowu pojawiła się bezsenność. Nie spałam wtedy 2 noce z rzędu. Na obronę poszłam jak zombie, mimo to obroniłam się na 5.

Od tamtego czasu miałam prawie rok ,,przerwy" i myślałam, że mam to już za sobą. Rozpoczęłam nowe, wymarzone studia, w trybie zaocznym. Chciałam pójść do pracy, ale znowu pojawiły się obawy, że nie uda mi się pogodzić studiów z nauką i ostatecznie zrezygnowałam. W tygodniu spędzałam większość czasu w domu, oglądałam telewizje, ulubione seriale, czułam się bardzo dobrze, w końcu mogłam odpoczywać.

Przed zjazdami natomiast znowu pojawiała się bezsenność, nie spałam całą noc po czym szłam na zajęcia. Ale dzięki temu, że nie pracowałam, mogłam odespać to w ciągu tygodnia i jakoś to szło.

Aż nagle jakiś tydzień temu znowu pojawiły się te dziwne objawy:

- któregoś dnia obudziłam się i czułam, że coś jest nie tak, inaczej.
- podczas oglądania jakichkolwiek programów telewizji, czy filmików w Internecie miałam wrażenie, że odbieram je zupełnie inaczej niż wcześniej. Wydawały mi się dziwne, niezrozumiałe, nielogiczne, nierealne, bezsensowne, dosłownie, jakby ktoś przestawił mi jakiś pstryczek w głowie...

Tym razem bardzo się zestresowałam, że znowu mnie to dopadło, że doszło również:
- bezsenność (np. 3 nieprzespane noce z rzędu)
- drgawki w nocy
- uczucie otępienia
- brak możliwości skupienia uwagi
- rozdrażnienie
- znaczny spadek koncentracji

Zaczęłam szukać podobnych objawów w Internecie i znalazłam, że może to być derealizacja. Ale mam wątpliwości, ponieważ nie mam jednak typowych objawów, które są jej przypisywane: świat jest dla mnie realny, odczuwam emocje, mogę normalnie rozmawiać z innymi itd.

Nigdzie nie znalazłam, żeby ktoś opisywał podobne objawy do moich i jestem już trochę tym wszystkim załamana. Czy sama sobie to wkręciłam, skoro nikt inny się z tym nie zmagał?

Byłam nawet u psychologa, określiła, że mam lekki stan depresyjny i lęki. Ale nie zdecydowała się na psychoterapię, stwierdziła, że skoro te dziwne objawy wtedy same ustąpiły, to i tym razem musi się tak stać. Radziła też, żebym udała się do psychiatry.

Mam nadzieję, że ktoś poświęci chwilę na przeczytanie tego.
Wiem, że piszę chaotycznie, ale wynika to właśnie z niemożności skupienia się.

Bardzo proszę o pomoc. Może znajdzie się ktoś, kto też miał takie objawy?
Czy derealizacja może się objawiać właśnie w taki sposób?
wlodar
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 30 listopada 2015, o 13:35

9 marca 2017, o 21:10

Witaj Amul_ka. Opisujesz objawy od których podobnie zaczęły się moje problemy. W podobnym wieku, też na studiach podobny pstryczek w głowie u mnie nie było natomiast żadnych drgawek, a bezsenność przeplatała się na zmianę z napadami senności która była nie do opanowania. Miałem wrażenie życia w innym wymiarze. Najbardziej przytłaczający był zanik emocji i poczucie bezsensu wszystkiego, zanik libido i napady panicznego lęku. Kilka razy musiałem wychodzić z zajęć bo nie wytrzymywałem napadów lęku. Nie wiedziałem co się ze mną dzieje. Umówiłem się jednak na wizytę u psychiatry, bo zupełnie nie dawałem sobie rady, choć nie było to dla mnie łatwe bo miałem wrażenie że w ten sposób okazuje swoją słabość. Był rok 1998. Czyli zmagam się już ze swoimi dolegliwościami 19 lat :roll: . U mnie diagnozą była depresja i interwencja farmakologiczna, którą stosuje do dziś. Bo w moim przypadku epizody depresji przeplatają się z wyraźnymi zaburzeniami nerwicowymi, które w trakcie depresji się zwielokrotniają i przybierają na intensywności. Teraz już jestem na etapie zupełnie innym niż na początku, w dużej mierze jakoś sobie z tym radzę i funkcjonuje dobrze. Najtrudniej było w pełni zaakceptować ten stan. Co nie jest takie oczywiste bo okresy buntu zdarzają mi się do dziś. Ale powyższe forum było sporym krokiem milowym na mojej drodze. Pozdrawiam i głowa do góry ^^
Awatar użytkownika
1987
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 250
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:23

10 marca 2017, o 10:30

amul_ka pisze: Czy derealizacja może się objawiać właśnie w taki sposób?
Dokładnie tak. Szczególnie z tym oglądaniem telewizji i odbieraniem tego samego skrajnie inaczej niż kiedyś.
Pamiętam jak jeszcze jakiś czas temu wkręcałem się w każdy film tak jak by to było na prawdę, żadnej bariery ani dystansu. Tak jak by to nie był film, tylko rzeczywistość. Także bez paniki.
MaciejSz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 20 marca 2017, o 20:23

22 marca 2017, o 13:37

Hej witam wszystkich,ja mam podobny problem od dwóch lat odkąd po nerwicy lękowej dostałem depresji potem ponoć deralizacji i depersonalizacji to wogóle nie mogę patrzeć na tv wszystko sztuczne nierealne wogóle nie mogę się wkrecic w to co oglądam zero emocji i odczuć dostrzegam każdy szczegół w nim i strasznie mnie rażą kolory
ODPOWIEDZ