Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy o nerwicy/depresji można "zapomnieć"?

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
wik123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 2 maja 2017, o 22:27

24 czerwca 2017, o 20:17

Chodzi mi o to czy da się całkowicie wyeliminować aspekty związane z tymi zaburzeniami i zacząć jakby żyć na nowo?
Czy można się pozbyć skutków długotrwałego stresu poprzez wypoczynek, wielogodzinny sen, suplementy diety, zdrową dietą? :)
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

24 czerwca 2017, o 20:24

Tak, ale to co wymienilas to są wspomagacze. Najważniejsze jest świadome wychodzenie z zaburzenia :)
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
wik123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 2 maja 2017, o 22:27

24 czerwca 2017, o 20:35

Ostatnio właśnie używam tych powyższych sposobów. Jednak przychodzą momenty kiedy czuję się dziwnie lub nerwowo przez to, że czuję ten spokój, którego nie mogłam zaznać przez poprzednie 3 miesiące. Czy to normalne? Czasem się boję wtedy czy to nie rozwój jakieś choroby... Masakra, ale staram się na to patrzeć też z przymrużeniem oka
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

24 czerwca 2017, o 20:44

Jasne, że normalne! Jeśli jest tak jak mówisz, to znaczy że odwalilas kawał wielkiej roboty! Słabsze dni się zdarzają, nawet niezaburzonym, a umysłowi ciężko jest zapomnieć tak ogromny lęk i stan zagrożenia jaki towarzyszy nerwicy. Dlatego całkowite z niej wychodzenie to taki długi i żmudny proces. Ale Ty jesteś na najlepszej drodze, oby tak dalej. Gratulacje :friend:
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
wik123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 2 maja 2017, o 22:27

24 czerwca 2017, o 21:04

eyeswithoutaface pisze:
24 czerwca 2017, o 20:44
Jasne, że normalne! Jeśli jest tak jak mówisz, to znaczy że odwalilas kawał wielkiej roboty! Słabsze dni się zdarzają, nawet niezaburzonym, a umysłowi ciężko jest zapomnieć tak ogromny lęk i stan zagrożenia jaki towarzyszy nerwicy. Dlatego całkowite z niej wychodzenie to taki długi i żmudny proces. Ale Ty jesteś na najlepszej drodze, oby tak dalej. Gratulacje :friend:
Bardzo dziękuję! Dziękuję Bogu, że znalazłam to forum, bo tu znalazłam najwięcej ukojenia i odpowiedzi na moje pytania. :D
ODPOWIEDZ