Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy to NN?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

20 czerwca 2011, o 10:44

Witam wszystkich :) Nurtuje mnie jedna rzecz, a mianowicie: non stop słyszę w myślach jakąś muzykę, często są to melodie które gdzieś zasłyszałem z reklam lub piosenki których sam słucham. Irytuje mnie to że cały czas w myślach już chyba podświadomie nucę piosenkę i nie chce przestać oO Irytuje mnie to. Czy to jest objaw NN? Boję się że to coś gorszego, jakaś schiza czy coś.. Jak się na czymś skupię, to wtedy chyba mam czyste myśli, bez żadnych melodii.
lolo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 19 marca 2011, o 21:15

20 czerwca 2011, o 14:30

Ja czasem mam natretne myśli ale mam tak, ze wydaje mi się że muszę czasme jakiś tekst zaśłyszany w tv powtarzać wkoło. Trwa to jakiś czas a potem mi odpuszcza. Ja miałem derealizację to mi się to zaczeło. Ty chyba asz podobnie, chociaż nie wiem co rozumiesz przez słyszenie muzyki w myślach :) Ale wiem że w nerwicy tez tak ludzie mają, gdzies czytałem podobne rzeczy.
Derealizacja
Gość

20 czerwca 2011, o 18:46

To jest normalne - usłyszysz gdzieś w radiu jakąś fajną piosenkę, potem nucisz w myślach cały dzień. :)
Wszyscy tak mają. :P
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

20 czerwca 2011, o 19:40

Witaj :) Bardzo mozliwe, ze jest to tak jak napisał Derealizacja, że to jest normalne tylko mając lęki nadmiernie się na tym zaczynamy skupiać. Ale też możliwe jest to jako natręctwo myślowe, bo taki objaw istnieje i kiedyś jak sam to miałem to rozmawiałem z innymi z takim problemem, z początku depersonalizacji to mi się pojawiło ale szybko dosyć to przeszło.
Niekoniecznie zaraz jest to nerwica natręctw, dostałeś tego odlotu w postaci dd i teraz męcza cię lęki, a tam gdzie lęki to mogą być objawy zarówno nerwicy lękowej jak i natręctw a nawet i można dostać róznych fobii, jakich się wcześniej nie miało. To nie schiza więc nie martw się tym i przede wszystkim nie nakręcaj na to, bo wtedy lęki dostają powera i skopią ci dupsko mocniej :)
Świństwo po, którym cię złapalo to wszystko bardzo rozchwiało ci układ nerwowy, dało duzo okropnego lęku, który teraz żywi się twoim strachem przed różnymi rzeczami, dlatego nie tak łatwo raz rozpoczętego lęku tak od razu wyeliminować.
Myślę, że dobrze zrobiła by ci terapia aby poukładać pewne rzeczy w głowie, i nie dlatego, ze z głową masz widocznie coś nie tak, tylko kiedy pojawia się lęk, a w twoim wypadku się pojawił dobrze jest z pomoca terapeuty nie brnac w niego dalej, bo im dalej się brnie tym gorzej jest się cofnąć. Im szybciej tym lepiej.
Leków innych niż hydro tez możesz spróbować, ale to już od psychiatry.
Bedzie dobrze i da się wybrnąc z tego gówna, tylko nie bądź bierny do tego problemu :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

20 czerwca 2011, o 21:45

Strach jest duży, lęki też, choć coraz rzadsze. Niestety na psychoterapię nie będzie mnie stać (co paradoksalnie jest kolejnym powodem do lęku...).
Nie potrafię się nie nakręcać, bardzo trudno jest mi żyć w harmonii, swoistym jing jang :) Dzisiaj np był dobry dzień, do czasu gdy kolega mi puścił piosenkę Magika "Jestem Bogiem". Psychorap. Zacząłem szukać na necie kto to był ten Magik itd itd. No i się dowiedziałem że zachorował na schizofrenię i skoczył z okna. Po niemalże chwili zacząłem się utożsamiać z tym Artystą :) ;///
że też będę miał czy mam schizo, skocze z okna i tyle mnie będzie. Ale to już chyba na osobny dział tego forum się nadaje :)

Wracając do tematu, czy derealizacja i depersonalizacja może również dawać takie objawy jak natrętne myśli?

Chęci do leczenia mam ogromne, lecz gorzej z pieniędzmi. Chcę się wyleczyć z tego syfu raz na zawsze :>
Derealizacja
Gość

20 czerwca 2011, o 22:38

Stary, chcesz z tego wyjść - ale tak na prawdę to sam sobie utrzymujesz ten stan.
Przestań czytać o jakichś pierdołach, choroba psychiczna nie zaczyna się depersonalizacją / derealizacją - co więcej (tak jak mówił mi lekarz i terapeutka), nad schizofrenią, można było by się dopiero zastanawiać, jeśli np. twierdziłbyś przez dwa lata, że ktoś Cie kieruje itp. I dalej, człowieka chorego - lekarze i psychoterapeuci latami uświadamiają, że to co jest dla niego normalne (np. gadanie z duchami) jest chorobą. A sami chorzy i tak twierdzą, że chorobę im się tylko wmawia.

Więc odpuść sobie, bo tracisz czas.

Musi zmniejszyć się poziom lęku - wtedy d/d Ci minie, bo to zwykła reakcja organizmu

-- 20 czerwca 2011, o 21:40 --
Z tego da się wyjść tylko w jeden sposób - musisz przestać się bać, wtedy lęk powoli będzie się zmniejszać

-- 20 czerwca 2011, o 21:43 --
a razem z nim derealizacja.
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

20 czerwca 2011, o 23:39

Derealizacja pisze:Stary, chcesz z tego wyjść - ale tak na prawdę to sam sobie utrzymujesz ten stan.
Przestań czytać o jakichś pierdołach, choroba psychiczna nie zaczyna się depersonalizacją / derealizacją - co więcej (tak jak mówił mi lekarz i terapeutka), nad schizofrenią, można było by się dopiero zastanawiać, jeśli np. twierdziłbyś przez dwa lata, że ktoś Cie kieruje itp. I dalej, człowieka chorego - lekarze i psychoterapeuci latami uświadamiają, że to co jest dla niego normalne (np. gadanie z duchami) jest chorobą. A sami chorzy i tak twierdzą, że chorobę im się tylko wmawia.

Więc odpuść sobie, bo tracisz czas.

Musi zmniejszyć się poziom lęku - wtedy d/d Ci minie, bo to zwykła reakcja organizmu

-- 20 czerwca 2011, o 21:40 --
Z tego da się wyjść tylko w jeden sposób - musisz przestać się bać, wtedy lęk powoli będzie się zmniejszać

-- 20 czerwca 2011, o 21:43 --
a razem z nim derealizacja.
dzięki za odpowiedź :) na pewno sporo mi pomogła i trochę uspokoiła. Jakiś strach i tak we mnie pozostaje ale zauważam że coraz mniejszy. Co do tego strachu itd to postaram się coś napisać w innym dziale żeby tutaj śmietnika nie robić.
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

22 czerwca 2011, o 10:52

klawiszq92 pisze:Strach jest duży, lęki też, choć coraz rzadsze. Niestety na psychoterapię nie będzie mnie stać (co paradoksalnie jest kolejnym powodem do lęku...).
Nie potrafię się nie nakręcać, bardzo trudno jest mi żyć w harmonii, swoistym jing jang :) Dzisiaj np był dobry dzień, do czasu gdy kolega mi puścił piosenkę Magika "Jestem Bogiem". Psychorap. Zacząłem szukać na necie kto to był ten Magik itd itd. No i się dowiedziałem że zachorował na schizofrenię i skoczył z okna. Po niemalże chwili zacząłem się utożsamiać z tym Artystą :) ;///
że też będę miał czy mam schizo, skocze z okna i tyle mnie będzie. Ale to już chyba na osobny dział tego forum się nadaje :)

Wracając do tematu, czy derealizacja i depersonalizacja może również dawać takie objawy jak natrętne myśli?

Chęci do leczenia mam ogromne, lecz gorzej z pieniędzmi. Chcę się wyleczyć z tego syfu raz na zawsze :>

Moze dawac natrety depersonalizacja, ja mialem okropne mysli natretne, ze pozabijam rodzine, ze przestane bys swiadomy swoich dzialan, do tego mialem leki i natrety egzystencjalne, co to jest swia, jak to sie dzieje ze zyjemy, czemu ludzie sa tacy dziwni, to bylo straszne ;( Tez sobie zaraz wkrecalem rozne rzeczy jak przeczytalem o ludziach ze schizofrenia, wtedy jak zaczalem chorowac przeczytalem w wiadomosciach o psychopatach, o mordercach, tak mi sie to wkrecilo ze ciagle sprawdzalem czy kontroluje swoje ruchy i czy nie mam morderczych sklonnosci a na domiar zlego przez to ciagle mialem jakies mordercze mysli ;( bo sie wkrecalem :( dlatego nie nakrecaj sie na takie informacje jakie przeczytasz, ja nie dostalem ani nie mialem schizofreni ani niczego takie i ty tez miec nie bedziesz. Bo mamy to samo
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
klawiszq92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 12 czerwca 2011, o 20:57

22 czerwca 2011, o 11:22

też miałem takie myśli że pozabijam rodzinę, że pewnego razu w nocy obudze się nieświadomy i wyrżne rodzinę. Na szczęście tego typu natręty sobie poszły tylko dalej w pewnym stopniu mam te schizofreni itd. Czasem jak się przesłyszę lub coś mi się przewidzi, lub nawet zapomnę co napisałem do kolegi to mi już lęk odgrywa pierwsze skrzypce i tylko jedna choroba mi w głowie. Dzięki Wojciech, pomogles mi dość sporo :)
Awatar użytkownika
Zaplątana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 25 października 2012, o 10:09

16 października 2017, o 10:09

Witajcie. Dopisuję się do wątku żeby nie tworzyć nowego. Zacznę od tego, że bardzo boję się choroby psychicznej, omamów itd. Od pewnego czasu męczą mnie dziwne myśli, np. opowiadam coś a w głowie słyszę "jaka jesteś mądra" albo "no co Ty nie powiesz" wszystko takie ironiczne. Nie mogę zatrzymać tych myśli. Dodatkowo te myśli wydają mi się takie obce, jakby nie moje. Boję się, że może to początki omamów. Czy to nerwica natręctw? Pomóżcie!
"Albo lęk albo wszystko nie ma nic po środku."
"Statki w porcie są bezpieczne, ale stanie w porcie nie jest ich przeznaczeniem."
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

16 października 2017, o 14:51

Zaplątana pisze:
16 października 2017, o 10:09
Witajcie. Dopisuję się do wątku żeby nie tworzyć nowego. Zacznę od tego, że bardzo boję się choroby psychicznej, omamów itd. Od pewnego czasu męczą mnie dziwne myśli, np. opowiadam coś a w głowie słyszę "jaka jesteś mądra" albo "no co Ty nie powiesz" wszystko takie ironiczne. Nie mogę zatrzymać tych myśli. Dodatkowo te myśli wydają mi się takie obce, jakby nie moje. Boję się, że może to początki omamów. Czy to nerwica natręctw? Pomóżcie!
Co to znaczy "obce"? Nie wierzysz, że to Twoje myśli?
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
Zaplątana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 25 października 2012, o 10:09

16 października 2017, o 15:24

Są takie oddalone. Sama nie wiem jak to określić. Może to objaw depersonalizacji?
"Albo lęk albo wszystko nie ma nic po środku."
"Statki w porcie są bezpieczne, ale stanie w porcie nie jest ich przeznaczeniem."
Awatar użytkownika
Zaplątana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 25 października 2012, o 10:09

16 października 2017, o 15:46

Wierzę, że są moje, ale nie chcę ich, bo powodują u mnie lęk.
"Albo lęk albo wszystko nie ma nic po środku."
"Statki w porcie są bezpieczne, ale stanie w porcie nie jest ich przeznaczeniem."
ODPOWIEDZ