Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy schizofrenie można sobie wmówić?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

15 marca 2016, o 16:19

Mnie to smieszy cos takiego ze ludzie leza do tego psychologa i sie uspokajaja, ale jak osoby z forum ktore taki strach wiedzialy zwykle 200 razy czesciej niz jakikolwiek psycholog, mowia prawde na temat schizy to i tak nie wierzy.
Moim zdaniem dlatego ludzie maja problemy z odburzeniem sie, ja to zauwazylem u siebie, ja zaczelem ufac temu co tu na forum czytam to zaczelo mi sie poprawiac. takie prawdziwe wewnetrzne przekonanie.
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 610
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

30 marca 2016, o 09:25

myslalam, ze strach przed schiza juz mina,.ale wczoraj przeczytalam post na forum o roznicy miedzy nerwica a schiza i tam bylo cos o tym ze np ludzie mysla ze w scianie jest dziecko. No i mi sie przypombialo jak za dzieciaka po obejrzeniu jakiegos filmu o tajemnych pomieszczeniach wyobrazalam sobie ze u mnie w lazience tez jest przejscie do tajemniczego pokoju za sciana. Za cholere nie moge przypomniec ile mialam wtedy lat, z 6 moze. Ale tak mnie to przerazilo- schiza jak nic.Co gorsza to sie zastanawiam czy ja przez ostatnie 20 lat tak nie myslalam i teraz mi to po prostu minelo. Mozliwe zeby objawy schizofreni milaly samoczynnie bez lekow i zostala swiadomosc ze mialo sie jakies wyobrazenie?? Boze jakie bzdury wypisuje, niby mialam schize, ustapila sama a teraz sie boje ze mialam jakies wyobrazenia. Sprowadzcie mnie prosze na ziemie:-) plizzz
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

30 marca 2016, o 09:35

No właśnie. Wyobraziłeś sobie jako dziecko. I co? Że niby to urojenie? Gdyby tak było i była to schizofrenia to byś próbował się za wszelką cenę dostać do tego pokoju :D A tymczasem to nic poza zwykłą dziecięcą wyobraźnią. Dzieci tak robią. Wybrażają sobie chociażby że pluszaki coś do nich mówią etc ;-)
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 610
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

30 marca 2016, o 10:18

ja niby wiem, ze dzieci tak maja, wierza w swietego Mikolaja potwory w szafie itp. Tylko ja sie zaczelam zastanawiac jak dlugi wierzylam w ten pokoj? zaraz mi sie pojawilo moje nerwicowe "a co jesli" do 25 roku zycia np, po prostu nie pamietam kiedy przestalam i to mnie przerazilo, ze dopiero teraz przestalam tak myslec, ze to byl jeden z objawow schizy i sam minal, tak bez lekow. Chociaz niby wiem ze to raczej tak samoczynnie nie dziala, ale ten cholerny nerwicowy strach mnie trzyma, ehhh
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
aleks1723
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:38

30 marca 2016, o 12:26

A myślisz, że jak powstają książki i filmy? Czy ich autorzy, to racjonaliści, którzy mocno stąpają po ziemi? No chyba nie... Gdyby nie marzyciele, ekscentrycy to by nie było filmów "magicznych" i książek fantasy itd - To się musiało w ich głowach zrodzić prawda? Tak samo np wiara w "kosmitów" - Moim zdaniem przecież wiadomo, że to nawet niemożliwe, że pośród tylu planet jesteśmy "wybrańcami" i tylko my zamieszkujemy jedną planetę... Jest tyle planet, że to po prostu raczej niemożliwe, że jesteśmy Jedynymi rozumnymi stworzeniami zamieszkującymi planety... I ja nie uważam, żeby było dziwne w to wierzyć np... Ale jeżeli bym wychodził codziennie na dach z anteną telewizyjną i wierzył, że za 5 minut się pojawią i mnie zabiorą - No to, to by była shiza już moim zdaniem :D Nie ma co panikować byle gównem i pierdnięciem za przeproszeniem, bo każdy ma inny charakter inną wyobraźnię itd... A czy np Jak Bogacze wierzą w to, że np są lepsi od innych ludzi, bo są bogaci ( niektórzy, nie wszyscy) to to nie jest shiza? Moim zdaniem jest, bo oni w to wierzą, że są lepsi, bo mają więcej pieniędzy i to moim zdaniem jest prawdziwa shizofrenia tylko, przyjęło się to jako normę Zachodu :)
Pozdro.
Największe zło jest ukryte w świętobliwych nadmiernie i w tych powściągliwych nadmiernie.
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

30 marca 2016, o 13:14

Tove pisze:myslalam, ze strach przed schiza juz mina,.ale wczoraj przeczytalam post na forum o roznicy miedzy nerwica a schiza i tam bylo cos o tym ze np ludzie mysla ze w scianie jest dziecko. No i mi sie przypombialo jak za dzieciaka po obejrzeniu jakiegos filmu o tajemnych pomieszczeniach wyobrazalam sobie ze u mnie w lazience tez jest przejscie do tajemniczego pokoju za sciana. Za cholere nie moge przypomniec ile mialam wtedy lat, z 6 moze. Ale tak mnie to przerazilo- schiza jak nic.Co gorsza to sie zastanawiam czy ja przez ostatnie 20 lat tak nie myslalam i teraz mi to po prostu minelo. Mozliwe zeby objawy schizofreni milaly samoczynnie bez lekow i zostala swiadomosc ze mialo sie jakies wyobrazenie?? Boze jakie bzdury wypisuje, niby mialam schize, ustapila sama a teraz sie boje ze mialam jakies wyobrazenia. Sprowadzcie mnie prosze na ziemie:-) plizzz
Nie znam nawet jednej osoby osobiście, która by po obejrzeniu horroru, tchillera nie miała na ten temat wyobrażeń. Przykro mi ale nie jestesmy robotami ;)

Idąc tym tropem według tego co napisałaś to w takim razie schizofrenia to jednak bardzo powszechna choroba skoro można ją tak diagnozować. Myślę, że pora zmienić klasyfikację światową diagnozowania tej choroby.
Super też, że ma tylko jeden objaw i może on mijać bez leków.
;)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 610
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

30 marca 2016, o 15:59

wiem, ze was rozbawilam, mnie to tez smieszy, ze takie porabane mysli moga przychodzic do glowy. Ja sie wkrecilam w to czy przez lata nie zylam ze swiadomoscia,.ze ten pokoj jednak istnieje, o to mi chodzilo, ze sie zaczelam zastanawiac czy to byl normalny wymysl dziecka czy cos co jako dorosla dziewczyna uznawalam za prawde. Boze jakie glupoty wymyslam, oby mi przeszlo to "a co jesli"...

-- 30 marca 2016, o 14:59 --
chociaz tak sobie mysle, ze gdybym w to faktycxnie wierzyla to ktos z rodziny by zauwazyl, ehhh dobra juz luzuje:-)
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

17 października 2017, o 19:52

Foofuu pisze:
16 lipca 2015, o 12:14
SukienkaKolorowa pisze:A co jeśli te wrazenie sie przerodzi w nie wrazenie? W srnsie ze w pewnosc albo cosw tym stylu
Nie ma takiej możliwości. Jak w ogrodzie zasadzisz marchew to nie wyrośnie jarzębina, tak samo nerwica nie przerodzi się w schizofrenie.
Ten cytat jest warty podnoszenia wątku :D

Nie przestaje mnie zadziwiać jak wiele osób zmaga/zmagało i pewnie będzie się zmagać z tym lękiem.
ODPOWIEDZ