Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

12 stycznia 2018, o 23:16

Nipo pisze:
12 stycznia 2018, o 21:33
Nieważne czy zabijanie bo ja tez mam taki natret czy natrety na tle seksualnym to nie jest ważne to wszystko jest nerwicowa iluzja !!zobaczcie ze każdy ma inny natret i co to jest to nie jest ważne ! Zacznijmy to akceptować i koniec !!
Te seksualne to.tez. przechodzilam i dalej mam ale rzadko juz.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

12 stycznia 2018, o 23:36

nieznajoma19 pisze:
12 stycznia 2018, o 20:37
wiktor008 pisze:
12 stycznia 2018, o 20:22
Nieznajoma 19 - a moze cierpisz po prostu na nimfomanizm..? Slyszalas o tym? To co innego niz nerwica - ciagle podniecenie seksualne i chec wspolzycia z roznymi mezczyznami choc to potepiasz a jednak podswiadomosc ci to dyktuje (albo odwrotnie) to nic tylko mi pasuje na nimfomanke. Bez urazy - to fachowe okreslenie (jak mysle). Zapytaj o to swojego lekarza. Bo to moze byc wlasnie to. Raczej nie uzaleznienie od seksu bo jestes za mloda. To dotyczy raczej juz dluzej wspolzyjacych ludzi.
Chyba sobie żartujesz.....
Ja mam to od niedawna dopiero... Odkąd mam nerwice... Wcześniej nie miałam czegoś takiego. Wiktorze - ja się boję oglądać telewizję. Boje się spojrzeć na ludzi. Boje się odpowiedzieć jakiemuś chłopakowi z klasy na jakieś np pytanie. Unikam chłopaków, bo się boje ze zaraz będę miała natrectwa. Jakbym była taka jak ty to opisałes ze chciałabym się z jakimiś innymi typami ..... (nie napisze tego) to przecież bym sobie zdawała zdawała z tego sprawę plus nie szukalabym chłopaka z którym jestem obecnie. Jeśli myślisz ze bym ruchala wszystko co się rusza to się mylisz. Nie mam ochoty na seks z nikim innym niż mój chłopak. Nie zdradzilabym go w życiu. Ja nawet pornoli nie oglądam bo mnie to brzydzi.
Nie powiem trochę sie zdenerwowałam tym co mi napisałeś ale MYLISZ SIĘ.... Nie jestem jakimś pieprzonym zboczeńcem!!!!!!!!!!!!
To na pewno nie nimfomanizm.
Powkręcałaś się bardzo w to wszystko po prostu. Typowo lękowo, jeśli nie ułożysz sobie twardej strategii reagowania na te myśli, takiej, której będziesz się trzymała mimo wszystko. to lęk będzie Tobą tak własnie manipulował.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

13 stycznia 2018, o 11:28

Ja też nie potrafię radzić sobie z myślami cały czas z nimi walczę i na siłę chce przekonać mój mózg ze to nie jest prawda. Wmawiam cały czas sobie że jak spotykam się z dziewczyną albo rozmawiam z nią przez telefon to muszę być w idealnym nastroju. Mój umysł jakoś nie może przyjąć tego do wiadomości że nawet jak z nią się spotykam to mam prawo mieć gorszy nastrój i to wcale nie oznacza ze nie kocham dziewczyny
nikanere
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 592
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 17:33

13 stycznia 2018, o 11:49

tomek19932304 pisze:
13 stycznia 2018, o 11:28
Ja też nie potrafię radzić sobie z myślami cały czas z nimi walczę i na siłę chce przekonać mój mózg ze to nie jest prawda. Wmawiam cały czas sobie że jak spotykam się z dziewczyną albo rozmawiam z nią przez telefon to muszę być w idealnym nastroju. Mój umysł jakoś nie może przyjąć tego do wiadomości że nawet jak z nią się spotykam to mam prawo mieć gorszy nastrój i to wcale nie oznacza ze nie kocham dziewczyny
Tomek jedyna dobra rada.nie walcz z tym... Im dluzej walczysz tym jest gorzej. Ja tez juz nie walcze z myslami sa to sa i ok. I nawet juz kolo chlopaka sie nie stresuje jak nie mam ochoty na pocalunki lub bliskosc albo ze wole byc sama i ze znajomymi popisac lub pograc w cos. To jest zycie i tyle i motylki i euforia z poczatku zwiazku zawsze sie keodys normuje a ttm bardziej jak sie zaczyna mieszkac razem. Ok widze oczywiscie w chlopaku sporo wad ale mimo nich go kocham i chce z nim byc. A jak sie tym przejmowalam to kazda zauwazona u niegoada to myl ogromy lek i sttach ze go nie kcham ze to widze mi cos orzeszkadza
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

13 stycznia 2018, o 15:37

A powiedzcie jak dopiero zaczęłam się spotykać z chłopakiem,raz się widzieliśmy,jakoś bogiem piękności on nie jest,ale bardzo fajnie mi się z nim gada,jest miły, szarmancki i właśnie boję się że nic z tego nie wyjdzie i go nie pokocham,od razu mega leki mam i cała radość pisania z nim mija,czy te myśli też zlewac i nie zwracać na nie uwagi?
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

13 stycznia 2018, o 19:48

Victor pisze:
12 stycznia 2018, o 23:36
nieznajoma19 pisze:
12 stycznia 2018, o 20:37
wiktor008 pisze:
12 stycznia 2018, o 20:22
Nieznajoma 19 - a moze cierpisz po prostu na nimfomanizm..? Slyszalas o tym? To co innego niz nerwica - ciagle podniecenie seksualne i chec wspolzycia z roznymi mezczyznami choc to potepiasz a jednak podswiadomosc ci to dyktuje (albo odwrotnie) to nic tylko mi pasuje na nimfomanke. Bez urazy - to fachowe okreslenie (jak mysle). Zapytaj o to swojego lekarza. Bo to moze byc wlasnie to. Raczej nie uzaleznienie od seksu bo jestes za mloda. To dotyczy raczej juz dluzej wspolzyjacych ludzi.
Chyba sobie żartujesz.....
Ja mam to od niedawna dopiero... Odkąd mam nerwice... Wcześniej nie miałam czegoś takiego. Wiktorze - ja się boję oglądać telewizję. Boje się spojrzeć na ludzi. Boje się odpowiedzieć jakiemuś chłopakowi z klasy na jakieś np pytanie. Unikam chłopaków, bo się boje ze zaraz będę miała natrectwa. Jakbym była taka jak ty to opisałes ze chciałabym się z jakimiś innymi typami ..... (nie napisze tego) to przecież bym sobie zdawała zdawała z tego sprawę plus nie szukalabym chłopaka z którym jestem obecnie. Jeśli myślisz ze bym ruchala wszystko co się rusza to się mylisz. Nie mam ochoty na seks z nikim innym niż mój chłopak. Nie zdradzilabym go w życiu. Ja nawet pornoli nie oglądam bo mnie to brzydzi.
Nie powiem trochę sie zdenerwowałam tym co mi napisałeś ale MYLISZ SIĘ.... Nie jestem jakimś pieprzonym zboczeńcem!!!!!!!!!!!!
To na pewno nie nimfomanizm.
Powkręcałaś się bardzo w to wszystko po prostu. Typowo lękowo, jeśli nie ułożysz sobie twardej strategii reagowania na te myśli, takiej, której będziesz się trzymała mimo wszystko. to lęk będzie Tobą tak własnie manipulował.
Masz rację Victor. Tylko jaka to ma być strategia? Może podsuniesz mi jakiś pomysł a ja po prostu się do tego dostosuje. Fajnie by było ;ok
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

13 stycznia 2018, o 19:51

patex pisze:
13 stycznia 2018, o 15:37
A powiedzcie jak dopiero zaczęłam się spotykać z chłopakiem,raz się widzieliśmy,jakoś bogiem piękności on nie jest,ale bardzo fajnie mi się z nim gada,jest miły, szarmancki i właśnie boję się że nic z tego nie wyjdzie i go nie pokocham,od razu mega leki mam i cała radość pisania z nim mija,czy te myśli też zlewac i nie zwracać na nie uwagi?
Wygląd nie jest najważniejszy. Jeżeli czujesz się przy nim fajnie, fajnie wam się rozmawia to spotykaj się z nim. Wygląd to wygląd, tak naprawdę zakochujesz sie w nim, w tym jaki on jest, jaki jest wobec Ciebie, a nie w tym jak wygląda bo na starość oboje będziecie wyglądać jak brzydale :hehe: To oczywiście żart :)
Olewaj te myśli, odpisuj mu normalnie i daj mu szansę. Trzymam kciuki :)
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

13 stycznia 2018, o 20:12

Jestem tu ktoś kto dobrze umie angielski? I przetłumaczy mi to? Bo znalazłam strone o tym sztucznym podnieceniu ale jest w języku angielskim ;stop
https://ocdlife.ca/groinal-response-the ... bsessions/
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

13 stycznia 2018, o 23:26

nieznajoma19 pisze:
13 stycznia 2018, o 20:12
Jestem tu ktoś kto dobrze umie angielski? I przetłumaczy mi to? Bo znalazłam strone o tym sztucznym podnieceniu ale jest w języku angielskim ;stop
https://ocdlife.ca/groinal-response-the ... bsessions/
Ja bym ci przetłumaczył, ale mój angielski nie jest aż tak dobry. Z tego co udało mi się zrozumieć to takie podniecenie spowodowane jest własnie nerwicą natręctw, i nie ma nic wspólnego z prawdziwym podnieceniem, i ogólnie powinnaś być spokojna :friend:
wiktor008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 31 października 2017, o 21:16

14 stycznia 2018, o 00:13

Nerwcia nerwica ale ja widze ze nieznajomej19 po prostu hormony buzuja..:D Czy aby to tez sie nie przyczynia? Jak masz tyle lat co numer w nicku to sie w sumie nie dziwie. Ja w takim wieku to co minute o seksie myslalem z tym ze mi te mysli tam nie powodowaly leku - czy byly natretne? Ciezko powiedziec ale potem sie dowiedzialem ze takie mysli to wynik burzy hormonow i calkiem normalna sprawa przynajmniej przez kilka lat. W ogole dziwie sie ze w takim wieku sie wiazacie w jakies "zwiazki"..??? WTF. Po co to komu..?! Cieszyc sie zyciem i nabywac nowe znajomosci i nie myslec o "zwiazkach" I wiazaniu sie z kims drugim co najmniej do 30..! Inaczej to takie zamykanie sie w szklanym wiezieniu. I po co to komu?
Taka moja opinia. Z wlasnego doswiadczenia..:D W ogole co za czasy teraz.. wszyscy sie tylko na wyglad patrza i kazdy ma byc jak model z tv lub reklam bielizny.. Jakas zenada.. Glupia nowomoda I pop kultura, od co. Nie wazne kto jaki jest tylko jak wyglada.. Porazka tych czasow. Do zwiakow trzeba dojrzec.!
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

14 stycznia 2018, o 00:25

wiktor008 pisze:
14 stycznia 2018, o 00:13
Nerwcia nerwica ale ja widze ze nieznajomej19 po prostu hormony buzuja..:D Czy aby to tez sie nie przyczynia? Jak masz tyle lat co numer w nicku to sie w sumie nie dziwie. Ja w takim wieku to co minute o seksie myslalem z tym ze mi te mysli tam nie powodowaly leku - czy byly natretne? Ciezko powiedziec ale potem sie dowiedzialem ze takie mysli to wynik burzy hormonow i calkiem normalna sprawa przynajmniej przez kilka lat. W ogole dziwie sie ze w takim wieku sie wiazacie w jakies "zwiazki"..??? WTF. Po co to komu..?! Cieszyc sie zyciem i nabywac nowe znajomosci i nie myslec o "zwiazkach" I wiazaniu sie z kims drugim co najmniej do 30..! Inaczej to takie zamykanie sie w szklanym wiezieniu. I po co to komu?
Taka moja opinia. Z wlasnego doswiadczenia..:D W ogole co za czasy teraz.. wszyscy sie tylko na wyglad patrza i kazdy ma byc jak model z tv lub reklam bielizny.. Jakas zenada.. Glupia nowomoda I pop kultura, od co. Nie wazne kto jaki jest tylko jak wyglada.. Porazka tych czasow. Do zwiakow trzeba dojrzec.!
Kolega chyba już sugerował autorce posta nimfomanizm i dobrze się to nie skończyło. Koleżanka wyraźnie pisze, że to nie są myśli seksualne, a takie, które sprawiają jej ból i powodują lęk. Poza tym, to nie dywagacje o istocie związku, a o myślach lękowych, które związek obrały za pożywkę.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

14 stycznia 2018, o 10:57

wiktor008 pisze:
14 stycznia 2018, o 00:13
Nerwcia nerwica ale ja widze ze nieznajomej19 po prostu hormony buzuja..:D Czy aby to tez sie nie przyczynia? Jak masz tyle lat co numer w nicku to sie w sumie nie dziwie. Ja w takim wieku to co minute o seksie myslalem z tym ze mi te mysli tam nie powodowaly leku - czy byly natretne? Ciezko powiedziec ale potem sie dowiedzialem ze takie mysli to wynik burzy hormonow i calkiem normalna sprawa przynajmniej przez kilka lat. W ogole dziwie sie ze w takim wieku sie wiazacie w jakies "zwiazki"..??? WTF. Po co to komu..?! Cieszyc sie zyciem i nabywac nowe znajomosci i nie myslec o "zwiazkach" I wiazaniu sie z kims drugim co najmniej do 30..! Inaczej to takie zamykanie sie w szklanym wiezieniu. I po co to komu?
Taka moja opinia. Z wlasnego doswiadczenia..:D W ogole co za czasy teraz.. wszyscy sie tylko na wyglad patrza i kazdy ma byc jak model z tv lub reklam bielizny.. Jakas zenada.. Glupia nowomoda I pop kultura, od co. Nie wazne kto jaki jest tylko jak wyglada.. Porazka tych czasow. Do zwiakow trzeba dojrzec.!
Poprosiłam tylko o przetłumaczenie strony.
w związku jestem od 3 lat. I nie życzę sobie żebyś walił takimi tekstami i zgrywał takiego mądrego.
Wygląd? Do kogo to kierowałeś? A co ja niby na wygląd patrze? Przeczytaj sobie co odpisałam koleżance wyżej która pisała o swoim koledze/chłopaku który nie jest bogiem piękności. Napisałam jej ze nie ważne jak wygląda a jaki jest wobec niej. Żałosny jesteś człowieku i lepiej nic nie odpisuj bo to co ty piszesz to są same bzdury. Najpierw nimfomanizm a później siejesz jakieś teorie wyssane z dupy. Nie będziesz mi dyktowal czy ja mam się z kimś wiązać czy nie. Wchodzisz na tematy które nie mają w tej sprawie znaczenia. I lepiej nie odpisuj bo tak mnie irytujesz ze nie chce mi się z tobą dyskutować
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

14 stycznia 2018, o 10:58

katarzynka pisze:
14 stycznia 2018, o 00:25
wiktor008 pisze:
14 stycznia 2018, o 00:13
Nerwcia nerwica ale ja widze ze nieznajomej19 po prostu hormony buzuja..:D Czy aby to tez sie nie przyczynia? Jak masz tyle lat co numer w nicku to sie w sumie nie dziwie. Ja w takim wieku to co minute o seksie myslalem z tym ze mi te mysli tam nie powodowaly leku - czy byly natretne? Ciezko powiedziec ale potem sie dowiedzialem ze takie mysli to wynik burzy hormonow i calkiem normalna sprawa przynajmniej przez kilka lat. W ogole dziwie sie ze w takim wieku sie wiazacie w jakies "zwiazki"..??? WTF. Po co to komu..?! Cieszyc sie zyciem i nabywac nowe znajomosci i nie myslec o "zwiazkach" I wiazaniu sie z kims drugim co najmniej do 30..! Inaczej to takie zamykanie sie w szklanym wiezieniu. I po co to komu?
Taka moja opinia. Z wlasnego doswiadczenia..:D W ogole co za czasy teraz.. wszyscy sie tylko na wyglad patrza i kazdy ma byc jak model z tv lub reklam bielizny.. Jakas zenada.. Glupia nowomoda I pop kultura, od co. Nie wazne kto jaki jest tylko jak wyglada.. Porazka tych czasow. Do zwiakow trzeba dojrzec.!
Kolega chyba już sugerował autorce posta nimfomanizm i dobrze się to nie skończyło. Koleżanka wyraźnie pisze, że to nie są myśli seksualne, a takie, które sprawiają jej ból i powodują lęk. Poza tym, to nie dywagacje o istocie związku, a o myślach lękowych, które związek obrały za pożywkę.
Dzięki kochana :friend:
usuniete
Gość

14 stycznia 2018, o 11:31

wiktor008 pisze:
14 stycznia 2018, o 00:13
Nerwcia nerwica ale ja widze ze nieznajomej19 po prostu hormony buzuja..:D Czy aby to tez sie nie przyczynia? Jak masz tyle lat co numer w nicku to sie w sumie nie dziwie. Ja w takim wieku to co minute o seksie myslalem z tym ze mi te mysli tam nie powodowaly leku - czy byly natretne? Ciezko powiedziec ale potem sie dowiedzialem ze takie mysli to wynik burzy hormonow i calkiem normalna sprawa przynajmniej przez kilka lat. W ogole dziwie sie ze w takim wieku sie wiazacie w jakies "zwiazki"..??? WTF. Po co to komu..?! Cieszyc sie zyciem i nabywac nowe znajomosci i nie myslec o "zwiazkach" I wiazaniu sie z kims drugim co najmniej do 30..! Inaczej to takie zamykanie sie w szklanym wiezieniu. I po co to komu?
Taka moja opinia. Z wlasnego doswiadczenia..:D W ogole co za czasy teraz.. wszyscy sie tylko na wyglad patrza i kazdy ma byc jak model z tv lub reklam bielizny.. Jakas zenada.. Glupia nowomoda I pop kultura, od co. Nie wazne kto jaki jest tylko jak wyglada.. Porazka tych czasow. Do zwiakow trzeba dojrzec.!
Okej, wyraziłes swoje zdanie ale to ze ty w takim wieku nie byłeś gotowy na związek to nie znaczy że ktoś inny nie jest :) wywioskowalam że cieszysz się z tego że możesz być sam do 30 ale akurat w tym wątku takie pisanie nie pomaga a może kogoś zabolec bo w końcu po co ma sie wiązać w "związek".
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

14 stycznia 2018, o 12:08

tomek19932304 pisze:
13 stycznia 2018, o 23:26
nieznajoma19 pisze:
13 stycznia 2018, o 20:12
Jestem tu ktoś kto dobrze umie angielski? I przetłumaczy mi to? Bo znalazłam strone o tym sztucznym podnieceniu ale jest w języku angielskim ;stop
https://ocdlife.ca/groinal-response-the ... bsessions/
Ja bym ci przetłumaczył, ale mój angielski nie jest aż tak dobry. Z tego co udało mi się zrozumieć to takie podniecenie spowodowane jest własnie nerwicą natręctw, i nie ma nic wspólnego z prawdziwym podnieceniem, i ogólnie powinnaś być spokojna :friend:
Dzięki Tomek ;)
ODPOWIEDZ