Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy jestem chora?Prosze o odpowiedz

Forum dotyczące problemu jakim jest fobia społeczna oraz inne fobie specyficzne.
Umieszczamy tutaj swoje historie, pytania i wątpliwości.
ODPOWIEDZ
Ania45654
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 23 października 2016, o 14:12

23 października 2016, o 14:20

Hej.Mam 16 lat.Jestem bardzo niesmiala tzn nie mam problemu podejsc do obcej,starszej o kilkanascie lat osoby lub do dziecka ale taka rzecz u osoby mniej wiecej w moim wieku jest przerazajace.Bardzo boje sie co sobie o mnie pomysla. Boje sie wchodzic do sklepow odziezowych zeby ludzie nie pomysleli ze jestem gruba lub zle sie ubieram.Z tego powodu boje sie jesc w szkole i poza domem a takze kupowac slodycze czy przekaski w sklepie,nawet samoobslugowym.Boje sie ze ludzie na ulicy mysla ze jestem gruba czy brzydka wiec spuszczam glowe i zaslaniam sie wlosami ale boje sie rowniez ze beda sie smiac z tego ze tak robie.Chodze po drogach na ktorych jest mniej ludzi a jak widze kogos znajomego to uciekam(spuszczam glowe,szybciej ide,skrecam nawet jesli to nie po drodze).W szkole najlepiej zeby nikt na mnie nie zwracal uwagi,jesli ktos na mnie patrzy to sie czerwienie i odwracam wzrok.Boje sie stac,siedziec cokolwiek a najgorzej jesli nie mam sie czym zaslonic np plaszczem .Nigdy nie zwiazuje wlosow zebym miala sie czym zaslaniac.Nie nosze sukienek i krotkich rzeczy zeby nikt nie powiedzial ze jestem gruba(wage mam w normie).W gronie 3-4 przyjaciolek jestem wesola i czesto bardzo glosno sie smieje.Jesli zaczne sie smiac na glos w szkole to jest mi przykro i sie przejmuje bo zwracam na siebie uwage.Jesli ktos zrobi mi przykrosc (zdarzylo sie przez 3 lata z 4 razy ze ktos coc przykrego mi powiedzial)to jak tylko jestem daleko od tej osoby placze nawet kilka dni i to przeżywam.Wymyslam i wmawiam sobie ze wszyscy sie ze mnie smieja i mnie obgaduja w szkole i poza nia nawet obce osoby.Pamietam wszystkie sytuacje w ktorych zrobilam cos glupiego i rozpamietuje to calymi nocami .Caly czas wydaje mi sie ze sie osmieszam.Jestem dosc impulsywna i latwo sie zloszcze.Denerwuje mnie jak ktos nie ma racji ale sie kloci.Doprowadza mnie to do szewskiej pasji,moglabym plakac ze zlosci.
Bardzo boje sie diabła i demonow.Spie z Różańcem i Biblia odkad oglądnelam horror.Caly czas sie żegnam.Boje sie ciemnosci i panicznie boje sie wychodzic w nocy jak jest ciemno z domu gdyz mam wrazenie ze zaraz ktos mnie zamorduje.Boje sie panicznie psycholatow,gwalcicieli,mordercow itd.Jesli ide z kims to nie mam tego problemu.
Oprocz tego kazdy dzwiek przerywajacy cisze kiedy jest ciemno uznaje za podejrzany,robi mi sie goroco,poce sie wpadam w panike.
Nie moge absolutnie ogladac horrorow bo wariuje ze strachu.
Ja sie czuje troche dzieckiem bo np.nigdy nie gniewam sie na kogos dluzej niz dzien niezaleznie od tego co by mi zrobil.Czesto sie wkurzam i placze np z bezsilnosci czy gniewu.
Oprocz tego mam bulimie i takie poczucie ze wszystko jest bez sensu.Wlasciwie to bym sie zabila ale to tez jest bez sensu.
Wszystko jest takie stlumione,oprocz leku i gniewu
Czy jestem chora psychicznie?
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

23 października 2016, o 18:26

Twój cały wpis pokazuje że masz mocną fobie społeczną, która spowodowała ciągły lęk i poczucie zagrożenia. Tylko terapia Cię ratuje, w fobii społecznej bardzo często wydaje nam się że ktoś się z nas śmieje czy mówi coś na nasz temat i nie ma to nic wspólnego z psychozą tylko ze strachem przed odrzuceniem/wyśmianiem, zwracasz uwagę gdy ktoś idzie w grupie czy też samemu i się śmieje od razu masz myśl 'pewnie ze mnie' dopisując sobie dlaczego tak może być, jesteś młodą dziewczyną więc masz szanse wyjść na prostą. Samobójstwo to tylko ucieczka, można to zrobić w każdej chwili sam będąc w ostrym zaburzeniu mogłem to zrobić w każdej chwili, od zmęczenia organizmu było mi to obojętne i byłem wstanie to zrobić, pytanie tylko po co? no zabije się i co dalej? nie ma mnie, ok lęków nie ma, ucieczka jest. Ale zabić się z jakiego powodu? lęku? czy jak w przypadku Twoim "ktoś sobie coś o mnie pomyśli" i co z tego? to nic nie znaczący ludzie w Twoim życiu, większość z nich po 10 minutach nie pamięta że Cię widziało i zapomina sytuacje w której miałaś swój udział. Ludzie śmieją się z fobików nie dlatego że są dziwni, bo nie są.. śmieją się bo Ty przyjmujesz dziwne pozy, denerwujesz się, nogi Ci się plątają, ręce, wykonujesz dziwne ruchy i widać Twoje zdenerwowanie.. z tego się śmieją oczywiście mówię o kretynach, normalna osoba co najwyżej spojrzy co wyczyniasz i to wszystko. Jak najszybciej do DOBREGO psychologa, nie trać czasu Aniu, swojej młodości i przyszłości.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
ODPOWIEDZ