Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dajta mi kopa w dupe

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

13 września 2017, o 17:19

(5/08 rozpad zwiazku)
wkrecilam sie w kolo lekowe i na nowo zawierzam natrectwom :( chwilami czuje sie, jakbym wrocila do nikad :DD Glupie, co ?
powiedzcie kochani czy oby te "nowe" nawyki anty-natretowe :DD zbyt krotko praktykowalam, co ? Ze znowu zaczelo sie to samo?
A moze macie tez tak, ze po stresie sporym, wszystko jebutuje na nowo? No wsciekla jestem na to, troche, dobra wiem TO NIE JEST AKCEPTACJA, ale bylo juz fajowo, a jest ujowo i mnie to wkurvia.
Te nawyki sa tak silne u mnie, ze wracam do nich?
Czy co?
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Marta22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 29 stycznia 2015, o 13:43

13 września 2017, o 17:22

Ja po takich stresujących chwilach też tak mam ale próbuje właśnie nie wkręcić sie w to za bardzo. Biorę na przeczekanie.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

13 września 2017, o 17:24

Marta22 pisze:
13 września 2017, o 17:22
Ja po takich stresujących chwilach też tak mam ale próbuje właśnie nie wkręcić sie w to za bardzo. Biorę na przeczekanie.
ja nie umialam
tak, tez kiedys czekalam i mijalo mi szybko, wyszarpalo i nagle znikalo samo, a teraz nic
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
Relaxis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 104
Rejestracja: 21 kwietnia 2017, o 17:13

13 września 2017, o 17:26

KOP W DUPE <boks> :lov:
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

13 września 2017, o 17:32

Ja nawet bardzo stresującej chwili umiem zapanować nad myślami , oczywieście kiedyś szło zaraz w natręty ale ciągle się pilnowałam , nadal czasem muszę wyśmiać myśli :D czy powiedzieć do niej jaki jest Twój problem na dziś :D , ale ogólnie Aga da się to zrobić tylko trzeba chcieć . :friend:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Marta22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 29 stycznia 2015, o 13:43

13 września 2017, o 18:53

Pozatym natrętne myśli to jakby ucieczka umysłu od problemu czyli tej sytuacji ktora nas stresuje. Ja tez wtedy przyglądam sie temu co sie stalo i staram sie zmienić w ogóle przekonanie i podejscie na temat tego a wtedy lęk opada a nerwica tez nie atakuje.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

13 września 2017, o 19:14

Marta22 pisze:
13 września 2017, o 18:53
Pozatym natrętne myśli to jakby ucieczka umysłu od problemu czyli tej sytuacji ktora nas stresuje. Ja tez wtedy przyglądam sie temu co sie stalo i staram sie zmienić w ogóle przekonanie i podejscie na temat tego a wtedy lęk opada a nerwica tez nie atakuje.
;ok
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

13 września 2017, o 19:59

Aga daje Ci silnego kopa w DUPĘ. Nie wiem gdzie zawedrowałaś ale wracaj i to szybko. Bierz kartkę i pisz nie o natretach ale problemach i zastanów się nad rozwiązaniem i /lub Akceptowaniem problemu. Posłuchaj nagrań i stresach i podejściu do nich.
Kobieto bierz się dzieła☺
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

13 września 2017, o 23:06

Aga, pojechałaś po bandzie. Jak raz udało się zajsc tak daleko, dlaczego ma nie udać kolejny? Zobacz, na jakim etapie byłaś rok wstecz, a obecnie I z tego bądź dumna. Pamiętaj, że odburzanie to jest proces, wzloty I upadki. Czasem bardzo ciemne doliny bez nadziei na lepsze jutro. Tylko wiesz, Ty wchodzisz na szczyt, więc nie narzekaj, że masz pod gorke! :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
Pawcio
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 136
Rejestracja: 29 stycznia 2017, o 14:51

14 września 2017, o 17:07

Daje Ci kopa w dupę !!!
Nie nakręcaj się !!!!

Uwież mi mam czasami tak dość tego bajzlu w mojej głowie ,
wczoraj na grupie rozkleiłem się totalnie odjechałem tak jak na początku nerwicy !!!.
Nie mogłem powstrzymać łez , nie czułem lęku tylko kur..wa zasraną bezradność .
Ile mozna mieć te natręty ?, ludzie ile ?, jak z tym żyć ,?
Nie ma lęku a one dalej są , jak jeba...na zacięta płyta która cały czas się przypomina !!!
Jak ja bardzo chciałbym rozpieroli..ć ten gramfon w mojej głowie !!!!

Czułem się fatalnie , na siłe pojechałem do Tesco i o 23 robiłem zakupy do domu żeby odciagnąć myśli .

Byłem w stanie sam sobie dac kopa w dupę i się ogarnąć , chociaż udawać przed sobą że jest normalnie .

Wiem , że Ci ciężko , przykro mi że Cierpisz , ale co zrobisz ?

Przecież wiemy że sie nie poddasz ? za silna jesteś tyle lat i taka kurw..aa nerwica Cię nie złamała .

Jesteś ,żyjesz ,walczysz

Zakakceptuj kurw.. a to czego się nawet kurw.. a nie da zaakceptować !!!!!
Paweł
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

14 września 2017, o 19:19

A moze macie tez tak, ze po stresie sporym, wszystko jebutuje na nowo? No wsciekla jestem na to, troche, dobra wiem TO NIE JEST AKCEPTACJA, ale bylo juz fajowo, a jest ujowo i mnie to wkurvia.
Te nawyki sa tak silne u mnie, ze wracam do nich?
Czy co?

Odpowiedz jest bardzo prosta. Nie akceptujesz ich tu nie chodzi o to,zebys mowila "Tak wiem akceptacja " bo to nic nie wnosi i niczego kompletnie nie zmienia. Bo sama akceptacja to nie slowa a jednak praktykowanie pewnych zachowan,przede wszystkim dystans jaki musisz nabrac do emocji i spraw zwiazanych z zyciem realnym. Poza tym zrozoumienie dla siebie samej "Bylo fajowo teraz jest ujowo i to mnie denerwuje" i juz wszystko jest wiadome,zamiast przyzwolicz sobie w momentach kryzysu do zlego amopoczucia,do pewnych ograniczen ktore niestety kazdy z nas ma i nie jestes w tym odosobniona.
W koncu zaaakceptuj,ze ten czs przed Toba moze byc rozny mozesz miec dobre chwile a i te gorsze. Ciagle to powtarzam by z dobrych dni tez sie tak maksylanie nie cieszyc bo potem jak przychodza te gorsze to od razu jest mega epresja,bo bylo tak fajnie i zal... na tym to polega,a kazdy upadek ma to do siebie ze pokazuje Ci nad czym masz pracowac jeszcze,to nie jest tak w nerwicy i nie wiem dlaczego jest to takie zaskakujace,ze po jakims czasie kiedy jest zle ,przychodza mysli czy zle samooczucie i to jest takie zaskakujace.
https://www.youtube.com/watch?v=RzEL-4fyFh0
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Jaga
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 29
Rejestracja: 20 maja 2015, o 09:54

16 października 2017, o 14:49

I jak u ciebie Halina? Ciekawa jestem czy wygrzebałaś się już z wkrętki?

Mi ostatnio półtora miesiąca zajęło żeby podnieść się jako tako. Wkręciłam się przed wyjazdem na 2 tygodniowy urlop, że na pewno będę mieć lęki i mega cierpienie jak w zeszłe wakacje. Agorafobia nie kazała z resztą długo na siebie czekać.... Wkręciłam się, ale wyjechałam!

Słuchajcie, jak to jest? Czy zanim nastąpi całkowite odburzenie, to ta huśtawka tak u was też trwa np latami? Ja przed dalszymi wyjazdami albo przy większych stresach przeważnie mam znowu silne stany lękowe, które trochę trwają. Wiadomo, nerwica podpowiada, że będzie tak całe życie, że tego się nie da wyplenić. No ale prawda jest taka, że mam to od jakichś 15 lat i wątpliwości naturalnie się nasuwają.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

19 października 2017, o 11:30

Jaga pisze:
16 października 2017, o 14:49
I jak u ciebie Halina? Ciekawa jestem czy wygrzebałaś się już z wkrętki?

Mi ostatnio półtora miesiąca zajęło żeby podnieść się jako tako. Wkręciłam się przed wyjazdem na 2 tygodniowy urlop, że na pewno będę mieć lęki i mega cierpienie jak w zeszłe wakacje. Agorafobia nie kazała z resztą długo na siebie czekać.... Wkręciłam się, ale wyjechałam!

Słuchajcie, jak to jest? Czy zanim nastąpi całkowite odburzenie, to ta huśtawka tak u was też trwa np latami? Ja przed dalszymi wyjazdami albo przy większych stresach przeważnie mam znowu silne stany lękowe, które trochę trwają. Wiadomo, nerwica podpowiada, że będzie tak całe życie, że tego się nie da wyplenić. No ale prawda jest taka, że mam to od jakichś 15 lat i wątpliwości naturalnie się nasuwają.
Hej, caly czas sie wygrzebuje. Przechodze przez rozne stany emocjalne, jakies dziwaczne i podle :DD odciecia. Generalnie jest o wiele lepiej, somatyka daje mi kopa i odrealnienie.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

20 grudnia 2017, o 20:36

Bardzo bym poprosil o silnego kopa w dupe !!!
alicjac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 12 maja 2017, o 17:21

20 grudnia 2017, o 21:51

Zaraz CI DAM KOPA!!!!!!!!!!!!!
ODPOWIEDZ